1984.02.12 TS Wisła Kraków - Stal Bielsko-Biała 3:0
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 8 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | {{Mecz siatkowka | ||
+ | | data = 1984.02.12 | ||
+ | | nazwa rozgrywek = I liga | ||
+ | | hala(miasto) = Kraków | ||
+ | | godzina = 14:30, niedziela | ||
+ | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg | ||
+ | | herb gości = BKS Bielsko-Biała herb.JPG | ||
+ | | gospodarze = Wisła Kraków | ||
+ | | wynik = 3:0 | ||
+ | | goście = [[BKS Stal Bielsko-Biała (siatkówka)|Stal Bielsko-Biała]] | ||
+ | | sety = 15:4, 15:13, 15:5 | ||
+ | | widzów = | ||
+ | | sędzia1 = | ||
+ | | sędzia2 = | ||
+ | | komisarz = | ||
+ | | trener gospodarze = [[Andrzej Szymczyk]] | ||
+ | | trener goście = | ||
+ | | skład gospodarze = <br>[[Wiesława Holocher]]<br>[[Alina Kisiel]] <br>[[Lucyna Kwaśniewska]]<br>[[Jarosława Różańska]] <br>[[Anna Kucharczyk]] <br>[[Małgorzata Tylek]] | ||
+ | |||
+ | oraz<br>[[Dorota Tracz]] <br>[[Lidia Krawczyk]] <br>[[Barbara Fikiel]] | ||
+ | | skład goście = | ||
+ | | statystyki = (l) – libero | ||
+ | }} | ||
+ | |||
+ | |||
+ | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 36 5] | ||
+ | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 37 8] | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1984, nr 31 (13 II) nr 11569=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1984-02-13b.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | SIATKARKI zakończyły pierwszą fazę mistrzostw ekstraklasy, wyłaniając zespoły, które walczyć będą o mistrzowski tytuł (pierwsza czwórka) i o pozostanie w tej klasie rozgrywek. Wisła uplasowała, się na 2. miejscu, za Czarnymi Słupsk i wraz z tym zespołem oraz sosnowieckim Płomieniem i łódzkim Startem stoczy decydujące mecze o mistrzowskie pojedynki. Turnieje rozpoczną się 24 lutego w Łodzi i zakończą miesiąc później w Słupsku. W Krakowie zobaczymy 4 najlepsze drużyny w dniach 16—18 marca. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — PŁOMIEŃ Sosnowiec 3—1 (15—3, 15—7. | ||
+ | |||
+ | 15—9) Spotkanie dwóch czołowych zespołów naszej ekstraklasy trwało tylko godzinę i stało na bardzo przeciętnym poziomie. | ||
+ | |||
+ | Mimo przegrania III seta krakowianki zdecydowanie dominowały na parkiecie, a ich pewne zwycięstwo nie podlegało dyskusji. | ||
+ | |||
+ | Większość punktów podopieczne Andrzeja Szymczyka zdobywały » zagrywki, z której odbiorem sosnowiczanki miały niesamowite kłopoty. Momentami sprawiając wrażenie, jak gdyby po raz pierwszy zetknęły się z siatkówką Krakowiankom w gładkiej wygranej pomógł fakt, iż w Płomieniu zabrakło podpory tego zespołu, jednej z najlepszych polskich siatkarek — Haliny Skorek, Pozostałe zawodniczki drużyny gości były bowiem w sobotę wyjątkowo słabo dysponowane. Pierwszą szóstkę Wisły tworzyły: Kisiel, Tylek, Holocher, Kwaśniewska, Kucharczyk i Różańska. Natomiast na zmiany wchodziły: Tracz. Krawczyk i Fikiel. (PSP) | ||
+ | |||
+ | WISŁA-STAL Bielsko 3—0 (15—4, 15—13, 15—5). I ten mecz trwał niespełna godzinę, a przewaga krakowianek była bardzo wyraźna. Gdy chciały, z ogromną łatwością zdobywały punkty, ich rywalki bowiem mimo sporej ambicji raziły brakiem wyszkolenia i skoczności. Ale wiślaczkom nie cały mecz chciało się grać na pełnych obrotach. Po pierwszej partii, rozstrzygniętej w kilkunastu minutach, przyszedł drugi set. do którego przystąpiły zdekoncentrowane. na luzie”. Zaczęły też popełniać sporą błędów., źle przyjmowały zagrywkę, atakowały bez wyskoku, „na stojąco” i przez długi czas Stal prowadziła 6—2, później 8—4, 10—8 W końcowej fazie seta zespół gospodarzy odrobił straty. uzyskał prowadzenie 13—10 i... przegrał trzy kolejne piłki. Trzeba było dopiero końcowego zrywu, by i tę część meczu mogły podopieczne A. Szymczyka rozstrzygnąć na swoją korzyść. Trzeci set był znów krótki, 10—0, potem przestój i 10—5 oraz końcowy zryw dający wygrana w tym nieciekawym spotkaniu. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1984, nr 37 (13 II) nr 10914=== | ||
+ | |||
+ | Plażówka w hali Wisły | ||
+ | |||
+ | Siatkarki krakowskiej Wisły podejmowały na własnym parkiecie drużyny Płomienia Sosnowiec i Stali Bielsko. Płomień to jedna z czołowych drużyn ekstraklasy, ale sobotni mecz nie wskazywał na to, że walczą drużyny, które zakwalifikowały się do finału ligi. Po meczu, który trwał zaledwie 55 min., Wisła pokonała Płomień 3:1 (15:3, 15:7, 10:15, 15:9). | ||
+ | |||
+ | Mecz stał na bardzo słabym poziomie. Wiślaczki w pierwszych dwóch setach, które trwały zaledwie po 12 min., zdecydowanie dominowały na parkiecie. Dobrze grała przede wszystkim Kwaśniewska, a dzielnie wspomagały ją Różańska i Kisiel. W trzecim secie krakowianki rozprężyły się i oddały inicjatywę siatkarkom Płomienia. Wprawdzie w końcówce próbowały nadrobić jeszcze straty, ale przewaga była zbyt duża i ten set zakończył się ich przegraną. Czwarty set trwał najdłużej, bo „aż” 16 min. Siatkarki Wisły jeszcze raz pokazały, że są w tym meczu zdecydowanie lepsze i wygrały go pewnie do 9. W drużynie Płomienia nie wystąpiła Halina Skorek, która doznała zatrucia | ||
+ | |||
+ | Również mecz ze Stalą Bielsko był bardzo krótki (niecałe 50 min.). Wisła wygrała 3:0 (15:4, 15:13, 15:5). Wiślaczki zdecydowanie przeważały na parkiecie i tylko w drugim secie drużynie Stali udało się nawiązać równorzędną walkę z krakowiankami, ale przyczyną tego nie była dobra gra bielszczanek, ale słabsza postawa Wisły. | ||
+ | |||
+ | Wisła: Tylek, Holocher, Kwaśniewska, Różańska, Kisiel, Kucharczyk oraz Fikiel, Tracz i Krawczyk. | ||
+ | |||
+ | |||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 3:0 | Stal Bielsko-Biała | |||||||||||
(15:4, 15:13, 15:5) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Echo Krakowa. 1984, nr 31 (13 II) nr 11569
SIATKARKI zakończyły pierwszą fazę mistrzostw ekstraklasy, wyłaniając zespoły, które walczyć będą o mistrzowski tytuł (pierwsza czwórka) i o pozostanie w tej klasie rozgrywek. Wisła uplasowała, się na 2. miejscu, za Czarnymi Słupsk i wraz z tym zespołem oraz sosnowieckim Płomieniem i łódzkim Startem stoczy decydujące mecze o mistrzowskie pojedynki. Turnieje rozpoczną się 24 lutego w Łodzi i zakończą miesiąc później w Słupsku. W Krakowie zobaczymy 4 najlepsze drużyny w dniach 16—18 marca.
WISŁA — PŁOMIEŃ Sosnowiec 3—1 (15—3, 15—7.
15—9) Spotkanie dwóch czołowych zespołów naszej ekstraklasy trwało tylko godzinę i stało na bardzo przeciętnym poziomie.
Mimo przegrania III seta krakowianki zdecydowanie dominowały na parkiecie, a ich pewne zwycięstwo nie podlegało dyskusji.
Większość punktów podopieczne Andrzeja Szymczyka zdobywały » zagrywki, z której odbiorem sosnowiczanki miały niesamowite kłopoty. Momentami sprawiając wrażenie, jak gdyby po raz pierwszy zetknęły się z siatkówką Krakowiankom w gładkiej wygranej pomógł fakt, iż w Płomieniu zabrakło podpory tego zespołu, jednej z najlepszych polskich siatkarek — Haliny Skorek, Pozostałe zawodniczki drużyny gości były bowiem w sobotę wyjątkowo słabo dysponowane. Pierwszą szóstkę Wisły tworzyły: Kisiel, Tylek, Holocher, Kwaśniewska, Kucharczyk i Różańska. Natomiast na zmiany wchodziły: Tracz. Krawczyk i Fikiel. (PSP)
WISŁA-STAL Bielsko 3—0 (15—4, 15—13, 15—5). I ten mecz trwał niespełna godzinę, a przewaga krakowianek była bardzo wyraźna. Gdy chciały, z ogromną łatwością zdobywały punkty, ich rywalki bowiem mimo sporej ambicji raziły brakiem wyszkolenia i skoczności. Ale wiślaczkom nie cały mecz chciało się grać na pełnych obrotach. Po pierwszej partii, rozstrzygniętej w kilkunastu minutach, przyszedł drugi set. do którego przystąpiły zdekoncentrowane. na luzie”. Zaczęły też popełniać sporą błędów., źle przyjmowały zagrywkę, atakowały bez wyskoku, „na stojąco” i przez długi czas Stal prowadziła 6—2, później 8—4, 10—8 W końcowej fazie seta zespół gospodarzy odrobił straty. uzyskał prowadzenie 13—10 i... przegrał trzy kolejne piłki. Trzeba było dopiero końcowego zrywu, by i tę część meczu mogły podopieczne A. Szymczyka rozstrzygnąć na swoją korzyść. Trzeci set był znów krótki, 10—0, potem przestój i 10—5 oraz końcowy zryw dający wygrana w tym nieciekawym spotkaniu.
Gazeta Krakowska. 1984, nr 37 (13 II) nr 10914
Plażówka w hali Wisły
Siatkarki krakowskiej Wisły podejmowały na własnym parkiecie drużyny Płomienia Sosnowiec i Stali Bielsko. Płomień to jedna z czołowych drużyn ekstraklasy, ale sobotni mecz nie wskazywał na to, że walczą drużyny, które zakwalifikowały się do finału ligi. Po meczu, który trwał zaledwie 55 min., Wisła pokonała Płomień 3:1 (15:3, 15:7, 10:15, 15:9).
Mecz stał na bardzo słabym poziomie. Wiślaczki w pierwszych dwóch setach, które trwały zaledwie po 12 min., zdecydowanie dominowały na parkiecie. Dobrze grała przede wszystkim Kwaśniewska, a dzielnie wspomagały ją Różańska i Kisiel. W trzecim secie krakowianki rozprężyły się i oddały inicjatywę siatkarkom Płomienia. Wprawdzie w końcówce próbowały nadrobić jeszcze straty, ale przewaga była zbyt duża i ten set zakończył się ich przegraną. Czwarty set trwał najdłużej, bo „aż” 16 min. Siatkarki Wisły jeszcze raz pokazały, że są w tym meczu zdecydowanie lepsze i wygrały go pewnie do 9. W drużynie Płomienia nie wystąpiła Halina Skorek, która doznała zatrucia
Również mecz ze Stalą Bielsko był bardzo krótki (niecałe 50 min.). Wisła wygrała 3:0 (15:4, 15:13, 15:5). Wiślaczki zdecydowanie przeważały na parkiecie i tylko w drugim secie drużynie Stali udało się nawiązać równorzędną walkę z krakowiankami, ale przyczyną tego nie była dobra gra bielszczanek, ale słabsza postawa Wisły.
Wisła: Tylek, Holocher, Kwaśniewska, Różańska, Kisiel, Kucharczyk oraz Fikiel, Tracz i Krawczyk.