1964.04.05 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 3:0
Z Historia Wisły
Zagłębie Sosnowiec | 3:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 10-12.000 | ||||||||||
sędzia: Ryszard Kasprzak z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1964, nr 76 (31 III) nr 5812
PIŁKARZE Wisły po niezbyt fortunnym początku (porażka z ŁKS w Łodzi 0:1 i remis z Gwardią u siebie 1:1) wyjeżdżają do Sosnowca, gdzie oczekuje ich miejscowe Zagłębie. Krakowianie wystąpią na Stadionie Ludowym w charakterze... jagnięcia, ponieważ gospodarze znajdują się w czołówce tabeli i mają aspirację na wicemistrzostwo Polski. Czy krakowian nie stać jednak na niespodziankę? Owszem, ale pod warunkiem bardziej skutecznej i energicznej gry. Tymczasem nadal grają anemicznie, większość napastników unika twardych starć i drży na samą myśl o oddaniu strzału na bramkę W jesiennej rundzie Wisła przegrała u Siebie z Zagłębiem 1:2.
Jeśli i tym razem straci obydwa punkty, to sytuacja jej w tabeli ulegnie dalszemu pogorszeniu.
Apelujemy więc do zawodników o ambitną postawę.
Echo Krakowa. 1964, nr 81 (6 IV) nr 5817
„Biała gwiazda” traci blask
Zagłębie-Wisła 3:0
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC — WISŁA KRAKÓW 3:0 (1:0). Bramki zdobyli: Gałeczka 2 i Piecyk 1- Sędziował p. Kacprzak z Warszawy. Widzów ok. 12 tys. ZAGŁĘBIE: Szygula — Skiba, Bazan, Strzałkowski — Fulczyk, Majewski — Szmidt, Uznański, Kosider (Myga), Gałeczka, Piecyk. WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Wójcik — Warmus, Zalman — Sykta, Gach, Gwiżdż, Studnicki, Skupnik.
Publiczność sosnowiecka, która licznie przybyła na Stadion Ludowy, nie miała powodów do niezadowolenia. Zagłębie po przetrzymaniu ataków Wisły uzyskało przewagę, której efektem były 3 bramki. Goście tylko w pierwszej połowic meczu byli groźni dla gospodarzy. Wówczas to bramkarz Szyguła często był w opresjach, ale na szczęście dla niego i napastnicy krakowscy zawodzili strzałowo.
— Niestety, atak nasz nadal nie umie wykorzystać okazji do zdobycia bramek r- mówi kierownik drużyny krakowskiej kpt. JACEK ; SITARZ. Debiutujący Gwiżdż znalazł się w 8 min.
sam na sam z Szygułą i posłał piłkę na aut. Tymczasem nastąpił kontratak- gospodarzy: strzał Kosidera sparował nogą Leśniak, ale piłka wyszła w pole i. Piecyk z odległości ok. 30 m ulokował ją w siatce, (Leśniak nie zdołał wrócić do bramki).
W tej części gry Gach i Studnicki mieli jeszcze okazje na uzyskanie wyrównania, ale zawiedli” strzałowo.
Po przerwie gospodarze zagrali szybciej i nie bawili się w superkombinacje, lecz długimi podaniami zdobywali teren. Drugą bramkę zdobył w 69 min. Gałeczka, dobijając piłkę odbitą od poprzeczki po strzale Fulczyka.
Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu, zdobywając w 79 min. trzeciego gola.
W Zagłębiu wyróżnili się: Szyguła, Bazan, Skiba, Gałeczka i Myga po przerwie. W Wiśle dobrze bronił Leśniak (mimo iż nie jest bez winy przy utracie j bramki), oraz wyróżnili się: Monica, Kawula, Wójcik i Gach.