2002.02.13 Wisła Kraków - AC Venezia 1:5

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:54, 1 lut 2010

2002.02.13, mecz towarzyski, Włochy, Mestre pod Wenecją,

	Wisła Kraków	1:5 (1:1)	AC Venezia
	widzów:
	sędzia:
Bramki Kalu Uche 45' 0:1 1:1 1:2 1:3 1:4 1:5 14’ Donnet 55’ Di Napoli 62’ Donnet 66’ Moro 70’ Di Napoli
Wisła Kraków 3-5-2 Ivan Trabalik Kamil Kuzera(60’ Vivien Matheus) Arkadiusz Głowacki(46’ Mariusz Jop) Kazimierz Moskal(60’ Mario Ruiz Diaz) Marcin Baszczyński Kalu Uche Mauro Cantoro(75’ Dominik Husejko) Ibrahim Sunday(46’ Tomasz Kulawik) Kamil Kosowski(62’ Braulio Oliveira) Maciej Żurawski Tomasz Frankowski(28’ Ryszard Czerwiec) trener: Franciszek Smuda AC Venezia 4-4-2 Bison Conteh Bilica Viali Bettarini Valtolina Santana Bressan Vannucchi Di Napoli Donnet
Druga połowa Venezia: Bison, Balleello, Assane, Pavan, Cvitanovic, Santana, Viali(68’ De Rossi), Marasco, Bellan, Di Napoli, Donnet(66’ Moro)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

== Źródło: The White Star Division

==

Wysoka porażka z Venezią

Przebywający na zgrupowaniu we Włoszech piłkarze Wisły rozegrali w miejscowości Mestre pod Wenecją mecz towarzyski z ostatnim zespołem Serii A - Venezią, przegrywając aż 1:5 (1:1). Jedyną bramkę dla mistrzów Polski zdobył Kalu Uche w 45 min gole dla Venezii strzelali zaś: Donnet w 14 i 62 min, Di Napoli w 55 i 70 min oraz Moro w 66 min.

Wynik na pewno zaskakujący, choć trzeba dodać, że gole dla Venezii "posypały" się w drugiej połowie, gdy trener Smuda dokonał kilku zmian w składzie, m.in. niemal całkowicie zmieniając obronę wstawiając do niej dwóch testowanych graczy.

Tak wysoka porażka z ostanią drużyną Serie A chluby Wiśle z pewnością nie przynosi, nawet jeśli brać pod uwagę, że był to mecz towarzyski. Tylko w pierwszej połowie krakowianie nawiązali wyrównana walkę z rywalem. Jedyną bramkę dla wiślaków zdobył Kalu dalekim strzałem z 20 metrów. Po przerwie na boisku dominowała Venezia, która bezlitośnie wykorzystała prawie wszystkie błędy wiślackiej obrony i bramkarza.

Obydwa zespoły nie zagrały w najsilniejszych składach. W drużynie mistrzów Polski zabrakło m. in kontuzjowanych: Igora Sypniewskiego, Mirosława Szymkowiaka i Bogdana Zająca. Podczas meczu urazu mięśnia doznał Tomasz Frankowski i musiał zejść z boiska.

"Co prawda wynik w meczach sparingowych nie jest dla mnie najważniejszy, ale muszę podkreślić, że o naszej wysokiej porażce z Venezią zadecydowała słabsza gra bramkarza Trabalika, który nie był bez winy przy trzech straconych golach. Także nasza obrona, zwłaszcza po przerwie, gdy dokonałem w niej zmian, nie ustrzegła się błędów" - skomentował trener Wisły Franciszek Smuda.

Krakowianie testowali we Włoszech trzech zagranicznych piłkarzy: Brazylijczyków Braulio i Matheusa oraz Argemtyńczyka Diaza. I po środowym meczu ostatecznie z nich zrezygnowali. Franciszek Smuda stwierdził, że nie wnieśliby nic nowego do jego drużyny.

Krakowianie rozegrają we Włoszech jeszcze dwa sparingi. Do Polski wracają 21 lutego.

Wisła grała w składzie: Trabalik - Kuzera (60, Matheus), Głowacki (46, Jop), Moskal (60, Diaz), Baszczyński - Kalu, Cantoro (75, Husejko), Sunday (46, Kulawik), Kosowski (62, Braulio) - Żurawski, Frankowski (28, Czerwiec).

Venezia: pierwsza połowa: Bison - Conteh, Bilica, Viali, Bettarini - Valtolina, Santana, Bressan, Vannucchi - Di Napoli, Donnet. Druga połowa: Bison - Balleello, Assane, Pavan, Cvitanovic - Santana, Viali (68 De Rossi), Marasco, Bellan - Di Napoli, Donnet (66 Moro).

Ze składu z meczu z Wisłą w ostatnim meczu ligowym z Fiorentiną (wygrany 2-0) grali: Conteh, Bilica, Bressan, Vannucchi, Pavan, Cvitanovic i Marasco. Natomiast Viali, Balleello, Donnet i Di Napoli cały mecz przesiedzieli na ławce rezerwowych. Z podstawowego składu Venezii przeciwko Wiśle nie zagrali: bramkarz Rosii, Andersson, De Franceschi, Maniero i Magallanes.

Bramki:
0-1 Donnet 14'
1-1 Kalu Uche 45'
1-2 Di Napoli 55'
1-3 Donnet 62'
1-4 Moro 66'
1-5 Di Napoli 70'