1980.12.14 Wisła Kraków - BKS Stal Bielsko-Biała 3:1

Z Historia Wisły

1980.12.14, I liga, Kraków,
Wisła Kraków 3:1 Stal Bielsko-Biała
(15:9, 15:17, 15;11, 15:6)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Stal Bielsko-Biała
'
Trenerzy: '
Barbara Fikiel
Urszula Pach
Alina Kisiel
Wiesława Holocher
Lucyna Kwaśniewska
Lidia Pozłutko
oraz
Małgorzata Tylek
Anna Dudek
Składy: '
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1980, nr 269 (13/14 XII) nr 10824

SIATKÓWKA Godz. 15 Hala Wisły: Wisła — Stal Bielsko (I liga kobiet)


Echo Krakowa. 1980, nr 270 (15 XII) nr 10825

W KOLEJNYM I-ligowym pojedynku siatkarki Wisły pokonały, bez specjalnego trudu BKS Stal Bielsko 3:1 (15:9, 15:17, 15:11,.15:6) Wynik 3:1, rezultaty poszczególnych setów zdają się zaprzeczać powyższemu twierdzeniu, iż krakowianki pokonały rywalki bez specjalnego trudu. Tym razem jednak wynik wprowadza w błąd, o tym że mecz był chwilami wyrównany przesądziły bowiem okresy przestojów w grze wiślaczek, dość długie chwile w których grały one znacznie poniżej swych możliwości Ale w sumie były drużyną wyraźnie lepszą.

Pierwszy set, jak prawie zawsze, krakowianki zaczęły niemrawo, brakowało im skuteczności, inwencji w przeprowadzaniu akcji. Po raz pierwszy występującą w zespole Barbara Rabajczyk Fikielowa przystąpiła do zawodów mocno stremowana, stąd zdarzały się jej nieudane akcje, a atak w jej wydaniu był mało skuteczny, bo. niezbyt silny. Minio to pierwsza partia zawodów stała się łupem krakowianek. W drugiej cały czas prowadziły, bielszczanki. Do stanu 11:14 mecz toczył się w dość sennej, spokojnej atmosferze. Od tej jednak chwili Wisła wzięła, się do walki i zaczęła bronić piłki setowe, zmniejszając, niekorzystny dla siebie stan zawodów. Osiem razy obroniły podopieczne L. Kędryny piłkę setową. W międzyczasie zaczęły się awantury, gdyż, trener i kierownictwo Stali zaprotestowało po jednej z akcji, kiedy sędzia uznał punkt dla Wisły, a zdaniem gości piłka uderzyła w aut. Kilka minut trwała przerwa w meczu a trener BKS dostał „żółtą kartkę”. Moment później pomocniczy arbiter stwierdził błąd Wisły po zagrywce. wskazał, iż piłkę ma dostać Stal, Zaczęli na odmianę protestować przedstawiciele gospodarzy. Spokojniej, więc obeszło się bez kary. Seta jednak wygrały zawodniczki Bielska. Wisła poderwała się od tej pory do walki, wygrała dwie następne partie i cały mecz Najlepsze, w zwycięskim zespole: Kwaśniewska, Pozłutko i Fikiel. Słabiutko wypadły tym razem atakujące — Holocher, Kisiel i Pach. W zespole bielskim wyróżniły się Świtaj, Majchrzak i Dobija.


Relacje prasowe

Gazeta Południowa. 1980, nr 271 (13/14 XII) nr 10082

A. Freeman i B. Rabajczyk wzmocnią wiślackie zespoły


Także zespół siatkarek Wisły został wzmocniony. Przebywająca od kilku miesięcy w Krakowie reprezentantka kraju Barbara Rabajczyk-Fikiel z Płomienia Sosnowiec, która wyszła za mąż za koszykarza „Wawelskich Smoków”, otrzymała w końcu zgodę na występy w drużynie Wisły.

Dziś po raz pierwszy zaprezentuje się ona krakowskiej publiczności w meczu z BKS Bielsko-Biała. Natomiast nie zobaczymy na razie w Wiśle siatkarki Spójni Gdańsk Zdrojewskiej-Różańskiej, która po wyjściu za mąż za krakowianina postanowiła zmienić miejsce zamieszkania i barwy klubowe. Wisła oraz Spójnia doszły do porozumienia i do końca tego sezonu Zdrojewska występować będzie w gdańskiej drużynie, a dopiero potem wzmocni wiślacki zespół. (tg)


Gazeta Południowa. 1980, nr 272 (15 XII) nr 10083

Nerwowy drugi set

Siatkarki krakowskiej Wisły pokonały w sobotę BKS Bielsko Biała 3:1 (15:9, 15:17, 15:11, 15:6).

W zespole krakowskim wystąpiła już byłą zawodniczka Płomienia Sosnowiec, reprezentantka kraju Barbara Rabajczyk-Fikiel. Ta, 21-letnia zawodniczka miała jednak długą przerwę w występach ligowych, nie mogła bowiem otrzymać od kilku miesięcy zwolnienia ze swego klubu.

Nic dziwnego, że zagrała poniżej swych możliwości, ale z meczu na mecz powinna spisywać się coraz lepiej. Jest to na pewno spore wzmocnienie zespołu wiślackiego.

Krakowiankom nie przyszło jednak łatwo zwycięstwo. Najciekawszy i najbardziej zacięty był drugi set. BKS prowadził już 14:10, wiślaczki zdołały wyrównać, obroniły pięć piłek setowych, ale w. końcówce lepsze okazały się bielszczanki. Ta część spotkania trwała 30 min., kilka razy przerywano jednak grę, bowiem niektóre decyzje sędziego wyprowadziły z równowagi trenera BKS, który wybiegał na boisko, dyskutując z arbitrem.

Szkoleniowiec siatkarek Z Bielska ukarany został za to żółtą kartką.

W trzecim i czwartym secie krakowianki miały już wyraźną przewagę i pewnie wygrały. Wiślaczki rozegrały dobre spotkanie, świetnie spisywały się przede wszystkim w obronie, nie było dla nich straconych piłek.

W ataku skuteczna jak zwykle była Kwaśniewska, coraz lepiej w roli rozgrywającej spisuje się Pozłutko. Wisła grała w składzie: Rabajczyk, Pach, Kisiel, Holocher, Kwaśniewska, Pozłutko oraz Dudek i Tylek.

Nastąpiła zmiana na pozycji lidera, pierwsze miejsce zajmuje Płomień. Czarni spadli na drugą pozycję