1986.12.14 Wisła Kraków - AZS Poznań 79:78

Z Historia Wisły

1986.12.13, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, Kraków, Hala Wisły, 17:00
Wisła Kraków 79:78 AZS Poznań
I:
II: 42:42
III:
IV:
Sędziowie: M. Zawiślak i J. Żelaśkiewicz z Wrocławia. Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Anna Jaskurzyńska 27, Grażyna Jaworska-Seweryn 17, Izabela Maj 9

AZS Poznań:
Mrozińska 26, Schielke 17, Grześczyk i Kamińska po 15


„Dziennik Polski” nr 290 anons, 291 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 243 (12/14 XII) nr 12289

NADCHODZĄCY weekend zapowiada się dla sympatyków koszykówki w Krakowie bardzo interesująco i pracowicie. Wszystkich meczów nie będą w stanie zobaczyć, jako że godziny spotkań nakładają się na siebie, ale tym razem trudno było klubowym działaczom ustalić terminarz meczów inaczej bowiem tak na Suchych Stawach jak i przy Reymonta cała fura zawodów. W Nowej Hucie grają koszykarze i siatkarze, w hali Wisły wystąpią koszykarki i koszykarze.

Zawodniczki Wisły zmierzą się z poznańskim AZS em. Pojedynki z akademiczkami kończą się przeważnie sukcesami wiślaczek, ale są zawsze pełne emocji i zaciętości, przed rokiem w Krakowie mecz przyniósł nawet sensacyjną wygraną AZS-u, Elżbieta Grześczyk, Teresa Komorowska to główne atuty drużyny poznańskiej. Liczymy na wygraną podopiecznych Zdzisława Kassyka, niemniej zachęcamy do obejrzenia zawodów w nadziei, że dostarczą one widzom sporo emocji.

Po meczu koszykarek odbędzie się wręcz szlagierowy pojedynek pomiędzy zespołem „Wawelskich smoków” i poznańskim Lechem. Jęchorek, Kijewski, Zbigniew Bogucki, Torgowski, Kiełpiński. Puc kontra Fikiel, Kudłacz, Mirosław Bogucki, Seweryn, Sobczyński. Zestaw nazwisk, który niemal gwarantuje ogromne emocje.

Wisła po dwóch efektownych zwycięstwach nad Gwardią i Śląskiem ma apetyt na trzeci kolejny sukces i w niedzielę na czwarty — jako że pała żądzą rewanżu na warszawskiej Polonii, z którą przegrała na inaugurację ligi w stolicy i to w sposób raczej kompromitujący.


Echo Krakowa. 1986, nr 244 (15 XII) nr 12290

Cud przy ul Reymonta!!!

WISŁA — AZS POZNAŃ 79:78 (42:42), Najwięcej punktów: dla Wisły — Jelonek 27, Seweryn 17, Maj 11, dla AZS —Mrozińska 26, Schilke 17, Grześczyk i Kamińska po 15. Sędziowali pp. M. Zawiślak i J. Żelaśkiewicz z Wrocławia.

Mecze Wisły z poznańskim AZS-em są zawsze bardzo zacięte i emocjonujące. Tak. było i tym razem. Walka o zwycięstwo trwała od pierwszej do ostatniej sekundy zawodów, przez większą część gry żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać wyraźnej przewagi punktowej. Na parkiecie obserwowaliśmy zażarty bój w którym wzrostowej przewadze poznanianek, lepszej ich dyspozycji rzutowej przeciwstawiły wiślaczki niesłychaną zaciętość, pełną poświęcenia grę w obronie i determinację w walce o końcowy sukces.

Na minutę przed końcem AZS prowadził różnicą 5 pkt i miał mecz jak się to mówi „w kieszeni”. Ale zdarzył się cud i Wisła zdołała odrobić stratę, zwyciężyć. Jak się to stało nikt za dobrze nie wie. Desperacka walka zespołu gospodarzy, przechwycenie dwóch piłek, dwie udane kontry i celne rzuty sprawiły że na 17 sek. przed końcem poznanianki prowadziły różnicą 1 pkt. Kolejny ich atak na kosz był nieskuteczny. Niezawodna zwykle Elżbieta Grześczyk oddała niecelny rzut, wiślaczki popędziły na kosz rywalek i w trakcie akcji Kamińska sfaulowała Kalinowską. Do końca gry 3 sek., zawodniczka Wisły wykonuje dwa rzuty wolne. W hali cisza jak makiem zasiał. Beata Kalinowska ogromnie zdenerwowana. w jej rękach znalazły się losy meczu. Napięcie ogromne. Pierwszy rzut celny, drugi również. Akademiczki przegrywają i przez kilkanaście minut siedzą na ławce, osłupiałe, zrozpaczone, zapłakane. Tyle wysiłku, taka szansa zwycięstwa zaprzepaszczona. Po drugiej stronie na trybunach — szał radości. Zdzisław Kassyk, mówi mi że to był triumf ambicji, determinacji, serca do walki jego podopiecznych, w wymiarze rzadko oglądanym 1 spotykanym na naszych boiskach. Jest ogromnie szczęśliwy, podobnie jak i cała drużyna, jak kibice, którzy przeżyli ogromne emocje i mieli wielką satysfakcję bo zespół, który gorąco przez cały czas dopingowali wygrał ważny i bardzo trudny mecz.


Gazeta Krakowska. 1986, nr 292 (15 XII) nr 11783

Wisła na czele koszykarek

Ostatnia kolejka spotkań ekstraklasy koszykarek obfitowała w interesujące mecze.

Najciekawszym pojedynkiem 13. kolejki było niewątpliwie spotkanie Ślęzy Wrocław z ŁKS Łódź, zespołem, który zajmował drugie miejsce w tabeli. Dobrze dysponowane wrocławianki nie dały szans łodziankom i wygrały to spotkanie 72:65, choć... do przerwy prowadziły właśnie zawodniczki z Łodzi. Ślęza przesunęła się na drugie miejsce w tabeli zajmując miejsce ŁKS.

W Krakowie doszło do spotkania Wisła — AZS Poznań.

Tylko jednym punktem wygrały krakowianki, a na tablicy zanotowano wynik 79:78 (42:42).

Spotkanie stało na wysokim poziomie, choć sporo było nieczystej gry i niecelnych rzutów. Ton grze nadawały akademiczki, które jeszcze przed końcowym gwizdkiem wygrywały pięcioma punktami. W końcówce osobiste rzuty Beaty Kalinowskiej przed zakończeniem meczu zadecydowały o zwycięstwie Wisły.

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Jelonek 27, Seweryn 17, Maj 11. Dla AZS: Mrozińska 26, Schilke 17