2005.02.05 TS Wisła Kraków - SCC Sokół Chorzów 3:0

Z Historia Wisły

2005.02.05, Seria B, Kraków,
TS Wisła Kraków 3:0 SCC Sokół Chorzów
(25:22, 25:21, 25:20)

ilość widzów: 100


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Alicja Mrozik Jacek Sęk
TS Wisła Kraków
SCC Sokół Chorzów
Ryszard Litwin
Trenerzy: '
Izabela Kunc
Wioletta Miś
Karolina Surma
Magdalena Piątek
Agnieszka Mitręga
Renata Kolendowska
Monika Targosz (l)
oraz
Agnieszka Seta, Małgorzata Sikora
Składy: Wysocka
Kania
Czypiruk
Młodzieniewska
Grząba
Gołda
Settnik(l)
oraz
Furtak
(l) - libero

Relacje prasowe

Wisła Kraków - Sokół Chorzów 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)

7 lutego - W 17 kolejce spotkań, we własnej hali, podopieczne Ryszarda Litwina podejmowały Sokół Chorzów. Ostatnio do spotkań obu druzyn dochodziło niejednokrotnie, także przed sezonem. Oba zespoły sparowały ze soba, ale także grały w turnieju o Srebną Siatkę Wisły. W pierwszej rundzie Krakowiankom nie powiodło się, zaliczyły wyjazdowa porażkę 0:3, dziś role odwróciły się diametralnie.

Całe spotkanie rozgrywane było pod dyktando Wiślaczek. W zupełności kontrolowały one przebieg wydarzeń na parkiecie, nie dając najmniejszych złudzeń Chorzowiankom. Niestety trener Wislaczek nie dał szansy zawodnczkom spoza pierwszej szóstki, wprowadzając jedynie Maglorzatę Sikorę na pare ostatnich akcji. Dobre spotkanie rozegrała Magdalena Piątek, która skutecznie zagrywała i atakowała. Pierwsze dwa sety przebiegły bez historii, w trzecim Wisła osiagnęła ogromną przewagę i wydawać by się mogło, że powinna dobić przeciwniczki, tak się jednak nie stało. Nagle poukładana gra Wiślaczek, całkowicie się zdestabilizowała i nie umiały one wyprowadzić skutecznej akcji. Prawdopodobnie gdyby przewaga była trochę mniejsza Wiślaczki przegrałyby tego seta, a drzwi do zwycięsta znów otworzyłyby się dla obu zespolów. Tak się jednak nie stało. W odpowiednim momencie Krakowianki skoncentrowały się i zakonczyły partie do 20, a całe spotkanie wygrywały 3:0. Był to kolejny dobry mecz krakowskiej drużyny. Smuci fakt, że na początku sezonu zawodniczki nie umiały porozumieć się na boisku i przegrywały mecz za meczem. Być może gdyby nie ten początek, dziś walczyłyby one o awans do serii A. Tak, pozostaje nam z nadzieją czekać na nowy sezon i jeszcze lepszą postawę zawodniczek. Kolejny mecz Wisła zagra na wyjeździe z Legionovią, a później, 19 lutego, u siebie z Politechniką Częstochową.

Źródło: siatkowka.tswisla.pl