1987.12.19 Wisła Kraków - Bobry Bytom 76:86
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 76:86 | Stal Bobrek Bytom | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 45:45 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 295 anons, 297 relacja.
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 248 (21 XII) nr 12548
WISŁA — STAL BYTOM 76:86 (45:45). Najwięcej punktów: dla Wisły — Sobczyński 23, Seweryn 18. Bogucki 14, dla Stali — Fiedler i Strzelecki po 19.
Rozwadowski 12 Sędziowali b. dobrze pp. K. Koralewski z Kielc i K Kołoszewski z Lublina.
Kudłacz — 8 punktów, 6 strat, 7 niecelnych rzutów, Fikiel — 6 punktów, 5 osobistych ( w tym techniczny), 2 straty, 7 niecelnych rzutów, Seweryn — 18 punktów. 6 strat, 10 niecelnych rzutów, w. tym pięć z rzędu.
Gdy tak gra podstawowa trójka Wisły trudno marzyć o wygranej. A tak właśnie grali, w do datku jakby bez kondycji, bez ochoty do walki, bez tej sportowej zaciętości i determinacji, która decyduje o sukcesie. Jedynym zawodnikiem w zespole gospodarzy, do którego nie można mieć żadnych zastrzeżeń był Marek Sobczyński, który walczył ze wszystkich sił, z pasją i rzucającą się w oczy ambicją. Lecz sam, w takiej grze jak koszykówka. skazany był z góry na niepowodzenie. W pojedynkę bowiem meczu „basketu” nie da się wygrać.
Gazeta Krakowska. 1987, nr 295 (17 XII) nr 12089
W sobotę koszykarze Wisły rozegrają mecz ze Stalą Bobrek Bytom. Faworytem jest zespół gospodarzy. Początek spotkania o godz. 16.
Gazeta Krakowska. 1987, nr 298 (21 XII) nr 12092
Bierzcie przykład z pań
Koszykarze Wisły przegrali na swoim parkiecie ważny pojedynek ze Stalą Bobrek Bytom 76:86 (45:45). Goście wygrali jak najbardziej zasłużenie, prowadząc przez większą część pojedynku.
O wygranej Stali zadecydowała właśnie dłuższa ławka rezerwowych, trener gości grał praktycznie cały mecz mniej więcej 8 równorzędnymi zawodnikami, podczas gdy trener A. Seweryn ma do dyspozycji praktycznie tylko piątkę równych graczy. Na dodatek w sobotę zupełnie niedysponowany był Fikiel, nie trafiał do kosza (zaliczył 6 pkt.), bardzo szybko „złapał” 3 osobiste, a po czwartym podenerwowany na sędziego odezwał się nieparlamentarnie za co otrzymał przewinienie techniczne i musiał opuścić parkiet. Słabo grali Bogucki, Kudłacz. Tylko Sobczyński w I połowie (rzucił wtedy aż 20 pkt.) grał na dobrym poziomie, ale po przerwie i on Opadł z sił. Seweryn rzucał często z nie przygotowanych pozycji.
Punkty dla Wisły: Sobczyński 23, Seweryn 18, Bogucki 14, Kudłacz 8, Rozwora 7, Fikiel 6, najwięcej dla Stali: Strzelecki i Fiedler po 19.