2008.04.20 Wisła Kraków - Cracovia 2:1

Z Historia Wisły

2008.04.20, Orange Ekstraklasa, 26. kolejka, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 17:00
Wisła Kraków 2:1 (1:0) Cracovia Kraków
widzów: 15.000
sędzia: Grzegorz Gilewski z Radomia
Bramki
Paweł Brożek (g) 15’

Paweł Brożek (g) 64’
1:0
1:1
2:1

53’ (g) Przemysław Kulig

Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek
Marcin Baszczyński
Arkadiusz Głowacki
Grafika:Zk.jpg Cleber
Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński grafika: Zmiana.PNG (77’ Radosław Matusiak)
Radosław Sobolewski
Dariusz Dudka grafika: Zmiana.PNG (67’ Grafika:Zk.jpg Tomas Jirsak)
Grafika:Zk.jpg Marek Zieńczuk
Grafika:Zk.jpg Rafał Boguski
Paweł Brożek grafika: Zmiana.PNG (82’ Mauro Cantoro)

trener: Maciej Skorża
Cracovia Kraków
4-4-2
Marcin Cabaj Grafika:Cz.jpg
Przemysław Kulig
Mateusz Urbański
Piotr Polczak
Krzysztof Radwański
Dariusz Pawlusiński
Dariusz Kłus
Arkadiusz Baran Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (69’ Karol Kostrubała)
Paweł Nowak
Bartłomiej Dudzic Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (80’ Árpád Majoros)
Tomasz Moskała grafika: Zmiana.PNG (80’ Kamil Witkowski)

trener: Stefan Majewski
sytuacje: 11 - 10
strzały: 15 - 15
strzały celne: 3 - 2
posiadanie piłki: 54% - 46%
faule: 32 - 19

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Zapowiedź: Wisła - Cracovia

Wielkie Derby Krakowa to nie tylko mecz piłkarski, na który kibice Wisły i Cracovii czekają z niecierpliwością przez całą rundę ligowych rozgrywek. To również niezwykle bogata historia krakowskiego futbolu, która ciągnie się nieprzerwanie od 100 lat.

Sektor C
Sektor C

Jutrzejszy mecz derbowy będzie jubileuszowym, 175. pojedynkiem krakowskich zespołów. Pierwszy udokumentowany odbył się w 1908 roku i zakończył się remisem 1:1. Dwadzieścia lat po tym wydarzeniu, obydwa zespoły po raz pierwszy spotkały się na szczeblu pierwszoligowym. Przez lata losy zarówno Wisły, jak i Cracovii zmieniały się wielokrotnie. Aż do 1955 roku w statystykach górowały "Pasy", obecnie - od piędziesięciu już ponad lat - prezentują się one na korzyść Białej Gwiazdy, która wygrywała do tej pory 79 razy i w niedzielę ma szansę na kolejne jubileuszowe zwycięstwo.

Cracovia po okresie kryzysu, do ekstraklasy powróciła w 2004 roku. Od tego momentu krakowskie derby rozgrywane były siedmiokrotnie i jak dotąd piłkarze "Pasów" ani raz nie znaleźli recepty na pokonanie rywala. Pięciokrotnie wygrywali wiślacy, dwukrotnie remisując. Jutro Wisła wystąpi w roli gospodarza pojedynku derbowego, do czego w ostatnim czasie ma sporo szczęścia.

Derby eletryzują kibiców obydwu drużyn od dawien dawna. W najbliższą niedzielę powodów radości może być wyjątkowo dużo. Co najważniejsze, zespół prowadzony przez trenera Macieja Skorżę może po raz jedenasty w historii zapewnić sobie tytuł mistrza Polski. Organizatorzy spotkania zadbali o to by kibicom emocji w dniu jutrzejszym nie brakowało. W ręce fanów przybyłych na Stadion Miejski im. Henryka Reymana trafi szereg upominków, które rozdadzą piłkarze Białej Gwiazdy. W przerwie meczu na płycie boiska wystąpi natomiast angielski utytułowany freestyler Dan Magness.

Od strony czysto piłkarskiej, spotkanie na pewno nie będzie łatwym dla piłkarzy Wisły. Jak sami deklarują, atmosfera piłkarskiego święta odczuwalna jest już dawna i oni sami zrobią wszystko by nie zawieść swoich kibiców oraz móc świętować mistrzowski tytuł. Kapitan zespołu, Arkadiusz Głowacki zapowiada również, że wiślacy postarają się zagrać skuteczniej i znacznie efektowniej, by zmazać złe wrażenie, które pozostało po wtorkowym pojedynku w Pucharze Ekstraklasy z Legią.

Majewski i Skorża.
Majewski i Skorża.

Cracovia w rundzie wiosennej to drużyna bardzo solidna. Wciąż prezentuje mało efektowny, siermiężny futbol, nie traci jednak wielu bramek i wiosną jeszcze nie zaznała goryczy porażki. Swą grę opiera na szczelnej defensywie i szybkich kontratakach. Wybijającą się postacią zespołu Stefana Majewskiego jest obecnie golkiper, Maciej Cabaj, który jeszcze niedawno często bywał obiektem drwin po zdarzających mu się nierzadko fatalnych kiksach i interwencjach nieprzystojących pierwszoligowemu bramkarzowi. Z wybijających się ponad ligową przeciętność piłkarzy Cracovii należy wyróżnić także pomocnika Dariusza Pawlusińskiego, mającego w tym sezonie na swym koncie sześć bramek. Atak nie jest mocną stroną zespołu z ulicy Kałuży. Daleko do najwyższej życiowej formy Tomaszowi Moskale, zaś dobrze zapowiadającemu się młodemu Bartłomiejowi Dudzicowi wciąż brakuje nieco doświadczenia i ogrania na pierwszoligowych boiskach.

Prezes Cracovii Janusz Filipiak zapowiadał wzmocnienia swojej drużyny. Jak dotąd zespół wzmocniło kilku niezbyt znanych dotąd piłkarzy, jak Piotr Polczak, Łukasz Tupalski czy Węgier Arpad Majoros. Trener Stefan Majewski nie dysponuje szczególnie szeroką i równą kadrą. W niedziele nie będzie mógł najprawdopodobniej skorzystać z usług Tupalskiego, zaś występ Kłusa i Kostrubały stoi pod znakiem zapytania.

Maciej Skorża musi natomiast szukać jutro alternatywy dla kontuzjowanego Wojciecha Łobodzińskiego, który po urazie łydki wznowił indywidualne treningi, jednak do gry nie jest jeszcze gotowy. Na uraz narzeka również bramkarz Mariusz Pawełek i wiele wskazuje na to, że w bramce zastąpić będzie musiał go Marcin Juszczyk.

W niedzielny wieczór bez wątpienia czekają nas więc wielkie sportowe emocje, z których, miejmy nadzieję, zwycięsko wyjdzie zespół Białej Gwiazdy i po raz kolejny, zgodnie z tradycją, będzie mógł zaprosić na uroczysty obiad swych rywali zza błoń.

Przypuszczalne składy:

Wisła: Juszczyk - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Dudka - Zieńczuk, Cantoro, Sobolewski, Brożek Piotr - Boguski, Brożek Paweł

Cracovia: Cabaj - Kulig, Polczak, Urbański, Radwański - Pawlusiński, Baran, Kulig, Nowak - Moskała, Dudzic

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Relacje z meczu

Wisła - Cracovia 2:1

Mistrza Polski sezonu 2007/08, Wisła Kraków pokonała u siebie Cracovię w 175. derbach Krakowa 2:1. Obydwie bramki dla gospodarzy zdobył Paweł Brożek po dośrodkowaniach Wojciecha Łobodzińskiego.

Głowacki, Brożek, Kokoszka i Sobolewski - radość po wygranych derbach.
Głowacki, Brożek, Kokoszka i Sobolewski - radość po wygranych derbach.

Mecz rozpoczęli wiślacy wspierani głośnym dopingiem blisko 15 tysięcy swych kibiców. Pierwszy strzał oddała Wisła. Już w trzeciej minucie zza pola karnego uderzał Sobolewski, piłka poszybowała jednak nad bramką. Niezła próba pomocnika gospodarzy. Wiślacy nie zaczęli tego spotkania od zmasowanych ataków. Spokojnie konstruowali akcje ofensywne. W 12 minucie pierwsze uderzenie oddała Cracovia, Bartłomiej Dudzic posłał jednak piłkę wysoko w trybuny.

W piętnastej minucie gry gospodarze po raz pierwszy poważnie zagrozili bramce rywali i od razu wynik otworzył Paweł Brożek! Świetnie prawym skrzydłem przedarł się Wojciech Łobodziński, dośrodkował do Brożka, który "szczupakiem" pokonał Marcina Cabaja. Siedemnaste trafienie napastnika Wisły w tym sezonie.

Po strzelonym golu, piłkarze Białej Gwiazdy zaczęli pozwalać rywalom na nieco więcej, przez pewien okres czasu gra toczyła się bliżej bramki Mariusza Pawełka. W 28 minucie groźnie było w polu karnym wiślaków. Lewym skrzydłem przedarł się Bartłomiej Dudzic, piłka zagrywana w środek odbiła się od jednego z zawodników Cracovii, do futbolówki dopadł jeszcze Moskała, strzelił jednal wysoko nad bramką. Nieco wcześniej sędzia boczny podniósł chorągiewkę sygnalizując spalony.

W 32. minucie z rzutu wolnego z ponad 30 metrów strzelał Dariusz Dudka.Pewnie zachował się jednak Cabaj. Wydawało się, że po pierwszym trafieniu gospodarze zepchną Cracovię do defensywy, nie pozwalając im na zbyt wiele. Tak się jednak nie stało. Mecz był dość wyrównany, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Na pięć minut przed końcem pierwszej częsci spotkania, zawiodła komunikacja w drużynie gości. Do piłki daleko od bramki wyszedł golkiper, piłkę przejął jednak obrońca i niecelnie wybił. Dopadł do niej Paweł Brożek, zbyt długo zwklekał jednak ze strzałem do opuszczonej bramki Cracovii.

Przebój Łobodzińskiego.
Przebój Łobodzińskiego.

Do końca pierwszej częsci gry, wynik nie zmienił się. Wisła prowadzi w Wielkich Derbach Krakowa z Cracovią 1:0. Drużyna Białej Gwiazdy przeważa, wielu groźnych sytuacji brmakowych sobie jednak nie stworzyła. Obydwa zespoły wybiegły na drugą połowę bez zmian w składach. W 48. minucie gry niewiele brakowało by na tablicy wyników pojawiła się dwójka przy zespole Wisły. Zza szesnastki strzelał Zieńczuk, niestety nad bramką. Podobnie z resztą jak i minutę później Radosław Sobolewski.

W 53. minucie spotkania wyrównującą bramkę zdobyli piłkarze Cracovii. Futbolówkę do bramki skierował Przemysław Kulig. Błąd w tej sytuacji popełnił Piotr Brożek, który praktycznie nie wyskoczył do piłki. Nie bez winy był również Mariusz Pawełek, który wyszedł zbyt daleko od bramki i piłka wpadła mu "za kołnierz". Po trafieniu gości, wiślacy rzucili się do ataków. Cracovia od czasu do czasu nękała nasz zespół szybkimi konktratakami. Bardzo dobrze w linii defensywnej prezentował się Arkadiusz Głowacki, raz po raz przerywając akcje drużyny z ul. Kałuży.

W 64. minucie spotkania wiślacy osiągnęli swój cel. Po raz kolejny akcję ofensywną zainicjował Łobodziński, dograł do Brożka, który drugi raz pokonał dziś Cabaja i po raz drugi głową! W 73. minucie spotkania ładną ofensywną akcję przeprowadzili wiślacy. W pole karne dośrodkował Głowacki, Boguski tyłem do bramki zgrał do Jirsaka który oddał strzał z pierwszej piłki. Piłka uderzana po koźle minęła bramkę. W ostatnich dwudziestu minutach dzisiejszego pojedynku, Wisła kontrolowała grę dążąc do zdobycia trzeciego gola.

Do końca regulaminowego czasu gry działo się już niewiele. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Dopiero w doliczonym czasie gry niezłą okazję do wyrównania mieli goście. Z prawego skrzydła do Pawlusińskiego wrzucał Kulig, ten głową strzelił jednak nad bramką. W 93 minucie spotkania świetnie z kontrą wyszli piłkarze Białej Gwiazdy. Marek Zieńczuk znalazł się "sam na sam" z Cabajem, który na trzydziestym metrze od swojej bramki faulował pomocnika Wisły, ratując tym samym Cracovię przed utratą trzeciego gola. Grzegorz Gilewski nie zastanawiał się długo i wyciągnął czerwony kartonik.

Miejsce Cabaja między słupkami zajął Kulig, wynik jednak już się nie zmienił. Wisła Kraków po raz kolejny niepokonana w derbach Krakowa. Nie pozostaje nic innego, jak zacytować słowa kibicowskiej przyśpiewki - Każdy to powie, Wisełka rządzi w Krakowie!

Statystyki za Canal+:

- sytuacje: 11 - 10

- strzały: 15 - 15

- strzały celne: 3 - 2

- posiadanie piłki: 54% - 46%

- faule: 32 - 19


Wisła Kraków - Cracovia 2:1

1:0 Paweł Brożek 15 min

1:1 Przemysław Kulig 53 min

2:1 Paweł Brożek 64 min [[Grafika: 2008-04-20 Wisła-Cracovia2.jpg|left|thumb|300px| Arkadiusz Głowacki] Jak padły bramki:

1:0 - Paweł Brożek 15 min - Świetnie prawym skrzydłem przedarł się Wojciech Łobodziński, dośrodkował do Brożka, który "szczupakiem" pokonał Marcina Cabaja.

1:1 - Przemysław Kulig 53 min - ulig lobuje główką Pawełka korzystając z nieporozumienia Piotra Brożka i bramkarza Wisły.

2:1 - Paweł Brożek 64 min - Po raz kolejny akcję ofensywną na prawym skrzydle zainicjował Łobodziński, dograł do Brożka, który po raz drugi głową pokonał Cabaja!

Żółte kartki: Boguski, Jirsak, Cleber (Wisła) - Baran, Dudzic (Cracovia) Czerwona Kartka: Cabaj (Cracovia)

Sędzia: Grzegorz Gikewski (Radom)

Wisła: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Guedes de Lima Cleber, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (77' Radosław Matusiak), Radosław Sobolewski, Dariusz Dudka (67' Tomas Jirsak), Marek Zieńczuk - Rafał Boguski, Paweł Brożek (82' Mauro Cantoro)

Cracovia: Marcin Cabaj - Przemysław Kulig, Piotr Polczak, Mateusz Urbański, Krzysztof Radwański - Dariusz Pawlusiński, Arkadiusz Baran (69' Karol Kostrubała), Kariusz Kłus, Paweł Nowak - Bartłomiej Dudzic (80' Arpad Majoros), Tomasz Moskała (80' Kamil Witkowski)

wislakrakow.com

Źródło: wislakrakow.com

WISŁA PANY!!! Wisła - Cracovia 2-1

175. derby Krakowa dla Wisły, która pokonała Cracovię 2-1 (1-0). Mecz był - jak na derby przystało - bardzo zacięty. Prowadzenie dała Wiśle bramka Pawła Brożka w 15. min., który wykorzystał podanie Wojciecha Łobodzińskiego i celną główką pokonał Cabaja. Na 1-1 wyrównał Kulig (53. min) i przez chwilę Cracovia mogła cieszyć się z remisu. Wisła miała dziś jednak w swoich szeregach niezawodnego Pawła Brożka, który kolejnym strzałem głową, po kolejnej asyście "Łobo", dał "Białej Gwieździe" zwycięstwo i królowanie w mieście! "Pasy" kończyły mecz w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Cabaj, który brutalnie sfaulował wychodzącego z nim sam na sam Marka Zieńczuka.

Zwycięskie derby przy Reymonta.
Zwycięskie derby przy Reymonta.

WISŁA PANY!!!

Wisła Kraków - Cracovia Kraków 2-1 (1-0)

1-0 Paweł Brożek (15.)

1-1 Kulig (53.)

2-1 Paweł Brożek (64.)

Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cléber , Piotr Brożek - Łobodziński (77. Matusiak), Sobolewski, Dudka (67. Jirsák ), Zieńczuk - Boguski , Paweł Brożek (82. Cantoro).

Cracovia: Cabaj - Kulig , Urbański, Polczak, Radwański - Pawlusiński, Kłus, Baran (69. Kostrubała), Nowak - Dudzic (80. Majoros), Moskała (80. Witkowski).

Sędziował: Grzegorz Gilewski (Radom).

Widzów: 15 000.

Spotkanie derbowe Wisły z Cracovią stało na wysokim poziomie - zwłaszcza jeśli chodzi o element ambicjonalny. Pełny stadion - poza oczywiście karnie wykluczoną trybuną D - gorący doping, no i atmosfera wielkiego wydarzenia - to wszystko "wisiało" w powietrzu już przed meczem. A ten okazał się niezłym widowiskiem.

Wisła choć pewna mistrzostwa chciała za wszelką cenę wygrać, a i "Pasy" bynajmniej nie zamierzały skupić się wyłącznie na defensywie, co widać było zwłaszcza w II połowie. Jak można było się spodziewać spotkanie lepiej zaczęli wiślacy. Już w 3. minucie Cabaj mógł się wystraszyć, bo mocny strzał - wykonującego w środku mrówczą pracę - Sobolewskiego, poleciał nad bramką. Po 11. minutach po raz pierwszy pokazał się Paweł Brożek, ale jego uderzenie obrońcy zdołali zablokować. Nic nie byli w stanie zrobić cztery minuty później. Prawą stroną szczęśliwie przedarł się Łobodziński, dośrodkował na dłuższy słupek bramki Cracovii, a tam już czekał ze swoim "szczupakiem" Paweł Brożek - pewnie pokonując Cabaja! 1-0 dla "Białej Gwiazdy". Po zmianie wyniku obraz gry nie miał jednak zamiaru się zmieniać. Nadal częściej przy piłce byli wiślacy, a goście czekali na swoją szansę w kontrze. Taka w końcu musiała się przytrafić. W 27. min. Głowackiemu uciekł Dudzic, ale zamykający akcję z prawej strony Pawlusiński fatalnie przestrzelił. Po meczu stwierdził, że Cracovia była dziś... lepsza. W marnowaniu świetnych okazji - na pewno. W 33 min. ładnie z rzutu wolnego przymierzył jeszcze Dudka, jeszcze dwukrotnie zamieszał w polu karnym "Brozio" i obydwa zespoły mogły zejść do szatni.

II połowa zaczęła się spokojnie z obydwu stron, choć walka o każdy fragment boiska trwała nieustannie. Wiślacy podeszli do tej części meczu nawet za spokojnie, co zaprocentowało... golem dla "Pasów". Baran wrzucił z rzutu wolnego, Pawełek zrobił niepotrzebnie krok do przodu, bo główka Kuliga poleciała dokładnie nad nim i wpadła do siatki... 1-1 - i ożywają fani Cracovii, którzy motywują swoich piłkarzy okrzykami - "jesteście lepsi"... Jak się okazało chwilę później - nie byli. O losach meczu zadecydowała 64. min. Baszczyński z Łobodzińskim zaczarowali prawą stronę boiska, w końcu kadrowicz Beenhakkera wrzucił w pola karne, a tam drugim szczupakiem pofrunął Paweł Brożek i Cabaj musiał wyciągać piłkę z siatki... 2-1 i koniec dopingu ze strony pasiastych fanów. Na 3-1 mógł jeszcze podwyższyć Jirsák, ale po podaniu Boguskiego pomylił się nieznacznie... Mogła też wyrównać Cracovia, ale Pawlusińskiemu nie udało się skopiować "szczupakowego" wyczynu Brożka. W doliczonym czasie gry frustracja Cabaja nie pozwoliła mu dokończyć meczu, gdyż kontra Wisły zakończyła się brutalnym faulem poza polem karnym golkipera Pasów na Marku Zieńczuku - za co słusznie sędzia pokazał czerwoną kartkę.

Wisła już czwarty sezon z rzedu pokazuje więc Cracovii miejsce w mieście... W końcu każdy to powie, że Wisła rządzi w Krakowie!!!

Źródło: wislaportal.pl

Minuta po minucie

"We Are The Champions" - śpiewa stadion. Wiślacy pieczętują mistrzostwo Polski wygrywając derby.

KONIEC MECZU! Pisaliśmy to dwa lata temu, rok temu i pół roku temu. Pod Wawelem po staremu - WISŁA PANY!

Derbowy gol Pawła Brożka na 1:0.
Derbowy gol Pawła Brożka na 1:0.

90+5' Wisła spokojnie rozgrywa do końca na połowie Cracovii.

90+4' Kulig wchodzi do bramki Cracovii na ostatnie sekundy meczu. Rzut wolny dla Wisły, daleko do bramki.

90+3' Zieńczuk sam na sam 30 metrów od bramki, faul Cabaja! Od razu czerwona kartka dla bramkarza Cracovii!!!

90+1' "Piłka meczowa" dla Cracovii, Kulig do Pawlusińskiego na 10 metr, główka nad bramką! Paweł Brożek z takich sytuacji zdobywał dziś gola.

90+1' Kocioł w polu karnym Wisły! Sytuację wyjaśnia Cleber.

90' Faul na Głowackim. Z rzutu wolnego rozpocznie Mariusz Pawełek.

89' Baszczyński próbował dokładnie wrzucić na szósty metr do Boguskiego, wyczuł te intencje Polczak.

88' Wisła z pierwszej piłki, wychodzi na pozycję Cantoro... uprzedzony.

87' Matusiak, prostopadle do Jirsaka, niecelnie.

85' Kartka dla Clebera za faul na Nowaku, chyba eliminuje Brazylijczyka z gry przeciwko Legii.

84' Leży na boisku Kostrubała, minuta przerwy.

83' W Gdyni rozpoczął się drugi mecz finałowy koszykarek: Lotos - Wisła. Śledzić przebieg gry można na www.itvp.pl i www.plkk.pl.

Ekwilibrystyczna walka o piłkę
Ekwilibrystyczna walka o piłkę
82' Paweł Brożek opuszcza boisko, a wbiega na nie Mauro Cantoro.

80' Podwójna zmiana w Cracovii. Za Moskałę Witkowski, a za Dudzica - Majoros.

78' Sobolewski odzyskał piłkę, zagrał do rozpędzonego Pawła Brożka trochę na lewo. Cabaj niepotrzebnie wychodzi, próba loba - niedokładna, Brożek źle trafił w piłkę.

77' Za asystenta przy obu golach Wojciecha Łobodzińskiego wchodzi Radosław Matusiak.

77' Łobodziński kontra dwaj rywale, gdy zablokowali jego centrę wywalczył aut.

75' Zablokowane próby strzału/wrzutki i Zieńczuka, i Jirsaka.

74' Kartka dla Dudzica.

73' Akcja środkiem: Głowacki ze środka do Boguskiego, ten chyba powinien uderzyć przewrotką, ale zdecydował się na wycofanie do Jirsaka, który z woleja nieznacznie chybił!

72' Kartka dla Jirsaka, za to samo co dostał Boguski.

71' Pawlusiński lewą nogą w środek bramki. Niegroźny ten strzał.

69' Kostrubała za Barana.

68' "Wisła - PANY" - rozmawiają wiślackie sektory!

67' Pierwsza zmiana w Wiśle, za Dudkę wchodzi Jirsak.

67' Mógł podciągnąć Darek Dudka, 40 metrów do bramki, uderzenie w prawy róg bramki, tuż obok...!

66' Sobolewski jak taran szedł w pole karne Cracovii, niestety jego faul :-)

64' Ale brama Pawła Brożka, znów asysta Łobo!!!!!!!!!!! Niemal kopia akcji z pierwszej połowy, choć tym razem znacznie trudniejsze dojście do główki. Cudowny szczupak "Brozia" i Wisła znów prowadzi!!! Gol numer 18 napastnika Wisły!

"Złota główka" Pawła Brożka i gol.
"Złota główka" Pawła Brożka i gol.

63' Kontra Cracovii zagranie na lewo do Nowaka, którego nabija po wślizgu Głowacki. Od bramki zacznie Pawełek.

62' Łobodziński szarpie prawą stroną, zagranie w pole karne, tam Polczak odbija do przodu.

61' Dwójkowo Paweł Brożek z Boguskim, brak dokładności.

60' Wrzutka Boguskiego, na 11 metrze Sobolewski, niepotrzebnie przyjmował piłkę, zamiast uderzyć z pierwszej!

60' Marek Zieńczuk w narożniku boiska wywalczył róg.

56' Kontra, Pawlusiński do Moskały, podanie przecięte przez Głowackiego.

55' Pierwsze wrzutki w pole karne Cracovii nie przynoszą powodzenia. Teraz rzut wolny spod linii autowej dla Wisły.

54' Kibice Cracovii odśpiewują swój nieformalny hymn. "Czy wygrywasz czy nie.." - odpowiadają wiślacy. Czas zabrać się do roboty piłkarze!

53' Gol dla Cracovii. Kulig lobuje główką Pawełka korzystając z nieporozumienia Piotra Brożka i bramkarza Wisły.

53' Pierwszy szalik palony na trybunie E.

52' Znakomicie wypatrzył Pawła Brożka Rafał Boguski, nie udało się odpowiednio przyjąć piłki z obrońcą na plecach.

49' Znów akcja Wisły, Boguski wykłada piłkę Sobolewskiemu, który bardzo niecelnie uderzył z pierwszej piłki. A pozycja była dobra.

49' Wycofanie Brożka do Zieńczuka, mocne i zaskakujące uderzenie z prawej nogi, tuż obok słupka Cracovii!

47' Główka Kuliga nad bramką Wisły, uderzenie po centrze z rogu.

46' Głowacki wybija na róg.

46' Bez zmian po przerwie.

Statystyka C+ do przerwy: sytuacje 6-5, strzały 7-10, strzały celne 2-0, posiadanie piłki 55%-45%.

Koniec pierwszej połowy. W sumie zasłużone prowadzenie Wisły, prezentującej przede wszystkim wyższą kulturę gry. Ale też Wisła po zdobyciu gola na zbyt wiele pozwoliła Cracovii, która doszła do dwóch pozycji strzeleckich. Świetne dwie okazje w końcówce pierwszej połowy zmarnowała też Wisła. Czekamy na drugą połowę.

45+1' Strzały Dudzica i Moskały z 25 metrów zablokowane.

45' Wątpliwy faul Dudki w środku pola. Sędzia dolicza minutę.

44' Paweł Brożek lewą stroną, minął dwóch rywali, zszedł do środka, mógł uderzać, ale szukał jeszcze Łobodzińskiego, który... nie pobiegł za akcją. Świętna okazja bramkowa zmarnowana. Nasz martwi utykający w środku Sobolewski.

43' Leży na boisku Sobolewski, Wisła kontynuuje kontrę, która zostaje powstrzymana w polu karnym. Kartka dla faulującego Barana.

42' Mocno Pawlusiński, ale piłka nie dotarła nawet do pola karnego, została wybita.

42' Głowacki przewraca(?) Kłusa... 40 metrów od bramki Wisły, rzut wolny.

40' Cabaj wychodzi z bramki, wybija piłkę, przejmuje ją Brożek... lob zbyt późno i niecelny.

39' Groźnie Dudzic do Moskały, Głowacki do społu z Baszczyńskim sobie radzą.

38' Ofensywny faul Marka Zieńczuka na Kuligu w okolicach chorągiewki, na połowie Pasów.

37' Podanie do Dudzica w pole karne Wisły, ostry kąt, wybita piłka... i tak spalony.

36' Złe podanie do Pawła Brożka, ten zdołał tylko instynktownie trącić piłkę głową.

34' Pawlusiński... po ziemi, w mur.

Dariusz Dudka
Dariusz Dudka

34' Ponad 25 metrów do bramki Wisły, rzut wolny dla Cracovii po faulu Clebera na Dudzicu.

33' Upomnienie dla Boguskiego, który utrudniał Cracovii rozegranie rzutu wolnego.

33' Mocne uderzenie Dudki z rzutu wolnego, ale wprost w Cabaja, który zgasił lot piłki na ziemi.

32' Przewrócony przez Kłusa Radosław Sobolewski.

31' W Zabrzu po 70 minutach Górnik remisuje 1:1 z ŁKS-em. Bramki strzelili Tomasz Zahorski i Ensar Arifović.

31' Wiślackie trybuny falują, fani bawią się doskonale. Przydałaby się tylko trochę lepsza gra drużyny, bo po zdobyciu gola mecz się wyrównał.

29' Ostra centra Nowaka na głowę Moskały, który z 12 metrów uderzył głową bardzo niecelnie. Stracił kontakt z napastnikiem Cracovii Dudka.

28' Groźna kontra Cracovii, wychodził Nowak, oddał strzał w... Moskałę, który był na spalonym. Reakcja fanów Cracovii jakby stracili właśnie mistrzostwo świata.

27' Paweł Brożek w polu karnym Cracovii, odwrócił się z piłką, jednak gdzieś trącona przez Polczaka wyszła na aut bramkowy.

26' Ładna próba sprytnego podania od Dudki w środku pola, po odzyskaniu piłki. Pasy mają szczęście, że ta piłka nie przeszła.

25' Dalekie zagranie do Łobodzińskiego, ten zgrywał głową w kierunku Boguskiego. Do przodu wybił Urbański.

24' Bardzo daleko do bramki Wisły, strzał Kuliga niezwykle niecelny.

23' Z notatnika statystyka C+ - najczęściej przy piłce do tej pory Marcin Baszczyński.

20' Indywidualnie Moskała, ale czysto wybijają mu piłkę wiślacy na 20 metrze.

19' Dudzic wychodzi przed Pawełka, ale skuteczny powrót Głowackiego, który wybija piłkę młodemu napastnikowi Cracovii.

19' "Che sera sera, Wisełka mistrzostwo ma".

18' Nowak ręką na aut.

17' "Każdy to powie, Wisełka rządzi w Krakowie" niesie się po obiekcie przy Reymonta. A Wisła nie zwalnia.

15' Goool, Paweł Brożek!!! Cały stadion ryknął z radości!!! Łobodziński wygrał pojedynek z Radwańskim przy chorągiewce, precyzyjnie dośrodkował do Brożka, który efektownym szczupakiem zdobył swojego 17. gola w tym sezonie!!!

12' Strzał Dudzica z lewej nogi, bardzo niecelny.

12' Zablokowany wolej Brożka!

11' "Malujesz pod płotem, licz się z łomotem" - odpowiedź kibiców Wisły, w formie żółtej sektorówki z czarnymi literami. [[Grafika: 2008-04-20 Wisła-Cracovia8.jpg|left|thumb|300px| Odpowiedź na sektorówkę Cracovii] 10' Dośrodkowanie z rogu na dłuższy słupek, niecelna główka Clebera.

8' Rozwija się oprawa, sektorówka na trybunie gości. Przedstawia tradycyjny obrazek, chłopca piszącego kredą "Cracovia Pany".

6' Płaskie wrzucenie piłki w pole karne Cracovii przez Łobodzińskiego, goście radzą sobie z tym zagraniem.

5' Wisła wysoko pressingiem, odbiera piłkę rywalowi już na jego połowie.

5' Zbyt mocne i głębokie dośrodkowanie Piotra Brożka.

4' Niebezpieczeństwo zażegnane, uderzenie z rzutu wolnego, piłka odbita przez mur.

3' Rzut wolny dla Cracovii, trzy metry od linii końcowej boiska, tuż przy polu karnym.

3' Podanie w kierunku Brożka przecięte przez obrońcę. Po chwili do przodu poszedł Sobolewski, ostrzegawcze uderzenie nad bramką.

2' A teraz ze wszystkich gardeł, wielokrotnie powtarzane "Oooo, nasz TS".

2' Teraz Wisła zaczyna śpiewać coś nt. Cracovii... na dwie trybuny.

1' 175. derby Krakowa rozpoczynają Rafał Boguski i Paweł Brożek!

Hymn Wisły, ledwie słyszalne gwizdy kibiców gości.

Obie drużyny wchodzą na boisko. Cracovia, tak jak pisaliśmy - na czarno. Wisła w czerwonych mistrzowskich koszulkach i białych koszulkach.

Maciej Skorża w przedmeczowym wywiadzie przyznał, że wczoraj po 22.00 usiadł sobie przy stole i ... zaczął myśleć o eliminacjach Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec Wisły nie uważa "Białej Gwiazdy" za faworyta dzisiejszego meczu. "Będzie ciężki, twardy mecz" - mówi.

Nasi dopingują tylko Wisłę: "Tylko Wisła, TS...!"

Odezwali się fani Cracovii. Nie cytujemy, bo po co...

Stefan Majewski nie liczy na to, że wczorajsza koronacja Wisly na Mistrza Polski wpłynie negatywnie na zawodników Macieja Skorży: "Gdy sie zdobywa tytuł, gra się na luzie. Tytuł będzie sprzymierzeńcem Wisły".

Na środku boiska popis żonglerki piłką pokazuje mistrz futbolowego freestyle'u z Anglii - Dan Magness.

Widzów C+ rozgrzewa były zawodnik Legii Marcin Rosłoń: "To mecz szczególny - ponieważ Cracovia może być pierwszym zespołem, który pokona nowego mistrza."

Rozgrzewka wiślackiej widowni! "Wisełkaa, Wisełkaa, Wisełkaaa..."

"Wisła to jest potęga..." - śpiewa cały stadion... no może prawie cały ;-)

Brawa dla mistrzów Polski, Wisły Kraków. Jej piłkarze właśnie wybiegli na rozgrzewkę.

Gwizdy witają piłkarzy Cracovii, którzy dziś zagrają w strojach żałobnych, takich jak ich kibiców - czarnych.

W składzie Wisły niespodzianka, Wojciech Łobodziński! W środku Sobolewski z Dudką, nie ma Jirsaka.

Na murawie lądują spadochroniarze z flagami, ot taka atrakcja na "dzień dobry".

Czekamy powoli na wyjściowe składy obu drużyn. Na trybunie wschodniej (C) widzimy około 1,5 tys. widzów.

W sektorze gości jest już około 600 fanów pasów. Większość ubranych na czarno. Wiślaków póki co niewielu, ale przeważnie wszyscy ubrani w czerwone koszulki.

Wszyscy mamy w pamięci ostatnie derby Krakowa, które trudno było nazwać piłkarskim świętem. Cieszyć musiała natomiast wygrana Wisły 2:1, z której doskonale utkwiły w pamięci piękne gole Marka Zieńczuka i Rafała Boguskiego.

Przed 175. derbami Krakowa Wisła ma 67 punktów, czyli aż 35 więcej od lokalnego przeciwnika, który plasuje się na 9. miejscu w tabeli.

Piłkarzy Cracovii wspierać dziś będzie 800 kibiców.

Wszystkim wybierającym się na dzisiejszy mecz przypominamy, że lepiej zrezygnować z napojów wyskokowych. Ich nadmierna ilość w organizmie może spowodować zakaz wejścia na stadion.

Wczoraj Wisła Kraków zapewniła sobie mistrzostwo Polski. Szczęśliwe dla naszej drużyny okazało się zwycięstwo Lecha nad Groclinem. To jedenasty tytuł mistrzowski dla Wisły, jednocześnie szósty w ostatnim dziesięcioleciu!

Zapraszamy na relację "minuta po minucie" z derbowego pojedynku z Cracovią. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 17:00.

Źródło: wislakrakow.com

J.Fedorowicz na trybunach
J.Fedorowicz na trybunach

Piłkarze po meczu

Brożek: Bramki dały mi komfort psychiczny

Napastnik krakowskiej Wisły, Paweł Brożek pewnie zmierza po tytuł króla strzelców Orange Ekstraklasy. Dzisiejszymi dwoma trafieniami nie tylko zapewnił zwycięstwo nad Cracovią, ale i znacząco przybliżył się do strzeleckiej korony, mając już trzy bramki więcej od bezpośrednich kontrkandydatów.

Paweł Brożek właśnie strzelił "Pasom" gola.
Paweł Brożek właśnie strzelił "Pasom" gola.

- Cieszę się z tych bramek. Dają mi komfort psychiczny, bowiem odskoczyłem trochę w klasyfikacji strzelców. No i przede wszystkim te dwa trafienia dały zwycięstwo w ciężkim meczu derbowych. Fajne dwie piłki dograł Łobo, wystarczyło dołożyć głowę. Tak więc spora w tym jego zasługa. - mówił po zakończeniu meczu. Jeszcze niedawno Brożek mówił w wywiadach, że najważniejsze jest dobro drużyny i jej zwycięstwa, triumf w klasyfikacji strzelców jest zaś sprawą drugorzędną. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek, sam zawodnik upatruje jednak swej szansy - Trochę mi to chodzi po głowie. Myślę, że jeśli dołożę w kolejnych meczach jeszcze dwie bramki to ogólna ich liczba dwadzieścia powinna wystarczyć do króla strzelców.

Tak oto komentował przebieg derbowego pojedynku - Myślałem, że po pierwszej mojej bramce przyciśniemy ich i strzelimy kolejne. Tak się nie stało. Może powodów tego upatrywać należy w tym, ze gorzej czujemy się już fizycznie niż na początku rozgrywek. Widzę to po sobie. Stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji i zasłużenie wygraliśmy. Przy golu Kuliga zaskoczyli nas. Stały fragment gry, dośrodkowanie z połowy boiska i bramka. No niestety, zdarza się.

Brożek mówił również o szczególnej mobilizacji towarzyszącej spotkaniu z rywalem zza miedzy - Trener na pewno na żadne rozprężenie by nam nie pozwolił. Z resztą sami mieliśmy świadomość, że kibice żądają od nas zwycięstwa.

Snajper zespołu z Reymonta ucinał wszelkie pytania nawiązujące do braku powołania do kadry Leo Beenhakkera, mówiąc krótko - Kadrze życzę wszystkiego najlepszego, będę trzymał kciuki.

Źródło: wislakrakow.com

Łobodziński: Pierwsze derby, wrażenia niesamowite

Wojciech Łobodziński rozegrał dziś jedno z najlepszych spotkań w historii swych występów w Wiśle. Sama jego obecność w wyjściowej jedenastce była niemałym zaskoczeniem, bo jeszcze przed kilkoma dniami wydawało się, że prawego pomocnika Białej Gwiazdy czeka znacznie dłuższy rozbrat z treningami i ligowymi występami.

- W środę zacząłem trenować indywidualnie, w czwartek z nieco większym natężeniem, w końcu w sobotę już z całym zespołem. Nie odczuwałem bólu, byłem do dyspozycji. Rozmawiałem z trenerem, zdecydował, że mogę zagrać od pierwszej minuty, tyle ile dam radę - mówił po dzisiejszym spotkaniu "Łobo".

Dla Łobodzińskiego był to pierwszy występ w krakowskich derbach z Cracovią. Zapamięta je z pewnością na długo, ponieważ swymi dośrodkowaniami dwukrotnie otworzył Pawłowi Brożkowi drogę do bramki rywali. - Fajnie, ze wygraliśmy. Pierwszy raz grałem w derbach i wrażenia naprawdę niesamowite. Cieszę, się że mogłem coś dać tym ludziom - mówił.

Tak jak zapowiadano przed meczem, Cracovia nie była łatwym przeciwnikiem dla podopiecznych Macieja Skorży. Mimo braku "dużych nazwisk" w składzie, ambitnie walczyła przez całe 90 minut, jednak to Wisła w ogólnym rozrachunku okazała się zespołem lepszym, co również podkreślał Łobodziński - Cracovia walczyła o każdy metr boiska. Widać było to zaangażowanie, było sporo sytuacji nerwowych. Okazaliśmy się lepsi dzisiaj, myślę, że z całego przebiegu gry również to wynikało.

Już wczoraj wiadomo było, że Wisła zdobędzie w tym sezonie swój jedenasty mistrzowski tytuł. Dziś wiślacy zrealizowali swój kolejny cel - zwyciężyli w spotkaniu o prymat w Krakowie. Powodów do radości więc nie brakuje. Prawy pomocnik Wisły przypomina jednak, że wciąż nie pora na wielkie świętowanie - Już za trzy dni kolejny bardzo ważny mecz. Myślę, że na radość jeszcze przyjdzie czas.

Grając z rywalem zza miedzy o dobre zmotywowanie zawodników nie trudno. Dziennikarze pytali jednak, czy wiślacy znajdą jeszcze wolę walki w ostatnich czterech ligowych spotkaniach, w sytuacji gdy sprawa tytułu jest już rozstrzygnięta. - To był mecz derbowy, jeśli w każdym następnym będziemy podchodzić do sprawy tak jak dziś to nie przegramy już do końca sezonu - przekonywał Wojciech Łobodziński.

Źródło: wislakrakow.com

Dwusetny ligowy występ Baszczyńskiego

Obrońca Białej Gwiazdy Marcin Baszczyński rozegrał dziś w derbowym spotkaniu z Cracovią pełne dziewięćdziesiąt minut i tym samym zanotował swój dwusetny występ w historii pierwszoligowych występów w barwach krakowskiej Wisły.

Pojedynek twardzieli: Sobolewski-Baran.
Pojedynek twardzieli: Sobolewski-Baran.

Oto jak komentował przebieg dzisiejszego meczu - Strzelając bramkę byliśmy przygotowani na to, że Cracovia rzuci się do ataku. Tak się nie stało, wciąż ograniczali się do kontrataków grając głęboko na swojej połowie. Przypadkowa bramka nie powinna nam się przydarzyć, niemniej dobrze, że potrafiliśmy się zmobilizować i strzelić zwycięskiego gola. Poza zdobytym golem, sytuacji stuprocentowych Cracovia raczej nie stworzyła, może jedną pod koniec. Myślę, że było nieźle.

Już wczoraj wiadomo było, że Wiśle mistrzowskiego tytułu nikt nie zabierze. W Wielkich Derbach Krakowa o żadnym rozprężeniu mowy jednak być nie mogło - To był mecz derbowy. Każdy myślał wyłącznie o zwycięstwie w tym meczu. Wczoraj na pewno cieszyliśmy się, że jesteśmy mistrzami Polski, wiedzieliśmy, że pozostaje przed nami kolejny cel, walka o prymat w Krakowie. Od lat gram w Wiśle i w tej kwestii nic się nie zmienia - mówił Marcin Baszczyński.

Podobnie jak reszta piłkarzy Wisły, Baszczyński przypominał o ważnym środowym spotkaniu z Groclinem, który ma być kolejnym krokiem do przodu w drodze po podwójną koronę - Najważniejsze dla nas powinny być teraz mecze w Pucharze Polski. Czeka na nas Groclin, powinniśmy wypracować jakąś przewagę by móc jechać spokojnie na wyjazd. Choć, jak wiadomo kolejne spotkanie ligowe z Legią należy do prestiżowych.

Marcinowi gratulujemy pięknego jubileuszu i życzymy kolejnych w barwach Białej Gwiazdy!

wislakrakow.com (PM)

Źródło: wislakrakow.com

Derby z trybun

175 pojedynek Wisły i Cracovii wzbudzał spore emocje wśród krakowskich fanów od kilku dni. Wystarczy wspomnieć sceny, jakie miały miejsce podczas sprzedaży biletów pod kasami, by mieć świadomość jak bardzo istotny jest to mecz dla mieszkańców grodu Kraka.

Ogromne zainteresowanie oraz kara nałożona przez Ekstraklasę SA, po wydarzeniach w meczu z Odrą, sprawiły, że nie wszyscy mogli zasiąść na stadionie Wisły. Trybuna D, która miała stanowić centrum dopingu stała dziś pusta. Do łask tym samym wrócił legendarny sektor „X”, który od lat stanowił wizytówkę naszego ruchu kibicowskiego. Podkreślić trzeba, ze prezentował się on dziś okazale. Uwagę przykuwał oczywiście kolor czerwony. Jednolite koszulki, jakie mieli na sobie fani sprawiły, że trybuna wyglądała niezwykle efektownie.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zobaczyliśmy dzisiaj oprawy, która pierwotnie planowana była na ostatecznie trybunę D. Zawirowania związane z jej zamknięciem sprawiły, że wszelkie plany dotyczące tej kwestii zostały nieco przesunięte w czasie. Wszystko wskazuje na to, że efekty pracy wiślackich ultrasów przyjdzie nam poznać na kolejnych meczach ligowych.

Derbową rywalizację obserwowało z sektora gości 800 kibiców Cracovii. Większość z nich ubrana na czarno. Wśród przybyłych dostrzec można było również barwy Lecha Poznań, Arki Gdynia oraz Polonii Warszawa. Rozwieszono flagi: „Opravcy”, „Andrychów” oraz.„Właściwa Strona Błoń”.

Błyskawiczna riposta na oprawę pasiastych kibiców
Błyskawiczna riposta na oprawę pasiastych kibiców
W 8 minucie meczu, w swoim sektorze, fani „Pasów” rozłożyli sektorówkę ilustrującą tradycyjny obrazek małego chłopca, piszącego kredą na murze „Cracovia Pany!” Chyba nikt nie spodziewał się wówczas, że kilkadziesiąt sekund później, na sektorze „C” pojawi się odpowiednia riposta.

Wiślacy odpowiedzieli żółtym transparentem o treści "Malujesz pod płotem, licz się z łomotem", co wzbudziło wśród przybyłych spora konsternację. Warto zwrócić uwagę, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy wiślaccy fanatycy znają plany rywali. Wspomnieć należy tutaj chociażby oprawę z meczu jesiennego z Polonią Bytom… jak widać Wisła nie śpi, Wisła czuwa ;-)

Doping gospodarzy było bardzo dobrze słyszalny. Oczywiście nie zabrakło tradycyjnego dialogu między sektorami C oraz E. Niestety nie można tego samego powiedzieć o trybunach A i B. To już chyba niemal tradycja, ze tamtejsi fani bardziej skupiają się na rywalizacji boiskowej niż kibicowskiej, a zaangażowanie ich do wspólnej zabawy wymaga czasem sporo wysiłku ze strony aktywniejszych bywalców naszego obiektu.

W trakcie meczu raczej nie można było dostrzec poważniejszych incydentów. Tradycyjny antywiślacki doping gości był skutecznie zagłuszany przez 14-tysięczny tłum, który świętował 11 tytuł mistrzowski. Nie licząc sporadycznych słownych inwektyw pod adresem rywali oraz kilku dymiących się szalików, można było odnieść wrażenie, że dzisiejszy mecz miał spokojny przebieg. Goście byli słyszalni jedynie po wyrównującej bramce zdobytej przez Kuliga. Po drugim trafieniu Brożka ich zapał jednak zdecydowanie osłabł.

Niestety po meczu okazało się, że podobnie jak przed rokiem, tak i teraz sektor zajmowany przez przyjezdnych został pozbawiony kilku krzesełek. Po ostatnim gwizdku doszło do przepychanek na trybunie E. Przyjezdni najpierw obrzucali się przedmiotami z osobami zasiadającymi na skraju sektora A, by później swoje ataki skupić na ochronie znajdującej się, na balkonie pawilonu medialnego. Widok latających siedzisk przypominał wydarzenia z minionych derbów. Uszkodzono około 15 siedzisk, straty tuż po opuszczeniu sektora gości szacowali także przedstawiciele Cracovii.

Trudno jest również w racjonalny sposób wyjaśnić, dlaczego jedna z osób odziana w barwy wiślackie, tak zaciekle niszczyła ścianę oddzielającą sektor gospodarzy od sektora buforowego. Nie ma wytłumaczenia dla tego typu zachowań, tym bardziej, że generują one później opinie stawiające w negatywnym świetle wszystkich fanów „Białej Gwiazdy”. Kto ma dbać o nasz własny stadion, jeśli nie my sami?

Kolejne zdarzenia, jakie miały miejsce na dole trybuny E , są jeszcze bardziej nielogiczne. Trudno tłumaczyć sytuację, w której grupa osób gratulująca przy ogrodzeniu piłkarzom tytułu mistrzowskiego, zostaje bezpardonowo zaatakowana przez służby ochroniarskie. Sposób, w jaki podjęto interwencję na trybunie spowodował jeszcze większe zamieszanie i nerwowość wśród wychodzących fanów. Doszło do wymiany argumentów siłowych między kibicami a służbami porządkowymi. Sytuację rozładował jeden z braci Brożków - zaintonował przyśpiewkę, która odwróciła uwagę od szamotaniny na rzecz dobrej zabawy.

Niestety, moda na odpowiedzialność zbiorową stosowana przez służy porządkowe jest nadal aktualna. Szkoda, że cierpią na tym kibice, którzy akurat bezpośrednio swoim zachowaniem nie zawiniły. Widzieliśmy m.in., gdy interweniujące w sektorze A służby porządkowe uderzały pałkami pojedyncze spokojne osoby, samotnie szukające drogi zejścia z trybun. Takim postępowaniem raczej nie zachęcimy nikogo do odwiedzania naszego stadionu...

wislakrakow.com (redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

26. kolejka OE - mistrz Polski rządzi w Krakowie

W niedzielę „Biała Gwiazda” przystąpiła do derbowego meczu z Cracovią jako nowy Mistrz Polski - w sobotnich Derbach Wielkopolski w Poznaniu „Kolejorz” nie pozwolił na zwycięstwo Groclinowi, który jako jedyny miał jeszcze szansę (matematycznie rzecz ujmując) odebrać Wiśle tytuł. Lech, grający przez ponad pół meczu w "10", zdołał strzelić grodziszczanom dwie bramki, goście odpowiedzieli jedną w koncówce spotkania. Walka o drugie miejsce premiowane udziałem w pucharach trwać będzie nadal. Wisła Kraków nowym mistrzem Polski!

Głowacki kontra Moskała.
Głowacki kontra Moskała.


26. kolejka Orange Ekstraklasy rozpoczęła się w piątek w Łodzi, gdzie Widzew Łódź podejmował Polonię Bytom. Okraszony sześcioma golami "mecz o sześć punktów", zakończony zwycięstwem gości, miał duże znaczenie dla układu dolnej części tabeli. Zgarniając komplet punktów Polonia wyprzedziła obie łódzkie drużyny i wydobyła się ze strefy spadkowej.

Oprócz wspomnianych Derbów Wielkopolski na sobotę zaplanowano jeszcze cztery spotkania. Warszawska Legia, dążąca do odzyskania fotela wicelidera, odniosła cenne zwycięstwo na niewygodnym terenie w Wodzisławiu. GKS Bełchatów wygrał u siebie z chorzowskim Ruchem, natomiast Korona Kielce pokonała Zagłębie Sosnowiec.

Zagłębie Lubin podejmowało przechodzącego kryzys beniaminka - Jagiellonię Białystok. Ustępujący mistrz Polski zakończył panowanie mocnym akcentem, pogrążając gości między innymi dzięki hat-trickowi Michała Chałbińskiego. Mecz zakończył się imponującym wynikiem 5:2. Wpływ na taki rezultat miała czerwona kartka dla bramkarza "Jagi" już w 10. minucie spotkania - trener białostoczan musiał skorzystać z usług debiutującego w Ekstraklasie golkipera - Macieja Kudryckiego.

W niedzielę odbyły się dwa mecze. Górnik Zabrze zremisował u siebie z ŁKS-em Łódź, natomiast Mistrz Polski sezonu 2007/08, Wisła Kraków pokonała u siebie Cracovię w 175. derbach Krakowa 2:1. Obydwie bramki dla gospodarzy zdobył Paweł Brożek po dośrodkowaniach Wojciecha Łobodzińskiego. >>> relacja

Kalendarz i wyniki meczów 26. kolejki Orange Ekstraklasy

18 kwietnia 2008 (piątek):
Widzew Łódź - Polonia Bytom 2:4
19 kwietnia (sobota):
GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 2:0
Odra Wodzisław - Legia Warszawa 0:2
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 5:2
Korona Kielce - Zagłębie Sosnowiec 2:0
Lech Poznań - Groclin Grodzisk Wlkp. 2:1
20 kwietnia 2008 (niedziela):
Górnik Zabrze - Łódzki KS 1:1
Wisła Kraków - Cracovia 2:1

Tabela Orange Ekstraklasy
(pozycja, drużyna - rozegrane mecze - punkty - bramki)

1. Wisła Kraków – 26– 70 – 58:14
2. Lech Poznań – 26 – 53 – 44:24
3. Legia Warszawa – 26 – 53 – 41:14
4. Groclin Grodzisk Wlkp. – 26 – 52 – 41:21
5. Korona Kielce - 26 – 46 – 33:29
6. Zagłębie Lubin – 26 – 40 – 35:29
7. Górnik Zabrze – 26 – 38– 33:33
8. GKS Bełchatów – 26 – 35– 25:29
9. Cracovia Kraków – 26 – 32 – 22:26
10. Ruch Chorzów – 26 – 28 – 29:39
11. Jagiellonia Białystok – 26 – 27 – 23:42
12. Odra Wodzisław – 26 – 26 – 23:37
13. Polonia Bytom – 26 – 23 – 16:39
14. Łódzki KS – 26 – 23 – 18:24
15. Widzew Łódź – 26 – 22 – 24:36
16. Zagłębie Sosnowiec – 26 – 12 – 18:51

(tabela wg oficjalnej strony Orange Ekstraklasy)

Liderzy klasyfikacji strzelców:

18 bramek - Paweł Brożek (Wisła Kraków);
15 bramek - Marek Zieńczuk (Wisła Kraków), Adrian Sikora (Groclin Grodzisk Wlkp.);
14 bramek - Takesure Chinyama (Legia Warszawa);
11 bramek - Dawid Jarka (Górnik Zabrze);
10 bramek - Hernan Rengifo (Lech Poznań), Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze),;
9 goli - Edi (Korona Kielce), Marcin Robak (Korona Kielce);
8 goli - Marcin Zając (Lech Poznań).


wislakrakow.com
(redakcja

Źródło: wislakrakow.com

Filmy

dzika radość Pawła Brożka

obszerny skrót, w tym bramki z meczu

doping na trybunie C

spadochroniarze lądują na murawę

po drugiej bramce

Wisła - Pany!

derbowa atmosfera

derbowa atmosfera

podziękowania po meczu

piłkarze przybijają piątki

trener Skorża po meczu

radość piłkarzy w szatni


Radość Pawła Brożka
Radość Pawła Brożka

Wisła Pany! - pomeczowy mix newsowy

  • W Krakowie Panami - w Polsce Mistrzami Wisła to jest potęga, Wisła najlepsza jest! Biała Gwiazda od soboty panuje w Polsce, a w niedzielę przypieczętowała prymat w Krakowie. Marzenia Cracovii prysły - derby dla Białej Gwiazdy, derby dla Wisły! Wisła Mistrz! Wisła Pany! [futbol.org.pl]
  • Wisła mistrzem, Wisła Pany!

Wisła Kraków mistrzem Polski została już w sobotę, ale kibice "Białej Gwiazdy" pełnię szczęścia mogli osiągnąć tylko w przypadku derbowego zwycięstwa. I tak "Biała Gwiazda" dorzuciła do mistrzostwa Polski bezwzględny prymat w podwawelskim grodzie. [Gazeta Krakowska]

  • Wisła króluje w Polsce i Krakowie!

Pół Krakowa może po 26. kolejce świętować podwójnie. Nowy mistrz Polski rozpoczął panowanie od zwycięstwa w 175. Świętej Wojnie. Trzy punkty zapewnił wiślakom duet Łobodzińki i Brożek. Prowadzący w klasyfikacji strzelców napastnik „Białej Gwiazdy” strzelił kolejne dwie bramki i gdzieś w głębi serca na pewno pozdrowił Leo Beenhakkera. Po raz pierwszy tej wiosny pogromcę znalazł Stefan Majewski. Pokonał go Maciej Skorża, który rozpoczynał trenerska karierę pod okiem Doktora we Wronkach. [wp.pl]

  • Koronacja uświetniona

175. wielkie piłkarskie derby Krakowa piłkarze Wisły rozpoczęli wczoraj w koronie mistrza Polski. Już w sobotę, po zwycięstwie Lecha nad Groclinem Dyskobolią, zdobyli 11. w 102-letniej historii tytuł. W atmosferze ogromnej radości przystąpili do walki o I-ligowe punkty z Cracovią. Kolejne derby zakończyły się identycznym wynikiem jak te jesienią ubiegłego roku po drugiej stronie Błoń. Wisła pozostała niepokonaną drużyną w obecnych rozgrywkach ligowych, Cracovia natomiast poniosła pierwszą tej wiosny porażkę. [Dziennik Polski]

  • Derby dla Wisły

Piłkarze Wisły przystąpili do derbów Krakowa już jako mistrzowie Polski. I to, że są bezsprzecznie najlepszą drużyną w kraju potwierdzili w najważniejszym meczu dla krakowskich kibiców. Nie ma w Polsce drugiego miasta o takich piłkarskich tradycjach jak Kraków. Nigdzie indziej starcie dwóch lokalnych rywali nie wywołuje takich emocji, nigdzie indziej tak bardzo nie marzy się o dokopaniu miejscowemu przeciwnikowi. Za to tak samo jak wszędzie prawie nikt głośno nie przyznaje się, komu kibicuje. Po krakowskich ulicach w koszulce swojego klubu beztrosko przechadzać się mogą chyba tylko ci, w których żyłach płynie krew japońskich pilotów kamikadze. Kiedy rozbrzmiewa pierwszy gwizdek i na boisku zaczyna się walka na całego, to atmosfera na trybunach, zamiast być wisienką na derbowym torcie, często psuje cały jego smak. Piłkarze rywalizują o punkty, kibice w rezultacie o to, komu na dłużej zamkną stadion. Wiślakom nóż rzucony na murawę w czasie meczu z Odrą Wodzisław wyłączył z użycia całą trybunę D. Pozostałe sektory zapełniły się jednak po brzegi i nie milkły przez ponad 90 minut. [Gazeta Wyborcza Kraków]

  • Wiślacki duet przesądził losy "świętej wojny"

Świeżo upieczony mistrz Polski nie spoczął na laurach. Wisła Kraków, która od wczoraj może cieszyć się 11. tytułem mistrzowskim, pokonała Cracovię w 175. derbach Krakowa. Bramki dla "Białej Gwiazdy" padły po strzałach głową Pawła Brożka, który w obu przypadkach wykorzystał asysty Wojciecha Łobodzińskiego. Dla podopiecznych Stefana Majewskiego była to pierwsza ligowa porażka w tym roku. [90minut.pl]

  • Derby, jak tytuł, dla Wisły!

Wisła wygrała 175. derby Krakowa i przypieczętowała zdobycie mistrzostwa Polski. Najlepszy na boisku był Paweł Brożek. Strzelił dwa gole i dał pewnie do myślenia Leo Beenhakkerowi. Mecz był szybki, jak przystało na derby twardy (28 do 18 w faulach) i emocjonujący. Kto wygra, nie było pewne do ostatniego gwizdka. Wisła zasłużenie zwyciężyła, ale trzeba podkreślić, że od momentu powrotu do I ligi Cracovia jeszcze nigdy nie postawiła takiego oporu przy Reymonta. [interia.pl]

  • Złota głowa Pawła Brożka

Dwa gole szczupakiem zapewniły Wiśle zwycięstwo z Cracovią w 175. derbach Krakowa. Biała Gwiazda wygrała 2:1, a autor obu bramek, Paweł Brożek, pewnie kroczy po koronę króla strzelców. Derbowy mecz Wisły z Cracovią był o tyle wyjątkowy, że był pierwszym spotkaniem, do którego Biała Gwiazda przystąpiła w roli mistrza Polski. Podopieczni Macieja Skorży mieli zatem nie zawieść swoich fanów. I nie zawiedli.[sportowefakty.pl]

  • 175. derby Krakowa dla "Białej Gwiazdy"!

Był to 175. pojedynek tych drużyn. Wisła wygrała 79 razy, Cracovia triumfowała 57 razy, a 39 spotkań zakończyło się remisami. [onet.pl]

  • Wisła mistrz! Wisła - Cracovia 2:1.

Biała Gwiazda po raz 11. zgarnęła koronę i wielką kasę. Pierwsza połowa to znakomita akcja Wojciecha Łobodzińskiego. Jego idealne podanie na gola zamienił szczupakiem Paweł Brożek. - Wierzę, że tu będzie remis - uśmiechał się w przerwie prezes Cracovii Janusz Filipiak. Po spotkaniu nie było chyba Januszowi Filipiakowi do śmiechu. Co prawda odrobinę nadziei w jego serce wlał Przemysław Kulig . Ale kilka chwil później znowu idealne podanie Łobodzińskiego wykorzystał Paweł Brożek, który jest coraz bliżej tytułu króla strzelców. Gdy schodził z boiska, fani wstali i bili mu brawo. Po meczu cieszyli się piłkarze gospodarzy, a kibice długo śpiewali: "Wisełka mistrzem jest, Wisełka mistrzem jest!". [Super Express]

  • Wisła i długo nic

Wisła jest już mistrzem Polski, stało się więc coś nieuniknionego. Jej przewaga nad konkurentami świadczy o przepaści, dzielącej najlepszą drużynę od reszty, co wystawia jak najlepsze świadectwo Wiśle i kiepskie pozostałym klubom. Piłkarze Wisły pracowali przez cały rok tak uczciwie, że teraz, w pozostałych czterech kolejkach, nie musieliby już wychodzić na boisko, a i tak nikt by im nie odebrał mistrzostwa. Świetna drużyna, zdecydowanie najlepsza w Polsce i bez porównania lepsza od ubiegłorocznego mistrza – Zagłębia. I, w przeciwieństwie do niego, dająca nadzieje na awans do Ligi Mistrzów. [Rzeczpospolita]

  • Nudny sezon jednej drużyny

Piłkarze Wisły po raz szósty od 1999 roku zdobyli mistrzostwo Polski. Tym razem tytuł świętowali w kapciach przed telewizorem.Wywalczenie prymatu w kraju cztery kolejki przed końcem rozgrywek to z jednej strony zasługa naszpikowanej gwiazdami Wisły, ale z drugiej oznaka słabości rywali. /.../ W każdej beczce miodu jest jednak trochę dziegciu. Wiślacy nie mogli grać wczoraj przy pełnych trybunach, ponieważ jeden sektor został wyłączony po chuligańskich ekscesach podczas meczu z Odrą. Jakby tego było mało, dzień przed derbami doszło do gorszących ekscesów pod kasami przed stadionem Wisły. Na koniec sprawa znana od dawna, czyli „osierocenie” trenera Macieja Skorży przez jego asystenta Andrzeja B., zatrzymanego w związku z korupcją. Wprawdzie sprawa nie dotyczy bezpośrednio Wisły, ale niesmak pozostał. [Życie Warszawy]

  • Wisła a.d. 2008: mistrz do zapomnienia

W czasach Kasperczaka podziwialiśmy mistrzowską Wisłę rozbuchaną i nokautującą rywali, teraz oglądamy Wisłę skromną i ciułającą punkty. Krakowianie od grudnia ani razu nie strzelili więcej niż dwóch goli. Najskuteczniejsi Brożek i Zieńczuk stali się raczej gwiazdkami niż gwiazdami formatu Żurawskiego i Kosowskiego, znamienną decyzję podjął też Leo Beenhakker, który obu krakowskich idoli zignorował przy powołaniach do kadry - szerokiej! - na Euro 2008 - pisze Rafał Stec. /.../ Jeśli przypomnieć sobie prognozy sprzed pięciu sezonów, Wisła wykonała co najwyżej niewielki kroczek. Jeśli natomiast zerknąć za granicę i sprawdzić, w jak szaleńczym tempie rozwija się piłkarski świat, ani drgnęła. Choć na stadionie urosły nowe trybuny i w ogóle cały obiekt wyładniał, to fasada skrywa wynędzniałe zaplecze - seniorzy muszą trenować na głównym boisku, rozkopując murawę do kartofliska niegodnego ligowego mocarstwa, a bezdomni juniorzy błąkają się po całym mieście. Budżet klubu, jeśli w ogóle wzrósł, to minimalnie. Wreszcie drużyna, po niezłej jesieni, wiosną dreptała, a strata Kosowskiego odebrała jej lidera - jedynego piłkarza naprawdę wyrazistego, zdolnego inspirować i pchać do roboty kolegów. Wszystko to w perspektywie wyzwań europejskich nakazuje zapytać, czy personalna stabilizacja w klubie, która nastąpiła po wieloletnim korowodzie zwalnianych i zatrudnianych trenerów, prezesów oraz dyrektorów, nie jest stabilizacją pozorną i nietrwałą.[sport.pl]

Źródło: wislakrakow.com

WISŁA KRAKÓW MISTRZEM POLSKI 2007/2008!!!

Na dzień przed 175. Derbami Krakowa, piłkarze Wisły po raz jedenasty w historii zdobyli piłkarskie mistrzostwo Polski! "Biała Gwiazda" po 25 spotkaniach ma na koncie 67 punktów, a dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Lecha Poznań nad Groclinem Grodzisk Wielkopolski 2-1, już teraz osiągnęła wystarczającą przewagę, by zapewnić sobie tytuł i grę w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Uroczysta feta z okazji ligowego triumfu odbędzie się po spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, zaplanowanym na 10 maja. Wtedy również wiślakom wręczony zostanie puchar za mistrzostwo Orange Ekstraklasy, który wraca do Grodu Kraka po dwóch sezonach nieobecności. Wówczas w lidze dominowały Legia Warszawa i Zagłębie Lubin, zaś "Biała Gwiazda" zajmowała pozycję drugą i ósmą.

Droga Wisły Kraków do XI mistrzostwa Polski:

04.08.07: Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 0-1

10.08.07: Wisła Kraków – Korona Kielce 4-0

14.08.07: Wisła Kraków – Górnik Zabrze 2-0

18.08.07: Widzew Łódź – Wisła Kraków 1-3

25.08.07: GKS Bełchatów – Wisła Kraków 0-0

01.09.07: Wisła Kraków – Lech Poznań 4-2

15.09.07: Odra Wodzisław – Wisła Kraków 2-2

23.09.07: Wisła Kraków – Polonia Bytom 5-0

30.09.07: Ruch Chorzów – Wisła Kraków 0-3

06.10.07: Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 5-0

20.10.07: Cracovia Kraków – Wisła Kraków 1-2

28.10.07: Wisła Kraków – Legia Warszawa 1-0

03.11.07: ŁKS Łódź – Wisła Kraków 0-1

10.11.07: Wisła Kraków – Groclin Grodzisk Wielkopolski 3-0

25.11.07: Zagłębie Sosnowiec – Wisła Kraków 1-3

02.12.07: Górnik Zabrze – Wisła Kraków 1-3

09.12.07: Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 2-1

22.02.08: Korona Kielce – Wisła Kraków 1-1

01.03.08: Wisła Kraków – Widzew Łódź 2-1

09.03.08: Wisła Kraków – GKS Bełchatów 1-0

15.03.08: Lech Poznań – Wisła Kraków 1-2

22.03.08: Wisła Kraków – Odra Wodzisław 0-0

28.03.08: Polonia Bytom – Wisła Kraków 1-2

05.04.08: Wisła Kraków – Ruch Chorzów 2-0

12.04.08: Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 1-2.

A przed nami jeszcze spotkania z Cracovią, Legią Warszawa, Łódzkim Klubem Sportowym, Groclinem i Zagłębiem Sosnowiec.

Podsumowując, nie pozostaje nam nic innego, jak przypomnienie słów pięknej piosenki: - Mistrzem Polski jest Wisła, Wisła najlepsza jest!

Dodał: Redakcja (2008-04-19 22:01:17) Źródło: wislaportal.pl

Relacja kibicowska z meczu:

Relacje kibicowskie z meczów Wisły-Sezon 2007/2008

Galeria kibicowska: