1987.09.15 GKS Bełchatów - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
[[Grafika:Tempo 1987-09-17.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1987-09-17.JPG|150 px]] | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1987, nr 180 (16 IX) nr 12480=== | ||
+ | |||
+ | TRWA fatalna passa piłkarzy Wisły. Po niepowodzeniach na boiskach II ligi, wczoraj zanotowali kolejną porażkę, tym razem w zaległym spotkaniu trzeciej rundy Pucharu Polski, przegrywając w Bełchatowie z GKS 0:1 (0:0) Jedynego gola strzelił Gajewski w 47 min. Sędziował M Widera z Katowic, który pokazał żółtą kartkę: Marchwińskiemu (GKS) oraz Markowskiemu i Moskalowi (Wisła) Mimo zmian w linii obrony (powrócił do drużyny, występujący ostatnio w zespole rezerwowym Markowski, który we wczorajszym meczu tworzył parę stoperów z Karbowniczkiem) nie udało się krakowianom uniknąć straty bramki Odpadli z Pucharu głównie jednak dlatego, że grali wolno i schematycznie. | ||
[[Kategoria:Puchar Polski 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Puchar Polski 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:GKS Bełchatów]] | [[Kategoria:GKS Bełchatów]] |
Wersja z dnia 06:38, 19 lis 2019
GKS Bełchatów | 1:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Widera | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 214 anons, 215 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 180 (16 IX) nr 12480
TRWA fatalna passa piłkarzy Wisły. Po niepowodzeniach na boiskach II ligi, wczoraj zanotowali kolejną porażkę, tym razem w zaległym spotkaniu trzeciej rundy Pucharu Polski, przegrywając w Bełchatowie z GKS 0:1 (0:0) Jedynego gola strzelił Gajewski w 47 min. Sędziował M Widera z Katowic, który pokazał żółtą kartkę: Marchwińskiemu (GKS) oraz Markowskiemu i Moskalowi (Wisła) Mimo zmian w linii obrony (powrócił do drużyny, występujący ostatnio w zespole rezerwowym Markowski, który we wczorajszym meczu tworzył parę stoperów z Karbowniczkiem) nie udało się krakowianom uniknąć straty bramki Odpadli z Pucharu głównie jednak dlatego, że grali wolno i schematycznie.