1987.05.23 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (07:27, 8 lip 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.)
Linia 20: Linia 20:
„Dziennik Polski” nr 118 anons, 119 relacja.
„Dziennik Polski” nr 118 anons, 119 relacja.
[[Grafika:Tempo 1987-05-25.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1987-05-25.JPG|150 px]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 100 (25 V) nr 12400===
 +
 +
Bez bramek w Sosnowcu
 +
 +
ZAGŁĘBIE Sosnowiec — WISŁA Kraków 0:0. Sędziował Tadeusz Dziakonowicz z Warszawy. Żółta kartka — Mróz (W).
 +
 +
WISŁA: Zajda — Bożek, Motyka, Markowski (59 min. Małek), Mróz — Lipka, Wojtowicz, Klaja — Moskal, Świerczewski, Strojek (76 min. Krzywda).
 +
 +
Krakowscy piłkarze, mający jeszcze cień szansy na udział w barażowych meczach o awans do ekstraklasy, przyjechali do Sosnowca po... 2 punkty. Musieli się zadowolić bezbramkowym remisem. Wypracowali bowiem za mało podbramkowych sytuacji, by sięgnąć po zwycięstwo, Najlepszą okazję miał w 6 min. Moskal. Piłka po jego strzale przeleciała między nogami sosnowieckiego golkipera Bębna, ale na linii bramkowej zatrzymał ją jeden z obrońców gospodarzy
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1987, nr 120 (25 V) nr 11914===
 +
 +
Wisła remisuje w Sosnowcu
 +
 +
WISŁA: Zajda — Bożek, Motyka, Markowski (59 min. Małek), Mróz, Lipka, Wójtowicz, Klaja — Moskal, Świerczewski, Strojek (76 min. Krzywda), Żółta kartka Mróz (Wisła), Sędziował T. Diakonowicz (W-wa). Widzów 1.500, W 6. min. po strzale Moskala piłka minęła linię bramkową i zdaniem obserwatorów gol był prawidłowy i po­ winien być uznany dla gości.
 +
 +
Prowadzący to spotkania warszawski arbiter był jednak odmiennego zdania.
 +
 +
Rozegrany w Sosnowcu mecz zaliczyć należy do przeciętnych. Piłkarze „białej gwiazdy” mieli jednak kilka okazji aby szalę zwycięstwa przechylić na swoją stronę.
 +
 +
Niestety brakło przytomnego strzelca i krakowianie wy­ wieźli tylko jeden punkt.
 +
 +
(m)
 +
 +
 +
[[Kategoria:II Liga 1986/1987 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:II Liga 1986/1987 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1986/1987 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1986/1987 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Zagłębie Sosnowiec]]
[[Kategoria:Zagłębie Sosnowiec]]

Aktualna wersja

1987.05.23, II Liga, 26. kolejka, Sosnowiec, Stadion Zagłębia,
Zagłębie Sosnowiec 0:0 Wisła Kraków
widzów: 1.500-2.000
sędzia: T. Diakonowicz z Warszawy
Bramki
Zagłębie Sosnowiec
4-4-2
Bęben
Pilch
Gałuszka
Wencek
Wykusz
Janica
Kordysz
Bałaga
Sączek
Hamerlik
Rycek

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Jerzy Zajda
Artur Bożek
Marek Motyka
Robert Markowski grafika: Zmiana.PNG (59’ Zenon Małek)
Jacek Mróz Grafika:Zk.jpg
Leszek Lipka
Dariusz Wójtowicz
Zbigniew Klaja
Zdzisław Strojek grafika: Zmiana.PNG (76’ Robert Krzywda)
Kazimierz Moskal
Marek Świerczewski

trener: Stanisław Cygan

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 118 anons, 119 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 100 (25 V) nr 12400

Bez bramek w Sosnowcu

ZAGŁĘBIE Sosnowiec — WISŁA Kraków 0:0. Sędziował Tadeusz Dziakonowicz z Warszawy. Żółta kartka — Mróz (W).

WISŁA: Zajda — Bożek, Motyka, Markowski (59 min. Małek), Mróz — Lipka, Wojtowicz, Klaja — Moskal, Świerczewski, Strojek (76 min. Krzywda).

Krakowscy piłkarze, mający jeszcze cień szansy na udział w barażowych meczach o awans do ekstraklasy, przyjechali do Sosnowca po... 2 punkty. Musieli się zadowolić bezbramkowym remisem. Wypracowali bowiem za mało podbramkowych sytuacji, by sięgnąć po zwycięstwo, Najlepszą okazję miał w 6 min. Moskal. Piłka po jego strzale przeleciała między nogami sosnowieckiego golkipera Bębna, ale na linii bramkowej zatrzymał ją jeden z obrońców gospodarzy

Gazeta Krakowska. 1987, nr 120 (25 V) nr 11914

Wisła remisuje w Sosnowcu

WISŁA: Zajda — Bożek, Motyka, Markowski (59 min. Małek), Mróz, Lipka, Wójtowicz, Klaja — Moskal, Świerczewski, Strojek (76 min. Krzywda), Żółta kartka Mróz (Wisła), Sędziował T. Diakonowicz (W-wa). Widzów 1.500, W 6. min. po strzale Moskala piłka minęła linię bramkową i zdaniem obserwatorów gol był prawidłowy i po­ winien być uznany dla gości.

Prowadzący to spotkania warszawski arbiter był jednak odmiennego zdania.

Rozegrany w Sosnowcu mecz zaliczyć należy do przeciętnych. Piłkarze „białej gwiazdy” mieli jednak kilka okazji aby szalę zwycięstwa przechylić na swoją stronę.

Niestety brakło przytomnego strzelca i krakowianie wy­ wieźli tylko jeden punkt.

(m)