1987.12.20 Wisła Kraków - Lech Poznań 93:65

Z Historia Wisły

1987.12.20, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 22. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 17:00
Wisła Kraków 93:65 Lech Poznań
I:
II: 45:37
III:
IV:
Sędziowie: I. Linkowski i B. Wójcik z Łodzi Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Anna Jaskurzyńska-Jelonek 28, Marta Starowicz 23, Grażyna Jaworska-Seweryn 20, Tamara Czelakowska 14

Lech Poznań
Barańska 16, Glapik 18, Kłyszyńska 12


„Dziennik Polski” nr 295 anons, 297 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 247 (18/20 XII) nr 12547

Koszykarki ekstraklasy kończą w tym tygodniu pierwsza fazę rozgrywek. która przebiegała dwurundowo. systemem każdy z każdym. Wisła na czele tabeli i teraz przed nią meczę z mistrzyniami Polski — wrocławską Ślęzą oraz poznańskim Lechem. Na swoim boisku, będąc jak się to mówi „na fali”, krakowianki są faworytkami, tym bardziej że wrocławskie mistrzynie przędą cienko, nie wiedzie im się w rozgrywkach, poprzegrywały wiele spotkań i wyraźnie obniżyły loty w Dorównaniu z minionym sezonem Poznanianki natomiast to zespół trudny do pokonania (przekonała się o tym Wisła przegrywając jedno z dwóch spotkań w dotychczasowych grach Właśnie z lechitkami) ale na swoim terenie. W pojedynkach wyjazdowych drużyna z Grodu Przemysława traci wiele na wartości, bojowości. Teoretycznie wiec rzecz biorąc należy oczekiwać dwóch zwycięstw wiślaczek! Tyle, że w sporcie miedzy teoria a praktyka bardzo często występują ogromne różnice. Podopiecznym Zdzisława Kassyka. do utrzymania prymatu po tej fazie gier, wystarczy jedno zwycięstwo.


Echo Krakowa. 1987, nr 248 (21 XII) nr 12548

Sroga zemsta na Lechu

KOSZYKARKI Wisły dwoma zwycięstwami zakończyły drugą rundę rozgrywek i to na pierwszym miejscu, co automatycznie sprawiło, że będą teraz gospodyniami styczniowego turnieju, poprzedzającego ostatnią fazę ligi — play off. Turniej odbędzie się w dniach 20—24 stycznia przyszłego roku.

WISŁA — ŚLĘZA 78:75 (38:41).

Najwięcej punktów: dla Wisły — Seweryn 17, Cała i Jelonek po 16, Starowicz 15, dla Ślęzy — Wierzbicka 28, Pawlak 16. Sędziowali pp. I. Linkowski i B.

Wójcik z Łodzi.

Po wygranych w Pabianicach i Łodzi, koszykarki Wisły miały już prymat na końcu rozgrywek drugiej rundy zapewniony. Stąd do meczu ze Ślęzą wyszły mniej skoncentrowane niż zwykle i zagrały źle, odnosząc mimo to bardzo szczęśliwe zwycięstwo. Okazało się raz jeszcze, że gdy „małe” — Seweryn i Starowicz nie rzucają celnie z półdystansu i dystansu Wisła jest zespołem słabiutkim. A w piątek właśnie obie rozgrywające zespołu krakowskiego pierwszą połowę miały fatalną — Starowicz jedenaście rzutów, tylko cztery celne, Seweryn cztery rzuty i zaledwie jeden trafny. Na szczęście w końcowej fazie meczu Seweryn trafiła parę razy z dystansu i udało się krakowiankom to zacięte, nerwowo grane spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. (l)

WISŁA -LECH 93:56 (45:47).

Najwięcej — Jelonek 28, Starowicz 23, Seweryn 20, Czelakowska 14. dla Lecha — Barańska 16. Glapiak 15, Kłyszyńska 12.

W meczach ligowych tego sezonu krakowianki doznały dwóch porażek, jedną z nich w Poznaniu z Lechem. Wczoraj wzięły srogi rewanż, gromiąc rywalki różnicą blisko trzydziestu punktów. Początek spotkania nie zapowiadał Górująca drużyna gości wykorzystywała ten swój atut i długi czas prowadziła, potem dotrzymywała wiślaczkom kroku Jeszcze w czasie przerwy wielu kibiców obawiało się o końcowe losy tego pojedynku. Pierwsze minuty drugiej części gry rozwiały obawy. Krakowianki przyspieszyły tempo akcji, świetnie walczyły w defensywie i, niemal błyskawicznie, w ciągu kilku minut odskoczyły” na 20 punktów Gdy przewaga doszła do 30 punktów trener Zdzisław Kassyk desygnował do gry zawodniczki drugiej piątki (lang)


Gazeta Krakowska. 1987, nr 298 (21 XII) nr 12092

Koszykarki Wisły pomściły sobotnią porażkę swoich kolegów i bezapelacyjnie wygrały z Lechem 93:65 (45:37). Panowie bierzcie przykład z pań! W I połowie Lech toczył wyrównaną walkę i prowadził nawet do 7 min. 10 min. po przerwie to nokaut poznanianek, w tym okresie wiślaczki zdobyły 28 pkt. tracąc zaledwie 5, W 31 min. przewaga Wisły wzrosła już do 31 pkt. i wiadomo było, że krakowianki muszą ten mecz wysoko wygrać.

Za drugą połowę należą się pierwszej piątce Wisły słowa uznania, mnie osobiście najbardziej przypadła do gustu gra duetu Starowicz — Seweryn.

Punkty dla Wisły: Jelonek 28, Starowicz 23, Seweryn 20, Czelakowska 14, Cała 8, najwięcej dla Lecha: Barańska 16, Glapiak 15.