2000.07.29 Dyskobolia Grodzisk - Wisła Kraków 0:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 5: Linia 5:
| godzina = 17:00
| godzina = 17:00
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb11.jpg
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb11.jpg
-
| herb gości =
+
| herb gości = Dyskobolia Grodzisk herb.gif
| gospodarze = [[Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski]]
| gospodarze = [[Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski]]
| wynik = 0:3 (0:2)
| wynik = 0:3 (0:2)
Linia 82: Linia 82:
[Rafał Oramus]
[Rafał Oramus]
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 2000/2001 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2000/2001 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski]]

Wersja z dnia 13:00, 30 sty 2010

2000.07.29, I Liga 2000/2001. 2. kolejka, Stadion Dyskobolii, 17:00
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 0:3 (0:2) Wisła Kraków Grafika:Dyskobolia Grodzisk herb.gif
widzów: 3.500
sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Bramki
0:1
0:2
0:3
Marek Zając 10’
Tomasz Frankowski 23’
Maciej Żurawski 65’ k.
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski
Krzysztof Kotorowski
Grafika:Zk.jpg Igor Kozioł
Rafał Witkowski
Grafika:Zk.jpg Marcin Klaczka
Piotr Piechniak Grafika:Zk.jpg
Tomasz Rybarczyk
Grafika:Zk.jpg Krzysztof Majda
grafika: Zmiana.PNG 46’ Przemysław Bereszyński
Grafika:Zk.jpg Jacek Kacprzak
Bogdan Prusek
Piotr Rocki
grafika: Zmiana.PNG 46’ Andrzej Jaskot
Krzysztof Kłosiński
Wisła Kraków
Artur Sarnat
Arkadiusz Głowacki Grafika:Zk.jpg
Marcin Baszczyński Grafika:Zk.jpg
Kamil Kosowski
Radosław Kałużny
Marek Zając
grafika: Zmiana.PNG 78’ Tomasz Kulawik
Grzegorz Niciński
Ryszard Czerwiec
Olgierd Moskalewicz
grafika: Zmiana.PNG 84’ Łukasz Sosin
Maciej Żurawski
Tomasz Frankowski
grafika: Zmiana.PNG 78’ Kazimierz Moskal

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Za: http://www.wislakrakow.pl

2 KOLEJKA EKSTRAKLASY, SEZON 2000/2001, 29 LIPCA 2000, GODZ. 17:00 0 GROCLIN Grodzisk - WISŁA Kraków 3 11' M.Zając
25' Frankowski
66' Żurawski (k)

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów: 3000


PEWNIE DO PRZODU

Wisła wygrała drugi mecz w sezonie, bo zagrała mądrze i spokojnie. Znacznie lepiej w porównaniu do meczu z Radzionkowem zagrała linia obrony i napastnicy Groclinu nie mieli wielu dogodnych sytuacji. W porównaniu do meczu sprzed tygodnia szwankowała nieco skuteczność, lecz cóż, nie zawsze można wykorzystywać każdą dogodną sytuację. Jedynym zaskoczeniem w składzie wyjściowej jedenastki był brak kapitana - Tomasza Kulawika. Na pozycji prawego obrońcy zagrał Arkadiusz Głowacki, a nominalni obrońcy - Marek Zając i Marcin Baszczyński zagrali w linii pomocy.

Pierwszą dogodną sytuację mieli gospodarze. Na bramkę Sarnata strzelał Piechniak, a piłkę zmierzającą do bramki wybił z linii Marek Zając. Jednak już dwie minuty później było 1:0 dla gości. Ryszard Czerwiec ładnie zagrał do wychodzącego na pozycję Marka Zająca, a ten nie miał problemów z uzyskaniem prowadzenia strzałem z ok. 8 metrów (asysta: CZERWIEC).

Wisła poszła za ciosem i już minutę później Tomasz Frankowski powinien strzelić drugiego gola spotkania. Snajper Wisły już minął wychodzącego bramkarza, lecz nadbiegający obrońca zdołał zablokować strzał.

Jednak co się odwlecze... Już po kwadransie Wisła prowadziła dwoma bramkami. Kałużny podał daleką piłkę do Żurawskiego, ten wypuścił Frankowskiego, który nie zmarnował drugiej stuprocentowej sytuacji (asysta: ŻURAWSKI).

Od tego momentu gra siadła. Zrezygnowani gospodarze do przerwy nie stworzyli już praktycznie żadnej dogodnej sytuacji. Pierwsza taka nadarzyła się dopiero w kwadrans po przerwie. Wtedy to na strzał z pola karnego zdecydował się Kłosiński, lecz Sarnat zdołał sparować piłkę na róg.

Wtedy jednak, gdy piłkarze gospodarzy osiągneli pewną przewagę zostali skarceni po raz trzeci. Żurawski dośrodkował na pole karne, gdzie piłka trafiła w rękę Igora Kozioła. Sędzia bez wachania wskazał na wapno, a Maciej Żurawski pewnym strzałem w lewy róg bramki ustalił wynik meczu (bez asysty). Po tej bramce okazało się, że lista strzelców jest niemal identyczna jak w meczu z Radzionkowem. Tylko Ryszard Czerwiec nie zdołał dziś powtórzyć wyczynu z pierwszego spotkania sezonu. Do wyniku z poprzedniego meczu doprowadzić mógł za to Marcin Baszczyński, lecz jego strzał z z 16 metrów zdołał obronić Kotorowski. Dogodną sytaucję z drugiej strony boiska zmarnował za chwilę Kłosiński, po strzale którego piłka przeszła tuż obok słupka bramki Artura Sarnata.

Po tej akcji na boisku nie działo się już wiele. Wisła spokojnie kontrolowała grę i nie dopuszczała piłkarzy gospodarzy do dogodnych sytuacji strzeleckich.

Podsumowując - rozważna gra Wisły dała pewne zwycięstwo. Bilans dwóch pierwszych meczów jest imponujący - dwa zwycięstwa, stosunek bramkowy 7-0. Wisła wciąż liderem!

[Mateusz Miga]
1. Artur Sarnat
6. Arkadiusz Głowacki
2. Radosław Kałużny
5. Kamil Kosowski
15. Marek Zając sub 78 1
4. Marcin Baszczyński
16. Grzegorz Niciński
10. Ryszard Czerwiec
29. Olgierd Moskalewicz sub 83
9. Maciej Żurawski 1
21. Tomasz Frankowski sub 78 1


7. Kazimierz Moskal on 78
11. Tomasz Kulawik on 78
20. Łukasz Sosin on 83
Najlepszy zawodnik Wisły: ?
sub - zdjęcie z boiska, on - wejście na boisko


Groclin: Kotorowski - Majda, Witkowski, Kozioł, Klaczka (46 Bereszyński) - Piechniak, Kacprzak, Rybarczyk, Prusek - Rocki (46 Jaskot), Kłosiński

Ż.K. Klaczka, Kacprzak, Piechniak, Kozioł, Witkowski

DRUGIM OKIEM

Trzy tysiące widzów oglądało łatwe i w pełni zasłużone zwycięstwo Wisły nad drużyną z Wielkopolski. Mecz został rozstrzygnięty praktycznie już w 25 minucie, kiedy to Tomek Frankowski wykorzystał swą drugą okazję w tym meczu, podwyższając wynik spotkania na 2:0. Wicekról strzelców ubiegłego sezonu regularnie strzela bramki, podobnie z resztą jego partner z ataku Maciej Żurawski i coraz częściej pomocnik - Marek Zając. Ta trójka właśnie, wspomagana przez nieźle kierującego pomocą Ryszarda Czerwca, stanowi w ostatnim czasie o sile krakowskiej ofensywy. Szczególnie Maciej Żurawski zasłużył na duże słowa pochwały - zaliczył w tym meczu bramkę i asystę, zaś jego indywidualne akcje coraz częściej przypominają, że w tym zawodniku drzemie duży talent. Wisła udowodniła w tym spotkaniu zdecydowaną wyższość umiejętności piłkarskich. Bardzo pewnie grała obrona, która pozwoliła drużynie z Grodziska na stworzenie tylko jednej sytuacji podbramkowej, w 5 minucie meczu. Później wszystkie ofensywne zapędy gospodarzy były skutecznie rozbijane już w środkowej części boiska. Nieźle na lewej stronie stronie pomocy radził sobie Marcin Baszczyński, którego pojawienie się na tej pozycji mogło stanowić sporą niespodziankę. Szkoda tylko, że nowy nabytek Wisły uparcie kolekcjonuje żółte kartki. Przed "Białą Gwiazdą" spotkanie z bardziej wymagającym rywalem niż Radzionków i Groclin. Prezentuje jednak taką formę, że można zaryzykować stwierdzenie: po trzecim meczu Wisła nadal przewodzić będzie stawce pierwszoligowców.

[Rafał Oramus]