1966.07.09 Wisła Kraków - Inter Bratysława 3:2
Z Historia Wisły
Linia 25: | Linia 25: | ||
[[Grafika:Sport 1966-07-11a.JPG|150 px]] | [[Grafika:Sport 1966-07-11a.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:Sport 1966-07-11b.JPG|150 px]] | [[Grafika:Sport 1966-07-11b.JPG|150 px]] | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1966, nr 160 (9/10 VII) nr 6509=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1966-07-07.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:Echo 1966-07-09.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:Echo 1966-07-11.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | DZIŚ odbędzie się atrakcyjne, międzynarodowo spotkanie piłkarskie w ramach rozgrywek eliminacyjnych turnieju o Puchar Lata, w którym wicemistrz Polski — Wisła spotka się z czwartym zespołem ligi CSRS — Interem Bratysława. Jak pamiętamy, dwukrotny zdobywca tego trofeum pokonał przed tygodniem krakowian 3:0. | ||
+ | |||
+ | Intryguje więc wszystkich, czy wiślacy na własnym boisku potrafią się zrewanżować. Należy pamiętać, że aby pokonać Słowaków trzeba grać nadzwyczaj ambitnie, nie unikać ostrych starć, którymi goście zaskoczyli krakowian w Bratysławie, lecz równie twardo walczyć o każdą piłkę. | ||
+ | |||
+ | Tylko bowiem energiczna gra we wszystkich formacjach prowadzi w nowoczesnym futbolu do. zwycięstwa. | ||
+ | |||
+ | Goście przyjechali do Krakowa w Swym najsilniejszym składzie, ale i wiślacy mobilizują wszystkie siły. Przypominamy, że mecz rozpocznie się o godz. 17.30. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1966, nr 161 (11 VII) nr 6509=== | ||
+ | |||
+ | Stracone szanse na wysokie zwycięstwo | ||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły wygrywają z 2-krotnym zdobywcą PL—Interem | ||
+ | |||
+ | WISŁA Kraków — INTER Bratysława (CSRS) 3:2 (2:1). | ||
+ | |||
+ | Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Sykta_2 i Lendzion 1, dla pokonanych — Dano i Szikora po 1. Sędziował dobrze Banasiuk z Katowic. Widzów ok. 10 tys. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Gach, Sykta, Studnicki, Skupnik. | ||
+ | |||
+ | INTER: Fuli, Hrica (Praźenica), Weiss, Deutsch, Bubernik, Feriancik, Levicky, Szikora, Molnar, Oblozinsky, Dano. | ||
+ | |||
+ | Faworytem spotkania byli piłkarze Interu. Wiadomo. 2-krotny zdobywca Pucharu Lata, 4 aktualnie zespół CSRS jeszcze przed tygodniem wygrał z Wisłą w Bratysławie 3:0. Tymczasem krakowianie zagrali chwilami doskonale, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo, które daje im jeszcze szanse na pierwsze miejsce w grupie Pucharu Lata, Mało tego, na dobrą sprawę wiślacy winni wygrać 4:0, a nawet 5:0, ponieważ nadmienić trzeba, do większości zawodników nie dostroili się w sobotę Stroniarz i Lendzion, zazwyczaj najmocniejsze punkty w drużynie. Pierwszy właściwie „sprezentował” obydwie bramki gościom, a drugi miał 3 Idealne pozycje, których nie wykorzystał. | ||
+ | |||
+ | Już w 5 min. Lendzion tak słabo skierował piłkę do pustej bramki (po wybiegu bramkarza), że zdołał ją jeszcze wybić z linii Deutsch. W 11 min. po przykładowej akcji Skupnik—Gach piłkę otrzymał Sykta i uzyskał prowadzenie 1:0. W 17 min. Gach posyła piłkę w słupek a w 26 min. Lendzion podwyższa wynik na 2:0. | ||
+ | |||
+ | Na 1 min. przed przerwą Stroniarz wybiega do centry, turbuje swych kolegów skaczących do piłki i wybija ją krótko do środka, skąd Dano posyła ją do pustej bramki. | ||
+ | |||
+ | Po przerwie znów obserwujemy ataki wiślaków a kontrataki gości likwidowane są w zarodku przez obronę z Kawulą na czele. W 57 min. Sykta z podania Skupnika zdobywa najładniejszą bramkę, strzelając z półobrotu w przeciwny, górny róg. Kolejne pozycje marnuję Lendzion, a w 63 min. Szikora przejmuje wypuszczoną piłkę przez Stroniarza i zmniejsza rozmiary porażki Interu. | ||
+ | |||
+ | J. FRANDOFERT | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:Puchar Intertoto 1965/1966 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Puchar Intertoto 1965/1966 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1965/1966 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1965/1966 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Inter Bratysława]] | [[Kategoria:Inter Bratysława]] |
Wersja z dnia 11:50, 21 maj 2019
Wisła Kraków | 3:2 (2:1) | Inter Bratysława | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Banasiuk z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1966, nr 160 (9/10 VII) nr 6509
DZIŚ odbędzie się atrakcyjne, międzynarodowo spotkanie piłkarskie w ramach rozgrywek eliminacyjnych turnieju o Puchar Lata, w którym wicemistrz Polski — Wisła spotka się z czwartym zespołem ligi CSRS — Interem Bratysława. Jak pamiętamy, dwukrotny zdobywca tego trofeum pokonał przed tygodniem krakowian 3:0.
Intryguje więc wszystkich, czy wiślacy na własnym boisku potrafią się zrewanżować. Należy pamiętać, że aby pokonać Słowaków trzeba grać nadzwyczaj ambitnie, nie unikać ostrych starć, którymi goście zaskoczyli krakowian w Bratysławie, lecz równie twardo walczyć o każdą piłkę.
Tylko bowiem energiczna gra we wszystkich formacjach prowadzi w nowoczesnym futbolu do. zwycięstwa.
Goście przyjechali do Krakowa w Swym najsilniejszym składzie, ale i wiślacy mobilizują wszystkie siły. Przypominamy, że mecz rozpocznie się o godz. 17.30.
Echo Krakowa. 1966, nr 161 (11 VII) nr 6509
Stracone szanse na wysokie zwycięstwo
Piłkarze Wisły wygrywają z 2-krotnym zdobywcą PL—Interem
WISŁA Kraków — INTER Bratysława (CSRS) 3:2 (2:1).
Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Sykta_2 i Lendzion 1, dla pokonanych — Dano i Szikora po 1. Sędziował dobrze Banasiuk z Katowic. Widzów ok. 10 tys.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Gach, Sykta, Studnicki, Skupnik.
INTER: Fuli, Hrica (Praźenica), Weiss, Deutsch, Bubernik, Feriancik, Levicky, Szikora, Molnar, Oblozinsky, Dano.
Faworytem spotkania byli piłkarze Interu. Wiadomo. 2-krotny zdobywca Pucharu Lata, 4 aktualnie zespół CSRS jeszcze przed tygodniem wygrał z Wisłą w Bratysławie 3:0. Tymczasem krakowianie zagrali chwilami doskonale, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo, które daje im jeszcze szanse na pierwsze miejsce w grupie Pucharu Lata, Mało tego, na dobrą sprawę wiślacy winni wygrać 4:0, a nawet 5:0, ponieważ nadmienić trzeba, do większości zawodników nie dostroili się w sobotę Stroniarz i Lendzion, zazwyczaj najmocniejsze punkty w drużynie. Pierwszy właściwie „sprezentował” obydwie bramki gościom, a drugi miał 3 Idealne pozycje, których nie wykorzystał.
Już w 5 min. Lendzion tak słabo skierował piłkę do pustej bramki (po wybiegu bramkarza), że zdołał ją jeszcze wybić z linii Deutsch. W 11 min. po przykładowej akcji Skupnik—Gach piłkę otrzymał Sykta i uzyskał prowadzenie 1:0. W 17 min. Gach posyła piłkę w słupek a w 26 min. Lendzion podwyższa wynik na 2:0.
Na 1 min. przed przerwą Stroniarz wybiega do centry, turbuje swych kolegów skaczących do piłki i wybija ją krótko do środka, skąd Dano posyła ją do pustej bramki.
Po przerwie znów obserwujemy ataki wiślaków a kontrataki gości likwidowane są w zarodku przez obronę z Kawulą na czele. W 57 min. Sykta z podania Skupnika zdobywa najładniejszą bramkę, strzelając z półobrotu w przeciwny, górny róg. Kolejne pozycje marnuję Lendzion, a w 63 min. Szikora przejmuje wypuszczoną piłkę przez Stroniarza i zmniejsza rozmiary porażki Interu.
J. FRANDOFERT