1964.08.15 GKS Katowice - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
GKS Katowice | 0:1 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 5-8.000 | ||||||||||
sędzia: Bożek z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1964, nr 190 (14/15 VIII) nr 5926
Wszyscy jesteśmy ciekawi postawy byłej drużyny ekstraklasy — Wisły w drugoligowych bojach.
Po towarzyskim meczu z Polonią Bytom trener Skoraczyński był na ogół zadowolony ze swych podopiecznych. Oczywiście jedna jaskółka nie czyni wiosny i o prawdziwej wartości drużyny przekonamy się dopiero w twardej, walce o mistrzowskie punkty. — Pierwsze spotkanie Wisła gra na wyjeździe z GKS Katowice (były Rapid Wełnowiec). Jest to jeden z czołowych zespołów drugiego frontu piłkarskiego. Posiada szybki bramkostrzelny atak, czego wykładnikiem zdobycie aż 59 bramek, a więc tyle, ile strzelili piłkarze Górnika Zabrze w I lidze.
Kibice; Wisły liczący na szybki powrót swej drużyny do ekstraklasy czekają na pomyślne wieści z Katowic
Echo Krakowa. 1964, nr 192 (17 VIII) nr 5928
GKS KATOWICE -WISŁA KRAKÓW 0:1(0:0).
Bramkę zdobył Skupnik w 80 min, gry. Sędziował 8.000.
GKS KATOWICE — Bem, Gajewski, Piecyk, Kurzeja, Toczek, Morcińczyk, Gluck, Szmit, / czok, Strzelczyk, (Olszówka). Miller WISŁA: — Leśniak, Monica; Kawula, Budka Zalman, Wójcik, Sykta, Gach, Rusinek (Gwiżdż, Studnicki, Skupnik.
Piłkarze Wisły dobrze zainaugurowali II-ligowe boje, zwyciężając w wyjazdowym spotkaniu silny zespół GKS Katowice 1:0.
Krakowianie przez cały czas; spotkania: byli zespołem wyraźnie lepszym tak taktycznie, jak i technicznie.
-Niestety napastnicy gubili się: w akcjach podbramkowych. Ponadto świetnie spisujący się bramkarz GKS z powodzeniem bronił strzałów zawodników gości. Przewaga wiślaków została udokumentowana zdobyciem? bramki dopiero na 10 min. przed końcem spotkania.
W zespole krakowskim jak zwykle, najlepszą formacją były linie defensywne. W napadzie najlepsze wrażenie sprawili Sykta i Gach. W drużynie gospodarzy oprócz bramkarza Bemha wyróżnił się Szmit