1982.02.12 Wisła Kraków - Włókniarz Pabianice 99:69

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (12:15, 9 mar 2021) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.)
Linia 18: Linia 18:
|trener1 =
|trener1 =
|trener2 =
|trener2 =
-
|uwagi =
+
|uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Halina Iwaniec]] 25, [[Lucyna Berniak-Januszkiewicz]] 17, [[Anna Jaskurzyńska]] 16, [[Grażyna Jaworska]] 12, [[Halina Kosińska]] 12, [[Małgorzata Twaróg]] 8, [[Izabela Maj|Izabela Bazyszyn]] 7, [[Małgorzata Kapera]] 2<br><br>'''Włókniarz Pabianice'''<br>Gburczyk 22
}}
}}
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63550 '''"Dziennik Polski"''' strona 6]
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63550 '''"Dziennik Polski"''' strona 6]
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1982, nr 7 (15 II) nr 10343===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1982-02-15.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Fatalne 8 minut wiślaczek
 +
 +
Koszykarki ekstraklasy zakończyły pierwszą część rozgrywek, teraz walka toczyć się będzie w dwóch grupach. Pięć najlepszych drużyn rozpocznie pojedynki o tytuł mistrzowski, a pięć ostatnich o utrzymanie się w lidze.
 +
 +
Meczem na szczycie ostatniej kolejki spotkań było niedzielne spotkanie w Krakowie pomiędzy Wisłą i ŁKS-em. Od pierwszej do ostatniej minuty trwała zacięta, wyrównana walka. Jednakże poziom pojedynku nie był zbyt wysoki, bowiem w poczynaniach obydwu zespołów widać było dużo nerwowości.
 +
 +
Sporo było niecelnych strzałów, a także fauli. Początkowo żadna z drużyn nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi punktowej. W 16 min. Wisła prowadziła 35:29, jednakże po serii niecelnych rzutów krakowianek, łodzianki zdołały odrobić straty.
 +
 +
Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się na początku drugiej części spotkania. Wiślaczki zaczęły fatalnie, przez 5 min. 50 sek. nie zdołały ani raz celnie trafić do kosza, pudłowały nawet w dogodnych sytuacjach strzeleckich. Inna sprawa, że ŁKS grał bardzo dobrze w defensywie. Dopiero Jaworska w 26 min. przełamała fatalną passę strzelecką krakowianek, ale łodzianki prowadziły wtedy 8 punktami. Nie udało się już koszykarkom Wisły odrobić strat punktowych. Co prawda pod koniec meczu wiślaczki zastosowały pressing na całym boisku i w 38 min. przegrywały tylko 4 pkt, mając dwukrotnie piłkę w swych rękach. Niestety, wskutek zbytniej nerwowości nie potrafiły krakowianki wykorzystać tej szansy i doprowadzić do dogrywki. ŁKS wygrał 74:68 (43:44). Zwycięstwo łodzianek zasłużone, były one zespołem lepszym, mającym bardziej wyrównany skład. Znakomicie rzucała Wołujewicz, będąc najlepszą koszykarką na boisku.
 +
 +
Wisła zagrała poniżej swych możliwości.
 +
 +
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Iwaniec 23, Jaskurzyńska 15, Jaworska 13, Januszkiewicz 10, dla ŁKS: Wołujewicz 39, Badocha 9, Janowicz 8.
 +
 +
W sobotę Wisła pewnie pokonała Włókniarza Pabianice 99:69 (42:30). Tylko do przerwy mecz był wyrównany. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyły: Iwaniec 25, Januszkiewicz 17, Jaskurzyńska 16, Kosińska i Jaworska po 12, dla pokonanych: Gburczyk 24.
 +

Aktualna wersja

1982.02.12, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 17. kolejka, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 99:69 Włókniarz Pabianice
I:
II: 42:30
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Halina Iwaniec 25, Lucyna Berniak-Januszkiewicz 17, Anna Jaskurzyńska 16, Grażyna Jaworska 12, Halina Kosińska 12, Małgorzata Twaróg 8, Izabela Bazyszyn 7, Małgorzata Kapera 2

Włókniarz Pabianice
Gburczyk 22


Relacje prasowe

"Dziennik Polski" strona 6


Gazeta Krakowska. 1982, nr 7 (15 II) nr 10343

Fatalne 8 minut wiślaczek

Koszykarki ekstraklasy zakończyły pierwszą część rozgrywek, teraz walka toczyć się będzie w dwóch grupach. Pięć najlepszych drużyn rozpocznie pojedynki o tytuł mistrzowski, a pięć ostatnich o utrzymanie się w lidze.

Meczem na szczycie ostatniej kolejki spotkań było niedzielne spotkanie w Krakowie pomiędzy Wisłą i ŁKS-em. Od pierwszej do ostatniej minuty trwała zacięta, wyrównana walka. Jednakże poziom pojedynku nie był zbyt wysoki, bowiem w poczynaniach obydwu zespołów widać było dużo nerwowości.

Sporo było niecelnych strzałów, a także fauli. Początkowo żadna z drużyn nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi punktowej. W 16 min. Wisła prowadziła 35:29, jednakże po serii niecelnych rzutów krakowianek, łodzianki zdołały odrobić straty.

Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się na początku drugiej części spotkania. Wiślaczki zaczęły fatalnie, przez 5 min. 50 sek. nie zdołały ani raz celnie trafić do kosza, pudłowały nawet w dogodnych sytuacjach strzeleckich. Inna sprawa, że ŁKS grał bardzo dobrze w defensywie. Dopiero Jaworska w 26 min. przełamała fatalną passę strzelecką krakowianek, ale łodzianki prowadziły wtedy 8 punktami. Nie udało się już koszykarkom Wisły odrobić strat punktowych. Co prawda pod koniec meczu wiślaczki zastosowały pressing na całym boisku i w 38 min. przegrywały tylko 4 pkt, mając dwukrotnie piłkę w swych rękach. Niestety, wskutek zbytniej nerwowości nie potrafiły krakowianki wykorzystać tej szansy i doprowadzić do dogrywki. ŁKS wygrał 74:68 (43:44). Zwycięstwo łodzianek zasłużone, były one zespołem lepszym, mającym bardziej wyrównany skład. Znakomicie rzucała Wołujewicz, będąc najlepszą koszykarką na boisku.

Wisła zagrała poniżej swych możliwości.

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Iwaniec 23, Jaskurzyńska 15, Jaworska 13, Januszkiewicz 10, dla ŁKS: Wołujewicz 39, Badocha 9, Janowicz 8.

W sobotę Wisła pewnie pokonała Włókniarza Pabianice 99:69 (42:30). Tylko do przerwy mecz był wyrównany. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyły: Iwaniec 25, Januszkiewicz 17, Jaskurzyńska 16, Kosińska i Jaworska po 12, dla pokonanych: Gburczyk 24.