1984.01. Halowy turniej o "Puchar Wyzwolenia"

Z Historia Wisły

1984.01. Halowy turniej o "Puchar Wyzwolenia"

Kolejną edycję „Pucharu Wyzwolenia” na Suchych Stawach oglądał nadkomplet widzów.

Nie mogło to dziwić, bo tym razem obok gospodrzy, Wisły w rywalizacji brały udział czołowe ligowe zespoły: Legia Warszawa i Szombierki Bytom.

Niespodziewanie pierwszego dnia gospodarze rozgromili gości z Warszawy aż 5:0.

Wisła z trudem uporała się z bytomianami 3:2.

W finale spotkały się więć drużyny krakowskie, a sam mecz obfitował w wiele emocji. Wisła zapewniła sobie zwycięstwo 4:2 w tym meczu „w ostatnich dwóch minutach”.

Najlepszy strzelec: Pawlikowski (Hutnik)
Najlepszy zawodnik: Bargiel
Najlepszy Bramkarz: Janusz Adamczyk (Wisła)

Spis treści

Wszystkie mecze

Turniej Halowy
rozgr. data gdzie przeciwnik wynik strzelcy
1/2 1984.01.07 wyjazd Szombierki Bytom 3:2 (2:0) Janusz Nawrocki, Michał Wróbel, Damian Nurkowski
finał 1984.01.08 wyjazd Hutnik Kraków 4:2 (1:1) Zbigniew Klaja, Adam Nawałka, Janusz Nawrocki, Michał Wróbel


Tabela końcowa turnieju

miejsce: Klub:
1. Wisła Kraków
2. Hutnik Kraków
3. Legia Warszawa
4. Szombierki Bytom


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1984, nr 4 (5 I) nr 11542

KIBICE futbolu w naszym mieście będą mieli w najbliższą sobotę i w niedzielę okazję obejrzenia czterech zespołów, które wezmą udział w halowym turnieju o „Puchar wyzwolenia”. Zawody odbędą się w hali na Suchych Stawach z udziałem pierwszoligowych zespołów: warszawskiej Legii, bytomskich Szombierek, krakowskiej Wisły i gospodarzy — II-ligowego Hutnika. Co prawda zabraknie najlepszych piłkarzy poszczególnych zespołów, którzy powołani do kadry narodowej i olimpijskiej wyjeżdżają za granicę, niemniej turniej zapowiada. się ciekawie, będzie bowiem można z bliska oglądać zawodników i ich techniczne wyszkolenie, które W tego typu zawodach odgrywa ogromną rolę.

Początek turnieju w sobotę o godz. 18.


Echo Krakowa. 1984, nr 6 (9 I) nr 11544

Komplet widzów w hali Hutnika

DAWNO nie widzieliśmy takich tłumów kibiców w hali Hutnika jak podczas turnieju piłkarskiego, zorganizowanego z okazji rocznicy wyzwolenia Krakowa Trybuny wypełnione były do ostatniego miejsca, zajmowano także przejścia na sektory.

Udział trzech drużyn ekstraklasy — Legii, Szombierek i Wisły oraz drugoligowego zespołu gospodarzy miał gwarantować dobry poziom imprezy. Obowiązywały oczywiście nieco inne reguły gry. Mecze trwały po 60 minut (2X30 min.), w każdej drużynie występowało po 5 zawodników, choć dokonywano ciągłych zmian, podobnie jak w hokeju czy w piłce ręcznej.

Rozegrano w sumie 4 mecze, ale największych emocji dostarczył pojedynek o 1 miejsce po między Hutnikiem a Wisłą. Dobre tempo, wiele składnych akcji, efektowne gole — to mogło się podobać. Wygrała Wisła 4:2 (1:1), ale decydujące o zwycięstwie bramki zdobyli dla „Białej gwiazdy” — Nawrocki i Wróbel dopiero w dwóch ostatnich minutach spotkania! Oprócz nich celnymi trafieniami w tym meczu popisali się Pawlikowski i Sysło z Hutnika oraz Klaja i Nawałka z Wisły Kolejna atrakcja czekała na widzów do zakończeniu finału.

Otóż zaszła konieczność wyłonienia „króla strzelców” turnieju w dodatkowej rozgrywce. Do rywalizacji stanęli: legioniści Milewski i Putek oraz Wróbel, Nawrocki i Pawlikowski. Egzekwowali karne, a obowiązywała zasada, że pudłujący odpada z walki. Dopiero w 4 serii wyłoniono triumfatora, został nim Pawlikowski.

Organizatorzy przygotowali też dwie inne nagrody. Najlepszym zawodnikiem został. wybrany Bargiel (Hutnik), a najlepszym bramkarzem — Adamczyk (Wisła).

Wspomnijmy jeszcze o pozostałych wynikach. W sobotnich eliminacjach, przeprowadzonych w wyniku losowania. Hutnik rozgromił Legię 5:0 (0:0), a Wisła pokonała Szombierki 3:2 (2:0).

Szczególnie imponujący był sukces gospodarzy. Legioniści, choć przyjechali bez kadrowiczów, mieli w swoich szeregach wielu znanych zawodników. choćby Kubickiego, Putka, Milewskiego, Adamczyka, Biernata, Kaczmarka, czy bramkarza Opolskiego, a mimo tego ustępowali hutnikom pod każdym względem We wczorajszym spotkaniu o 3. miejsce Legia dość gładko zwyciężyła Szombierki 6:3. (4:1).

Ostatecznie jednak same wyniki nie były tak ważne, w końcu turniej stanowił „przerywnik” w przygotowaniach do wiosennej rundy. Bardziej cieszy fakt, że towarzyszyło meczem duże zainteresowanie kibiców. Świadczy to o potrzebie częstszego organizowania tego rodzaju imprez.