1974.11.17 Wisła Kraków – Legia Warszawa 93:84

Z Historia Wisły

1974.11.17, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 93:84 Legia Warszawa
I:
II: 44:39
III:
IV:
Sędziowie: Skrzypczyński i Kuglarz Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Piotr Langosz 27, Marek Ładniak 22, Dariusz Kwiatkowski 14, Stanisław Matelak 7, Adam Gardzina 17, Jerzy Florczak 2, Waldemar Wiśniewski 2, Jacek Międzik 2
Trener:
Jerzy Bętkowski >

Legia Warszawa:
Sieradzan 41, Żurek 18, Lewandowski 10, Wielgosz 8, Gancarz 4, Bryja 3
Trener:<br


Spis treści

Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56717 s.10


Echo Krakowa. 1974, nr 265 (15 XI) nr 9058

Z górą miesiąc trwają już rozgrywki I ligi koszykarzy, a wiślacy wciąż grają na wyjazdach, jeszcze ani raz nie zaprezentowali się swym kibicom w nowym sezonie. Wreszcie jutro i w niedzielę zobaczymy „Wawelskie Smoki na parkiecie hali przy ul. Reymonta. I to od razu w niezwykle ciekawych meczach.

O ile sobotnie spotkanie z Legią winno przynieść łatwą wygraną wiślakom, gdyż Legia to aktualnie „czerwona latarnia” ligowej tabeli, jedyny zespół, który nie zanotował na swym, koncie jeszcze żądnego zwycięstwa, o tyle w niedzielę oczekuje krakowian niezwykle trudny pojedynek, z rewelacyjnym w tym sezonie zespołem warszawskiej Polonii. Po 10 rozegranych meczach „Czarne koszule” mają zaledwie 2 porażki, tyle samo co wiślacy i zajmują 3 miejsce w tabeli, wyprzedzając krakowian lepszym stosunkiem małych punktów. Będzie, to więc bardzo, ważny mecz aj przy tym, sądząc po formie prezentowanej przez obydwie drużyny spotkanie ha wysokim poziomie.. Liczymy na wygraną wiślaków, liczą koszykarze krakowscy na doping swych kibiców!


Echo Krakowa. 1974, nr 267 (18 XI) nr 9060

PIERWSZY WYSTĘP KOSZYKARZY WISŁY W TYM SEZONIE LIGOWYM PRZED KRAKOWSKĄ PUBLICZNOŚCIĄ PRZYNIÓSŁ IM DWA EFEKTOWNE ZWYCIĘSTWA NAD PARĄ WARSZAWSKĄ LEGIA — POLONIA.

WISŁA — LEGIA 93:84 (44:39).

Najwięcej punktów zdobyli dla Wisły: Langosz 27, Ładniak 22, Kwiatkowski 14, a dla Legii — Sieradzan 41.

Nie było to ładne widowisko.

Dużo fauli, przepychania, chaosu zamiast dynamicznej,1 widowiskowej koszykówki. Ale przeciwko Legii ciężko grać finezyjnie, gdyż jest to zespół hołdujący ostrej a nawet brutalnej grze. Wisła wystąpiła w tym meczu bez Seweryna, który nie był w pełni sił, warszawiacy w swym, najsilniejszym składzie, ale od 6 min. grali już bez czołowego snajpera — Dolczewskiego, który za uderzenie sędziego został usunięty z boiska. Wisła straciła Matelaka, który został uderzony w podbródek i odwieziony na pogotowie, gdzie zszywano mu ranę. Wygrana krakowian w sumie w pełni zasłużona.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 268 (16/17 XI) nr 8302

Koszykarzy Wisły zobaczymy nareszcie w Krakowie. Dziś i jutro grają oni mistrzowskie pojedynki we własnej hali. W sobotę „Wawelskie Smoki” walczą o godz. 18 z Legią i są zdecydowanym faworytem. Natomiast w niedzielę czeka krakowian znacznie trudniejszy mecz z Polonią, która znakomicie spisuje się w tym sezonie i zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli. Wiślacy powinni wykorzystać atut własnego boiska i pokonać rywala. Początek spotkania jutro o godz. 19.30.

Także we własnej hali grają koszykarki Wisły z AZS-ero Poznań. Wiślaczki nie będą chyba miały kłopotu ze zdobyciem kompletu punktów z jednym z najsłabszych zespołów ekstraklasy.

Początek spotkań w sobotę o godz. 16,30, a w niedzielę o godz. 18. (TG).

Gazeta Krakowska. 1974, nr 269 (18 XI) nr 8303

Po raz pierwszy w tym sezonie krakowskiej publiczności zaprezentowali się koszykarze Wisły. Do sobotniego pojedynku z Legią Warszawa gospodarze wystąpili bez Seweryna (odczuwał skutki dawnej kontuzji), mimo to byli zdecydowanym faworytem. Warszawiacy, choć już w 5 minucie stracili Dolczewskiego (usunięty z boiska za popchnięcie sędziego), walczyli bardzo dzielnie i wykorzystując słabszą postawę Wisły toczyli równorzędny pojedynek. Wiślacy — choć grali przeciętnie — wygrali mecz 93:84 (44:39).

Punkty dla Wisły: Langosz 27, Ładniak 22, Kwiatkowski 14, Gardzina 17, Matelak 7, Wiśniewski, Florczak i Międzik po 2. Najwięcej dla Legii — Sieradzan 41 (najlepszy zawodnik na boisku), Żurek 18 i Lewandowski 10.

Na dużo wyższym poziomie stał niedzielny pojedynek Wisły z Polonią Warszawa 92:80 (40:32).

Szczególnie krakowianie, w których szeregach grał Seweryn i to grał znakomicie — pokazali okresami grę na wysokim poziomie. Nie zawiodła również Polonia — grająca cały mecz bardzo ambitnie i bojowo, Wiślacy zaczynają mecz ostro — w 5 min. prowadzą 10:5, w 10 min. — 24:15. Celnymi strzałami popisują się w tym okresie Seweryn, Ładniak, Kwiatkowski, Gardzina. Do przerwy mecz jednak nie był rozstrzygnięty, gospodarze prowadzili 8 punktami. Pierwsze 3 minuty po przerwie to koncert gry w wykonaniu wiślaków.

Pressing na całym boisku, szybki atak, celne strzały i na tablicy jest już 52:36! Ten okres gry zadecydował. Poloniści walczą do końca, ale Wisła — mimo że trener Bętkowski dokonuje teraz częstych zmian, utrzymuje bezpieczny dystans 12—16 pkt.

Punkty dla Wisły: Ładniak 24, Seweryn 22, Gardzina 14, Kwiatkowski 12, Langosz 10, Florczak 5, Matelak 3, Międzik 8, Biliński 0, najwięcej dla Polonii: Nowak 26, Kwasiborski 20, Gula 18, Wypych 12. (ans)