1975.12.20 Wisła Kraków – AZS Warszawa 77:60

Z Historia Wisły

1975.12.20, I Liga, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 77:60 AZS Warszawa
I:
II: 37:32
III:
IV:
Sędziowie: Jaworski i Słomkowski z Lublina Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Barbara Rogowska 28, Halina Kaluta 10, Halina Wyka-Iwaniec 10, Elżbieta Biesiekierska 9, Małgorzata Ponikwia 8, Lucyna Berniak 22, Teresa Starowieyska 6, Elżbieta Wereda 0, Barbara Wiśniewska 12

AZS Warszawa:
Mencel 14 i Opala 12


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=57199 s.6

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 279 (19 XII) nr 9374

KOSZYKARKI I ligi rozegrają jutro i w niedzielę 11 serię mistrzowskich spotkań. W Krakowie mistrzynie Polski Wisła podejmować będą 7 aktualnie drużynę tabeli — warszawski AZS i są faworytkami zawodów. Krakowianki wyraźnie górują w ligowych bojach nad rywalkami, w 20 rozegranych spotkaniach uzyskały 20 zwycięstw, mają nad drugim w tabeli zespołem Polonii już 5 punktów przewagi i na dobrą sprawę niemal 100 procent szans ponownego wywalczenia prymatu na krajowym rynku.

W meczach z akademiczkami liczymy na łatwe i wysokie wygrane krakowianek, pamiętając, iż w pierwszej rundzie, w. stolicy, wiślaczki odniosły dwa przekonywające zwycięstwa 72:48 i 71:58.

Echo Krakowa. 1975, nr 280 (21 XII) nr 9375

W MECZACH o mistrzostwo I ligi koszykarek, mistrzynie Polski Wisła odniosły swoje kolejne 21 i 22 zwycięstwo w trwających obecnie zmaganiach, pokonując dwukrotnie AZS Warszawa. Krakowianki nadal prowadzą zdecydowanie tabeli, będąc jedyną drużyną bez porażki.

WISŁA — AZS 77:60 (37:32). Najwięcej punktów dla zwyciężczyń: Berniak 22 i Wiśniewska 12. dla pokopanych — Mencel 14 i Opala 12. Sędziowali pp. Jaworski i Słomkowski z Lublina. Krakowiankom mecz z warszawskimi akademiczkami nie bardzo Się udał. Szwankowała celność rzutów i podań, brakło zwykłej dynamiki, a warszawianki walczyły z ogromnym zacięciem, stąd też dość wyrównany przebieg spotkania i niezbyt imponujące zwycięstwo mistrzyń. Przyzwyczailiśmy się już do gromienia przez wiślaczki przeciwniczek, stąd wygrana 17 punktami już kibiców nie całkiem satysfakcjonuje. Trzeba jednak zaznaczyć, iż krakowianki odniosły pewne zwycięstwo, będąc drużyną pod każdym względem lepszą.

WISŁA — AZS 90:52 (45:26).

Najwięcej punktów: dla Wisły Berniak 28, Kaluta 21, Biesiekierska 18, dla AZS Plebanek 11. Mecz niedzielny, przed wypełnioną po brzegi widownią (oczekującą na spotkanie Wisły z Resovią) był już jednostronnym popisem wiślaczek, a głównie szybkiej, skocznej, doskonałej Haliny Kaluty, która chwilami niemal sama grała z przeciwniczkami, siejąc zamieszanie w ich szeregach.

Bardzo pewna w rzutach była Berniakówna. Krakowianki udowodniły w tym meczu przeciwniczkom jak wiele jeszcze muszą się uczyć by dorównać mistrzyniom Polski. (1)

Gazeta Południowa. 1975, nr 284 (22 XII) nr 8622

Dwa łatwe zwycięstwa koszykarek Wisły

Koszykarki krakowskiej Wisły nadal są jedyną w lidze niepokonaną drużyną. W sobotę i niedzielę krakowianki zdecydowanie pokonały AZS Warszawa i utrzymały przewagę 5 pkt nad najgroźniejszymi rywalkami.

Sobotnie spotkanie Wisła wygrała 77:60 (37:32). Od pierwszych minut wiślaczki uzyskały przewagę, toteż trener zespołu Ludwik Miętta jak najbardziej słusznie przeprowadzał liczne zmiany. Do przerwy krakowianki prowadziły tylko 5 pkt, ale w drugiej połowie przyspieszyły tempo akcji i osiągnęły kilkunastopunktową przewagę.

W niedzielę Wisła wysoko pokonała warszawianki 90:52 (45:26). W tym meczu przewaga zespołu Wisły była od pierwszych minut wyraźna.

Punkty dla Wisły zdobyły: Berniak 22 i 28, Biesiekierska 9 i 18, Kaluta 10 i 21, Iwaniec 10 i 12, Wiśniewska 12 i 8, Ponikwia 8 i 1, Starowieyska 6 i 0, Wereda 0 i 2, najwięcej dla AZS: Szewczyk 10 i 9, Mencel 14 i8,Opala12i2,Koeerka7i8, Kiełczewska 6 i 6.

Po spotkaniach trener L.

MIĘTTA powiedział: „Nie graliśmy w tych spotkaniach na pełny gaz, muszę oszczędzać zawodniczki na trudne pojedynki ligowe i mecze, które począwszy od stycznia rozgrywać będziemy w ramach Pucharu Europy. Zaraz po świętach wyjeżdżamy na krótkie, 5-dniowe zgrupowanie do Limanowej, a potem S stycznia czeka nas pierwszy mecz pucharowy w Sofii z Akademikiem, a za tydzień rewanż w Krakowie. Kolejne mecze gramy z mistrzem CSRS Spartakiem Praga i mistrzem Jugosławii Vazvodal Belgrad. (ans)