1973.10.17 Anglia - Polska 1:1
Z Historia Wisły
Linia 38: | Linia 38: | ||
'''Selekcjoner:''' Kazimierz Górski | '''Selekcjoner:''' Kazimierz Górski | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1973, nr 246 (18 X) nr 8733=== | ||
+ | |||
+ | Nie wiem za co podyktował p. Loraux rzut karny. Uważam, że moja interwencja - mówi Adam Musiał — była zgodna z przepisami. A jeżeli nawet sędzia widział to inaczej, to musiał dostrzec, iż incydent miejsce poza obrębem pola karnego. Sygnalizował to także boczny arbiter, a mimo to p. Loraux zarządził „jedenastkę”. Moim zdaniem był to faul... arbitra”. | ||
+ | |||
+ | „W OSTATNIEJ fazie meczu nogi odmawiały mi już posłuszeństwa. Grząska murawa stadionu dala się, zresztą nie tylko mnie, mocno we znaki — zwierzał się Antoni Szymanowski. Zmęczenie i ogromna radość pozbawiły mnie zupełnie sił.” | ||
+ | |||
+ | „WOLAŁBYM grać klika ciężkich, trudnych meczów — niż przeżyć tyle nerwowych chwil na ławce rezerwowych, powiedział mi Kazio Kmiecik. Koledzy grali znakomicie”. | ||
[[Kategoria: Mecze Reprezentacji Polski]] | [[Kategoria: Mecze Reprezentacji Polski]] |
Wersja z dnia 12:27, 19 cze 2019
Z Wisły zagrali: Antoni Szymanowski, Adam Musiał.
Skład Reprezentacji Polski:
Jan Tomaszewski - ŁKS Łódź
Antoni Szymanowski - Wisła Kraków
Jerzy Gorgoń - Górnik Zabrze
Adam Musiał - Wisła Kraków
Lesław Ćmikiewicz - Legia Warszawa
Kazimierz Deyna - Legia Warszawa
Henryk Kasperczak - Stal Mielec
Grzegorz Lato - Stal Mielec
Jan Domarski - Stal Mielec
Robert Gadocha - Legia Warszawa
Miejsce/Stadion: Londyn, Wembley
Strzelcy bramek:
0:1 Jan Domarski 57’
1:1 Allan Clarke 63’ (k)
Selekcjoner: Kazimierz Górski
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1973, nr 246 (18 X) nr 8733
Nie wiem za co podyktował p. Loraux rzut karny. Uważam, że moja interwencja - mówi Adam Musiał — była zgodna z przepisami. A jeżeli nawet sędzia widział to inaczej, to musiał dostrzec, iż incydent miejsce poza obrębem pola karnego. Sygnalizował to także boczny arbiter, a mimo to p. Loraux zarządził „jedenastkę”. Moim zdaniem był to faul... arbitra”.
„W OSTATNIEJ fazie meczu nogi odmawiały mi już posłuszeństwa. Grząska murawa stadionu dala się, zresztą nie tylko mnie, mocno we znaki — zwierzał się Antoni Szymanowski. Zmęczenie i ogromna radość pozbawiły mnie zupełnie sił.”
„WOLAŁBYM grać klika ciężkich, trudnych meczów — niż przeżyć tyle nerwowych chwil na ławce rezerwowych, powiedział mi Kazio Kmiecik. Koledzy grali znakomicie”.