2003.01.26 RBC Roosendaal - Wisła Kraków 3:3

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 18:56, 22 sty 2009; ROBSQN (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2003.01.26, Mecz towarzyski, Roosendaal,
[[Grafika:|150px]] RBC Roosendaal 3:3 (1:2) Wisła Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia:
Bramki
Vos 7'


den Ouden 55'

den Ouden 81'
1:0
1:1
1:2
2:2
2:3
3:3

Maciej Żurawski (k) 27'
Jacek Paszulewicz 35'

Grzegorz Pater 57'

RBC Roosendaal
Ustawienie 4-3-3
Ron
Maseland grafika:zmiana.PNG (60' Daelemans)
Oliseh
Hellmans
Fleur
De Graaf
Heijse
van der Slort grafika:zmiana.PNG (46' Tininho)
Wooter
Vos grafika:zmiana.PNG (46' den Ouden)
Sillah

Wisła Kraków
Ustawienie 4-4-2
Adam Piekutowski
Marcin Baszczyński
Mariusz Jop
Paszulewicz grafika:zmiana.PNG (75' Kuzera)
Kaliciak grafika:zmiana.PNG (46' Stolarczyk)
Pater grafika:zmiana.PNG (75' Ukoh)
Strąk grafika:zmiana.PNG (46' Moskal)
Cantoro grafika:zmiana.PNG (46' Uche)
Kosowski grafika:zmiana.PNG (75' Piotr Brożek)
Maciej Żurawski grafika:zmiana.PNG (75' Kuźba)
Daniel Dubicki

trener Henryk Kasperczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Pomeczowe wywiady

Henryk Kasperczak, trener Wisły

Szukamy nowych rozwiązań Po meczu z Roosendaal trener Wisły Henryk Kasperczak był zadowolony. Była przecież okazja do zagrania z dość wymagającym rywalem, chociaż nie ma co ukrywać, że w normalnej, stuprocentowej dyspozycji, Wisła nie powinna mieć najmniejszych problemów z ograniem holenderskiego zespołu.

— Na pewno teren do gry ze względu na padający deszcz nie był najłatwiejszy — mówi trener Henryk Kasperczak. — Biorąc jednak pod uwagę pogodę, to i tak przyszło nam grać na lepszej płycie niż np. w Polsce. Próbowaliśmy w tym meczu nieco innego ustawienia. Trzeba to jednak robić, po to są przecież gry kontrolne. Szukamy różnych możliwości, tak jak np. z Paszulewiczem na stoperze. Myślę, że ten eksperyment się w pełni powiódł i mamy dzięki temu większe pole manewru. W środku pomocy trochę pograł Kału Uchę. Próbujemy, próbujemy, a wszystko po to, żeby poprawić jakość gry całego zespołu.

Trener Kasperczak odniósł się również do gry Ukoha. Wygląda na to, że szanse Nigeryjczyka na pozostanie w Wiśle nieco zmalały. — Zobaczymy co z nim zrobimy. Mamy jeszcze parę dni na zastanowienie się. Na razie swoją grą nikogo na kolana nie rzuca. Dzisiaj zbyt dobrego wrażenia nie pozostawił po sobie.

Na koniec swojej wypowiedzi trener Henryk Kasperczak podsumował krótko całe zgrupowanie w Holandii - Chodziło nam tutaj o to, żeby pracować w dobrych warunkach. Takie też zastaliśmy. Popracowaliśmy trochę fizycznie, były też zajęcia techniczno-taktyczne. Można więc powiedzieć, że te przygotowania idą trzytorowo. Tak samo będzie podczas kolejnych obozów. Ważnym elementem tego typu obozów jest również konsolidacja grupy. Można było sobie porozmawiać, powyjaśniać pewne sprawy. Z tego punktu widzenia, holenderski obóz też muszę uznać za udany. (BK)