1987.08.05 Glinik Gorlice - Wisła Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1987.08.05, Puchar Polski, II runda, Gorlice, Stadion Glinika, 17:00
Glinik Gorlice 2:2 (1:1; 1:1; 1:1:)
k.: 1:4
Wisła Kraków
widzów: 2.500-3.000
sędzia: E. Ostolski z Katowic
Bramki

Szura 42'
Orłow 109'

0:1
1:1
2:1
2:2
8’ (w) Leszek Lipka


114’ Kazimierz Moskal
Glinik Gorlice
4-3-3
Skowron
Bończak grafika: Zmiana.PNG (44' Kurawski)
Stec
Drapała
Jędrzejczyk
Markowicz
Szura
Sysło
Fabisiński grafika: Zmiana.PNG (81' Orłow)
Ryndak
Bołoz

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Robert Gaszyński
Artur Bożek
Zenon Małek grafika: Zmiana.PNG (99’ Marek Motyka)
Robert Markowski
Jarosław Giszka
Leszek Lipka
Kazimierz Moskal
Zbigniew Klaja grafika: Zmiana.PNG (91’ Dariusz Wójtowicz)
Janusz Krupiński
Marek Świerczewski
Zdzisław Strojek

trener: Aleksander Brożyniak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


„Dziennik Polski” nr 178 anons, 180 relacja.


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 149 (4 VIII) nr 12449

Do Gorlic wybiera się Wisła.

Teoretycznie nie powinna mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa nad Glinikiem

W poprzedniej edycji piłkarze „Białej gwiazdy” zaszli w Pucharze Polski bardzo wysoko, zakwalifikowali się do półfinału. Czekamy na powtórkę.


Echo Krakowa. 1987, nr 151 (6 VIII) nr 12451

JEDYNYM zespołem, któremu w kolejnej rundzie Pucharu Polski przyjdzie bronić honoru krakowskiego piłkarstwa. została Wisła. W Gorlicach, w meczu z Glinikiem o awansie do dalszych gier zadecydowały jednak dopiero rzuty karne Regulaminowe 90 minut gry zakończyło się remisem 1—1. rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka. w której oba zespoły zanotowały po jednym celnym trafieniu Krakowianie okazali się jednak zdecydowanie lepsi podczas egzekwowania „jedenastek” wygrywając 4—1 po bramkach Motyki, Lipki Świerczewskiego i Wójtowicza


Gazeta Krakowska. 1987, nr 181 (6 VIII) nr 11975

W Gorlicach miejscowy Glinik zremisował z krakowską Wisłą 2:2 (1:1, 1:1). Było to ciekawe i stojące na niezłym poziomie spotkanie. Trzecioligowcy ambicją i wolą walki nadrabiali braki w wyszkoleniu technicznym. Prowadzenie dla krakowian zdobył Lipka w 7 min. z rzutu wolnego, wyrównał Szura, w 43 min. W regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem 1:1 i sędzia zarządził dogrywkę.

Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 106 min. Orlof, a wiślacy zdołali wyrównać w 114 min. po strzale Moskala.

W tej sytuacji o awansie jednej z drużyn zadecydowały rzuty karne. Celniej strzelali krakowianie, wygrywając 4:1. Bramki dla Wisły z rzutów karnych zdobyli: Motyka, Lipka, Wojtowicz i Świerczewski.

Trener krakowian Aleksander Brożyniak był zadowolony z gry drużyny, chociaż niepokoiły go błędy jakie popełniali obrońcy.

GLINIK: Skowron: — Bończak (43 min. Kurowski), Stec, Jędrzejczyk, Markowicz — Drapała, Szura, Sysło, Pabisiński (od 75 min. Orlof) — Ryndak, Bołoz. WISŁA: Gaszyński — Bożek, Małek (od 107 min. Motyka), Markowski, Giszka — Lipka, Klaja (od 91 Wójtowicz), Krupiński — Strojek, Świerczewski, Moskal.