1974.01.26 Wisła Kraków - Społem Łódź 92:53

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 05:39, 24 maj 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1974.01.26, Puchar Polski, 1/2, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków ' Społem Łódź
I:
II: 50:20
III:
IV:
Sędziowie: Bednarski i Pałęcki Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Adam Gardzina 18, Piotr Langosz 14, Maciej Pietrzyk 12, Marek Ładniak 6, Andrzej Seweryn 26, Stanisław Matelak 10, Włodzimierz Wojtala 4, Waldemar Wiśniewski 2
trener: Jerzy Bętkowski

Społem Łódź
Fiedorczuk 18, Zalewski 14, Masłowski 11, Blechowski 5, Stankiewicz 3, Kubicki 2



Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1974, nr 23 (28 I) nr 8816

Przebudzenie „Wawelskich Smoków" w ostatnich minutach meczu dało im awans do finału PP

W czterech miastach rozegrano półfinałowe turnieje koszykarzy o Puchar Polski. Przyniosły one jedną wielką sensację - awans II-ligowego AZS Warszawa kosztem obrońcy trofeum wrocławskiego Śląska. Do finału awansowały ponadto zespoły: Wybrzeża, Resovii i Wisły, która o awans ten stoczyła dramatyczny mecz z Lublinianką.

A oto krótkie relacje z dwóch ostatnich dni turnieju krakowskiego: WISŁA—SPOŁEM ŁÓDŹ 92:53 (50:20). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Seweryn 26 i Gardzina 18, a dla Społem — Fiedorczuk 18 i Zalewski 14.

Krakowianie przeważali przez cały czas spotkania a koncert gry dał Andrzej Seweryn nie tylko znakomicie dyrygując akcjami swego zespołu, ale też skutecznie strzelając. Dobrze wypad! Gardzina oraz Matelak, nieco słabiej Langosz i Ładniak


Gazeta Krakowska. 1974, nr 23 (28 I) nr 8057

Wczoraj w Krakowie zakończył się półfinałowy turniej koszykówki mężczyzn z cyklu rozgrywek o „Puchar Polski”.

Decydujący o awansie do finału mecz stoczył lider ekstraklasy — Wisła z outsiderem — Lublinianką. Do przerwy ton grze nadawali goście, którzy pod koniec pierwszej połowy wykorzystali okres statycznej gry Wisły i ze stanu 26:26 w 13 min. doprowadzili do 42:28, głównie dzięki znakomitej grze Kasprzaka.

W II części meczu „Wawelskie Smoki” przy olbrzymim dopingu publiczności w 36 min. gry wyrównały na 67:67. W następnych trzech minutach jeszcze trzykrotnie był wynik remisowy, jednak to było wszystko, na co było stać ambitnie walczących gości. Celne rzuty Langosza i Ładniaka w ostatniej minucie gry przesądziły o ostatecznym zwycięstwie Wisły 79:73 (28:42). Punkty dla Wisły w tym meczu zdobyli: Langosz 30, Ładniak 27, Gardzina 10, Seweryn i Matelak po 6, najwięcej dla Lublinianki — Kasprzak — 32.

W meczu o 3 miejsce Korona pokonała Społem Łódź 89:65 (44:33).

Sobotnie mecze nie przyniosły niespodzianek, Wisła pokonała Społem 92:53 (50:20), a Korona uległa Lubliniance 87:99 (36:39).

Koszykarze Wisły uzyskali awans do finałów Pucharu Polski, ale ich trener po zakończeniu turnieju nie miał zbyt zadowolonej miny. W grze mojej drużyny jest jeszcze zbyt dużo przestojów, widać brak konsekwencji w ataku pozycyjnym — powiedział Jerzy Bętkowski.

— 2a tydzień czekają nas trudne mecze z Lechem w Poznaniu, które będą miały duży wpływ, co do losów walki o tytuł mistrza Polski.

Obok Wisły do finałowego turnieju awans zdobyły: AZS Warszawa, który niespodziewanie wyeliminował obrońcę Pucharu — Śląsk Wrocław oraz Resovia i Wybrzeże Gdańsk.

(W.Gor.)


s.10