1964.02.29 Legia Warszawa - Wisła Kraków 70:74
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
|uwagi = '''Legia Warszawa:'''<br> Pawlak 16, Olejniczak 15, Wichowski 11, Pstrokoński 10<Br><Br>'''Wisła Kraków:'''<br>[[Bohdan Likszo]] 21, [[Tadeusz Pacuła]] 10, [[Wiesław Langiewicz]] 24, [[Czesław Malec]] 12, <br>'''Trener:'''<br>[[Jan Mikułowski]] }} | |uwagi = '''Legia Warszawa:'''<br> Pawlak 16, Olejniczak 15, Wichowski 11, Pstrokoński 10<Br><Br>'''Wisła Kraków:'''<br>[[Bohdan Likszo]] 21, [[Tadeusz Pacuła]] 10, [[Wiesław Langiewicz]] 24, [[Czesław Malec]] 12, <br>'''Trener:'''<br>[[Jan Mikułowski]] }} | ||
+ | [[Grafika:1964.02. Wisła - Legia.jpg]] | ||
+ | [[Grafika:1964.02. Wisła - Legia 1.jpg]] | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
===Echo Krakowa. 1964, nr 48 (26 II) nr 5784=== | ===Echo Krakowa. 1964, nr 48 (26 II) nr 5784=== |
Wersja z dnia 13:05, 2 lip 2019
Legia Warszawa | 70:74 | Wisła Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 32:40 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1964, nr 48 (26 II) nr 5784
PO „DERBACH” Krakowa, które zakończyły się w pełni zasłużonym zwycięstwem Wisły, nasze pierwszoligowe zespoły koszykówki zaprezentują swe umiejętności warszawskiej publiczności.
Szczególnie interesująco zapowiada się pojedynek Wisły z Legią i AZS AWF.
Wiślacy w kilku ostatnich meczach zademonstrowali ładną, skuteczną grą, wykazując dobrą formą; Są oni najpoważniejszymi kandydatami do. mistrzowskiego tytułu. Tym niemniej w obecnej serii spotkań czeka ich bardzo poważna próba. Zarówno bowiem „legioniści” jak i akademicy należą do zespołów niezwykle groźnych, które mogą pokusić się o zwycięstwo nad każdym krajowy m przeciwnikiem. Pewnym wykładnikiem ich umiejętności jest wysoka lokata w tabeli rozgrywek. Jeśli więc „Wawelskie Smoki” poważnie myślą o mistrzostwie, to muszą z jednego z tych spotkań wyjść zwycięsko.
Znamy koszykarzy Wisły i wiemy, że w decydujących momentach stać Ich na ofiarną i skuteczną grę.
Tydzień później, w ostatniej rundzie spotkań, wiślacy grają u siebie z Lechem a następnie z najgroźniejszym rywalem, aktualnym leaderem tabeli — Śląskiem. Jeśli krakowianie wygrają choćby jeden mecz w stolicy, to właśnie bezpośredni pojedynek ze Śląskiem rozstrzygnie losy mistrzowskiego tytułu,
Echo Krakowa. 1964, nr 51 (1 III) nr 5787
W MECZU o mistrzostwo I ligi Legia Warszawa przegrała z Wisłą Kraków 70:74 (32:40). Sędziowali pp. Raczyński i Płacheciński z Łodzi. Najwięcej punktów zdobyli, dla Legli— Pawlak 16, Olejniczak 15, Wichowski 11 i Pitrokoński 10, dla Wisły — Langiewicz 24, Likszo 21, Malec 12 i Pacuła 10.
do Mecz był nadzwyczaj zacięty i stał na dobrym poziomie. Koszykarze: Wisły rozpoczęli go w imponującym stylu i szybkimi atakami doprowadzili w 8 min.
przewagi 19:19 a w 17 min. do 38:24. Ale teraz do gry „włączają się” sędziowie. Kilka rażących i krzywdzących wiślaków ,decyzji (sędziowie wygwizdani zostali przez warszawską publiczność) wybija ich z uderzenia. Tym niemniej pierwsza połowa kończy się przewagą „Wawelskich Smoków” różnicą 8 pkt.
Po przerwie legioniści przystępują do kontrataku i przewaga gości topnieje. W 30 min. gospodarze prowadzą , nawet 57:55, ale celne rzuty Malca pozwalają krakowianom odzyskać przewagę.
W Wiśle wyróżnić należy Malca i Wójcika oraz Likszo (tego ostatniego do przerwy, kiedy zdobył 20 pkt.), JEBZY LANGIER
"Dziennik Polski" z 1964.03.1/2
Pojedynek koszykarzy Wisły i Śląska trwa
Pasjonujący pojedynek o tytuł mistrzowski w koszykówce pomiędzy Wisłą i Śląskiem trwa. Wisła uporała się wczoraj w Warszawie z mistrzem Polski Legią, przy czym zwycięstwo krakowian jest tym cenniejsze, że koszykarze Legii znajdują się ostatnio w doskonałej formie, o czym świadczy ich nadspodziewanie dobra gra z Realem w Madrycie. Ale także jedyny rywal Wisły Śląsk wygrał wysoko u siebie z Wybrzeżem. Dzisiaj Wisła gra z AZS AWF, który jest równie groźny, a może nawet groźniejszy niż Legia. Śląsk spotyka się z Zawiszą, z którym nie będzie miał większych kłopotów. Tak więc wydaje się, że o tytule mistrza zadecyduje bezpośredni pojedynek Wisły i Śląska w Krakowie.
Legia - Wisła 70:74 (32:40)
Koszykarze Wisły pokonali w Warszawie stołeczną Legię 74:70 (40:32). Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli: Langiewicz 24, Likszo 21, Malec 12 i Pacula 10 , dla Legii: Pawlak 16, Olejniczak 15, Wichowski 11, Pstrokoński 10.
Spotkanie miało bardzo zacięty przebieg i stało na dobrym poziomie. W pierwszej połowie na boisku dominowała Wisła. Koszykarze krakowscy od pierwszych minut przeprowadzali skuteczne akcje i objęli prowadzenie 13:8, 23:10, 36:22 i w reszcie, na 2 min. przed pierwszą połową, 40:24. Pod koniec pierwszej części Legia poderwała się do kontrataku, zdobywając kolejno 6 pkt. Bohaterem pierwszej połowy był Likszo, który zdobył 20 pkt. Po przerwie jednak skutecznie kryty przez Pawlaka, nie istniał prawie na boisku. Tymczasem Legia w szybkim tempie zaczęła odrabiać straty i w 29 min. wynik meczu brzmiał 51:51, a w 2 min. później 57:55 dla wojskowych. Cele rzuty Malca i Langiewicza znów pozwoliły Wiśle zdobyć prowadzenie, którego nie oddała już do końca.
W drużynie krakowskiej wyróżnili się Langiewicz, Malec, Pacula i Likszo (tylko w I połowie), natomiast najlepszymi zawodnikami zespołu warszawskiego byli: Pstrokoński, Olejniczak i Pawlak. Nieco słabiej zagrał tym razem Wichowski.