1966.05.11 Polonia Bytom - Wisła Kraków 2:2
Z Historia Wisły
Linia 40: | Linia 40: | ||
— Ten remis planowaliśmy od dawna — stwierdził kierownik Wisły mgr T. PACUŁA. —W naszym zespole b. dobrze grali: Stroniarz, Kawula, Sykta i Skupnik. (F) | — Ten remis planowaliśmy od dawna — stwierdził kierownik Wisły mgr T. PACUŁA. —W naszym zespole b. dobrze grali: Stroniarz, Kawula, Sykta i Skupnik. (F) | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1966, nr 111 (12 V) nr 5668=== | ||
+ | |||
+ | Tylko Ruch Chorzów potrafił zdobyć we wczorajszych spotkaniach I ligi piłki nożnej dwa punkty. Była to zresztą wielka sensacja, aktualny lider tabeli i mistrz Polski Górnik Zabrze doznał w Chorzowie sromotnej porażki 1:5 (1:3). To zwycięstwo przyniosło chorzowianom awans z 10 miejsca na siódme. | ||
+ | |||
+ | Pozostałe sześć spotkań zakończyło się wynikami remisowymi, w tym w trzech meczach nie zdobyto żadnej bramki. Świadczy to o indolencji strzałowej krajowych napastników. | ||
+ | |||
+ | Cenny punkt wywiozła Wisła z Bytomia. Pozwoli to krakowianom nadal nawiązać walkę o tytuł wicemistrza Polski. Jej piąte miejsce w tabeli jest spowodowane zaległym spotkaniem z Gwardią w Krakowie. | ||
+ | |||
+ | Krakowianie mają zaległy mecz z Gwardią w Krakowie i w wypadku zwycięstwa powrócą na pozycję wicelidera. | ||
+ | |||
+ | Polonia Bytom — Wisła 2:2 (2:1) | ||
+ | |||
+ | BYTOM (tel. wł.) Kilkutysięczna widownia na bytomskim stadionie nie dawała krakowianom najmniejszej szansy w meczu z bytomskimi ulubieńcami. Stało się jednak Inaczej, po całkowicie równorzędnej grze piłkarze „białej gwiazdy" uzyskali wynik remisowy. Spotkanie stało na dobrym poziomie. Lewa strona ataku Wisły — Sykta i Skupień — była w tym dniu bardzo dobrze dysponowana, w przeciwieństwie do renomowanego tandemu Polonii — Liberda i Jóźwiak. | ||
+ | |||
+ | Dopiero w ostatnich 15 minutach mistrz nowojorskiej Interligi zdołał uzyskać przewagę, ale w tym okresie Sykta, Lendzion i Skupnik kilkakrotnie zdołali się przedostać w bezpośrednie sąsiedztwo bramki Szymkowiaka. | ||
+ | |||
+ | Bramkarz polonistów bronił jednak wczoraj, jak za swych najlepszych czasów, stąd też wynik remisowy utrzymał się do końca. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Kotlarczyk, Budka, Wójcik, Zalman, Lendzion, Gach, Sykta, Skupnik. | ||
+ | |||
+ | Bramki dla Polonii zdobyli: Krasucki w 15 min (karny) i Liberda w 20 min.; dla Wisły: Sykta dwie (3 i 52 min.). | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1965/1966 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1965/1966 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1965/1966 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1965/1966 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Polonia Bytom]] | [[Kategoria:Polonia Bytom]] |
Aktualna wersja
Polonia Bytom | 2:2 (2:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Majdan z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1966, nr 110 (11 V) nr 6458
Cenny sukces krakowian
Polonia—Wisła 2:2
(Telefonem z Bytomia)
Polonia Bytom — Wisła 2:2 (2:1). Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Krasucki z rzutu karnego i Liberda, dla gości Sykta 2. Sędziował p. Majdan z W-wy. Widzów ok. 1.5 tys.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Gach, Sykta, Zalman, Skupnik.
Piłkarze Wisły, mimo iż wystąpili w osłabionym składzie, bez kontuzjowanych Rusinka i Studnickiego, odnieśli w Bytomiu cenny remis. Prowadzenie uzyskał dla Wisły Sykta, a wyrównał po problematycznym rzucie karnym — Krasucki. Wprawdzie jeszcze przed przerwą gospodarze w zamieszaniu podbramkowym ze strzału Liberdy zdobyli prowadzenie, ale po przerwie ataki Wisły uwieńczone zostały po wodzeniem i Sykta po rzucie wolnym Kawuli po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
— Ten remis planowaliśmy od dawna — stwierdził kierownik Wisły mgr T. PACUŁA. —W naszym zespole b. dobrze grali: Stroniarz, Kawula, Sykta i Skupnik. (F)
Gazeta Krakowska. 1966, nr 111 (12 V) nr 5668
Tylko Ruch Chorzów potrafił zdobyć we wczorajszych spotkaniach I ligi piłki nożnej dwa punkty. Była to zresztą wielka sensacja, aktualny lider tabeli i mistrz Polski Górnik Zabrze doznał w Chorzowie sromotnej porażki 1:5 (1:3). To zwycięstwo przyniosło chorzowianom awans z 10 miejsca na siódme.
Pozostałe sześć spotkań zakończyło się wynikami remisowymi, w tym w trzech meczach nie zdobyto żadnej bramki. Świadczy to o indolencji strzałowej krajowych napastników.
Cenny punkt wywiozła Wisła z Bytomia. Pozwoli to krakowianom nadal nawiązać walkę o tytuł wicemistrza Polski. Jej piąte miejsce w tabeli jest spowodowane zaległym spotkaniem z Gwardią w Krakowie.
Krakowianie mają zaległy mecz z Gwardią w Krakowie i w wypadku zwycięstwa powrócą na pozycję wicelidera.
Polonia Bytom — Wisła 2:2 (2:1)
BYTOM (tel. wł.) Kilkutysięczna widownia na bytomskim stadionie nie dawała krakowianom najmniejszej szansy w meczu z bytomskimi ulubieńcami. Stało się jednak Inaczej, po całkowicie równorzędnej grze piłkarze „białej gwiazdy" uzyskali wynik remisowy. Spotkanie stało na dobrym poziomie. Lewa strona ataku Wisły — Sykta i Skupień — była w tym dniu bardzo dobrze dysponowana, w przeciwieństwie do renomowanego tandemu Polonii — Liberda i Jóźwiak.
Dopiero w ostatnich 15 minutach mistrz nowojorskiej Interligi zdołał uzyskać przewagę, ale w tym okresie Sykta, Lendzion i Skupnik kilkakrotnie zdołali się przedostać w bezpośrednie sąsiedztwo bramki Szymkowiaka.
Bramkarz polonistów bronił jednak wczoraj, jak za swych najlepszych czasów, stąd też wynik remisowy utrzymał się do końca.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Kotlarczyk, Budka, Wójcik, Zalman, Lendzion, Gach, Sykta, Skupnik.
Bramki dla Polonii zdobyli: Krasucki w 15 min (karny) i Liberda w 20 min.; dla Wisły: Sykta dwie (3 i 52 min.).