1988.06.26 Concordia Knurów - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
[[Grafika:1988-06-26 Concordia Knurów-Wisła bilet.jpg|200px|right|thumb|Bilet meczowy]] | [[Grafika:1988-06-26 Concordia Knurów-Wisła bilet.jpg|200px|right|thumb|Bilet meczowy]] | ||
- | + | ||
[[Grafika:Tempo 1988-06-23a.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1988-06-23a.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1988-06-23b.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1988-06-23b.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1988-06-27.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1988-06-27.JPG|150 px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1988, nr 122 (23 VI) nr 12677=== | ||
+ | |||
+ | PIŁKARZE Wisły stają do decydujących gier o awans do ekstraklasy. Ich rywalem jest knurowski Górnik, a wyższa lokata krakowian w tabeli ligowej sprawiła, że pierwszy mecz odbędzie się w Knurowie, zaś rewanż przy ul. Reymonta w Krakowie Pierwsze spotkanie już w najbliższą niedzielę. Kierownictwo Wisły urządza wycieczkę autokarową na te zawody dla swych działaczy oraz byłych i obecnych zawodników. Zgłoszenia przyjmowane będą do jutra (piątek) do godz. 16 w sekcji piłki nożnej klubu. Spotkanie Górnik — Wisła rozpocznie się na stadionie przy ul. Dworcowej w Knurowie o godz. 17 30, rewanż zaś będzie miał miejsce 30 czerwca o tej samej perze, tyle że na stadionie wiślackim. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1988, nr 123 (24/25/26 VI) nr 12678=== | ||
+ | |||
+ | Kibiców krakowskich intryguje (poza dylematem kto wygra mistrzostwa kontynentu) futbolowy zespół „Białej gwiazdy”. Wiślacy są o krok od powrotu do ekstraklasy, od spełnienia marzeń nie tylko działaczy i sympatyków tego klubu, ale wielu zwolenników piłkarstwa w podwawelskim grodzie, którzy chcą oglądać mecze naszej I ligi, niezależnie od tego komu kibicują. Skoro Wisła ma szanse, niech wejdzie wreszcie znów do ekstraklasy, niech zaczną pod Wawel zjeżdżać i zabrski Górnik i warszawska Legia i łódzki ŁKS. słowem te drużyny, które liczą się dziś najbardziej w polskim piłkarstwie. Wielu prawdziwych kibiców futbolu, nawet tych spod znaku Cracovii, Hutnika czy Garbarni życzy Wiśle awansu. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1988, nr 124 (27 VI) nr 12679=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1988-06-27.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | W PIERWSZYM barażowym meczu o awans do piłkarskiej ekstraklasy GÓRNIK Knurów wygrał z WISŁĄ 1:0 (1:0). Jedynego gola strzelił Zagórski, w 28 min. Sędziował Kazimierz Mikołajewski (Płock). Żółta kartka — Jegor (Górnik). | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Gaszyński — Bożek, Motyka. Wojtowicz, Giszka (62 min. Jałocha) — Lipka, Markowski, Karbowniczek (52 min. Klaja) — Moskal, Świerczewski, Strofek. | ||
+ | |||
+ | Po wczorajszym spotkaniu obrońca krakowskiej drużyny, Marek Motyka był niepocieszony. w 28 min. zachował się jak ligowy debiutant. Zamiast zdecydowanie interweniować, przerwać rajd Krzysztofa Zagórskiego, liczył na partnera z linii defensywnej Jarosława Giszkę. | ||
+ | |||
+ | Bezskutecznie. Napastnik gospodarzy wykorzystał błąd wiślaków i zdobył gola na wagę zwycięstwa. | ||
+ | |||
+ | A wydawało się na początku, że to goście, wspierani głośnym dopingiem blisko tysiąca sympatyków, dyktować będą warunki gry. Utrata bramki zniweczyła przedmeczowe założenia. Z każdą minutą nabierali natomiast pewności siebie knurowianie. | ||
+ | |||
+ | Gdyby wykorzystali wszystkie dogodne sytuacje, to losy awansu do I ligi byłyby już przesądzone. | ||
+ | |||
+ | Dwa razy Zagórski, a raz Sobocik poddał Gaszyńskiego poważnym próbom, z których na szczęście dla „Białej gwiazdy” wyszedł obronną ręką. | ||
+ | |||
+ | Trzeba jednak dodać, że i drużyna Wisły miała kilka okazji zdobycia gola, m. in. Strojek 9 i 78 min. Moskal i Lipka 54 min. Poważnym mankamentem w poczynaniach krakowian było zbyt wolne wyprowadzanie piłki z własnej połowy boiska. Statyczną grą i kierowaniem piłki na pole karne „wrzutkami” na wysokiego Świerczewskiego nic nie wskórali. | ||
+ | |||
+ | Obecni na stadionie w Knurowie sekretarz Komitetu Krakowskiego PZPR Władysław Kaczmarek i prezes Wisły, gen. Jerzy Gruba nie mieli więc powodów do radości. | ||
+ | |||
+ | Cała nadzieja wiślaków w czwartkowym rewanżu, do którego zawodnicy Górnika przygotowują się jednak bardzo solidnie. | ||
+ | |||
+ | Wczoraj bezpośrednio Po spotkaniu udali się na krótkie zgrupowanie do ośrodka w Buku, (sas) | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:II Liga 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:II Liga 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1987/1988 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Concordia Knurów]] | [[Kategoria:Concordia Knurów]] |
Wersja z dnia 13:20, 24 lis 2019
Górnik Knurów | 1:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 5.000 | ||||||||||
sędzia: K. Mikołajewski z Płocka | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 146, 148 anons, 149 relacja
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1988, nr 122 (23 VI) nr 12677
PIŁKARZE Wisły stają do decydujących gier o awans do ekstraklasy. Ich rywalem jest knurowski Górnik, a wyższa lokata krakowian w tabeli ligowej sprawiła, że pierwszy mecz odbędzie się w Knurowie, zaś rewanż przy ul. Reymonta w Krakowie Pierwsze spotkanie już w najbliższą niedzielę. Kierownictwo Wisły urządza wycieczkę autokarową na te zawody dla swych działaczy oraz byłych i obecnych zawodników. Zgłoszenia przyjmowane będą do jutra (piątek) do godz. 16 w sekcji piłki nożnej klubu. Spotkanie Górnik — Wisła rozpocznie się na stadionie przy ul. Dworcowej w Knurowie o godz. 17 30, rewanż zaś będzie miał miejsce 30 czerwca o tej samej perze, tyle że na stadionie wiślackim.
Echo Krakowa. 1988, nr 123 (24/25/26 VI) nr 12678
Kibiców krakowskich intryguje (poza dylematem kto wygra mistrzostwa kontynentu) futbolowy zespół „Białej gwiazdy”. Wiślacy są o krok od powrotu do ekstraklasy, od spełnienia marzeń nie tylko działaczy i sympatyków tego klubu, ale wielu zwolenników piłkarstwa w podwawelskim grodzie, którzy chcą oglądać mecze naszej I ligi, niezależnie od tego komu kibicują. Skoro Wisła ma szanse, niech wejdzie wreszcie znów do ekstraklasy, niech zaczną pod Wawel zjeżdżać i zabrski Górnik i warszawska Legia i łódzki ŁKS. słowem te drużyny, które liczą się dziś najbardziej w polskim piłkarstwie. Wielu prawdziwych kibiców futbolu, nawet tych spod znaku Cracovii, Hutnika czy Garbarni życzy Wiśle awansu.
Echo Krakowa. 1988, nr 124 (27 VI) nr 12679
W PIERWSZYM barażowym meczu o awans do piłkarskiej ekstraklasy GÓRNIK Knurów wygrał z WISŁĄ 1:0 (1:0). Jedynego gola strzelił Zagórski, w 28 min. Sędziował Kazimierz Mikołajewski (Płock). Żółta kartka — Jegor (Górnik).
WISŁA: Gaszyński — Bożek, Motyka. Wojtowicz, Giszka (62 min. Jałocha) — Lipka, Markowski, Karbowniczek (52 min. Klaja) — Moskal, Świerczewski, Strofek.
Po wczorajszym spotkaniu obrońca krakowskiej drużyny, Marek Motyka był niepocieszony. w 28 min. zachował się jak ligowy debiutant. Zamiast zdecydowanie interweniować, przerwać rajd Krzysztofa Zagórskiego, liczył na partnera z linii defensywnej Jarosława Giszkę.
Bezskutecznie. Napastnik gospodarzy wykorzystał błąd wiślaków i zdobył gola na wagę zwycięstwa.
A wydawało się na początku, że to goście, wspierani głośnym dopingiem blisko tysiąca sympatyków, dyktować będą warunki gry. Utrata bramki zniweczyła przedmeczowe założenia. Z każdą minutą nabierali natomiast pewności siebie knurowianie.
Gdyby wykorzystali wszystkie dogodne sytuacje, to losy awansu do I ligi byłyby już przesądzone.
Dwa razy Zagórski, a raz Sobocik poddał Gaszyńskiego poważnym próbom, z których na szczęście dla „Białej gwiazdy” wyszedł obronną ręką.
Trzeba jednak dodać, że i drużyna Wisły miała kilka okazji zdobycia gola, m. in. Strojek 9 i 78 min. Moskal i Lipka 54 min. Poważnym mankamentem w poczynaniach krakowian było zbyt wolne wyprowadzanie piłki z własnej połowy boiska. Statyczną grą i kierowaniem piłki na pole karne „wrzutkami” na wysokiego Świerczewskiego nic nie wskórali.
Obecni na stadionie w Knurowie sekretarz Komitetu Krakowskiego PZPR Władysław Kaczmarek i prezes Wisły, gen. Jerzy Gruba nie mieli więc powodów do radości.
Cała nadzieja wiślaków w czwartkowym rewanżu, do którego zawodnicy Górnika przygotowują się jednak bardzo solidnie.
Wczoraj bezpośrednio Po spotkaniu udali się na krótkie zgrupowanie do ośrodka w Buku, (sas)