1976.01.28 Wisła Kraków – Sparta Praga 75:78

Z Historia Wisły

1976.01.28, Puchar Europy Mistrzów Krajowych, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 75:78 Sparta Praga
I:
II: 38:42
III:
IV:
Sędziowie: Hilke i Iliescu Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Barbara Wiśniewska 10, Elżbieta Biesiekierska 9, Teresa Starowieyska 8, Halina Kaluta 11, Lucyna Berniak 12, Halina Iwaniec 18, Janina Wojtal 1, Elżbieta Wereda 6
trener: Ludwik Miętta-Mikołajewicz

Sparta Praga:
Korinkova 23, Pechova 21, Ptackova 12, Dousova 8, Kopecka 7, Chmelikova 6, Linartova 1



Puchar Europy Mistrzów Krajowych

  • 28.01. Wisła Kraków – Sparta Praga 75:78 8

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1976, nr 22 (28 I) nr 9404

SYMPATYKOM koszykówki przypominamy, że dziś w hali przy ul. Reymonta odbędzie się atrakcyjne spotkanie drużyn żeńskich, w ramach ćwierćfinałowych rozgrywek o Puchar Europy, między Wisłą a mistrzem Czechosłowacji — Spartą Praga. Będzie to rewanżowy pojedynek tych zespołów, przed tygodniem krakowianki przegrały w Pradze ze Spartą 55:80. Wisła wystąpi w pełnym składzie i na pewno będzie chciała zrehabilitować się przed własną publicznością za tamtą porażkę. Początek spotkania o godz. 17.00



Echo Krakowa. 1976, nr 23 (29 I) nr 9405

W ROZEGRANYM w Krakowie ćwierćfinałowym meczu koszykówki kobiet o Puchar Europy, Wisła przegrała ze Spartą Praga 75:78 (38:42). Sędziowali: Hilke (Finlandia) i Iliesu (Rumunia).

WISŁA: Iwaniec 18, Berniak 12, Kaluta 11, Wiśniewska 10, Biesiekierska 9, Starowieyska 8, Wereda 6, Wojtal 1.

SPARTA: Korinkova 23, Pechova 21, Ptackova 12, Dousora 8, Kopecka 7, Chmelikova 6, Limartova 1.

Wczorajszego meczu koszykarki Wisły nie będą mogły zapisać do udanych występów. I nie chodzi tutaj tylko o porażkę.

Wreszcie przeciwnik krakowianek to jedna z najlepszych drużyn naszego kontynentu, wielokrotny mistrz CSRS i ubiegłoroczny finalista rozgrywek o Puchar Europy. z takim zespołem można zawsze przegrać. Piszemy o nieudanym meczu Wisły z uwagi na styl gry, który wczoraj pokazały zawodniczki krakowskie.

Początek był obiecujący, po trzech udanych akcjach Wisła prowadziła 5:0. Od tego momentu krakowianki popełniały sporo błędów, a jeśli chodzi o celność rzutów na kosz, to była ona zastraszająco niska. Dopiero w drugiej części spotkania wypadły one lepiej. Dwa razy objęły nawet prowadzenie (w 25 min. 50:48 i w 37 min. 71:70), lecz w tym okresie dwie czołowe zazwyczaj zawodniczki (Kaluta i Iwaniec) grały bardziej „sobie a muzom”, niż dla zespołu.

Sparta odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.

Najlepszymi zawodniczkami w drużynie gości były: Pechova i, mająca zaledwie 160 cm wzrostu. Korinkova. Mistrzynie Polski są wyraźnie zmęczone. Jesteśmy jednak przekonani, że w meczach z Vozdovacem Belgrad wykażą one swą normalną formę i zakwalifikują się do półfinału Pucharu Europy. (kas)