1986.02.23 Wisła Kraków – Stal Mielec 3:0
Z Historia Wisły
Linia 45: | Linia 45: | ||
Wiślaczki wystąpiły wczoraj w składzie: Kwaśniewska, Kisiel, Fikiel, Kosek, Pozłutko. Krawczyk oraz Dulińska i D. Gawryluk. | Wiślaczki wystąpiły wczoraj w składzie: Kwaśniewska, Kisiel, Fikiel, Kosek, Pozłutko. Krawczyk oraz Dulińska i D. Gawryluk. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1986, nr 44 (21 II) nr 11535=== | ||
+ | |||
+ | 50 minut rozgrzewki | ||
+ | |||
+ | Rozgrywki ekstraklasy siatkarek dobiegają końca, odbyła się przedostatnia randa. Krakowska Wisła po raz ostatni wystąpiła w tym sezonie przed własną publicznością i podejmowała zajmującą ostatnie miejsce w tabeli oraz już praktycznie zdegradowaną Stal Mielec. Mielczanki rzeczywiście zaprezentowały drugoligowe umiejętności i grały bardzo słabo. | ||
+ | |||
+ | Wiślaczki wygrały łatwo 3:0 (15:4, 15:6, 15:10). Mecz trwał tylko 50 minut i dla krakowianek była to właściwie rozgrzewka. Nile wysilając się zbytnio punktowały rywalki. Dopiero w ostatnim secie walka była bardziej wyrównana, Stal prowadziła nawet 8:5, ale w końcówce Wisła zaczęła grać znów uważniej i nie dała szans rywalkom na wygranie nawet jednego seta. | ||
+ | |||
+ | W najbliższą sobotę i niedzielą zakończenie rozgrywek ligowych, krakowianki grają z BKS Stalą Bielsko i Płomieniem Sosnowiec na wyjazdach. | ||
+ | |||
+ | Wisła grała w składzie: Kisiel, Kosek, Pozłutko, Fikiel, Kwaśniewska; Krawczyk oraz Dulińska i Gawryluk. | ||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 3:0 | Stal Mielec | |||||||||||
(15:4, 15:6, 15:10) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
„Dziennik Polski” nr 45 anons, 46 relacja. 6
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1986, nr 36 (20 II) nr 12082
FINISZUJĄ natomiast siatkarki ekstraklasy. Do zakończenia rywalizacji tylko dwie serie pojedynków. Słabo spisująca się w tym sezonie Wisła zmierzy się w niedzielne przedpołudnie z mielecką Stalą, nie mającą szans na utrzymanie się w I lidze. Obie drużyny borykają się z problemami kadrowymi.
Echo Krakowa. 1986, nr 38 (24 II) nr 12084
Wygrana w trzy kwadranse
ZA KILKA dni, w najbliższą niedzielę, zakończą się rozgrywki I ligi siatkarek. Ostatnie w tym sezonie pojedynki stoczą zawodniczki Wisły na boiskach rywalek w Bielsku i Milowicach. Dlatego już wczoraj krakowianki pożegnały się ze swoimi kibicami.
Jak było do przewidzenia, gładko w 45 minut pokonały Stal Mielec 3-0 (15:4, 15:6, 15:10).
Trudno jednak uznać to widowisko za ekstraklasowe. Mielczanki. występujące bez Doroty Uram i Bożeny Lizończyk, pogodziły się z degradacją do II ligi.
Były wczoraj ociężałe, bez refleksu. i choć gospodynie nie zaprezentowały także najwyższej formy, nie miały raczej kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Tym samym przestało nad nimi ciążyć widmo degradacji.
Najskuteczniej grały w pierwszym secie, w którym szybko uzyskały prowadzenie 10:0, lecz świadomość dużej przewagi spowodowała rozprężenie i na początku drugiej partii zespołowi Stali udało się nawiązać równorzędną walkę (m. in. stan remisowy 5:5). Podobne przyczyny brak koncentracji i zmiana na pozycji rozgrywającej (Ewa Dulińska zastąpiła Lidię Pozłutko), sprawiły, że w trzecim secie siatkarki z Mielca zdobyły nawet przewagę (3:5). To był jednak szczyt ich możliwości.
Wiślaczki wystąpiły wczoraj w składzie: Kwaśniewska, Kisiel, Fikiel, Kosek, Pozłutko. Krawczyk oraz Dulińska i D. Gawryluk.
Gazeta Krakowska. 1986, nr 44 (21 II) nr 11535
50 minut rozgrzewki
Rozgrywki ekstraklasy siatkarek dobiegają końca, odbyła się przedostatnia randa. Krakowska Wisła po raz ostatni wystąpiła w tym sezonie przed własną publicznością i podejmowała zajmującą ostatnie miejsce w tabeli oraz już praktycznie zdegradowaną Stal Mielec. Mielczanki rzeczywiście zaprezentowały drugoligowe umiejętności i grały bardzo słabo.
Wiślaczki wygrały łatwo 3:0 (15:4, 15:6, 15:10). Mecz trwał tylko 50 minut i dla krakowianek była to właściwie rozgrzewka. Nile wysilając się zbytnio punktowały rywalki. Dopiero w ostatnim secie walka była bardziej wyrównana, Stal prowadziła nawet 8:5, ale w końcówce Wisła zaczęła grać znów uważniej i nie dała szans rywalkom na wygranie nawet jednego seta.
W najbliższą sobotę i niedzielą zakończenie rozgrywek ligowych, krakowianki grają z BKS Stalą Bielsko i Płomieniem Sosnowiec na wyjazdach.
Wisła grała w składzie: Kisiel, Kosek, Pozłutko, Fikiel, Kwaśniewska; Krawczyk oraz Dulińska i Gawryluk.