1963.01.29 Wisła Kraków – Sparta Nowa Huta 98:61
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 98:61 | Sparta Nowa Huta | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 37:19 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
- 29.01. Wisła Kraków - Sparta Nowa Huta 98:61. 2
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1963, nr 23 (28 I) nr 5454
JUTRO tj. we wtorek w hali Wisły odbędzie się zaległy mecz o mistrzostwo ekstraklasy w koszykówce mężczyzn pomiędzy Wisłą a Spartą Nowa Huta. Formę „Wawelskich Smoków” można określić jako zadowalającą. Natomiast Sparta była na zgrupowaniu kondycyjnym w Zakopanem i można się spodziewać, że dobrze przygotowała się do tego meczu.
Należy więc przypuszczać, że spotkanie stać bardzo na dobrym poziomie i emocji nie zabraknie.
Początek o godzinie 15:30 (g|
Echo Krakowa. 1963, nr 24 (29 I) nr 5455
PRZYPOMINAMY, że dziś w hali Wisły rozegrane zostanie zaległe spotkanie koszykarzy o mistrzostwo II ligi, w którym mistrz Polski — Wisła zmierzy się ze Spartą Nowa Huta. „Wawelskie Smoki” jeśli myślą poważnie o powtórzeniu ubiegłorocznego sukcesu nie mogą sobie pozwolić ha porażkę. Zdarzały się jednak wypadki, iż z lokalnych derbów zwycięsko wychodzili czasem koszykarze Sparty. popularnie zwani, „Mścicielami”. Jak będzie tym razem? — Zobaczymy.
Początek meczu o godz. 18.30.
Echo Krakowa. 1963, nr 25 (30 I) nr 5456
Zabrakło kilku sekund do „trzycyfrówki"
Wisła -Sparta 98:61 Likszo zdobył 47 pkt.
W ZALEGŁYM MECZU o mistrzostwo ekstraklasy koszykarzy Wisła pokonała Spartę Nowa Huta 98:61 (37:19). Sędziowali pp. CHMIEL i BŁASZCZAK z Krakowa. Widzów ok. 1000.
WISŁA: Likszo 47, Czernichowski 21, Niewodowski 14, Kas syk 7, Wójcik 6, Piotrowski 2, Guzik 1, Paszkowicz 0. Trener mgr J. Mikułowski.
SPARTA: Kosek 15, Panasiewicz 9, Włodarczyk 8, Jagiełłowicz 8, Muszak 6, Sochaczewski 6, Naskręt 5, Niemiec 2, Lelek 2. Trener W. Wojewoda.
Za 5 przewinień osobistych opuścili boisko: z Wisły" - Kassyk w 25 min. i Czernichowski w 28 min., ze Sparty —Włodarczyk w 27 min., Jagiełłowicz w 31 min., Muszak w 37 min i Kosek w 39 min. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, ale był nadzwyczaj żywiołowy a gra toczyła się w bardzo szybkim tempie. Narzucili ją spartanie, gdyż była to jedyna szansa na zaskoczenie przeciwnika. Okazało się jednak, że wiślacy nie tylko dali sobie radę z szybkim atakiem przeciwnika, ale odpłacili się tym sarnim z nawiązką.
Przez pierwsze 13 min. konto obu stron było czyste. Wreszcie Likszo dał początek, zdobywając kosza a w 4 min. Wisła prowadziła 4:0. Jednak przeciwnicy z błyskawicznych ataków zdołali wyrównać i jeden jedyny raz objąć prowadzenie w tym meczu (5:4).
W 6 miń, było 11:5 dla Wisły, ale znów riposta Sparty i wynik tylko 11:9. Jednak od tego momentu „Wawelskie Smoki,” całkowicie „gaszą” przeciwników pod koszem i uzyskują zdecydowaną przewagę: w 12 min. 20:9, w 17 min. 36:19, w 25 min. 56:25, w 36 min. 85:44 a do uzyskania „trzycyfrówki” zabrakło im kilku sekund gry. W Wiśle świetnie spisa] Likszo uzyskując 47 pkt.
jest tegorocznym rekordem w ekstraklasie. Obok mego wyróżnić należy Czernichowskiego oraz kierującego gra Wójcika. Zwycięzcy grali lecz kurujących się po grypie Pacuły i Malca. U pokonanych najlepszym graczem był Kosek. (JAF)
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004