1963.05.28 Kubań Krasnodar - Wisła Kraków 2:1
Z Historia Wisły
Kubań Krasnodar | 2:1 (1:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 20.000 | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Z piłkarzami Wisły w Kraju Rad
Kraków - Warszawa - Moskwa - Rostów - Erewań - Krasnodr - Moskwa i z powrotem do kraju - to trasa jaką w ostatnich 10 dniach pięknego maja 1963 r. przebyli piłkarze TS Wisła, zaproszeni na tournee do ZSRR.
...
Piłkarzy Wisły czekała jeszcze jedna i to ciężka próba: mecz w stolicy Krasnodarskiego Kraju z "beniaminkiem" ekstraklasy - Kubaniem. Odlecieć mieliśmy z Erewania o godzinie 16, samolot jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne wystartował dopiero o 23. Półmilionowy Krasnodar powitał nas morzem świateł - było już po północy. Gospodarze - działacze Kubania - oczekiwali jednak na lotnisku. Przedstawiając się nadmienili, że są potomkami słynnych Kozaków kubańskich. Na to jowialny kierownik drużyny, Mytnik zaprezentował swoją gromadkę: Wy Kozaki kubańskie, my Kozaki... krakowskie, a jakie Kozaki będą lepsze, zobaczymy w walce na boisku.
Nazajutrz oglądało walkę "kozaków" bezpośrednio na nowym stadionie Kubania 20 tysięcy widzów, a pośrednio, dzięki telewizji, dalsze dziesiątki tysięcy. Oglądali i na pewno nie żałowali, gdyż mecz był interesujący szczególnie w pierwszej połowie. Atak Wisły zagrał bardzo dobrze, a najbardziej podobała się jego lewa strona - Skupnik i Studnicki. Bramka, którą zdobył w 20 minucie po ładnej akcji strzałem z voleja Skupnik, wywołała żywy poklask widowni. Niestety, wysiłek i ambicja Wisły zostały szybko zaprzepaszczone przez dwa błędy defensywy. w 3 minucie po rozpoczęciu gry i w 3 minucie drugiej połowy szybki atak Kubania skwapliwie je wykorzystał. Niedługo po drugiej bramce gospodarzy zszedł z boiska kontuzjowany Skupnik (zastąpił go Horba) i akcje ofensywne straciły wiele rozmachu. Zaczęło dawać znać zmęczenie trudami podróży. Kubań, który z 20 spotkań międzynarodowych aż 19 razy wyszedł zwycięsko (m.in. z Polonią Bytom 2:1), a uległ tylko węgierskiej Tatabany 1:2, podtrzymał dobra tradycję i w tym meczu. W każdym jednak razie porażka krakowian 1:2 nie była zasłużona. Wiślacy przewyższali przeciwnika pod względem gry kombinacyjnej i wyszkolenia technicznego - co podkreślił po meczu trener gospodarzy Gorochow ( do niedawana trener moskiewskiego Lokomotivu).
Także i tutaj, w tym młodym (liczy dopiero 200 lat) mieście, ale o wielkich ambicjach - przyjazd Wisły odbił się szerokim echem. Jeszcze przed meczem zjawił się w naszym hotelu jakiś nieśmiały, młody człowiek, Polak Piotrowski, urodzony już tu w Krasnodarze, z ojca Polaka i matki Rosjanki. Nie widział kraju ojca, a mówił po polsku najzupełniej poprawnie. Jak to możliwe? - Dużo czytam polskich książek, chodzę do tutejszego klubu polonijnego - wyjaśnia nasz nowy znajomy.
Korzystał później z każdej okazji, aby spotkać się z nami, zwolnił się nawet rano z pracy, aby przyjść do hotelu i pożegnać się. Przy autobusie, który miał nas odwieść na lotnisko, do rozmowy włączyło się jeszcze dwóch starszych mężczyzn w warsztatowych kombinezonach. Również Polacy! tęskonota za daleką ojczyzną, do której ciężko im zdecydować się wrócić, bo tu już założyli rodziny, skłoniła ich do spotkania się z nami.
Źródło: "60 lat pod szczęśliwą gwiazdą"s.202
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1963, nr 125 (29 V) nr 5556
OSTATNI występ piłkarzy Wisły podczas tournée po ZSRR zakończył się nikłą porażką z „Kubaniem” (Krasnodar) 1:1 (1:1).
Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Tobollew i Gorin, dla gości — Skupnik. Sędziował — Bokanidze (Tbilisi). Widzów ok. 24 tys.
WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Budka (Wójcik) — Michel (Gajewski), Zalman (Budka) — Sykta, Wójcik (Zalman), Rusinek, Studnicki, Skupnik (Horba). Wiślacy mimo nikłej porażki podobali się publiczności. W pierwszej połowie meczu byli stroną atakującą.
Prowadzenie zdobyli jednak gospodarze w 22 min. po błędzie Michela i Budki, tak że Leśniak znalazł się sam na sam z Toboliewem. W kilka minut później Skupnik efektownym strzałem zdobył wyrównanie.
Już w 2 min. po przerwie Gorin oddał ostry strzał, piłka odbiła się od nogi Michela i zmieniając kierunek wpadła do siatki. Wiślakom, mimo wysiłku, nie udało się wyrównać. Inna sprawa, że w końcówce grali zbyt wolno.
Piłkarze Wisły zakończyli swe tournee po ZSRR remisowym bilansem i remis 0:0 w Rostowie, zwycięstwo 2:1 w Erewaniu i porażka 1:2 w Krasnodarze. Do Krakowa wracają via Moskwa w czwartek wieczorem. (F)
Program: Kubań Krasnodar - Wisła Kraków 1963.05.28
| |||
Opis:
| |||
|