1975.01.19 Wisła Kraków – Wybrzeże Gdańsk 79:75

Z Historia Wisły

1975.01.19, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 79:75 Wybrzeże Gdańsk
I:
II: 42:42
III:
IV:
Sędziowie: Jarzębiński i Bednarski Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Piotr Langosz 23, Marek Ładniak 20, Dariusz Kwiatkowski 5, Andrzej Seweryn 4, Adam Gardzina 15, Stanisław Matelak 6, Jacek Międzik
Trener:
Jerzy Bętkowski

Wybrzeże Gdańsk:
Jurkiewicz 11, Nowak 20, Nowicki 23,
Trener:


Spis treści

Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56768 s.6

Echo Krakowa. 1975, nr 15 (18/19 I) nr 9110

W najbliższą sobotę i niedzielę rozegrane zostaną pierwsze mecze rundy rewanżowej koszykarzy ekstraklasy. „Wawelskie Smoki” zajmują po I rundzie drugie miejsce w tabeli, ustępując 1 punktem gdańskiemu Wybrzeżu. Program spotkań koszykarzy nie przewiduje już żadnych dodatkowych turniejów — rozgrywki będą kontynuowane tradycyjnym systemem par.

Krakowianie rozegrają w sobotę mecz z gdańską Spójnią, a w niedzielę z Wybrzeżem (początek obu spotkań o godz. 17).

Fakt występowania przed własną publicznością powinien być dodatkowym bodźcem dla krakowskich koszykarzy, a zdobycie kompletu punktów kolejnym krokiem do... tytułu mistrzowskiego.


Echo Krakowa. 1975, nr 17 (21 I) nr 9112

Dzięki dwóm zwycięstwom: ze Spójnią i z Wybrzeżem, „Wawelskie Smoki” objęły zdecydowanie przodownictwo w tabeli ekstraklasy koszykarzy. Czy wygrane, a szczególnie zwycięstwo nad drużyną Jurkiewicza, są prognostykiem zdobycia ponownego tytułu mistrza kraju? Wisła — Spójnia Gdańsk 79:71 (48:31). Najwięcej punktów zdobyli: dla Wisły — Gardzina 26, Langosz 13 i Kwiatkowski 12, dla Spójni — Zienkiewicz 25 i Zb. Bogucki 11. Było to niezbyt interesujące spotkanie, w którym wiślacy oszczędzali siły na mecz z Wybrzeżem.

Wisła — Wybrzeże Gdańsk 79:76 (43:42). Najwięcej, punktów zdobyli: dla Wisły — Langosz 28, Ładniak 20, Gardzina 15 i Matelak, dla Wybrzeża Nowicki 33, Nowak 20. Jurkiewicz 11 i Lecyk 10. Dzięki celnym rzutom Ładniaka i Langosza. Wisła już w 3 min. prowadziła 9:0. W miarę upływu czasu gdańszczanie grali coraz lepiej, doprowadzając w 14 min. do remisu 30:30. Mimo huraganowego dopingu krakowskiej publiczności „Wawelskie Smoki” do końca pierwszej połowy nie potrafiły odskoczyć na bezpieczny dystans punktowy. Dopiero po przerwie inicjatywa należała wprawdzie do krakowian, lecz Wybrzeże grało też bardzo A dobrze, szczególnie, w obronie. Zwycięstwo Wisły zasłużone, a na najwyższe: noty zasłużyli: Kwiatkowski. Gardzina i Langosz. W Wybrzeżu podobali, się Nowicki i Nowak, zawiódł Jurkiewicz, który w 6 rzutach osobistych zdobył zaledwie i pkt.


Gazeta Krakowska. 1975, nr 15 (18/19 I) nr 8353

Najbliższa kolejka może przynieść istotne zmiany dla układu tabeli. Otóż Wybrzeże czekają 2 wyjazdowe mecze — W sobotę z Resovią i w niedzielę — z Wisłą w Krakowie (godz. 17). Krakowianie bardzo starannie przygotowywali się do spotkania, na szczęście choroby ominęły zespół i na parkiecie zobaczymy wszystkich najlepszych. Tymczasem z Gdańska dochodzą wieści o kłopotach kadrowych Wybrzeża.

Jak twierdzi trener J. Rudelski przez dłuższy okres czasu chorował Jurkiewicz a Jargiełło ma nogę w gipsie. Niezależnie od tego czy Jurkiewicz będzie w pełni sił, wiślaków czeka niezwykle trudne zadanie. Jeśli gospodarze chcą myśleć o obranie mistrzowskiego tytułu muszą ten mecz wygrać.

W sobotę (o godz. 17) Wisła podejmuje u siebie Spójnię z Gdańska, która sprawiła już w tym sezonie niejedną niespodziankę. (s)


Gazeta Krakowska. 1975, nr 16 (20 I) nr 8353 [sic!]

Dzięki dwóm zwycięstwom — w sobotę ze Spójnią Gdańsk 79:71 (48:31) i w niedzielę nad aktualnym liderem Wybrzeżem Gdańsk 79:76 (42:42) koszykarze krakowskiej Wisły objęli przodownictwo w tabeli.

W sobotnim meczu krakowianie zagrali słabo, choć przeciwnik był mało doświadczony. Kiedy po przerwie gospodarze prowadzili już 20 pkt. spodziewano się wysokiego zwycięstwa. Wiślacy grali jednak chaotycznie, bardzo słabo spisywali się Ładniak, Langosz i tylko Gardzina grał na dobrym poziomie. Ambitnie grający goście na 6 min. przed końcem zmniejszyli dystans do 6 pkt. W końcówce jednak rutyna Wisły wzięła górę. Najwięcej punktów zdobyli dla Wisły: Gardzina 26, Kwiatkowski 12, Langosz 13, dla Spójni: Zienkiewicz 25, Z. Bogucki 11, Tomaszewski i Dagil no 10.

We wczorajszym spotkaniu z Wybrzeżem gospodarze zagrali lepiej, choć daleko im jeszcze do dobrej formy. Mecz był niezwykle zażarty, ale stal na przeciętnym poziomie. Goście niczym nie zaimponowali, ale pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że Jurkiewicz grał po chorobie, stąd jego słaba forma strzelecka.

Wiślacy zaskoczyli gości agresywnym kryciem i w 4 min. prowadzili 9:0. Potem goście systematycznie zmniejszali różnicę, w 14 min. był remis 30:30.

Po przerwie w pierwszych minutach prowadzi Wisła — nie więcej jednak jak 5 pkt, od 6 do 16 min. prowadzą na przemian Wisła i Wybrzeże różnicą 1—2 pkt. W dramatycznej końcówce więcej sił mają gospodarze, którzy wygrywają ostatecznie 79:76. W Wiśle dobrze tym razem grał Langosz, Gardzina, okresami Ładniak, słabszy był Seweryn, który już jednak w 13 min. miał 4 przewinienia osobiste.

Punkty dla Wisły zdobyli: Langosz 28, Ładniak 20, Gardzina 15, Matelak 6, Kwiatkowski 5, Seweryn 4, Międzik 1, dla Wybrzeża: Nowicki 23, Nowak 20, Jurkiewicz 11, Lecyk 10, Cegliński 8, Mikulski i Warszawski—po2. (ANS)