1965.06.12 Wisła Kraków - Start Łódź 5:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 5:1 (1:1) | Start Łódź | ||||||||
widzów: 5.000-7.000 | ||||||||||
sędzia: Kasprzyk z Kielc | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
W "Tempie" nie odnotowano zmiany Karczewskiego. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1965, nr 133 (9 VI) nr 6175
WISŁA - START W SOBOTĘ
Mecz Wisła — Start odbędzie się w sobotę. Krakowianie zdają sobie sprawę, że waga tego spotkania jest ogromna i z pewnością dołożą starań , aby osiągnąć zwycięstwo. „ Oczywiście przeciwnik! -nie jest łatwy do pokonania, chociaż Wiślacy wygrali z nim w Łodzi 2:1. Wówczas jednak podopieczni trenera Skoraczyńskiego byli w. lepszej formie. Dziś natomiast są wyraźnie zmęczeni. Na domiar wszystkiego udział kontuzjowanego Kawuli stoi nadal pod znakiem ,zapytania, a na jego miejsce nie ma godnego zastępcy.
Krakowianie są też zainteresowani wynikiem meczu Lublinianka — Raków, gdyż w wypadku zwycięstwa Wisły i straty chociażby 1 pkt. przez częstochowian, powrót Wisły do ekstraklasy stanie się faktem dokonanym.
Echo Krakowa. 1965, nr 136 (13 VI) nr 6179
Jeszcze 1 punkt potrzebny do szczęścia
„Hat trick" Rusinka
Dla zwycięzców — Rusinek 3 (w 33, 48 i 66 min.), Studnicki 1 (60 min.) i Horba 1 (82 min.),dla pokonanych — Karasiński 1 (8 min.). Sędziował p. Kasprzyk z Kielc. Widzów ok. 6 tys.
WISŁA: Stroniarz (Karczewski), Monica, Kawula, Wójcik, Zalman, Kotlarczyk, Sykta, Gach (Horba), Rusinek, Studnicki, Skupnik.
START: Królikowski (Rosiński od.70 min.), Kowalski, Zieliński, Szewiałło, Matysik, Bączek, Łazarek, Pawłowski, Adamski (Kulak), Karasiński, Stemplewski.
Początek meczu nie zapowiadał wysokiego zwycięstwa gospodarzy. Wprawdzie wiślacy uzyskali przewagę, ale Sykta będąc sam z bramkarzem posłał piłkę obok bramki. Tymczasem kontratak gości zakończył się silnym strzałem Karasińskiego, przy którym Stroniarz "był już bezradny. 1:0 dla Startu! Na widowni poruszenie, gdyż kibice zdawali sobie sprawę, że spotkanie to jest psychologiczne dla tracących z meczu na mecz formę krakowian, którym do zapewnienia sobie powrotu do ekstraklasy brakowało 3 pkt. Na szczęście w 33 minucie Rusinek popisuje się ładnym strzałem i. uzyskuje wyrównanie. Taki obrót sprawy nie poprawił jeszcze nastroju na widowni, ale podbudował zawodników Wisły. Po przerwie bowiem widzieliśmy już na boisku nie tę samą drużynę. Miejsce Gacha zajął Horba, który lepiej współpracował z kolegami. Teraz bramki posypały się jak z rogu obfitości. ł Prowadzenie uzyskał znów Rusinek, otrzymując plasowane podanie od Skupnika, który wy manewrował". 4, przeciwników.
Wkrótce Studnicki silnym. strzałem z 20 m podwyższył wynik na 3:1, a w 6$ min. Rusinek popisuje się kolejnym strzałem i jest już 4:1. Wynik meczu ustala Horba i mecz kończy się wynikiem 5:1.
W zespole zwycięzców obok doskonale spisującego się Rusinka wyróżnić należy: Skupnika, Horbę, Kawulę i Stroniarza. W Starcie najlepsi: Karasiński, Stemplowski i Matysik. Dobrze bronił także Królikowski.
Gazeta Krakowska. 1965, nr 139 (14 VI) nr 5386
Trzy bramki Rusinka
Wisła-Start 5:1
Bramki dla Wisły zdobyli: Rusinek w 33, 48 i 66 min., Studnicki w 60 i Horba w 82 min. Dla Startu Karasiński w 8 min. Sędziował p. Kasprzyk z Kielc, widzów 5 tysięcy.
WISŁA: Stroniarz (Karczewski), Monica, Kawula, Wójcik, Zelman, Kotlarczyk, Sykta, Gach (Horba), Rusinek, Studnicki, Skupnik.
Ciężkie chwile przeżywali w sobotę kibice Wisły pod czas meczu swej drużyny z łódzkim Startem.
Goście szczególnie w pierwszej fazie meczu zademonstrowali całkiem poprawny futbol, często atakowali i umiejętnie przeprowadzali niebezpieczne akcje na bramkę Stroniarza.
W 8 min. zdobyli nawet ze strzału Karasińskiego prowadzenie. Przez wiele minut wiślacy nie umieli znaleźć recepty na dobrze grający zespół łódzkiego Startu, Momentem przełomowym było zdobycie bramki przez Rusinka w 33 min. W krakowskich piłkarzy wstąpiła wiara we własne siły i od tej chwili zaczęli oni grać bardziej składnie, bardziej dynamicznie.
Po przerwie, kiedy słabo grającego Gacha zastąpił Horba, Wisła panowała już niepodzielnie na boisku i nadawała ton grze. Wszystkie formacje zespołu krakowskiego współpracowały z sobą poprawnie. Efektem tego były 4 kolejne bramki zdobyte przez krakowian i wysokie zwycięstwo, przybliżająca zdecydowanie awans do ekstraklasy.
W zespole krakowskim najlepiej zagrali: pewnie broniący bramkarz — Stroniarz, obrońcą Kawula, oraz napastnicy Skupnik, Horba i Rusinek.