Antoni Szymanowski

Z Historia Wisły

Antoni Jan Szymanowski
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim "Czoper"
urodzony 1951.01.13, Tomaszów Mazowiecki
wzost/waga 180cm -75kg
pozycja prawy obrońca, stoper, libero
reprezentacja 82m - 1g
sukcesy Mistrz Polski: 1978
3. miejsce MŚ: 1974
Złoty medal IO: 1972
Srebrny medal IO: 1976
przebieg kariery 1963-70 Wisła
1970-72Gwardia W-wa
1972-78 Wisła
1978-81Gwardia W-wa
1981-84 FC Brugge
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1968/69 Wisła Kraków 6(13) 0
1969/70 Wisła Kraków 25(29) 0
1970/71 (j) Wisła Kraków 10(10) 0
1970/71(w) Gwardia Warszawa 12 0
1971/72 (j) Gwardia Warszawa 12 0
1971/72 (w) Wisła Kraków 13(17) 0
1972/73 Wisła Kraków 21(25) 0
1973/74 Wisła Kraków 22(24) 0
1974/75 Wisła Kraków 30(32) 0
1975/76 Wisła Kraków 30(31) 0
1976/77 Wisła Kraków 24(30) 0
1977/78 Wisła Kraków 20(22) 1(2)
1978/79 Gwardia Warszawa
1979/80 Gwardia Warszawa
1980/81 Gwardia Warszawa
1981/82 Club Brugge KV 17 0
1982/83 Club Brugge KV 29 0
1983/84 Club Brugge KV 5 0
Suma   242 1
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Antoni Szymanowski o swoim podejściu do futbolu „Nie próbowałem nigdy bawić się w napastnika, choć współczesny futbol wymaga także od obrońców szybkich rajdów po skrzydłach, dośrodkowań, dokładnego rozgrywania piłki. Nic jednak nie zwalnia obrońcy od przestrzegania dewizy - pilnuj swej bramki! Coraz trudniej o gole. Nie chodzi o kurczowe trzymanie się tyłów, ale o zapewnienie bezpieczeństwa na własnym przedpolu, rozbicie ofensywnych akcji rywali” – cytat z książki "Wielki finał".

Antoni Szymanowski o MŚ w 1978: „nasza drużyna była bardzo mocna, stanowiła mieszankę rutyny i młodości (Zbigniew Boniek i Adam Nawałka). Za dużo jednak było rozmów o pieniądzach i.... filozoficzno-naukowego podejścia do gry trenera Jacka Gmocha”.

  • Trenerskie osiągnięcia:
    • Absolwent AWF Kraków.
    • Trener piłki nożnej I klasy.
    • Trener koordynator ds. młodzieży w Wiśle (1998-2001).
    • Trener reprezentacji juniorów do lat 16 i 18.
  • Uhonorowany m. in.
    • Złotym, srebrnym i brązowym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe
    • Krzyżem Kawalerskim OOP. Piłkarz roku 1975
    • Zdobywca "Złotych Butów" 1975
  • Ciekawostki:
    • Opinie: „To prawdziwa baletnica na boisku, obrońca nienaganny technicznie i taktycznie, po prostu wspaniały piłkarz” - sir Alf Ramsey.
    • Jako młody chłopak śpiewał w chórze krakowskiej filharmonii.
    • Uczył wychowania fizycznego w szkole.
    • Jest członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta.
    • Ożeniony (1976) z koleżanką klubową w gimnastyce sportowej Wandą Werbiłowicz. Ma troje dzieci (Paulina, Agnieszka, Grzegorz)
    • Społeczny wiceprezes Małopolskiej Rady Olimpijskiej.

Spis treści

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
1968/1969 Puchar Intertoto 6 6          
1968/1969 Ekstraklasa 6 4   2      
1968/1969 Puchar Polski 1 1          
1969/1970 Ekstraklasa 25 24 1        
1969/1970 Puchar Intertoto 4 4          
1969/1970 Puchar Polski 1 1          
1970/1971 Ekstraklasa 10 10          
1971/1972 Ekstraklasa 13 12 1        
1971/1972 Puchar Intertoto 4 4          
1972/1973 Ekstraklasa 21 20 1        
1972/1973 Puchar Intertoto 4 4          
1973/1974 Ekstraklasa 22 20 2     1  
1973/1974 Puchar Polski 1 1       1  
1973/1974 Puchar Intertoto 1   1        
1974/1975 Ekstraklasa 30 30       2  
1974/1975 Puchar Polski 2 2          
1975/1976 Ekstraklasa 30 30          
1975/1976 Puchar Polski 1 1          
1976/1977 Ekstraklasa 24 21 3        
1976/1977 Puchar UEFA 4 4          
1976/1977 Puchar Polski 2 2          
1977/1978 Ekstraklasa 20 18 1 1 1    
1977/1978 Puchar Polski 2 2     1    
Razem Ekstraklasa (I) 201 189 9 3 1 3  
Puchar Intertoto (IT) 19 18 1        
Puchar Polski (PP) 10 10     1 1  
Puchar UEFA (PU) 4 4          
RAZEM 234 221 10 3 2 4  

Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I1968.10.27DomGKS Katowice0-0  
2. (1)PP1968.11.03WyjazdWarszawianka Warszawa3-0   
3. (2)I1968.11.10WyjazdROW Rybnik0-0   
4. (3)I1968.11.17DomStal Rzeszów1-0   
5. (4)I1969.06.04DomROW Rybnik1-0  
6. (5)I1969.06.19WyjazdStal Rzeszów4-0   
7. (6)I1969.06.22DomSzombierki Bytom1-2   
8. (1)IT1969.06.28WyjazdEsbjerg fB Esbjerg1-0   
9. (2)IT1969.07.05DomVSS Koszyce4-0   
10. (3)IT1969.07.12WyjazdKoninklijke Lierse1-1   
11. (4)IT1969.07.19DomEsbjerg fB Esbjerg2-1   
12. (5)IT1969.07.26DomKoninklijke Lierse2-1   
13. (6)IT1969.08.02WyjazdVSS Koszyce0-4   
14. (7)I1969.08.09WyjazdStal Rzeszów3-2   
15. (8)I1969.08.17DomSzombierki Bytom0-0   
16. (9)I1969.08.20WyjazdZagłębie Sosnowiec1-1   
17. (10)I1969.08.24DomGKS Katowice1-0   
18. (11)I1969.09.10WyjazdLegia Warszawa0-3   
19. (12)I1969.09.13WyjazdGórnik Zabrze0-1   
20. (13)I1969.09.20DomOdra Opole2-0   
21. (14)I1969.09.24WyjazdCracovia Kraków3-2   
22. (15)I1969.09.28DomPogoń Szczecin1-1   
23. (16)I1969.10.19WyjazdRuch Chorzów0-5   
24. (2)PP1969.11.16WyjazdGórnik Wałbrzych0-1   
25. (17)I1969.11.23WyjazdZagłębie Wałbrzych1-1   
26. (18)I1969.11.30DomPolonia Bytom0-1   
27. (19)I1970.03.15DomStal Rzeszów0-0   
28. (20)I1970.04.05DomZagłębie Sosnowiec1-0   
29. (21)I1970.04.18WyjazdGKS Katowice0-0   
30. (22)I1970.04.26DomLegia Warszawa0-0   
31. (23)I1970.05.10DomGórnik Zabrze0-0  
32. (24)I1970.05.13WyjazdOdra Opole0-1   
33. (25)I1970.05.23DomCracovia Kraków2-0   
34. (26)I1970.05.28WyjazdPogoń Szczecin0-2   
35. (27)I1970.05.31WyjazdSzombierki Bytom0-2   
36. (28)I1970.06.06DomRuch Chorzów1-1   
37. (29)I1970.06.13WyjazdGwardia Warszawa1-2   
38. (30)I1970.06.17DomZagłębie Wałbrzych1-1   
39. (31)I1970.06.21WyjazdPolonia Bytom1-2   
40. (7)I1970.06.27WyjazdFC Winterthur3-1   
41. (8)IT1970.07.04DomDOS Utrecht1-0   
42. (9)IT1970.07.11WyjazdHvidovre IF Hvidovre1-0   
43. (10)IT1970.07.25DomHvidovre IF Hvidovre1-0   
44. (32)I1970.08.09WyjazdStal Mielec2-5   
45. (33)I1970.08.12DomGKS Katowice1-0   
46. (34)I1970.08.16WyjazdSzombierki Bytom2-2   
47. (35)I1970.08.23DomRuch Chorzów2-2   
48. (36)I1970.08.26WyjazdPogoń Szczecin0-1   
49. (37)I1970.09.13DomGwardia Warszawa1-0   
50. (38)I1970.09.20WyjazdGórnik Zabrze2-2   
51. (39)I1970.09.27WyjazdZagłębie Wałbrzych1-1   
52. (40)I1970.10.04DomZagłębie Sosnowiec0-3   
53. (41)I1970.10.18WyjazdPolonia Bytom0-0   
54. (42)I1972.03.25DomŁKS Łódź1-1   
55. (43)I1972.04.22WyjazdZagłębie Sosnowiec1-1   
56. (44)I1972.04.30DomSzombierki Bytom3-0   
57. (45)I1972.05.14WyjazdGwardia Warszawa0-3   
58. (46)I1972.05.17DomStal Mielec0-0   
59. (47)I1972.05.21WyjazdRuch Chorzów1-3   
60. (48)I1972.05.27DomZagłębie Wałbrzych1-1   
61. (49)I1972.06.01DomPogoń Szczecin2-1   
62. (50)I1972.06.07WyjazdPolonia Bytom1-1   
63. (51)I1972.06.11DomLegia Warszawa1-1   
64. (52)I1972.06.17WyjazdStal Rzeszów1-1   
65. (53)I1972.06.21DomGórnik Zabrze1-5   
66. (11)IT1972.06.24DomAtvidabergs FF Atvidabergs1-1   
67. (54)I1972.06.28WyjazdOdra Opole4-1  
68. (12)IT1972.07.08WyjazdSaint-Étienne Loire0-0   
69. (13)IT1972.07.15DomYoung Boys Berno8-0   
70. (55)I1972.07.26DomZagłębie Wałbrzych3-1   
71. (14)IT1972.07.29WyjazdAtvidabergs FF Atvidabergs2-0   
72. (56)I1972.08.02WyjazdPogoń Szczecin3-1   
73. (57)I1972.08.06DomGórnik Zabrze1-0   
74. (58)I1972.10.18DomLech Poznań2-0   
75. (59)I1972.10.22DomRuch Chorzów0-1   
76. (60)I1972.10.29WyjazdGwardia Warszawa1-0   
77. (61)I1972.11.04DomOdra Opole2-0   
78. (62)I1972.11.12WyjazdPolonia Bytom4-1   
79. (63)I1973.03.11WyjazdZagłębie Wałbrzych1-0   
80. (64)I1973.03.18DomPogoń Szczecin2-1   
81. (65)I1973.04.01WyjazdGórnik Zabrze1-0   
82. (66)I1973.04.08DomLegia Warszawa2-1   
83. (67)I1973.04.15WyjazdLech Poznań0-3   
84. (68)I1973.04.29DomROW Rybnik0-0   
85. (69)I1973.05.06WyjazdStal Mielec0-2   
86. (70)I1973.05.09WyjazdŁKS Łódź1-1   
87. (71)I1973.05.20DomZagłębie Sosnowiec2-0   
88. (72)I1973.05.27WyjazdRuch Chorzów0-2   
89. (73)I1973.06.16DomGwardia Warszawa1-1   
90. (74)I1973.06.21WyjazdOdra Opole0-3   
91. (75)I1973.06.24DomPolonia Bytom2-0  
92. (15)IT1973.06.30WyjazdBK 1903 Kopenhaga3-1   
93. (16)IT1973.07.07DomKickers 1901 Offenbach1-1   
94. (17)IT1973.07.14DomWacker Innsbruck3-2   
95. (18)IT1973.07.21WyjazdKickers 1901 Offenbach2-0   
96. (76)I1973.08.25WyjazdGwardia Warszawa2-0   
97. (77)I1973.08.28DomLegia Warszawa1-0   
98. (78)I1973.09.12DomPolonia Bytom1-1   
99. (79)I1973.09.16WyjazdŚląsk Wrocław1-1   
100. (80)I1973.09.30DomZagłębie Sosnowiec2-0   
101. (81)I1973.10.07WyjazdLech Poznań1-3   
102. (82)I1973.10.27DomROW Rybnik1-0   
103. (83)I1973.10.31WyjazdStal Mielec2-2   
104. (84)I1973.11.04DomPogoń Szczecin4-0   
105. (85)I1973.11.11WyjazdZagłębie Wałbrzych0-2   
106. (86)I1973.11.14DomŁKS Łódź1-0   
107. (87)I1973.11.24WyjazdRuch Chorzów0-1   
108. (3)PP1973.11.28WyjazdStal Rzeszów1-2  grafika:Zk.jpg
109. (88)I1973.12.02DomGórnik Zabrze1-1   
110. (89)I1973.12.08WyjazdOdra Opole2-0   
111. (90)I1974.03.09DomGwardia Warszawa0-1   
112. (91)I1974.03.17WyjazdLegia Warszawa2-1  grafika:Zk.jpg
113. (92)I1974.03.23DomSzombierki Bytom1-0   
114. (93)I1974.03.31WyjazdPolonia Bytom0-0  
115. (94)I1974.04.24DomLech Poznań0-0   
116. (95)I1974.04.27DomStal Mielec0-0   
117. (96)I1974.05.01WyjazdPogoń Szczecin1-3   
118. (97)I1974.05.05DomZagłębie Wałbrzych2-1  
119. (19)IT1974.07.27WyjazdAIK Solna3-0  
120. (98)I1974.08.18WyjazdROW Rybnik0-0   
121. (99)I1974.08.21DomŚląsk Wrocław3-0   
122. (100)I1974.08.25WyjazdArka Gdynia1-1   
123. (101)I1974.09.11DomRuch Chorzów2-1   
124. (102)I1974.09.14WyjazdGwardia Warszawa0-0  grafika:Zk.jpg
125. (103)I1974.09.21DomPolonia Bytom2-1   
126. (104)I1974.09.28WyjazdŁKS Łódź2-0   
127. (105)I1974.10.13DomStal Mielec1-1   
128. (106)I1974.10.16WyjazdZagłębie Sosnowiec1-2   
129. (107)I1974.10.20WyjazdLech Poznań1-4  grafika:Zk.jpg
130. (108)I1974.10.27DomGórnik Zabrze0-2   
131. (4)PP1974.11.03WyjazdUrania Ruda Śląska3-2   
132. (109)I1974.11.10WyjazdLegia Warszawa1-2   
133. (110)I1974.11.17DomPogoń Szczecin3-0   
134. (5)PP1974.11.20WyjazdGKS Katowice0-0   
135. (111)I1974.11.24WyjazdSzombierki Bytom1-0   
136. (112)I1974.11.30DomGKS Tychy1-1   
137. (113)I1975.03.08DomROW Rybnik2-0   
138. (114)I1975.03.15WyjazdŚląsk Wrocław0-2   
139. (115)I1975.03.22DomArka Gdynia2-0   
140. (116)I1975.03.29WyjazdRuch Chorzów2-3   
141. (117)I1975.04.02DomGwardia Warszawa0-0   
142. (118)I1975.04.06WyjazdPolonia Bytom1-1   
143. (119)I1975.04.26DomŁKS Łódź3-1   
144. (120)I1975.05.04WyjazdStal Mielec1-0   
145. (121)I1975.05.10DomZagłębie Sosnowiec0-2   
146. (122)I1975.05.17DomLech Poznań2-0   
147. (123)I1975.05.21WyjazdGórnik Zabrze2-3   
148. (124)I1975.06.01DomLegia Warszawa2-0   
149. (125)I1975.06.04WyjazdPogoń Szczecin1-1   
150. (126)I1975.06.15DomSzombierki Bytom1-1   
151. (127)I1975.06.18WyjazdGKS Tychy2-2   
152. (128)I1975.08.02WyjazdStal Mielec1-1   
153. (129)I1975.08.06DomROW Rybnik2-0   
154. (130)I1975.08.10DomZagłębie Sosnowiec1-0   
155. (131)I1975.08.16WyjazdLegia Warszawa2-1   
156. (132)I1975.08.20DomPogoń Szczecin0-1   
157. (6)PP1975.08.23WyjazdGKS Jastrzębie0-1   
158. (133)I1975.09.13WyjazdŁKS Łódź0-2   
159. (134)I1975.09.20DomGórnik Zabrze1-0   
160. (135)I1975.09.24WyjazdSzombierki Bytom0-0   
161. (136)I1975.09.27DomŚląsk Wrocław1-0   
162. (137)I1975.10.05WyjazdStal Rzeszów1-0   
163. (138)I1975.11.09WyjazdGKS Tychy1-2   
164. (139)I1975.11.16DomWidzew Łódź0-0   
165. (140)I1975.11.23WyjazdLech Poznań0-3   
166. (141)I1975.11.26DomRuch Chorzów0-0   
167. (142)I1975.11.30DomPolonia Bytom0-1   
168. (143)I1976.02.29DomStal Mielec1-1   
169. (144)I1976.03.07WyjazdROW Rybnik3-1   
170. (145)I1976.03.14WyjazdZagłębie Sosnowiec0-2   
171. (146)I1976.03.20DomLegia Warszawa2-0   
172. (147)I1976.03.27WyjazdPogoń Szczecin1-1   
173. (148)I1976.03.31DomŁKS Łódź2-0   
174. (149)I1976.04.04WyjazdGórnik Zabrze2-0   
175. (150)I1976.04.10DomSzombierki Bytom1-0   
176. (151)I1976.04.18WyjazdŚląsk Wrocław0-1   
177. (152)I1976.04.30DomStal Rzeszów0-1   
178. (153)I1976.05.15WyjazdRuch Chorzów1-1   
179. (154)I1976.05.19DomGKS Tychy5-0   
180. (155)I1976.05.22WyjazdWidzew Łódź1-0   
181. (156)I1976.05.30DomLech Poznań8-0   
182. (157)I1976.06.02WyjazdPolonia Bytom2-0   
183. (158)I1976.08.29DomGKS Tychy3-1   
184. (159)I1976.09.04DomLech Poznań4-1   
185. (160)I1976.09.11WyjazdArka Gdynia0-1   
186. (1)PU1976.09.15WyjazdCeltic Glasgow2-2   
187. (161)I1976.09.19DomŁKS Łódź2-2   
188. (162)I1976.09.25WyjazdZagłębie Sosnowiec0-0   
189. (2)PU1976.09.29DomCeltic Glasgow2-0   
190. (163)I1976.10.03DomOdra Opole0-0   
191. (3)PU1976.10.20DomRWD Molenbeek1-1   
192. (164)I1976.10.24WyjazdSzombierki Bytom0-0   
193. (4)PU1976.11.03WyjazdRWD Molenbeek1-1   
194. (165)I1976.11.07DomRuch Chorzów1-0   
195. (166)I1976.11.13WyjazdStal Mielec0-1   
196. (167)I1976.11.20DomWidzew Łódź0-1   
197. (7)PP1976.11.24WyjazdOlimpia Elbląg1-0   
198. (168)I1976.11.27WyjazdGórnik Zabrze1-0   
199. (169)I1976.12.05DomŚląsk Wrocław5-0   
200. (170)I1977.02.27WyjazdPogoń Szczecin1-2   
201. (171)I1977.03.05DomLegia Warszawa3-1   
202. (172)I1977.03.13WyjazdGKS Tychy0-5   
203. (8)PP1977.03.16WyjazdZagłębie Sosnowiec1-3   
204. (173)I1977.03.20DomROW Rybnik0-0   
205. (174)I1977.03.26WyjazdLech Poznań1-2   
206. (175)I1977.03.30DomArka Gdynia1-0   
207. (176)I1977.04.02WyjazdŁKS Łódź0-2  
208. (177)I1977.04.17DomZagłębie Sosnowiec1-1  
209. (178)I1977.05.04WyjazdŚląsk Wrocław0-2   
210. (17)I1977.05.07DomSzombierki Bytom3-1   
211. (180)I1977.05.10WyjazdRuch Chorzów1-0   
212. (181)I1977.05.25DomGórnik Zabrze0-1  
213. (182)I1977.07.23DomStal Mielec1-0   
214. (183)I1977.07.30WyjazdGórnik Zabrze3-2  
215. (184)I1977.10.16DomPolonia Bytom0-0  
216. (185)I1977.10.19DomRuch Chorzów1-1   
217. (186)I1977.11.01WyjazdLech Poznań0-0   
218. (187)I1977.11.06WyjazdArka Gdynia2-2   
219. (9)PP1977.11.09WyjazdBałtyk Gdynia2-1  
220. (188)I1977.11.16WyjazdStal Mielec1-1   
221. (189)I1977.11.20DomGórnik Zabrze0-0   
222. (190)I1977.11.26DomWidzew Łódź1-1  
223. (191)I1977.12.04WyjazdLegia Warszawa0-2   
224. (192)I1978.02.26DomZawisza Bydgoszcz2-1   
225. (10)PP1978.03.01DomLech Poznań1-3   
226. (193)I1978.03.05WyjazdPolonia Bytom1-1   
227. (194)I1978.03.09DomZagłębie Sosnowiec1-0   
228. (195)I1978.03.12WyjazdŚląsk Wrocław1-3   
229. (196)I1978.03.19DomLech Poznań1-1   
230. (197)I1978.03.26WyjazdŁKS Łódź0-0   
231. (198)I1978.03.30DomPogoń Szczecin2-0   
232. (199)I1978.04.16WyjazdOdra Opole0-1   
233. (200)I1978.04.29WyjazdRuch Chorzów0-2   
234. (201)I1978.05.02DomArka Gdynia3-1   




Mecze w Reprezentacji Polski

Kącik poetycki

Na Antka Sz.


Po prawej flance szybciej od geparda gonił
Prawdziwy pędziwiatr, Szymanowski Antoni.

— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach


Szymanowski w prasie

Pocztówka
Pocztówka


1976

1986

  • „Dziennik Polski” nr 75. Prima aprilis o powrocie A. Szymanowskiego.

2017

Echo Krakowa. 1970, nr 270 (17 XI) nr 2840

O SZYMANOWSKIM pisze się już jako o byłym piłkarzu Wisły w sprawozdaniach ze spotkania Gwardii w Mielcu ze Stalą i zalicza się wychowanka Wisły do najlepszych na boisku. Kiedy nastąpi dalsze wzmocnienie jedenastki warszawskiej Musikiem, Kmiecikiem i Fliśnikiem — co równie jak wypadku Szymanowskiego jest prawdopodobne — Gwardią uratuje się przed degradacją, ale kto wie czy nie kosztem Wisły?

Echo Krakowa. 1972, nr 5 (7 I) nr 8187

Antoni Szymanowski będzie grał w Wiśle

OD BLISKO dwóch lat czołowy piłkarz krakowskiej Wisły, Antoni Szymanowski, przebywa w Warszawie i gra w tamtejszej Gwardii. Starania o powrót tęgo zawodnika do macierzystego klubu czyniły GTS Wisła i władze naszego miasta. Ostatnio Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Temu bowiem resortowi podlegają: Wisła i Gwardia. — wyraziło zgodę na powrót Szymanowskiego do Krakowa, Już w wiosennych rozgrywkach ten utalentowany piłkarz będzie grał w Wiśle.


Gazeta Krakowska. 1972, nr 6 (8/9 I) nr 7421

Mimo, że od chwili odejścia jednego z najlepszych piłkarzy Wisły — Szymanowskiego minęło półtora roku, zwolennicy tego klubu nie mogli pogodzić się z decyzją federacji Gwardia. Do redakcji dzienników krakowskich napływały listy, w których kibice piłkarscy postulowali, aby Szymanowski wrócił do swego macierzystego klubu. Zarząd „Wisły” również zabiegał, aby ten utalentowany piłkarz zasilił drużynę. W sprawie Szymanowskiego interweniowały władze partyjne i administracyjne naszego miasta. Te wszystkie starania przyniosły wreszcie pozytywny skutek, gdyż jak poinformowano wczoraj dziennikarzy na konferencji prasowej, Szymanowski w lutym wraca do Krakowa i w przyszłym sezonie grać będzie w Wiśle, (zs)


Echo Krakowa. 1972, nr 47 (25 II) nr 8229

ZGODNIE z zaleceniem władz zwierzchnich (o czym „Echo” pisało kilkakrotnie), wychowanek GTS Wisła, piłkarz Antoni Szymanowski powrócił do Krakowa, gdzie odsłuży pozostały okres obowiązkowej służby wojskowej i jednocześnie będzie miał umożliwioną grę w swym macierzystym klubie.

Jak nas poinformował wiceprezes GTS Wisła — ppłk mgr Aleksander Cicirko —.A. Szymanowski ma wkrótce wyjechać do Bułgarii, gdzie od kilku dni przebywają już wiślacy. Tak więc trener Kurdziel będzie miał na obozie wszystkich zawodników z których chciał korzystać w wiosennej rundzie spotkań, w tym trzech członków kadry narodowej: Musiała, Polaka i Szymanowskiego.


Echo Krakowa. 1972, nr 50 (29 II) nr 8232

A. Szymanowski z Wisłą w Bułgarii

JAK się dowiadujemy, reprezentacyjny obrońca Antoni Szymanowski po powrocie do swego macierzystego klubu Wisły z warszawskiej Gwardii, tylko dwa dni bawił w domu i wyjechał do Bułgarii.

Dołączył tam do całej drużyny, która już od tygodnia trenuje w Złotych Piaskach

Gazeta Krakowska. 1972, nr 192 (14 VIII) nr 7607

Antoni Szymanowski

Urodził się 13. I. 1951 r. Mając U lat bierze udział w Turnieju Drużyn Niezrzeszonych, skąd trafia do drużyny trampkarzy Wisły. Jego pierwszym trenerem był Adam Grabka. Po dwóch latach gra już w juniorach, gdzie opiekuje się nim trener Marian Kurdziel. W 1968 roku rozgrywa pierwszy mecz w zespole pierwszoligowym Wisły. Wystąpił wtedy przeciwko jedenastce GKS-u. 10 razy bronił barw Polski w reprezentacji juniorów, 19 razy — w reprezentacji młodzieżowej, a 11 razy w pierwszej reprezentacji. Gra na pozycji obrońcy. Tydzień temu otrzymał nominację do olimpijskiej reprezentacji Polski.


Gazeta Krakowska. 1973, nr 15 (18 I) nr 7739

ANTONI SZYMANOWSKI: Rok 1973 będzie dla naszej jedenastki narodowej bardzo trudny. Jestem optymistą, myślę, że zakwalifikujemy się do rozgrywek finałowych o mistrzostwo świata, medal olimpijski zobowiązuje. Chciałbym ponadto, aby drużyna Wisły znalazła się po zakończeniu rozgrywek ligowych w pierwszej trójce najlepszych.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 116 (17 V) nr 8150

Antoni Szymanowski:

To duże wyróżnienie dla naszego klubu Trener Kazimierz Górski odkrył wczoraj karty, powołując 22-osobową kadrę piłkarzy na Mistrzostwa Świata. Znaleźli się w niej wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili. w meczu z Anglią na Wembley. Ponadto nominacje otrzymało kilku debiutantów.

W kadrze znalazło się 5 piłkarzy Wisły, 4 Górnika Zabrze, 3 Stali i Legii,2 ŁKS—i po jednym ze Śląska, Odry, Lecha, Gwardii i Ruchu. Wybór Kazimierza Górskiego był trafny, powołał on aktualnie najlepszych zawodników.

Po ogłoszeniu nominacji rozmawialiśmy wczoraj z piłkarzem Wisły, doskonałym obrońcą — ANTONIM SZYMANOWSKIM. Powiedział on: „Bardzo cieszę się, że aż 5 wiślaków powołano do kadry. To duże wyróżnienie dla naszego klubu.

Postaramy się nie zawieść kibiców, damy z siebie wszystko.

Przed paroma godzinami rozmawiałem ze Zdzisławem Kapką i Markiem Kusto. Byli bardzo zdenerwowani, nie wiedzieli jeszcze, czy otrzymają nominacje. Chyba zasłużyli na nie.

Zdzisław występował już w reprezentacji, natomiast Marek zadebiutował dopiero w środę w meczu z Grecją. Zrobił on ostatnio olbrzymie postępy, w nagrodę znalazł się w kadrze.

To bardzo utalentowany zawodnik.

Ja czuję się już dobrze, jestem zdrów, mogłem wystąpić w pojedynku z Grecją, ale nie chciałem ryzykować. Od niedzieli rozpoczynamy zgrupowanie w Zakopanem.

Jestem dobrej myśli. Na Mistrzostwach Świata będziemy na pewno dobrze przygotowani”, (tg)

Gazeta Krakowska. 1974, nr 130 (3 VI) nr 8164

Włosi najgroźniejsi

Świetnego obrońcę krakowskiej Wisły — ANTONIEGO SZYMANOWSKIEGO znają kibice w całym kraju. To przecież jeden z bohaterów pojedynku z Anglikami na Wembley, wielokrotny reprezentant Polski (29 razy występował w reprezentacji A, 24 razy w reprezentacji młodzieżowej). Nie wszyscy może wiedzą, że Szymanowski rozpoczynał karierę piłkarską w Turnieju Drużyn Niezrzeszonych, który organizuje GTS Wisła i redakcja „Gazety Krakowskiej”. Było to dokładnie 10 lat temu. Co prawda drużyna 13-letniego wówczas Antka odpadła w eliminacjach, ale trener A. Grabka zwrócił uwagę na jego grę i dzięki temu Szymanowski trafił do zespołu trampkarzy wiślaków.

Początkowo próbował swych sił w ataku, ale później za namową trenerów zajął miejsce w defensywie i na tej pozycji gra do dziś. Jest zawodnikiem uniwersalnym. W reprezentacji występuje w roli prawego obrońcy, natomiast w drużynie ligowej na pozycji „libero”. Z powodzeniem może także grać na pozycji lewego obrońcy.

Już w cztery lata po rozpoczęciu treningów w Wiśle powołany zostaje do reprezentacji Polski juniorów, a w 1970 roku debiutuje w pierwszej reprezentacji w meczu z Irakiem. Powołanie go do kadry na mistrzostwa świata nie było dla nikogo zaskoczeniem, przecież to jeden z filarów naszej narodowej drużyny.

Jak ocenia naszych przeciwników z IV grupy? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Antoniego Szymanowskiego, składając mu wizytę w ośrodku sportowym w Zakopanem.

— Włosi będą na pewno najgroźniejszym przeciwnikiem — odpowiedział Szymanowski. — Mają doskonałe zorganizowaną obronę, a poza tym potrafią przeprowadzać szybkie kontrataki. Bardzo trudny, niewygodny przeciwnik.

Argentyńczycy reprezentują zupełnie inny styl. Grają z polotem, fantazją, żywiołowo.

Doskonałe opanowanie piłki, duża szybkość. Też groźny przeciwnik. Najsłabszym zespołem w naszej grupie będzie jedenastka Haiti, ale i tego przeciwnika nie można lekceważyć.

(TG)

Gazeta Krakowska. 1974, nr 131 (4 VI) nr 8165

Kadra -Anderlecht 2:0

ANTONI SZYMANOWSKIE Grało mi się bardzo dobrze. Cieszę się, że byłem współautorem drugiej bramki. Chyba lepiej wypadłem w drugiej połowie, kiedy na boisko weszli kolejni wiślacy Kmiecik i Kusto. Bardzo dobrze układała mi się współpraca z Kazkiem Kmiecikiem. Z jego kontuzji nogi na szczęście nie pozostało śladu. Jestem przekonany, że forma moich kolegów wyraźnie wzrasta, a zwłaszcza szybkość przeprowadzanych akcji.

Gazeta Południowa. 1975, nr 286 (24/26 XII) nr 8624

Dziesięć odpowiedzi Antoniego Szymanowskiego

Jak już informowaliśmy — zawodnik krakowskiej Wisły —.

ANTONI SZYMANOWSKI został w plebiscycie redakcji „Sportu” wybrany najlepszym piłkarzem roku 1975. Nasz reprezentacyjny obrońca wygrał również plebiscyt na najlepszego piłkarza wiosny, a później jesieni. Zasłużył w pełni na te wyróżnienia. Prezentował przez cały rok wyrównaną, wysoką formę, należał zawsze do najlepszych zawodników w swej drużynie wiślackiej, jak również w reprezentacji. Wczoraj przeprowadziliśmy z Antonim Szymanowskim krótką rozmowę. 10 pytań i 10 odpowiedzi.

— Jaki był dla Pana ten rok? — Na pewno najlepszy w mojej dotychczasowej karierze sportowej. Tytuł piłkarza roku to przecież duże wyróżnienie. W podobnym plebiscycie „Sportu” w 1972 roku zająłem 10 miejsce, rok później byłem już 5, a w 1974 roku — 7. Tym razem wygrałem plebiscyt. Na sukces ten złożyła się systematyczna praca na treningach i coraz większe doświadczenie, jakie zdobywałem co roku w meczach ligowych i międzynarodowych.

— Najbardziej pamiętne mecze w 1975 roku? — Mecz z Holandią w Chorzowie, bo zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, odnosząc wysokie zwycięstwo. Także dramatyczny pojedynek z Włochami w Warszawie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że stoimy przed wielką szansą, potrzebne jednak było zwycięstwo, bo tylko wtedy można było liczyć na awans w ME. Mieliśmy wyraźną przewagę, ale bramki nie zdobyliśmy.

— Ile spotkań rozegrał Pan już w reprezentacji? — 50. Chciałbym oczywiście znaleźć się w klubie „100”.

— Kto — zdaniem Pana — jest aktualnie najlepszym piłkarzem Europy? — Cruyff.

— Czy w Montrealu polscy piłkarze zdobędą zloty medal? — Będziemy w gronie faworytów i powinniśmy zdobyć jeden z medali. Czy będzie to złoty — zobaczymy.

— Czy Wisła na wiosnę poprawi swą lokatę w tabeli? — Na pewno. Jestem optymistą. Powinniśmy ustabilizować nareszcie formę i poprawić skuteczność. Jeszcze nic straconego.

— Które miejsce planujecie zająć w lidze? — Jedno z pierwszych trzech.

— Jak ocenia Pan szanse Polaków w eliminacjach do mistrzostw świata w Argentynie? — Najgroźniejsza będzie oczywiście Portugalia, ale jest to przeciwnik do pokonania.

— Gdzie spędza Pan święta i Sylwestra? — Święta w domu z rodziną.

Sylwestra u wiślaków.

_Podobno zamierza Pan zmienić stan cywilny w przyszłym roku? — Tak, to prawda.

Echo Krakowa. 1976, nr 147 (1 VII) nr 9529

Antoni Szymanowski

Prezentację krakowskich kandydatów do startu w montrealskiej Olimpiadzie kończymy dziś sylwetką bardzo dobrze znaną kibicom sportu. Antoni SZYMANOWSKI w ostatnich latach, jeden Z najlepszych piłkarzy naszego kraju, laureat wielu plebiscytów, czterokrotny Zdobywca miana „Piłkarza roku Krakowa”, zwycięzca plebiscytów „Tempa” na najlepszego sportowca regionu, zdobywca „Złotych butów” i miana piłkarza roku w klasyfikacji „Sportu”, uczestnik Olimpiady w Monachium i mistrzostw świata 1974 r., posiadacz wielu odznaczeń sportowych a także Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski nadanego mu przez Radę Państwa po wielkim sukcesie polskiego piłkarstwa w ostatnich mistrzostwach świata.

A. Szymanowski urodził się w 1951 r., w piłkę zaczął grać Wiśle mając niespełna 15 lat. Rozegrał już 345 spotkań w barwach swego klubu (155 w lidze) a wczorajszy pojedynek z Brazylią był jego 55 występem w koszulce z białym orłem Ogromna pracowitość na treningach, pełna poświęcenia gra w czasie zawodów przy wrodzonym talencie dały Szymanowskiemu miejsce wśród ścisłego grona najlepszych piłkarzy w naszym kraju. Świetna technika, przegląd sytuacji na boisku, szybkość pozwalająca na skuteczne włączanie się do akcji ofensywnych zespołu, czynią z wiślaka bardzo groźnego zawodnika dla każdego rywala. A przy tym doskonała gra destruktywna, umiejętność paraliżowania akcji ofensywnych przeciwników, zarówno gdy gra na prawej obronie jak i w środku pola, pełniąc rolę stopera.

Warto jeszcze dodać, że Szymanowski dobrze godzi sport z nauką. Jest aktualnie studentem II roku krakowskiej AWF.


Gazeta Południowa. 1976, nr 181 (11 VIII) nr 8809

Zgoła sensacyjne wiadomości piłkarskie przyniósł wczorajszy numer katowickiego „Sportu”.

Krakowian zainteresowała najbardziej informacja o przejściu obrońcy Wisły — Antoniego Szymanowskiego do Zagłębia Sosnowiec.

Jak zapewnił nas kierownik sekcji piłki nożnej GTS Wisła — ppłk K. Bielecki — jest to wiadomość nieprawdziwa. Antoni Szymanowski pozostaje w Krakowie! Co prawda Zagłębie zwróciło się do Wisły z propozycją przejścia tego zawodnika do Sosnowca, ale rozmowy na ten temat nie zostały nawet podjęte. A. Szymanowski przebywa aktualnie na urlopie i za kilka dni rozpocznie treningi wspólnie gwiazdy”.

Katowicki „Sport” informuje ponadto, że: 1. trenerem naszej reprezentacji piłkarskiej zostanie w miejsce Kazimierza Górskiego — Jacek Gmoch; 2. nowym kierownikiem wyszkolenia PZPN ma zostać trener Pogoni Szczecin — Bogusław Hajdas; 3. w nowym sezonie piłkarskim Andrzej Szarmach występować będzie w Stali Mielec, Ponieważ tych wiadomości nie udało nam się sprawdzić, nie ręczymy, że są one w pełni prawdziwe, (tg)


Echo Krakowa. 1976, nr 179 (11 VIII) nr 9561

Antoni Szymanowski pozostaje w Krakowie!

WIADOMOŚĆ, która została zamieszczona we wczorajszym n-rze katowickiego „Sportu”, zbulwersowała opinię publiczną Krakowa. Oto tytuł z pierwszej strony „Sportu” (Zagłębie z Szymanowskim.), z treści zaś artykułu, a raczej rozmowy, przeprowadzonej przez (KM) z sekretarzem PZPN-u, Piotrem Śniadowskim, niedwuznacznie wynika, iż od nowego sezonu piłkarskiego (tj. od 21 bm.) Antoni Szymanowski — kapitan i najlepszy zawodnik krakowskiej Wisły — będzie występował w barwach sosnowieckiego Zagłębia. Wczoraj od południa bez przerwy odbieraliśmy w redakcji telefony, nasi Czytelnicy chcieli dowiedzieć się, czy wiadomość, którą podał „Sport”, jest prawdziwa. Aby odpowiedzieć na to pytanie, zwróciliśmy się do kierownika sekcji piłki nożnej GTS Wisła, ppłk Kazimierza Bieleckiego. Oto jego wypowiedź: „Jestem zaskoczony tym, co dziennikarzowi „Sportu" powiedział sekretarz generalny PZPN Piotr Śniadowski. Jestem zaskoczony tym bardziej, iż w ubiegłym tygodniu, będąc w Warszawie, rozmawiałem z p. Śniadowskim, poruszyliśmy wiele spraw dotyczących rozgrywek I ligi i naszej drużyny, lecz o Szymanowskim i Zagłębiu nie było mowy. Znając bardzo dobrze Antoniego Szymanowskiego a równocześnie jego przywiązanie do Wisły i do Krakowa, nie wyobrażam sobie, aby mógł on opuścić podwawelski gród. Co prawda, Zagłębie Sosnowiec zwróciło się pisemnie do Wisły, prosząc w ten sposób o zwolnienie Szymanowskiego, lecz z działaczami tego klubu nie prowadziliśmy żadnych rozmów.

Jestem więc głęboko przekonany, co jeszcze raz powtarzam, że Antoni Szymanowski pozostanie w Krakowie, że ten świetny zawodnik, nadal będzie bronił barw Wisły”, (kas)

Echo Krakowa. 1976, nr 180 (12 VIII) nr 9562

Sensacyjne wiadomości, podane 19 bm. przez redakcję katowickiego „Sportu” dotyczące m. in. jakoby już pewnego przejścia czołowego piłkarza, a zarazem kapitana zespołu Wisły — Antoniego Szymanowskiego do Zagłębia Sosnowiec wywołały zrozumiałe zaniepokojenie wśród krakowskich kibiców.

Wczoraj także odebraliśmy w redakcji sporą liczbę telefonów w tej sprawię. Dzwonił m. in. prezes Wojewódzkiej Federacji Sportu w Krakowie — Adam Jasiński, informując, iż rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym Polskiego Związku Piłki Nożnej — Piotrem Śniadowskim, który kategorycznie zaprzeczył jakoby przekazał dziennikarzowi „Sportu” informacje w formie: (...) jest pewne, iż od nowego sezonu piłkarskiego Andrzej Szarmach występować będzie w Stali Mielec, natomiast Antoni Szymanowski w Zagłębiu Sosnowiec”. Przedstawiciel PZPN wspomniał jedynie .o poczynaniach tych klubów mających na celu pozyskanie obu piłkarzy.

Chcąc poznać prawdę u źródła, a więc w Sosnowcu, staraliśmy się wczoraj porozmawiać z GKS Zagłębie. Niestety, w sekretariacie klubu nie było kompetentnych osób do udzielenia miarodajnej informacji. Zwróciliśmy się zatem do Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Urzędu miasta Sosnowiec, gdzie usłyszeliśmy potwierdzenie pertraktacji, Zagłębia z Antonim Szymanowskim. Nie były to jednak rozmowy na tyle więżące, aby katowicki „Sport” autorytatywnie stwierdził, iż jest pewne przyjście Szymanowskiego do Zagłębia. Natomiast Szymanowski w rozmowie z dziennikarzem „Sportu” stwierdził: „Owszem — przeprowadzałem rozmowy dotyczące zmiany barw klubowych, tzn. przejścia do sosnowieckiego Zagłębia. Jednak jeszcze nie zdecydowałem. Nie lubię podejmować nie przemyślanych kroków. W tej chwili jestem na urlopie”, Miejmy nadzieję, iż kapitan jedenastki Wisły poweźmie w najbliższym czasie decyzję, która zakończy ostatecznie dyskusję.


Gazeta Południowa. 1976, nr 228 (7 X) nr 8856

Według nieoficjalnych informacji Zarząd PZPN postanowił odsunąć Antoniego Szymanowskiego od spotkań eliminacyjnych do mistrzostw świata 1978 roku. Kara ta jest podobno wynikiem niepodporządkowania się piłkarza Wisły zaleceniom trenera Jacka Gmocha.

Echo Krakowa. 1976, nr 227 (8 X) nr 9609

SPORO HAŁASU narobiła sprawa odsunięcia od gry w reprezentacji czołowego piłkarza krakowskiej Wisły 60- krotnego reprezentanta Polski — Antoniego SZYMANOWSKIEGO. Przytaczamy poniżej wypowiedź trenera kadry — Jacka GMOCHA zamieszczoną w Expressie Wieczornym z dn. 6 bm. oraz naszą rozmowę z Antonim Szymanowskim.

Selekcjoner tak motywował przyczyny, dla których w meczu z Portugalię nie wystąpi A. Szymanowski: „Decyzją zarządu PZPN Szymanowski został odsunięty od gry w reprezentacji na okres aż do odwołania oraz otrzymał naganę. Odmówił on wykonania testu wydolnościowego, a raczej wykonał go, lecz nie z pełnym zaangażowaniem, otrzymując zerowy wynik. Miał zresztą jeszcze tydzień czasu na wykonanie tej próby u siebie w Krakowie, ale zlekceważył to polecenie (była to tzw. próba mleczanowa — przez 4 minuty trzeba biec w odpowiednim tempie na specjalnej, ruchomej bieżni, która w trakcie biegu zmienia swe nachylenie). Zrozumiałem to W ten sposób, że Antek nie chce grać w reprezentacji, a jeśli ktoś nie ma chęci, to przecież nie będziemy nikogo zmuszać. Oczywiście nie rezygnujemy na przyszłość z te go świetnego piłkarza, ale na razie nie skorzystamy z jego gry w reprezentacji”.

Jak Pan przyjął wiadomość o odsunięciu od gry w reprezentacji Polski oraz na czym dokładnie polegało pańskie wykroczenie, pytam Antoniego Szymanowskiego? „Wiadomość ta była dla mnie prawdziwym Szokiem. Lata gry w reprezentacji — 60 rozegranych spotkań i żadnych konfliktów z trenerem kadry. Przyznaję, iż podczas tej feralnej konsultacji byłem w złej dyspozycji i zabrakło mi jednej minuty do prawidłowego wykonania testu wydolnościowego. W tym samym dniu tej próby w ogóle nie mogli wykonać Lato, Szarmach i Deyna. Zostaliśmy wszyscy odsunięci od zajęć popołudniowych, a trener Gmoch polecił nam uzupełnić ten test w naszych miejscach zamieszkania i przywieźć mu wyniki za tydzień, na następną konsultację. Po powrocie do Krakowa udałem się na Akademię Wychowania Fizycznego, gdzie zwróciłem się z prośbą do doc. Klimka, aby umożliwił mi wykonanie testu — tzw. próby mleczanowej. Niestety jedyne urządzenie do wykonania tej próby było zdemontowane. W poniedziałek 27. IX wykonałem jednak bardzo podobną próbę (na zawartość kwasu mlekowego) i z gotowymi wynikami czekałem na powołanie mnie na kolejną konsultację. 29 września do klubu przyszedł telegram (otrzymałem go następnego dnia!), aby niezwłocznie wysłać wyniki testu wydolnościowego do Warszawy, w nieprzekraczalnym terminie do 30(!) września. Nie miałem więc żadnej możliwości wysłania wyników na czas. Trener Gmoch nie powołał mnie na konsultację, chociaż w myśl poprzednich ustaleń Lato, Szarmach, Deyna i ja mieliśmy przywieźć ze sobą wyniki badań. Nie wiem kiedy pozostali otrzymali telegramy z Warszawy, być może dostali je wcześniej i dostarczyli wyniki.

Ja tymczasem dowiedziałem się, iż w szerokiej kadrze na mecz z Portugalią nie jestem brany pod uwagę, a zaraz potem, iż otrzymałem naganę i zostałem odsunięty od gry w reprezentacji na czas eliminacji do mistrzostw świata — a więc na jakieś półtora roku! To dla mnie wielki cios. Gra w lidze bez możliwości reprezentowania Polski nie przyniesie mi żadnej satysfakcji.

I pomyśleć, że to wszystko za niewykonanie jednego testu, który w efekcie zrobiłem, przecież w Krakowie. Nikt, a zwłaszcza trener Gmoch nie dał mi szans wyjaśnienia całej sprawy”.

Tyle zawodnik. Wydaje nam się, iż kara jaka spotkała Szymanowskiego jest bardzo surowa. Mamy nadzieję, że ten zasłużony piłkarz otrzyma szansę wytłumaczenia się przed trenerem czy zarządem PZPN, że droga do reprezentacji kraju nie zostanie przed nim na tak długo zamknięta. Czekamy też na oficjalną informację z PZPN-u, dotąd bowiem żadnego oświadczenia, w tej interesującej przecież wielu ludzi kwestii, ze strony naczelnych władz piłkarskich nie było.

WITOLD GRZYBOWSKI

Gazeta Południowa. 1977, nr 212 (19 IX) nr 9138

Chory z urojenia? (Rozmowa z Antonim Szymanowskim)

Dlaczego nie widzimy Pana tak długo na boisku? Czyżby jakaś bardzo groźna kontuzja?—A co innego może być? Po prostu kontuzja mięśnia dwugłowego lewej nogi. Taka jest prawda, chociaż różne plotki na ten temat słyszałem. Tyle lat grałem bez kontuzji, wtedy wszystko było dobrze. A zdarzało się, że na boisko wychodziłem nie w pełni zdrów, z obwiązanymi bandażem kostkami u nóg jak koń dorożkarski, z niewyleczoną grypą... I nikt się wtedy nade mną nie rozczulał, niewiele osób nawet o tym wiedziało. Ale teraz doszedłem do wniosku, że zdrowie najważniejsze.

— Na mięsień dwugłowy narzekał Pan już chyba na wiosnę tego roku...

— No właśnie, w kwietniu podczas meczu z Zagłębiem poczułem ostry ból w lewej nodze, który uniemożliwił mi grę Okazało się, że to mięsień dwugłowy. Leczenie trwało zbyt krótko, wróciłem znów na boisko. Jest w tym także sporo mojej winy, bo sam paliłem się do gry. Jest to tuka kontuzja, że po tygodniu nie odczuwa się bólu. Ale podczas następnych meczy mięsień dwugłowy zaczął dawać znów znać o sobie.

— Pojechał Pan jednak na tournée do Ameryki Południowej? — Pojechałem z zaleczoną kontuzją, tam mi się odnowiła.

Gdy wróciłem do Krakowa, zacząłem się znów leczyć. Poczułem się dobrze i wziąłem udział w przygotowaniach do nowego sezonu. Grałem dwa mecze Bułgarii, później sparring Hutnikiem, mecz ligowy Stalą Mielec, ale w Zabrzu w spotkaniu z Górnikiem poczułem bóle w lewej nodze i musiałem zejść z boiska. Mięsień dwugłowy znów się odezwał.

Kontuzja okazała się groźniejsza niż mi się wydawało.

— Ale leczenie trwa już 6 tygodni.

— Tak, i trwać będzie jeszcze dwa tygodnie. Najlepszym lekarstwem w tym wypadku jest czas. Biorę oczywiście różnego rodzaju zabiegi, jeżdżę do Krzeszowic na kąpiele. Tydzień temu zacząłem już trochę ćwiczyć, by wzmocnić tę nogę.

— Słyszałem, a nawet czytałem w prasie na tan temat różne opinie: że to leczenie trwa zbyt długo, że się Pan bez powodu rozczula nad sobą.

— Dochodzą i do mnie takie odgłosy. Mówią mi bez ogródek: przestań leniuchować, weź się już do roboty, kiedy końcu będziesz grał.

— Przeczytałem ostatnio „Sztandarze Młodych” taką pinię, że Wisła wygrywa mecz po meczu m. in. dlatego, że Pan nie występuje na boisku.

— Czytałem to też. To są krzywdzące mnie opinie. Przez tę kontuzję doznałem tylu przykrości, że zamierzałem nawet dać sobie już spokój z piłką nożną. Dlaczego nie mają do mnie zaufania? Dlaczego podejrzewają mnie, że symuluję? Niektórzy sądzą nawet, że sobie uroiłem kontuzję, że mam uraz psychiczny. A przecież jeszcze nie tak dawno brałem serie zastrzyków w tę nogę. Czyżby lekarz kłuł mnie, gdybym był zdrów? Przeżywam naprawdę trudny okres. Teraz potrzeba mi trochę wyrozumiałości, cierpliwości. Nie będę jednak ryzykował, nie wejdę na boisko, dopóki nie wyleczę kontuzji do końca. Gdybym tak powiedział sobie za pierwszym razem., to tyłbym już dawno z-i-ów.

— Ma Pan teraz więcej czasu. Co Pan z nim robi? — Poświęcam go w całości rodzinie, żonie, dwumiesięcznej córeczce. Chodzę oczywiście na merze. Chłopcom idzie dobrze, dopisuje im. szczęście. Oby tak dalej.

— A jak Panu Idzie na studiach? — Mam niestety duże zaległości, chyba ich już nie nadrobię Noszę się nawet z zamiarem przerwania studiów.

— Wróćmy znów do spraw związanych z piłką. Mimo tych kłopotów nie zamierza Pan chyba kończyć kariery sportowej? — Nie, chcę udowodnić tym wszystkim, którzy mówią, że Szymanowski się skończył, iż będę nadal grał. Mam 26 lat, ale stać mnie jeszcze na pewno na to, aby grać tak dobrze, jak w okresie mistrzostw świata.

Może z początku nie będę błyszczał, ale później dojdę do formy.

— Myśli Pan o grze w reprezentacji? — Oczywiście, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że niełatwo będzie wrócić do kadry.

Tak długa przerwa w treningach na pewno zrobi swoje, trzeba będzie solidnie popracować, aby dojść do reprezentacyjnej formy. Chciałbym oczywiście jechać na mistrzostwa świata do Argentyny. Nie mam wątpliwości, że zakwalifikujemy się do finałów. Myślę, że chłopcy wygrają środowy mecz z Danią, a wtedy wszystko będzie już jasne.

Rozmawiał — Tadeusz Górski


Gazeta Południowa. 1979, nr 279 (12 XII) nr 9798

Popularna belgijska gazeta ukazująca się w Brukseli „La Derniere Heure — Les Sports” z 2 grudnia opublikowała na pierwszej sportowej kolumnie duży artykuł, w którym informowała o wizycie, jaką złożył w brukselskim klubie SC Anderlecht wielokrotny reprezentant Polski Antoni Szymanowski. Okazuje się, że Szymanowski wyjechał prywatnie do Belgii na zaproszenie SC Anderlecht. Przeszedł tam badania lekarskie, które — jak informuje I gazeta — zakończyły się pozytywnie. Klub belgijski ma zamiar pozyskać Szymanowskiego, W związku z informacjami brukselskiej gazety przedstawiciel PA Interpress poprosił o wyjaśnienia w tej sprawie sekretarza generalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej Konrada E Kaletę.

— Sprawa jest nam o tyle znana — powiedział K. Kaleta — że odpowiedzieliśmy negatywnie władzom pionu Gwardii, które zwróciły się do nas o opinię na temat ewentualnego wyjazdu Szymanowskiego. Po pierwsze wyjazd nie może na razie wchodzić w rachubę, bowiem zawodnik ten jest zawieszony.

Ponadto nie ukończył on jeszcze 30 lat, a zgodnie z naszymi przepisami dopiero w tym wieku zawodnik może ubiegać się o zezwolenie na wyjazd.

(Interpress)

Echo Krakowa. 1980, nr 14 (18 I) nr 10569

Przykładowo za Deynę Manchester City zapłacił 130 tys. funtów. Nasi najlepsi piłkarze klasą z pewnością dorównują:, jeśli nie przewyższają swych zagranicznych kolegów. Trudno się więc dziwić, iż np. Anderlecht Bruksela gotów był ponoć za Antoniego Szymanowskiego „od ręki” dać warszawskiej Gwardii 120 tys. dolarów, kolorowy magnetowid i wyposażenie specjalistycznego gabinetu medycznego. Trudno się też dziwić Gwardii, która miała raczej niewielką pociechę z Szymanowskiego (to kontuzja, to uraz mięśnia, w sumie więcej na ławce niż na boisku w meczach II ligi), iż ochocze, wystąpiła do władz piłkarskich z prośbą o zwolnienie A. Szymanowskiego do Anderlechtu. PZPN nie wyraził zgody motywując, iż A. Szymanowski nie ukończył jeszcze „regulaminowych” 30 lat, a ponadto jest aktualnie zawieszony za znane „awantury holenderskie”.

Gazeta Krakowska. 1982, nr 83 (2 VI) nr 10419

Dlaczego A. Szymanowski opuścił kadrę?

Mówi A. Piechniczek w wywiadzie dla PAP: „Sprawa jest najzupełniej prosta. Powołując Antka na zgrupowanie powiedziałem, że daję mu szanse, z uwagi na jego doświadczenie, informacje o dobrej formie, a także deficyt w kraju wartościowych bocznych obrońców. Uzgodniliśmy, że jeśli sprawdziany nie wypadną pomyślnie, rozstaniemy się bez urazy. Szymanowski gra od dwóch lat jako libera i w meczach reprezentacji radził sobie w roli prawego czy lewego obrońcy słabiej od oczekiwań. Uznaliśmy, że lepiej rozstać się wcześniej, niż dopiero po zakończeniu zgrupowania. I tak się stało”.

Gazeta Krakowska. 1986, nr 83 (9 IV) = nr 11574

Antoni Szymanowski przestał trenować IH-ligowych piłkarzy Cracovii. Prezydium zarządu Cracovii przychyliło sią do prośby A. Szymanowskiego o zwolnienie go z funkcji trenera. Zajęcia z piłkarzami prowadzi dotychczasowy n trener dr Bronisław Karelus

Antoni Szymanowski: „Trener Grabka czuwał, żebyśmy się nie poroznosili na boisku”

26-05-2015

Antoni Szymanowski barwy Wisły Kraków reprezentował, z roczną przerwą, przez piętnaście lat. Zaczynał jako 12-letni chłopiec, który wypatrzony został przez Adama Grabkę podczas turnieju Dzikich Drużyn. – Na treningach zawsze była fajna atmosfera, zdrowa rywalizacja, a trener Grabka czuwał, żebyśmy nie poroznosili się na boisku. Jak tamte czasy wspominam, to było dużo zaciekłości z naszej strony w stosunku do siebie. Ale, podkreślam, tylko i wyłącznie na boisku, bo poza nim byliśmy kolegami – wspomina w rozmowie z nami, treningi u swojego pierwszego trenera, 87-krotny reprezentant Polski.

Adam Grabka wychował wielu świetnych później piłkarzy. Między innymi właśnie pana.

– Zawsze wydaje mi się, że jeśli jest się dostrzeżonym, a później dobrze poprowadzonym, to są już spore rokowania na przyszłość. Ze mną właśnie było podobnie. Dostałem się do Wisły z turnieju Dzikich Drużyn, który był wtedy organizowany na Błoniach i moim pierwszym trenerem został właśnie Adam Grabka. Później miał się czym pochwalić, bo tak się trafiło, że pokolenia tej dobrej Wisły przechodziły pierwszy szlif u niego.

Czym się wyróżniał? Wiadomo, że specyfika pracy z młodzieżą jest szczególna.

– Był dla nas takim ojcem, a zawodnicy w młodym wieku szukają sobie autorytetu. Niekoniecznie to musi być ojciec, choć oczywiście tak i jak najbardziej. Ale trener, który przygotowuje tego młodego człowieka, uczy go i chłopiec musi mieć do niego zaufanie, też może taką osobą być. Musi być wyrozumiałym, cierpliwym i musi też umieć to przekazać. Ten przekaz nie musi być demonstracyjny, ale na zasadzie tłumaczenia, tym bardziej, że ja w moich czasach grę w piłkę zaczynało się późno. Nas chowały podwórka. Swoje umiejętności rozwijaliśmy z rówieśnikami grając między sobą. Klub przyjmował chłopców od dwunastego roku życia. Od kogo więc się mieliśmy uczyć, jak nie od siebie. Przychodząc do Wisły byliśmy już bardzo wszechstronni i naprawdę dużo potrafiliśmy. A później ta ciepłota, dobry przekaz, to owocowało.

Był to wzór trenerski dla pana?

– Ja bardzo miło wspominam tamte czasy. Nigdy jednak nie wartościowałem umiejętności trenerskich. Tak, jak powiedziałem: dał mi pierwsze praktyczne wskazówki, ten spokój. Przekazał to, co najwłaściwsze. Miałem z czego korzystać – wokół mnie była plejada chłopaków, którzy wiele potrafili. Czy wzór? Nie umiem odpowiedzieć. Tymi kategoriami raczej nie myślę, na pewno był moim pierwszym trenerem, więc miał duży wpływ, a czy najważniejszy? Niekoniecznie, ponieważ kiedy ma się dwanaście lat, to przecież później może być różnie. Może się okazać, że ten talent jakoś nie wystarcza, że ta chęć do pracy to za mało. I jak klasyfikować wtedy trenera – był świetny, ale mnie nie wyszło? Inaczej na to patrzę – był pierwszym, który właściwie mnie ocenił i wybrał mi odpowiednią pozycję do grania. Dał mi dobre początki, a później kolejni trenerzy mnie przejmowali i zawsze mogłem liczyć, że właściwie mną pokierują, a wszystko zależało ode mnie.

Jak wspomina pan tamte czasy?

– Na treningach zawsze była fajna atmosfera, zdrowa rywalizacja, a trener Grabka czuwał, żebyśmy nie poroznosili się na boisku. Jak tamte czasy wspominam, to było dużo zaciekłości z naszej strony w stosunku do siebie. Ale, podkreślam, tylko i wyłącznie na boisku, bo poza nim byliśmy kolegami. Stanowiliśmy wzór dla innych, nie było żadnych antagonizmów międzyklubowych, absolutnie nas nigdy nie wychowywało w nienawiści do konkurencji. Dawano nam wyraźne wskazówki, żeby rywalizować, tylko i wyłącznie, na boisku, a poza nim przynależność klubowa nie powinna mieć żadnego znaczenia. Nie robiliśmy żadnego muru, nas tak w Wiśle wychowano. I na to trener Grabka zwracał szczególną uwagę. To było bardzo istotne.

Źródło: akademiawisly.pl

Galeria

Antoni Szymanowski wśród legend Wisły Kraków

29-10-2011 20:34

Dwa tygodnie temu kibice, którzy przybyli, aby być świadkiem piłkarskiego widowiska z Jagiellonią, mieli możliwość uczestnictwa w uroczystości inaugurującej powrót zasłużonych wiślaków na stadion przy Reymonta. Przed spotkaniem z Podbeskidziem podniesiona została koszulka drugiej wiślackiej legendy – Antoniego Szymanowskiego.

Sobotnia uroczystość miała podobny przebieg do tej sprzed dwóch tygodni. Niestety, w wydarzeniu udziału nie wziął wielki obrońca spod Wawelu. W jego imieniu pamiątkową koszulkę z rąk prezesa Bogdana Basałaja odebrał kapitan Wisły – Radosław Sobolewski. Olbrzymia koszulka z napisem Antoni Szymanowski oraz białą gwiazdą na piersi umieszczona została nad trybuną, tuż obok zegara meczowego.

Karolina Kawula - Biuro Prasowe Wisły Kraków SA.

Legendarny Szymanowski - zdjęcia

W 2011 roku Kapituła Projektu Powrót Legend Wisły Kraków nadała Antoniemu Szymanowskiemu status Legendy Wisły, w efekcie 29 października 2011 roku pod dachem stadionu przy Reymonta zawieszono symboliczną koszulkę znakomitego piłkarza.

Antoni Szymanowski: Czy wiesz, że ...

1. Antoni Szymanowski był nie tylko świetnym obrońcą, ale także człowiekiem, który niejednokrotnie potrafił zaskoczyć swoim zachowaniem nie tylko kolegów, ale i sztab szkoleniowy. W 1975 roku trenerem Białej Gwiazdy został Aleksander Brożyniak, który wprowadził zawodnikom m.in. karomierz regulujący wykroczenia przeciwko nakazom sztabu szkoleniowego. Antoni Szymanowski oświadczył wówczas, że... trener i tak go nie ukarze. Widząc zaskoczenie szkoleniowca, szybko dopowiedział, że po prostu nie będzie miał za co, gdyż piłkarz nie zamierza lekceważyć regulaminu. Aleksander Brożyniak po tym zdarzeniu przyznał, że po wyjaśnieniu zawodnika spadł mu ogromny kamień z serca....

2. Antoni Szymanowski należy do największych pechowców w historii futbolu. Stojąc na najwyższym podium na Olimpiadzie w Monachium w 1972 roku odbierał złoty medal z nogą w gipsie. Podczas półfinałowego meczu z Marokiem „Czoper” doznał kontuzji, która była na tyle poważna, że wyeliminowała go ze spotkania z Węgrami. W finale zastąpił go Zbigniew Gut. Polscy piłkarze odnotowali historyczne zwycięstwo pokonując rywali 2:1 po golach Deyny, zostając tym samym mistrzami olimpijskimi. W spotkaniu nie wystąpił także drugi z wiślaków – Kazimierz Kmiecik.

3. Antoni Szymanowski jako uczeń szkoły podstawowej śpiewał w chórze Filharmonii Krakowskiej, będąc dobrze zapowiadającym się muzykiem. Legendarny wiślacki łowca talentów – Adam Grabka dostrzegł jego sportowe umiejętności i sprowadził na Reymonta. Gdyby nie dobre oko Grabki polska piłka nie miałaby wspaniałego piłkarza, jakim był popularny Tosiek, ale za to być może wybitnego muzyka!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA.

Legends Corner

Antoni Szymanowski był gościem specjalnym Legends Corner w lutym 2024 roku.

Jedenastka stulecia Wisły

Antoni Szymanowski został wybrany do jedenastki stulecia Wisły Kraków w plebiscycie zorganizowanym w 2005 roku.

Wiślackie klany