1987.10.31 Igloopol Dębica - Wisła Kraków 0:0
Z Historia Wisły
(Różnice między wersjami)
Linia 21: | Linia 21: | ||
[[Grafika:Tempo 1987-11-02.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1987-11-02.JPG|150 px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1987, nr 213 (2 XI) nr 12513=== | ||
+ | |||
+ | Szczęśliwy remis piłkarzy Wisły IGLOOPOL Dębica — WISŁA 0:0. Sędziował Wit Żelazko (Warszawa). | ||
+ | |||
+ | Żółte kartki: Bożek (W) oraz Cebula. Stefanik i Zieliński (I). | ||
+ | |||
+ | Pełne ręce roboty miał tym razem bramkarz wiślaków. | ||
+ | |||
+ | Robert Gaszyński. Interweniował szczęśliwie. Choć gospodarze mieli wiele znakomitych okazji do zdobycia goli, nie udało się im ani razu umieścić piłki w siatce. Wiślacy nastawili się na grę _defensywną, rzadko przemieszczali się w pobliże pola karnego rywali. Taka taktyka przyniosła powodzenie, w postaci cennego remisu, ale równie dobrze krakowianie mogli przegrać różnicą kilku bramek. | ||
[[Kategoria:II Liga 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:II Liga 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Igloopol Dębica]] | [[Kategoria:Igloopol Dębica]] |
Wersja z dnia 06:51, 19 lis 2019
Igloopol Dębica | 0:0 | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2.000 | ||||||||||
sędzia: Wit Żelazko z Warszawa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 254 anons, 255 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 213 (2 XI) nr 12513
Szczęśliwy remis piłkarzy Wisły IGLOOPOL Dębica — WISŁA 0:0. Sędziował Wit Żelazko (Warszawa).
Żółte kartki: Bożek (W) oraz Cebula. Stefanik i Zieliński (I).
Pełne ręce roboty miał tym razem bramkarz wiślaków.
Robert Gaszyński. Interweniował szczęśliwie. Choć gospodarze mieli wiele znakomitych okazji do zdobycia goli, nie udało się im ani razu umieścić piłki w siatce. Wiślacy nastawili się na grę _defensywną, rzadko przemieszczali się w pobliże pola karnego rywali. Taka taktyka przyniosła powodzenie, w postaci cennego remisu, ale równie dobrze krakowianie mogli przegrać różnicą kilku bramek.