1979.01.20 Wisła Kraków - Lech Poznań 115:87
Z Historia Wisły
Linia 10: | Linia 10: | ||
|herb gości = Lech Poznań herb2.jpg | |herb gości = Lech Poznań herb2.jpg | ||
|I kwarta = | |I kwarta = | ||
- | |II kwarta = | + | |II kwarta = 48:50 |
|III kwarta = | |III kwarta = | ||
|IV kwarta = | |IV kwarta = | ||
|widzów = | |widzów = | ||
- | |sędziowie = | + | |sędziowie = Koralewski z Kielc i Zych z Wrocławia |
|komisarz = | |komisarz = | ||
|trener1 = | |trener1 = | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
- | |uwagi = '''Wisła Kraków'''<br>[[Piotr Langosz]] 30 [[Andrzej Seweryn]] 24, [[Krzysztof Fikiel]] 16<Br><Br>''' Lech Poznań'''<br>Kijewski 26, Tybinkowski 17, Durejko 15}} | + | |uwagi = '''Wisła Kraków'''<br>[[Piotr Langosz]] 30 [[Andrzej Seweryn]] 24, [[Krzysztof Fikiel]] 16, [[Marek Ładniak]] 14, [[Janusz Seweryn]] 14<Br><Br>''' Lech Poznań'''<br>Kijewski 26, Tybinkowski 17, Durejko 15}} |
Linia 45: | Linia 45: | ||
Wisła -Lech 115:87 (48:50). | Wisła -Lech 115:87 (48:50). | ||
- | Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 30, A. Seweryn 24, Fikiel | + | Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 30, A. Seweryn 24, Fikiel 16, J. Seweryn i Ładniak po 14. dla Lecha — Kijewski 26, Tybinkowski 17. Durejko 15 Sędziowali bardzo dobrze pp. Koralewski z Kielc i Zych z Wrocławia. |
Był to bardzo zacięty, trudny tak dla zawodników jak i sędziów mecz. Grano bowiem z obu stron ostro, bojowo, ambitnie, stąd dużo „przepychanek”, fauli, szczególnie w podkoszowym tłoku. Młoda para sędziowska — najlepsza chyba z tych, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Krakowie — popełniła co prawda kilka omyłek, ale prowadziła w sumie mecz bardzo dobrze, wywiązując się swej roli bez zarzutu — podobnie, jak i w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Wiślacy rozpoczęli zawody z animuszem. | Był to bardzo zacięty, trudny tak dla zawodników jak i sędziów mecz. Grano bowiem z obu stron ostro, bojowo, ambitnie, stąd dużo „przepychanek”, fauli, szczególnie w podkoszowym tłoku. Młoda para sędziowska — najlepsza chyba z tych, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Krakowie — popełniła co prawda kilka omyłek, ale prowadziła w sumie mecz bardzo dobrze, wywiązując się swej roli bez zarzutu — podobnie, jak i w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Wiślacy rozpoczęli zawody z animuszem. |
Wersja z dnia 05:31, 31 sie 2019
Wisła Kraków | 115:87 | Lech Poznań | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 48:50 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 15 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1979, nr 14 (19/21 I) nr 10279
RYWALIZACJA w I lidze koszykarzy niedawno dopiero się zaczęła ale rozgrywki — choć poziom ich nic najwyższy — trzymają widzów w ogromnym napięciu, mecze są bowiem zażarte, wyrównane, przynoszą sporo zaskakujących rezultatów. Nadchodząca kolejka gier zapowiada się interesująco, szczególnie pod Wawelem, gdzie Wisła podejmować będzie lidera tabeli — Lecha oraz zespół Jurkiewicza — Wybrzeże.
Poznaniacy imponują w tym sezonie walecznością i skutecznością poczynań, z siedmiu, meczów wygrali sześć, strzelając rywalom 743 punkty, a więc po z górą 100 w jednym spotkaniu.
Dwa ostatnie wygrali u siebie z Legią 112:94 i ze Startem 121:98! W świetnej formie jest nasz najlepszy aktualnie rozgrywający — E. Kijewski, rzucający po 30 i więcej punktów W każdych zawodach, dobrą formę prezentują: Durejke, Kostencki, Glinka, Tyranowski.
Krakowianie są też w czołówce tabeli, z siedmiu spotkań wygrali pięć, przy dobrym zbiegu okoliczności — oczywiście zakładając ich wygrane z Lechem i Wybrzeżem — mogą nawet wysunąć się na czoło tabeli. Jest więc o co walczyć i spodziewać się należy interesujących spotkań. Rozpisałem się o Lechu, a przecież Wybrzeże to też znany, dobry zespół z Jurkiewiczem. Lecykiem, Rosińskim, Ceglińskim na czele. Myślę, iż warto wybrać się jutro i w niedzielę do hali przy ul. Reymonta. Emocji nie powinno zabraknąć
Echo Krakowa. 1979, nr 15 (22 I) nr 10280
BARDZO interesujące mecze stoczyli koszykarze Wisły z Lechem i Wybrzeżem. Szczególnie sobotni mecz z liderem tabeli — Lechem długo trzymał widzów w napięciu. Przez z górą 30 minut trwała wyrównana walka, dopiero udany manewr trenera Kassyka z w prowadzeniem na boisko Janusza Seweryna (za Międzika) sprawił, iż krakowianie „odskoczyli” od rywali na kilkanaście punktów i Lech przestał wierzyć w możliwość sukcesu.
Wisła -Lech 115:87 (48:50).
Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 30, A. Seweryn 24, Fikiel 16, J. Seweryn i Ładniak po 14. dla Lecha — Kijewski 26, Tybinkowski 17. Durejko 15 Sędziowali bardzo dobrze pp. Koralewski z Kielc i Zych z Wrocławia.
Był to bardzo zacięty, trudny tak dla zawodników jak i sędziów mecz. Grano bowiem z obu stron ostro, bojowo, ambitnie, stąd dużo „przepychanek”, fauli, szczególnie w podkoszowym tłoku. Młoda para sędziowska — najlepsza chyba z tych, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Krakowie — popełniła co prawda kilka omyłek, ale prowadziła w sumie mecz bardzo dobrze, wywiązując się swej roli bez zarzutu — podobnie, jak i w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Wiślacy rozpoczęli zawody z animuszem.
Gardzina świetnie pilnował asa atutowego rywali — Kijewskiego i „Smoki” prowadziły po niespełna 10 minutach różnicą 14 pkt. Wydawało się. iż poznaniacy nie będą w stanie dorównać kroku rywalom. gdy chwila przestoju w grze Wisły sprawiła, iż Lech odrobił straty i objął prowadzenie. Po zmianie stron trwała wyrównana walka, dopiero wspomniany na wstępie manewr Z Kassyka z wpuszczeniom do gry Janusza Seweryna (świetnie pilnował Kijowskiego i celnie rzucał do koszą) dał wiślakom przewagę, która w końcowym efekcie wyniosła aż 28 punktów.
WISŁA — Wybrzeże 83:81 (34:35). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 23, Dolczewski 19, A. Seweryn 16. dla Wybrzeża — Lecyk 20. Jurkiewicz 19, Był to słabszy, od sobotniego mecz, ale też trzymał widzów w nieustannym napięciu, prowadzenie bowiem zmieniało się kilkakrotnie, raz jedna raz druga drużyna miała lepsze momenty gry. Wisła choć wygrała niewysoko, odniosła zasłużony sukces, byłą bowiem waleczniejsza od rywali. Na 2 min. przed końcem krakowianie prowadzili różnicą 7 pkt.. potem jednak nieco się pogubili i gdańszczanie zmniejszyli rozmiary porażki, W zespole krakowskim tym razem najlepsi: A. Seweryn i Dolczewski, którego wejście w II połowie do gry i seria celnych rzutów dały wiślakom sporą przewagę i właściwie przesądziły o ich wygranej.