1987.06.17 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:1 (0:0) | Śląsk Wrocław | ||||||||
widzów: 5.000-7.000 | ||||||||||
sędzia: P. Werner, Katowice R. Szojer, Katowice D. Więcek, Katowice | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 139 anons, 140 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 117 (17/18 VI) nr 12417
Wystąpić w Opolu!
24 CZERWCA, w mieście piosenki. Opolu, zostanie rozegrany finał piłkarskiego Pucharu Polski. I właśnie na stadionie Odry, a nie na estradzie chcieliby wystąpić zawodnicy krakowskiej Wisły. Co prawda z formą, jaką ostatnio demonstrowali, bardziej nadawaliby się do kabaretu, dziś w rewanżowej, półfinałowej potyczce z wrocławskim Śląskiem obiecują jednak ciekawszą, lepszą. skuteczniejszą grę. Tym sposobem pragną ziścić swoje marzenia. Z obecnej drużyny „Białej gwiazdy” tylko Marek Motyka i Leszek Lipka mieli okazję grać w finale Pucharu. Przed pozostałymi otwiera się więc życiowa szansa.
Dwa tygodnie temu, w wyjazdowym meczu z wojskowymi, mającymi w swoich szeregach reprezentantów kraju: Ryszarda Tarasiewicza, Waldemara Prusika, Pawła Króla, Dariusza Marciniaka przegrali krakowianie minimalnie — 0:1. Straty niby niewielkie. ale wziąwszy pod uwagę klasę rywali, jakże trudne do odrobienia. Zapowiada się jednak ciekawe widowisko, dlatego zachęcamy kibiców, by przyszli na stadion., przy ul. Reymonta.
Początek spotkania o godz. 17. W trosce o widzów gospodarze przygotowali niespodzianki, m. in. ciekawy program meczu. Wśród nabywców informatora zostaną rozlosowane nagrody W sprzedaży znajdą się także klubowe suweniry. A w przerwie piłkarskich zmagań, na bieżni wiślackiego stadionu finiszować będą uczestnicy biegu poświęconego pamięci red. Tomasza Hopfera.
Echo Krakowa. 1987, nr 118 (19/21 VI) nr 12418
Zabrakło odwagi i... umiejętności
Wisła — Śląsk 1:1 (0:0).
Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Strojek (78 min), dla gości — Tarasiewicz (86 min.). Sędzio wał Piotr Werner z Gliwic. Żółta kartka — Tęsiorowski (Śląsk).
WISŁA: Zajda — Motyka, Małek, Markowski, Giszka — Bożek, Lipka, Wojtowicz (od 71 min. Jałocha), Klaja — Moskal, Strojek.
W pierwszym półfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Polski we Wrocławiu wiślacy prze grali zaledwie 0:1.
Na własnym boisku stanęli więc przed ogromną szansą odrobienia minimalnych strat. Zadanie to przerosło jednak możliwości krakowian. Od początku meczu grali bojaźliwie.
obawiali się kontr przeciwników I rzeczywiście, przede wszystkim reprezentant kraju Tarasiewicz kilka razy wypracował dogodne pozycje swoim kolegom. Najlepszą zaprzepaścił Marciniak, w 19 min. Jego strzał z kilkunastu metrów obronił Zajda.
Mimo asekuracyjnej postawy wiślacy byli bliscy zrealizowania planu. W 78 min. w pojedynku z bramkarzem gości Jedynakiem.
Strojek wywalczył piłkę posłał ją do siatki. Naszym zdaniem, krakowianin faulowa) rywala, który wskutek tego wypuścił piłkę z rąk, ale sędzia P. Werner nie dopatrzył się przewinienia i gola uznał. Kibice „Białej gwiazdy” już liczyli na dogrywkę lecz ich nadzieje rozwijał Tarasiewicz, wykorzystując w zamieszaniu na polu karnym niezdecydowanie obrońców Wisły. (sas) W finale przeciwnikiem Śląska będzie GKS Katowice, który w Łodzi zremisował z ŁKS-em 3—3.