1986.06.07 Polonia Bytom - Wisła Kraków 3:0

Z Historia Wisły

1986.06.07, II Liga, 28. kolejka, Bytom, Stadion Polonii,
Polonia Bytom 3:0 (2:0) Wisła Kraków
widzów: 15.000
sędzia: Michał Listkiewicz z Warszawy
Bramki
Lonka 12
Lonka 26'
Kościelny 49'
1:0
2:0
3:0
Polonia Bytom
4-3-3
Patos
Kowal
Wolak
Małek Grafika:Zmiana.PNG (75' Wierzbanowski)
Lolos
Konieczko
Wieczorek
Kościelny Grafika:Zmiana.PNG (84' Grafika:Zk.jpg Rojewski)
Choroba
Walczak
Lonka

trener:
Wisła Kraków
4-4-2
Jerzy Zajda
Artur Bożek
Jarosław Giszka
Marek Motyka
Jan Jałocha
Leszek Lipka
Robert Markowski Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (76’ Jacek Mróz)
Zbigniew Klaja
Janusz Krupiński
Michał Wróbel grafika: Zmiana.PNG (65’ Marek Świerczewski)
Kazimierz Moskal

trener: Lucjan Franczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 130, 131 anons, 132 relacja.

Bilet meczowy.
Bilet meczowy.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 109 (6/8 VI) nr 12155

Zespół „Białej gwiazdy” staje jutro przed swą naprawdę ostatnią szansą. By zachować nadzieję na wyprzedzenie Polonii musi wygrać mecz w Bytomiu. Zadanie z pewnością bardzo trudne, choć możliwe bo... poziom rozgrywek jest marny i nawet pretendenci do mistrzostwa grupy wykazują kiepską formę. Stąd, przy odrobinie szczęścia, słabiutka Wisła może wygrać z równie słabiutką Polonią. Oczywiście jeżeli piłkarzom krakowskim będzie się chciało walczyć, jeżeli wykrzeszą z siebie więcej energii, szybkości, ambicji niż to mogliśmy obserwować w ich ostatnich boiskowych występach. Cóż pozostaje? Tylko czekać na rezultat z Bytomia i zaciskać kciuki za powodzenie wiślaków.


Echo Krakowa. 1986, nr 110 (9 VI) nr 12156

„Biała gwiazda bez blasku

POLONIA Bytom — WISŁA 3:0 (2:0). Bramki zdobyli: Lonka 2 (12 i 25 min.), Kościelny (50 min.). Sędziował: M. Listkiewicz z Warszawy. Żółte kartki: Rojewski (P), Markowski (W).

WISŁA: Zajda — Bożek, Motyka, Giszka, Jałocha — Lipka, Markowski (od 75 min. Mróz), Klaja, Krupiński — Moskal, Wróbel (od 64 min. Świerczewski).

W meczu na szczycie piłkarze Polonii nie pozostawili cierna wątpliwości, której z drużyn należy się awans do ekstraklasy.

Już po 25 minutach gry bytomianie, wykorzystując słabą postawę obrońców Wisły, prowadzili 2:0, a później spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku.

Gospodarze przewyższali krakowian pod każdym względem, grali szybciej, nie wdając się w zawiłe kombinacje.

Sobotnim zwycięstwem piłkarze Polonii przypieczętowali ostatecznie swój awans do I ligi.