1963.12.21 Wisła Kraków - Crvena Zvezda Belgrad 64:66

Z Historia Wisły

1963.12.21, PEMK, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 64:66 Crvena Zvezda Belgrad
I:
II: 31:42
III:
IV:
Sędziowie: Dańda i Jakobs Komisarz: Widzów: 2.000
Wisła Kraków:
Irena Górka 21, Krystyna Pabiańczyk-Likszo 18, Alina Szostak 12, Barbara Szydłowska 11, Janina Wojtal 2, Danuta Matejko, Danuta Otolińska-Dudek, Joanna Michalik, Danuta Kubik-Sokół
trener: Ludwik Miętta-Mikołajewicz

Crvena Zvezda Belgrad:
Kalusevic 21, Seranovic 16, Diner, Baraga i Tomas po 6, Miloradovic 1



Spis treści

Relacje prasowe

‎‎‎

Echo Krakowa. 1963, nr 300 (23 XII) nr 5731

‎‎‎
‎‎‎
‎‎‎

Koszykarki Wisły zawiodły

W meczu ćwierćfinałowym (pierwszym) o Puchar Europy w koszykówce kobiet krakowska Wisła doznała nieoczekiwanej porażki, przegrywając a Crveną Zvezdą Belgrad 64:66 (31:42). Sędziowali pp. Danda (CSRS) i Jacobs (NRD). Widzów ok. 2 tys. i WISŁA: Górka 21, Likszo 18, Szostak 12, Szydłowska 11, Wojtal 2, Matejko, Dudek, Michalik i Kubik bez punktów. Trener L. Miętta.

CRVENA ZVEZDA: Kalusevic 31, Saranovic 16, Baraga, Tomas i Diner po. 6, Miloradovic 1.oraz Markowic, Milajevic, Svetovic i Janic — bez, punktów. Trener D. Ktrstic.

W przewidywaniach przedmeczowych w ogóle nie brano pod uwagę zwycięstwa 16-krotnych mistrzyń Jugosławii w Krakowie. l chociaż jak się okazało fałszywie oceniano ich umiejętności, to jednak mimo, wszystko porażka wiślaczek jest niespodzianką. To prawda, że zespół Crvenej Zvezdy gra dobrze, agresywnie i szybko, ale przy poprawnej grze krakowianki winny ten mecz wygrać jeśli nie wysoko, to przynajmniej w przekonywających rozmiarach. Tymczasem wiślaczki wykazały całkowity brak odporności nerwowej i bały się wziąć na swe barki odpowiedzialności za jakiekolwiek bardziej ryzykowne poczynania. Mamy tu na myśli szczególnie okres między 6 a 9 miń. gry i ostatnie sekundy meczu. W pierwszym wypadku krakowianki bały się jak ognia wejść pod kosz i ograniczały się do rzutów z półdystansu, a w drugim na 7 sek. przed końcem meczu (przy stanie 64:64) nie przytrzymały piłki, chociaż dogrywka dawała im szanse odnieść co najmniej 8—10 pkt zwycięstwo, ponieważ przeciwniczki grały bez 5 najlepszych zawodniczek, które wcześniej opuściły boisko za 5 przewinień osobistych. Wówczas to Górka (skądinąd najlepsza zawodniczka w Wiśle) chcąc przechyli^ szalę zwycięstwa na swoją stronę, oddała niecelny rzut z najbliższej odległości, po którym piłkę przejęły Jugosłowianki i Kalusevic zdobyła decydującego kosza.

Mecz stał na przeciętnym poziomie, mimo iż w Wiśle występowały 4 reprezentantki kraju a w Crvenej Zvezdzie aż 8 (w tym 2.juniorki). Do 6 min. gry zawodniczki obydwu zespołów ani razu „nie spudłowały” i wynik brzmiał 18:16 dla Wisły. Różniej niezdecydowanie krakowianek wykorzystały przeciwniczki, grając agresywnie w ataku i odważnie w obronie, prowadząc do przerwy różnicą 11 pkt.

Po przerwie Wisła gra nieco lepiej, przyspiesza tempo przeprowadzanych akcji a w końcówce dwukrotnie „dochodzi” przeciwnika na „odległość” 2 pkt (56:58 i 62:64). Wówczas opuszcza boisko za 5 przewinień osobistych Likszo. W jej miejsce wchodzi Wojtal (pierwszy jej występ po niedawnej operacji Wyrostka robaczkowego) i zdobywa cenne 2 pkt. Jest remis i po chwili wiślaczki są w posiadaniu piłki. Niestety, nie potrafią Wykorzystać swej szansy —co opisaliśmy na wstępie — i po niecelnym rzucie Górki, następuje celny — Kalusevic.

W zespole zwyciężczyń wyróżniły się: Kalusevic, Saranovic i Baraga, u pokonanych zadowoliły jedynie Górka, Szostak i Likszo.


Gazeta Krakowska. 1963, nr 299 (19 XII) nr 4829

Przed koszykarkami Wisły otwiera się wielka szansa — zakwalifikowanie się do półfinałów Pucharu Europy. Dotychczas nie udało się dokonać tego żadnej polskiej drużynie tak w konkurencji kobiet jak i mężczyzn.

Wczoraj na treningu oglądaliśmy pełną „dwunastkę”, która wystąpi w sobotę przeciwko mistrzowi Jugosławii Crvena Zvezda (Belgrad).

Likszo, Górka, Szostak, Szydłowska, Matejko ćwiczyły w pierwszej „piątce”. Ponadto trenowały: Dudek, Michalik, Czuwaj, Kubik, Matias, Cembronowicz i Korzeniowska.

Nie może jeszcze wznowić treningów Wojtal. Definitywnie odpadła z zespołu b. reprezentantka Polski Dalewska.

Nadesłała ona wczoraj do klubu pozdrowienia z Sycylii. Dalewska wychodzi za mąż za dziennikarza włoskiego i osiada na stałe w. Messynie.

Zespół Crvenej Zvezdy jest nieznany w Polsce. W tej drużynie wystąpi pięć reprezentantek kraju. Trener kadry narodowej i jednocześnie Wisły L. MIĘTTA z okazji spotkań międzypaństwowych miał możność oglądania w akcji teamu jugosłowiańskiego: „Jugosłowianki grają prostą, szybką i skuteczną koszykówkę. „Asem atutowym” Crvenej Zvezdy jest „środkowa” Kalusevic. Zdobyła ona dwukrotnie na mistrzostwach Europy w Sofii i Miluzie miano najlepszej strzelczyni.

Jest to „polska Kapałczyńska” w większym formacie. Ponadto w „pierwszej piątce” teamu krajowego z Crvenej Zvezdy grają Barage i Ferenc. Do kadry narodowej należą Saranovic i Cvetkowic. Przeciwnik z pewnością bardzo groźny. Pojedynek mistrzyń Polski i Jugosławii zapowiada się jako piękne i emocjonujące widowisko.

Spotkanie o Puchar Europy Wisła — Crvena Zvezda odbędzie się w sobotę 21 bm. w hali Wisły o godz. 18.30. (Pu)


Gazeta Krakowska. 1963, nr 302 (23 XII) nr 4832

Z taktyki i z gry niedostatecznie

Porażka koszykarek Wisły z Crveną Zvezdą

Stan meczu ćwierćfinałowego o Puchar Europy Wisła — Crvena Zvezda na 15 sekund przed końcem był remisowy. Piłkę otrzymała Górka i chcąc przechylić zwycięstwo dwoma punktami na korzyść Wisły oddała rzut. Nie udało się. Czy taka wygrana miałaby większe znaczenie podczas rewanżu w Belgradzie.

Bardzo wątpimy.

W ostatnim okresie gry na boisku znajdowała się z pierwszej „piątki” drużyny jugosłowiańskiej tylko Kalusevic i... cztery juniorki. Krakowianki w wypadku dogrywki miały szanse na odniesienie zwycięstwa kilkoma punktami, Trzeba było zaryzykować.

Przebieg spotkania wykazał słabą formę drużyny mistrza Polski. Na dodatnią notę w ocenie całego meczu nie zasłużyła żadna z zawodniczek gospodarzy.

Okresami lepsze momenty miała Likszo i Górka.

U zwyciężczyń najlepszą była Kalusovic, świetna egzekutora t ostatnich mistrzostw Europy.

W Crvenej Zvezdzie w pierwszej „piątce” wystąpiło 5 reprezentantek kraju, w Wiśle — cztery. A jednak poziom spotkania nie był wysoki. Pierwsze 10 minut gry wykazały dobrą dyspozycję strzałową obu drużyn. Od 13 minuty krakowianki zaczęły zawodzić. Jugosłowianki uzyskały wyraźną przewagę która na półmetku wynosiła 11 punktów — 42:31.

Po zmianie stron przy olbrzymim dopingu widowni wiślaczki stale zmniejszały różnicę. Na 5 minut przed końcem było już tylko 58:56 dla Jugosłowianek.

I wreszcie opisywana już końcówka. Górka w ostatnich sekundach przy stanie 64:64 fatalnie pudłuje pod koszem przeciwni czek, piłkę wyłapuje Kalusevic, kontratak, celny rzut i Zwezda wygrywa 66:64 (42:31).

Wisła: Górka 21, Likszo 18, Szostak 12, Szydłowska 11, Wojtal 2.

Crvena Zvezda: Kalusevic 31, Saranovic 16, Baraga, Tomas i Diner po 6, Mioradovic 1.

Sędziowie pp. Danda (CSRS) i Jakobs (NRD) dopiero w długiej połowie zaczęli reagować na agresywną i nieczystą grę Jugosłowianek. (Pu)

Będziemy mieli w Krakowie bogaty sezon ligowy siatkówki kobiet. Drużyna Ledwig — Wisła w ostatnich spotkaniach odniosła dwa zwycięstwa kwalifikując się tym samym do szóstki finałowej, która będzie walczyć o tytuł mistrza. Krakowianki na turnieju w Świdnicy pokonały Odrę Wrocław 3:2 (15:5, 13:15, 13:15, 15:8, 15:11) i Gwardię Wrocław 3:2 (11:15, 15:5, 11:15, 15:5, 15:5).




http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=2805 s.7