1985.12.1? Wisła Kraków - Stal Bielsko-Biała 3:2
Z Historia Wisły
(Nowa strona: 300px Kategoria: I liga 1985/1986 (siatkówka kobiet) Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet) [[Kategoria: BKS Stal Bielsko-Bia...) |
|||
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | {{Mecz siatkowka | ||
+ | | data = 1985.12.15 | ||
+ | | nazwa rozgrywek = I liga | ||
+ | | hala(miasto) = Kraków | ||
+ | | godzina = 11:00 | ||
+ | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg | ||
+ | | herb gości = BKS Bielsko-Biała herb.JPG | ||
+ | | gospodarze = Wisła Kraków | ||
+ | | wynik = 3:2 | ||
+ | | goście = [[BKS Stal Bielsko-Biała (siatkówka)|Stal Bielsko-Biała]] | ||
+ | | sety = 15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7 | ||
+ | | widzów = | ||
+ | | sędzia1 = | ||
+ | | sędzia2 = | ||
+ | | komisarz = | ||
+ | | trener gospodarze = | ||
+ | | trener goście = | ||
+ | | skład gospodarze = [[Alina Kisiel]]<br> [[Lidia Krawczyk]]<br> [[Lucyna Kwaśniewska]]<br> [[Anna Kosek]]<br> [[Lidia Pozłutko]]<br> [[Barbara Fikiel]] <br>oraz [[Irena Chrapek]]<br> [[Ewa Dulińska]] | ||
+ | | skład goście = | ||
+ | | statystyki = (l) – libero | ||
+ | }} | ||
+ | „Dziennik Polski” nr 291 anons<br> 292 relacja. | ||
+ | |||
[[Grafika:Echo 1985-12-1.JPG|300px]] | [[Grafika:Echo 1985-12-1.JPG|300px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1985, nr 244 (16 XII) nr 12038=== | ||
+ | |||
+ | WISŁA — STAL Bielsko 3:2 (15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7). Krakowianki wystąpiły w składzie: Kisiel, Kwaśniewska, Krawczyk, Kosek, Fikiel, Pozlutko — Chrapek, Dulińska. | ||
+ | |||
+ | Kolejnej próbie nerwów poddały swoich sympatyków siatkarki Wisły. Wygrały gładko I seta, w II prowadziły już 10:4 i nagle jakby zapomniały na czym polega gra. W „końcówce” tej partii, przy stanie 14:13 dla Stali, błąd taktyczny popełnił także trener wiślaczek Marek Zawartka, który postanowił dokonać zmiany. W miejsce Lidii Pozłutko weszła na boisko Ewa Dulińska. I jak należało się spodziewać manewr okazał się bezskuteczny. | ||
+ | |||
+ | Przestraszone i popełniające na początku meczu sporo błędów bielszczanki, dzięki wygranej w II secie, odzyskały wiarę we własne siły i możliwości. | ||
+ | |||
+ | Coraz lepiej spisywała się ich czołowa zawodniczka Barbara Bąska, którą skutecznie wspomagały: Helena Malinowska i Alina Nowak. | ||
+ | |||
+ | W efekcie zespół Stali rozstrzygnął na swoją korzyść III seta. Wiślaczkom tylko raz, zresztą na krótko, udało się przejąć inicjatywę (z 5:8 „wyciągnęły” na 10:8). | ||
+ | |||
+ | Tym sposobem siatkarki „Białej gwiazdy” znalazły się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. | ||
+ | |||
+ | Na szczęście potrafiły wykrzesać trochę ambicji, poza tym zaczęły grać tak, jak powinny to czynić od początku spotkania. | ||
+ | |||
+ | W miarę precyzyjną zagrywkę uzupełniły udanymi atakami „z krótkiej” na środku siatki, w wykonaniu Aliny Kisiel albo Barbary Fikiel. Dlatego czwarta partia pojedynku trwała tylko 17 minut i przebiegała pod dyktando gospodyń. Podobnymi sposobami zdobywały punkty w decydującym V secie. | ||
+ | |||
+ | W sumie krakowianki odniosły 4. w tym sezonie zwycięstwo, ale niestety znów nie zachwyciły swoją postawą. Może lepiej spiszą się dziś. O godz. 17, w hali przy ul. Reymonta, zmierzą się bowiem z drużyną Płomienia, (js) | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1985, nr 293 (16 XII) nr 11480=== | ||
+ | |||
+ | Po bardzo słabym starcie w tegorocznych rozgrywkach ekstraklasy siatkarskiej, wicemistrzynie Polski — Wisła Kraków grają nareszcie skutecznie i kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Wczoraj wiślaczki pokonały we własnej hali Stal Bielsko 3:2 (15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7). | ||
+ | |||
+ | „Ten mecz powinniśmy wygrać w trzech setach — powiedziała po spotkaniu Ł. Kwaśniewska. | ||
+ | |||
+ | — Niestety, gramy nierówno. mamy dłuższe okresy przestojów, dekoncentracji. | ||
+ | |||
+ | I trudno mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje. | ||
+ | |||
+ | Ja czuję się zmęczona, mam przesyt siatki. | ||
+ | |||
+ | Brzmi to jak paradoks, bo to przecież dopiero środek sezonu ligowego, ale przecież aż przez 3 miesięcy tego roku byłam na zgrupowaniach kadry, występowałam w wielu meczach międzypaństwowych.” Co można dodać do wypowiedzi czołowej siatkarki Wisły? Zwycięstwa cieszą, gra zespołu pozostawia niestety wciąż wicie do życzenia. Po łatwym zwycięstwie w pierwszym secie krakowianki w dwóch następnych spisywały się znacznie gorzej. | ||
+ | |||
+ | W drugiej części meczu prowadziły 10:4, by przegrać do 13, Najciekawszy był piąty set, który miał zadecydować o zwycięstwie jednej z drużyn. Nareszcie oglądaliśmy trochę siatkówki na dobrym poziomie Wisła grała w składzie: Kisiel, Kwaśniewska, Kosek, Pozłutko, Fikiel, Krawczyk oraz Chrapek i Dulińska. | ||
+ | |||
+ | Dziś Wisła gra we własnej hali o godz. 17 z Płomieniem Sosnowiec. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria: I liga 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | [[Kategoria: I liga 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: BKS Stal Bielsko-Biała (siatkówka)]] | [[Kategoria: BKS Stal Bielsko-Biała (siatkówka)]] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 3:2 | Stal Bielsko-Biała | |||||||||||
(15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
„Dziennik Polski” nr 291 anons
292 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1985, nr 244 (16 XII) nr 12038
WISŁA — STAL Bielsko 3:2 (15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7). Krakowianki wystąpiły w składzie: Kisiel, Kwaśniewska, Krawczyk, Kosek, Fikiel, Pozlutko — Chrapek, Dulińska.
Kolejnej próbie nerwów poddały swoich sympatyków siatkarki Wisły. Wygrały gładko I seta, w II prowadziły już 10:4 i nagle jakby zapomniały na czym polega gra. W „końcówce” tej partii, przy stanie 14:13 dla Stali, błąd taktyczny popełnił także trener wiślaczek Marek Zawartka, który postanowił dokonać zmiany. W miejsce Lidii Pozłutko weszła na boisko Ewa Dulińska. I jak należało się spodziewać manewr okazał się bezskuteczny.
Przestraszone i popełniające na początku meczu sporo błędów bielszczanki, dzięki wygranej w II secie, odzyskały wiarę we własne siły i możliwości.
Coraz lepiej spisywała się ich czołowa zawodniczka Barbara Bąska, którą skutecznie wspomagały: Helena Malinowska i Alina Nowak.
W efekcie zespół Stali rozstrzygnął na swoją korzyść III seta. Wiślaczkom tylko raz, zresztą na krótko, udało się przejąć inicjatywę (z 5:8 „wyciągnęły” na 10:8).
Tym sposobem siatkarki „Białej gwiazdy” znalazły się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.
Na szczęście potrafiły wykrzesać trochę ambicji, poza tym zaczęły grać tak, jak powinny to czynić od początku spotkania.
W miarę precyzyjną zagrywkę uzupełniły udanymi atakami „z krótkiej” na środku siatki, w wykonaniu Aliny Kisiel albo Barbary Fikiel. Dlatego czwarta partia pojedynku trwała tylko 17 minut i przebiegała pod dyktando gospodyń. Podobnymi sposobami zdobywały punkty w decydującym V secie.
W sumie krakowianki odniosły 4. w tym sezonie zwycięstwo, ale niestety znów nie zachwyciły swoją postawą. Może lepiej spiszą się dziś. O godz. 17, w hali przy ul. Reymonta, zmierzą się bowiem z drużyną Płomienia, (js)
Gazeta Krakowska. 1985, nr 293 (16 XII) nr 11480
Po bardzo słabym starcie w tegorocznych rozgrywkach ekstraklasy siatkarskiej, wicemistrzynie Polski — Wisła Kraków grają nareszcie skutecznie i kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Wczoraj wiślaczki pokonały we własnej hali Stal Bielsko 3:2 (15:4, 13:15, 12:15, 15:3, 15:7).
„Ten mecz powinniśmy wygrać w trzech setach — powiedziała po spotkaniu Ł. Kwaśniewska.
— Niestety, gramy nierówno. mamy dłuższe okresy przestojów, dekoncentracji.
I trudno mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje.
Ja czuję się zmęczona, mam przesyt siatki.
Brzmi to jak paradoks, bo to przecież dopiero środek sezonu ligowego, ale przecież aż przez 3 miesięcy tego roku byłam na zgrupowaniach kadry, występowałam w wielu meczach międzypaństwowych.” Co można dodać do wypowiedzi czołowej siatkarki Wisły? Zwycięstwa cieszą, gra zespołu pozostawia niestety wciąż wicie do życzenia. Po łatwym zwycięstwie w pierwszym secie krakowianki w dwóch następnych spisywały się znacznie gorzej.
W drugiej części meczu prowadziły 10:4, by przegrać do 13, Najciekawszy był piąty set, który miał zadecydować o zwycięstwie jednej z drużyn. Nareszcie oglądaliśmy trochę siatkówki na dobrym poziomie Wisła grała w składzie: Kisiel, Kwaśniewska, Kosek, Pozłutko, Fikiel, Krawczyk oraz Chrapek i Dulińska.
Dziś Wisła gra we własnej hali o godz. 17 z Płomieniem Sosnowiec.