1986.03.16 Wisła Kraków - Concordia Knurów 4:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 22: Linia 22:
[[Grafika:Tempo 1986-03-17.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1986-03-17.JPG|150 px]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1986, nr 52 (14/16 III) nr 12098===
 +
 +
NIEZBYT optymistyczne wieści mamy, tym razem, dla kibiców piłkarskiego zespołu Wisły, który w najbliższą niedzielę, pojedynkiem z Górnikiem Knurów, zainauguruje wiosenną rundę rozgrywek II ligi.
 +
 +
Skręcenia kolana doznał Jan Jałocha i jego występ w najbliższym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania, nie znajduje się także w pełni sił Janusz Krupiński, a grypa zmogła Marka Banaszkiewicza.
 +
 +
Niewykluczone iż trener Lucjan Franczak będzie musiał skorzystać z usług mniej doświadczonych zawodników. Ale nawet w tej trudnej sytuacji, krakowianie nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Wszak zajmują obecnie 2. miejsce w tabeli za bytomską Polonią a mają przecież ściśle określony cel — wywalczyć awans do ekstraklasy! Klub zrobił wiele, by zapewnić piłkarzom odpowiednie warunki przygotowania wysokiej formy.
 +
 +
Zorganizował m. in. zgrupowania w Rytrze i w jugosłowiańskiej Budvie. Zadbał o tzw. sprawy socjalno-bytowe. Czy wpłynie to pozytywnie na postawę zawodników?
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1986, nr 53 (17 III) nr 12099
 +
[[Grafika:Echo 1986-03-17.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
WISŁA - GÓRNIK Knurów 4—0 (1—0). Bramki zdobyli: Motyka (35 min.), Starościak (50 min.), Moskal (55 min.) i Siudek (82 min) Sędziował K. Orłowski z Lublina.
 +
 +
WISŁA: Gaszyński — Motyka, Małek, Giszka. Markowski — Lipka, Siudek, Smagacz (od 46 min. Banaszkiewicz) — Wróbel, Starościak (od 78 min. Świerczewski), Moskal.
 +
 +
W inaugurującym II rundę rozgrywek pojedynku piłkarze Wisły odnieśli efektowne, cyfrowo, zwycięstwo nad Górnikiem Knurów. Zagrali jednak przeciętnie, tylko momentami potwierdzając swe I-ligowe aspiracje.
 +
 +
Krakowianie mieli wczoraj ułatwione zadanie bowiem przeciwnicy byli kiepsko dysponowani, bardzo rzadko zagrażając bramce Gaszyńskiego. Jedyne godne odnotowania sytuacje stworzyli: Krettek w 28 min (zamiast podać lepiej ustawionym kolegom strzelał sam i spudłował) i Podolski (strzał z rzutu wolnego w poprzeczkę).
 +
 +
W drużynie gości bardzo słabo spisywali się również obrońcy. a szczególnie obaj stoperzy.
 +
 +
Błędy defensorów zostały bezlitośnie wykorzystane przez, wiślaków. Festiwal strzelecki rozpoczął chyba najlepszy w drużynie gospodarzy zawodnik — Marek Motyka. Mocny punkt defensywy, a jednocześnie inicjator wielu groźnych akcji zaczepnych.
 +
 +
Po przerwie przewaga Wisły była jeszcze wyraźniejsza, a kolejnymi golami udokumentowali ją Starościak, Moskal (głową) i Siudek.
 +
 +
Najładniejsza bramkę zdobył Kazimierz Moskal, wykorzystując precyzyjna „wrzutkę” Michała Wróbla na pole karne.
 +
 +
Z innych sytuacji podbramkowych, a stworzyli ich wiślacy sporo, warto wspomnieć o rajdzie przez całe boisko Jarosława Giszki, zakończonym mocnym strzałem, obronionym jednak przez golkipera Górnika — Sulskiego.
 +
 +
Biorąc pod uwagę wczorajsza dyspozycję knurowian trudno oceniać obecną formę krakowian i ich szanse w wyścigu do ekstraklasy. Dopiero w konfrontacji z silniejszymi rywalami okaże się jaka jest rzeczywista wartość podopiecznych Lucjana Franczaka.
 +
 +
Warto dodać, że niedzielny mecz toczył się na bardzo dobrze przygotowanej płycie boiska.
 +
 +
(PP)
 +
[[Kategoria:II Liga 1985/1986 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:II Liga 1985/1986 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1985/1986 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1985/1986 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Concordia Knurów]]
[[Kategoria:Concordia Knurów]]

Wersja z dnia 12:20, 1 lis 2019

1986.03.16, II Liga, 16. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 12:00
Wisła Kraków 4:0 (1:0) Górnik Knurów
widzów: 6.000
sędzia: K. Orłowski z Lublina
Bramki
Marek Motyka 36’
Władysław Starościak 50’
Kazimierz Moskal (g) 55’
Włodzimierz Siudek 82’
1:0
2:0
3:0
4:0
Wisła Kraków
4-4-2
Robert Gaszyński
Marek Motyka
Jarosław Giszka
Zenon Małek
Robert Markowski
Leszek Lipka
Włodzimierz Siudek
Maciej Smagacz grafika: Zmiana.PNG (46’ Marek Banaszkiewicz)
Kazimierz Moskal
Władysław Starościak grafika: Zmiana.PNG (76’ Marek Świerczewski)
Michał Wróbel

trener: Lucjan Franczak
Górnik Knurów
4-4-2
Sulski
Siwiec
Podolski
Sałasiński
Szlęzak
Grzegorczyk
Kuczyński Grafika:Zmiana.PNG (69' Zagórski)
Klimek Grafika:Zmiana.PNG (58' Czerwiński)
Żurek
Krettek
Janduda

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


„Dziennik Polski” nr 63 anons, 64 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 52 (14/16 III) nr 12098

NIEZBYT optymistyczne wieści mamy, tym razem, dla kibiców piłkarskiego zespołu Wisły, który w najbliższą niedzielę, pojedynkiem z Górnikiem Knurów, zainauguruje wiosenną rundę rozgrywek II ligi.

Skręcenia kolana doznał Jan Jałocha i jego występ w najbliższym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania, nie znajduje się także w pełni sił Janusz Krupiński, a grypa zmogła Marka Banaszkiewicza.

Niewykluczone iż trener Lucjan Franczak będzie musiał skorzystać z usług mniej doświadczonych zawodników. Ale nawet w tej trudnej sytuacji, krakowianie nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Wszak zajmują obecnie 2. miejsce w tabeli za bytomską Polonią a mają przecież ściśle określony cel — wywalczyć awans do ekstraklasy! Klub zrobił wiele, by zapewnić piłkarzom odpowiednie warunki przygotowania wysokiej formy.

Zorganizował m. in. zgrupowania w Rytrze i w jugosłowiańskiej Budvie. Zadbał o tzw. sprawy socjalno-bytowe. Czy wpłynie to pozytywnie na postawę zawodników?


===Echo Krakowa. 1986, nr 53 (17 III) nr 12099

WISŁA - GÓRNIK Knurów 4—0 (1—0). Bramki zdobyli: Motyka (35 min.), Starościak (50 min.), Moskal (55 min.) i Siudek (82 min) Sędziował K. Orłowski z Lublina.

WISŁA: Gaszyński — Motyka, Małek, Giszka. Markowski — Lipka, Siudek, Smagacz (od 46 min. Banaszkiewicz) — Wróbel, Starościak (od 78 min. Świerczewski), Moskal.

W inaugurującym II rundę rozgrywek pojedynku piłkarze Wisły odnieśli efektowne, cyfrowo, zwycięstwo nad Górnikiem Knurów. Zagrali jednak przeciętnie, tylko momentami potwierdzając swe I-ligowe aspiracje.

Krakowianie mieli wczoraj ułatwione zadanie bowiem przeciwnicy byli kiepsko dysponowani, bardzo rzadko zagrażając bramce Gaszyńskiego. Jedyne godne odnotowania sytuacje stworzyli: Krettek w 28 min (zamiast podać lepiej ustawionym kolegom strzelał sam i spudłował) i Podolski (strzał z rzutu wolnego w poprzeczkę).

W drużynie gości bardzo słabo spisywali się również obrońcy. a szczególnie obaj stoperzy.

Błędy defensorów zostały bezlitośnie wykorzystane przez, wiślaków. Festiwal strzelecki rozpoczął chyba najlepszy w drużynie gospodarzy zawodnik — Marek Motyka. Mocny punkt defensywy, a jednocześnie inicjator wielu groźnych akcji zaczepnych.

Po przerwie przewaga Wisły była jeszcze wyraźniejsza, a kolejnymi golami udokumentowali ją Starościak, Moskal (głową) i Siudek.

Najładniejsza bramkę zdobył Kazimierz Moskal, wykorzystując precyzyjna „wrzutkę” Michała Wróbla na pole karne.

Z innych sytuacji podbramkowych, a stworzyli ich wiślacy sporo, warto wspomnieć o rajdzie przez całe boisko Jarosława Giszki, zakończonym mocnym strzałem, obronionym jednak przez golkipera Górnika — Sulskiego.

Biorąc pod uwagę wczorajsza dyspozycję knurowian trudno oceniać obecną formę krakowian i ich szanse w wyścigu do ekstraklasy. Dopiero w konfrontacji z silniejszymi rywalami okaże się jaka jest rzeczywista wartość podopiecznych Lucjana Franczaka.

Warto dodać, że niedzielny mecz toczył się na bardzo dobrze przygotowanej płycie boiska.

(PP)