1986.11.25 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 81:64
Z Historia Wisły
Linia 14: | Linia 14: | ||
|IV kwarta = | |IV kwarta = | ||
|widzów = | |widzów = | ||
- | |sędziowie = | + | |sędziowie = A. Kwiatkowski (Poznań) i L. Rakoczy (Katowice). |
|komisarz = | |komisarz = | ||
|trener1 = | |trener1 = |
Wersja z dnia 13:13, 6 lis 2019
Wisła Kraków | 81:64 | ŁKS Łódź | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 41:43 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 274, 275.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1986, nr 230 (25 XI) nr 12276
Dziś o godzinie 17. 30
Wisła-ŁKS o prymat na półmetku
POJEDYNKI koszykarek Wisły z ŁKS-em zawsze elektryzowały sympatyków basketu w podwawelskim grodzie, dostarczając widzom wielkich emocji. Nie inaczej będzie zapewne dziś, gdy dojdzie do kolejnego spotkania dwóch najbardziej utytułowanych w ekstraklasie zespołów.
Stawką meczu jest praktycznie rzecz biorąc prymat na półmetku rozgrywek. Krakowianki zajmują w tej chwili trzecie miejsce, ze stratą jednego punktu do łodzianek. i gdyby dziś pokonały aktualne mistrzynie Polski, a w najbliższą sobotę wyszły zwycięsko z konfrontacji z Włókniarzem w Białymstoku mają szansę na prześcignięcie rywalek i objęcie przodownictwa w tabeli.
Oczywiście czeka je bardzo trudne zadanie. ŁKS dysponuje mocnym składem, z Bożeną Sędzicką, Jadwigą Sidoruk, Marzeną Laskowską i Małgorzatą Turską na czele.
Liczymy jednak, że podopieczne Zdzisława Kassyka nie zawiodą oczekiwań kibiców, stworzą interesujące i emocjonujące widowisko. a przy tym rozstrzygną mecz na swoją korzyść.
Echo Krakowa. 1986, nr 231 (26 XI) nr 12277
WISŁA — ŁKS 81:64 (41:43). Najwięcej punktów strzeliły? Wisły — Jelonek 31, Kalinowska 15, Maj 13, dla ŁKS-u — Turska 19, Laskowska 18. Sędziowali: A. Kwiatkowski (Poznań) i L. Rakoczy (Katowice).
Krakowscy sympatycy koszykówki, którzy wczoraj wypełnili .po brzegi halę przy ul. Reymonta, byli chyba w pełni usatysfakcjonowani: oglądali bowiem emocjonujące widowisko, a ich drużyna odniosła wysokie, w pełni zasłużone zwycięstwo. Dodajmy jeszcze, że wczorajsze spotkanie było tzw. „meczem na szczycie”. Wisła grała. z liderem I ligi- Pokonała ŁKS różnicą aż 17 punktów! Po pierwszej nic, ale to absolutnie wskazywało na tak efektowne zwycięstwo krakowskiej drużyny.
Mało tego, w tym czasie nieznaczną przewagę miały koszykarki łódzkie, które grały bardzo uważnie w obronie, starały się, aby najlepsza snajperka Wisły, Anna Jelonek, otrzymała jak najmniej piłek. Z tego zadania dzielnie wywiązywała się Bożena Sędzicka, która jednak „zarobiła” aż cztery osobiste. Koszykarki ŁKS-u prowadziły już 27:21, a później 41:36.
Przez pierwsze dwie minuty drugiej połowy żadna z drużyn nie zdobyła punktu. Następnie zaś krakowianki przez trzy minuty zagrały wręcz koncertowo.
Najpierw kosza zdobyła Beata Kalinowska, następnie za 3 punkty trafiła Grażyna Seweryn, Anna Jelonek i Beata Kalinowska uzyskały kolejne punkty i w 25 min. Wisła prowadziła 54:43 (w tym czasie zawodniczki ŁKS-u ani raz nie trafiły celnie). Dodajmy jeszcze, że właśnie w 25 min. Bożena Sędzicka musiała opuścić boisko za pięć przewinień osobistych. Nic więc dziwnego, że do końca meczu Wisła miała już zdecydowaną przewagę i mogła — gdyby jej zawodniczki celniej strzelały — wygrać w jeszcze wyższych cyfrowo rozmiarach.
W drużynie krakowskie: najlepszymi zawodniczkami były: Izabela Maj Beata Kalinowska i Anna Jelonek, (kas)