2001.06.03 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:2

Z Historia Wisły

2001.06.03, Puchar Ligi 2000/2001. Finał -rewanż, Stadion Wisły, 16:30
Wisła Kraków 1:2 (0:1) Zagłębie Lubin [[Grafika:|150px]]
widzów: 5.000
sędzia: Jacek Granat (Warszawa)
Bramki

Tomasz Frankowski 47’

0:1
1:1
1:2
Aleksandr Osipowicz 39’

Jarosław Krzyżanowski 53’
Wisła Kraków
Artur Sarnat
Łukasz Nawotczyński
grafika: Zmiana.PNG 75’ Ryszard Czerwiec
Grafika:Zk.jpg Kazimierz Moskal
Kamil Kosowski
Kelechi Iheanacho
grafika: Zmiana.PNG 54’ Mirosław Szymkowiak
Grzegorz Niciński
Maciej Żurawski
Sunday Ibrahim
grafika: Zmiana.PNG 62’ Paweł Brożek
Olgierd Moskalewicz
Łukasz Sosin
Tomasz Frankowski
Zagłębie Lubin
Robert Mioduszewski
Robert Bubnowicz
Dariusz Żuraw Grafika:Zk.jpg
Piotr Przerywacz
Nerijus Radžius Grafika:Zk.jpg
grafika: Zmiana.PNG 60’Rafał Majka
Paweł Piotrowski
Jacek Manuszewski
Jarosław Krzyżanowski
Zbigniew Szewczyk
grafika: Zmiana.PNG 52’ Marcin Kubsik
Zbigniew Grzybowski
grafika: Zmiana.PNG 77’ Marcin Narwojsz
Aleksandr Osipowicz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Za: http://www.wislakrakow.pl

WSTĘP DO MECZU

Finał Pucharu Ligi, rewanż, 03.06.2001, godz. 16:30 Wisła - Zagłębie
Strona będzie uaktualniana aż do chwili rozpoczęcia meczu.
Pierwszy mecz: 3:0 dla Wisły
Transmisja: Canal+
Ostatni mecz: 26.05.01 - Zagłębie 0:3 Wisła
Przewidywane składy:
Wisła:
Sarnat
Nawotczyński, B.Zając (Kuzera), Moskal
Iheanacho, Szymkowiak, Niciński, Kosowski
Czerwiec
Sosin, Moskalewicz
W Wiśle nie zagrają: M.Zając, Kulawik (kontuzje), Kałużny, Pater (reprezentacja A), Głowacki (reprezentacja U-21)
Formalność?
Gdy w pierwszym spotkaniu dwumeczu jedna z drużyn wygrywa na wyjeździe 3:0, automatycznie staje się ona niemal stuprecentowym faworytem imprezy. I tak oczywiście jest w naszym przypadku. Wisła gładko pokonała lubińskie Zagłębie 3:0 i pewnie zmierza po pierwszy w swej długiej, 95-letniej historii Puchar Ligi. Specjalnie podkreśliłem, że Wisła ma już 95 lat, gdyż to właśnie finał Pucharu Ligi jest głównym elementów jubileuszowych uroczystości. Z tej okazji przed głównym daniem, o 14:30 mecz rozegrają aktorzy i dziennikarze.
Wisła: Pierwszy tytuł?
Wisła w niedzielę ma szansę zdobyć swój pierwszy tytuł w tym sezonie. Wystarczy tylko nie dać pokonać się na własnym stadionie, a Puchar Ligi trafi w ręce wiślaków. Oczywiście, kibice oczekują więcej niż remisu, czy niskiej porażki. Wszyscy w Krakowie oczekują efektownego zwycięstwa, które już całkowicie oddali widmo kryzysu w drużynie.
Już pierwszy mecz finałowy znacznie poprawił atmosferę, a niedzielne spotkanie może tylko potwierdzić dobrą sytuację drużyny. Dobra gra zawodników z drugiego raczej planu (Sosin, Niciński, Nawotczyński) i przepiękna bramka Rysia Czerwca znacznie podniosły notowania wiślaków u kibiców i zarządu. Już po meczu w Lubinie pytałem, czy Nawałka nie zmieni zwycięskiego składu. Pytanie zostaje aktualne, a odpowiedź poznamy dopiero w niedzielę o 16:30. Licze, że trener nie złamie starej piłkarskiej zasady... Szansę na występ w finale będzie miał także Paweł Brożek, który po tygodniowej przerwie dołączył do pierwszej drużyny.
Zagłębie
Po ogromnych zawirowaniach sytuacja w lubińskim klubie powoli wraca do normy. Wcześniej nie było tak miło. Po przegranym meczu ze Śląskiem wściekłość kibiców sięgneła zenitu. Szalikowcy otoczyli budynek klubowy, wrzucili kilka świec dymnych. W mieście kilka dni trwało prawdziwe polowanie na piłkarzy... Między innymi z tego powodu kontrakt z klubem natychmiast rozwiązał Grzegorz Lewandowski. Nastawienie kibiców dobrze obrazowała również garstka widzów obserwujących finałowe spotkanie z Wisłą.
Teraz jest troche spokojniej, lecz Zagłębie nie ma już szans na zdobycie Pucharu Ligi. Trudno sobie wyobrazić, by lubinianie w Krakowie zdołali strzelić trzy bramki, nie tracąc żadnej. Nawet jeśli z jak najlepszej strony będzie chciał pokazać się Zbigniew Grzybowski, który ma szanse na angaż w Krakowie. Znacznie bliższy transferu Arkadiusz Klimek krzywdy swoim ewentualnym przyszłym pracodawcom nie zrobi. Dobrze zbudowany napastnik od kwietniowej operacji porusza się o kulach i już w tym sezonie nie zagra. Przed meczem przejdzie w Krakowie kompleksowe badania, od których zależy jego przyszłość w Krakowie.
Mateusz Miga