1976.11.28 Wisła Kraków – Górnik Wałbrzych 116:88

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 18: Linia 18:
|trener1 =
|trener1 =
|trener2 =
|trener2 =
-
|uwagi =
+
|uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Andrzej Seweryn]] 35, [[Piotr Langosz]] 27, [[Jacek Dolczewski]] 10, [[Piotr Wielebnowski]] 10, , [[Adam Gardzina]] 4, [[Dariusz Kwiatkowski]] 9, [[Waldemar Wiśniewski]] 2 <br>'''Trener:'''<br> [[Jerzy Bętkowski]] <Br><Br>'''Górnik Wałbrzych: '''<br> Młynarski 37 i Krzesiak 1}}
-
'''Wisła Kraków:'''
+
-
Seweryn 35, Langosz 27, Ładniak 19, Dolczewski 10, Wielebnowski 10, Kwiatkowski 9, Gardzina 4, Wiśniewski 2}}
+
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==

Wersja z dnia 07:23, 2 wrz 2016

1976.11.28, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 116:88 Górnik Wałbrzych
I:
II: 62:48
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Andrzej Seweryn 35, Piotr Langosz 27, Jacek Dolczewski 10, Piotr Wielebnowski 10, , Adam Gardzina 4, Dariusz Kwiatkowski 9, Waldemar Wiśniewski 2
Trener:
Jerzy Bętkowski

Górnik Wałbrzych:
Młynarski 37 i Krzesiak 1



Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1976.11.29

Wisła - Górnik W. 90:97 i 116:88

Do dużej sensacji doszło w sobotnim meczu Wisły z Górnikiem Wałbrzych. Oto faworyzowani gospodarze przegrali z kandydatem do spadku Górnikiem 90:97 (38:43).
Pewnym usprawiedliwieniem porażki krakowian jest brak w zespole chorych Seweryna i Ładniaka oraz trudy niedawnej podróży z pucharowego meczu w Helsinkach. Ale wszystko to nie tłumaczy słabiutkiej postawy wszystkich bez wyjątku koszykarzy "Białej Gwiazdy". Górnik sprawił w Krakowie doskonałe wrażenie. Grał mądrze taktycznie, spokojnie, wykorzystywał każdy błąd zdenerwowanych niekorzystnym wynikiem gospodarzy. Celnie rzucali Młynarski i Krzesiak. Wisła grała fatalnie w obronie, a kiedy w II części za 5 osobistych zeszli Dolczewski i Langosz zabrakło nawet skutecznego strzelca.
Górnik prowadził prawie cały mecz, w 5 min. już 19:2, Wisła wyrównała dopiero w 25 min., ale na prowadzenie wyszła zaledwie 3 razy. Górnicy panowali także w końcówce i zasłużenie wygrali.
Punkty dla Wisły: Langosz 30, Dolczewski 26, Wielebnowski 12, Międzik 8, Gardzina 8, Kwiatkowski 4, Wiśniewski 4; najwięcej dla gości: Młynarski 33 i Krzesiak 30.
We wczorajszym meczu Wisła pokonała Górnika 116:88 (62:48).
Gospodarze wystąpili już w silniejszym składzie (jedynie bez Matelaka), a co ważniejsze wyciągnęli wnioski z sobotniej porażki. Mimo sporej porażki górnicy zasłużyli na pochwałę, walcząc ambitnie cały mecz. Znakomicie spisywał się wśród nich doskonale rzucający Młynarski.
Punkty dla Wisły: Seweryn 35, Langosz 27, Ładniak 19, Dolczewski 10, Wielebnowski 10, Kwiatkowski 9, Gardzina 4, Wiśniewski 2; najwięcej dla gości: Młynarski 37 i Krzesiak 12. (jot)
W innych meczach: Wybrzeże - Resovia 85:98, 98:84, Start Łódź - Spójnia Gdańsk 84:99, 77:73, ŁKS - Lublinianka 59:61, 79:63, Polonia Warszawa - Gwardia Wrocław 90:78, 73:72, Śląsk - Lech 84:72, 107:83.
Prowadzi Śląsk Wrocław 16 pkt., Wisła z 13 pkt. na 5 miejscu.
W II lidze: Społem Łódź - Korona 61:71, 61:73, Start Łódź - AZS Kraków 77:64, 69:54.