2008.08.01 Wisła Kraków - GKS Bełchatów 2:3

Z Historia Wisły

2008.08.01, mecz towarzyski, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana,
Wisła Kraków 2:3 (1:1) GKS Bełchatów
widzów:
sędzia:
Bramki
Tomasz Dawidowski 27’

Przemysław Szabat 78'
0:1
1:1
1:2
2:2
2:3
18’ Jacek Popek

59’ (k) Janusz Dziedzic

89’ Alexander Sanchez
Wisła Kraków
4-4-2
Marcin Juszczyk
Peter Šinglár
Mateusz Kowalski
Junior Diaz Grafika:Zmiana.PNG (86’ Tomasz Jarosz)
grafika:zk.jpg Przemysław Szabat
Wojciech Łobodziński Grafika:Zmiana.PNG (70’ Rafał Darda)
Krzysztof Mączyński
Patryk Małecki
Sebastian Janik Grafika:Zmiana.PNG (46’ Grzegorz Kmiecik)
Tomasz Dawidowski Grafika:Zmiana.PNG (86’ Kamil Jeleń)
Andrzej Niedzielan

trener: Maciej Skorża
GKS Bełchatów
4-5-1
Krzysztof Kozik
Tomasz Jarzębowski
Paweł Magdoń
Dariusz Pietrasiak
Jacek Popek
Tomasz Wróbel Grafika:Zmiana.PNG (46’ Carlo Costly grafika:zk.jpg)
Patryk Rachwał
Kamil Poźniak Grafika:Zmiana.PNG (46’ Mateusz Cetnarski)
Janusz Dziedzic Grafika:Zmiana.PNG (65’ Alexander Sanchez)
Łukasz Garguła
Mariusz Ujek

trener: Paweł Janas

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Wisła przegrywa sparing z Bełchatowem

Grając w rezerwowym składzie Wisła przegrała sparingowy mecz z GKS Bełchatów 2-3 (1-1).

Przed towarzyskim spotkaniem na stadionie Wisły. 2008.08.01.
Przed towarzyskim spotkaniem na stadionie Wisły. 2008.08.01.

Spotkanie toczyło się w iście piknikowej atmosferze i było przetarciem dla piłkarzy, którzy nie grali lub grali tylko w końcówce meczu w Jerozolimie. Trener Maciej Skorża mógł przyjrzeć się swoim rezerwom, które długimi minutami toczyły wyrównaną walkę z grającym podstawowym składem Bełchatowem. Gole dla Wisły zdobyli Dawidowski i Szabat, dla gości strzelali Popek, Dziedzic (z karnego) oraz ustalając w 89. minucie wynik meczu - Sánchez.

Warto dodać, że grając w różnych składach i ustawieniach Wisła nie wygrała meczu od niemal miesiąca, po raz ostatni pokonując Hapoel Tel-Awiw [1] na początku lipca.

Wisła Kraków - GKS Bełchatów 2-3 (1-1)

0-1 Jacek Popek (18.)

1-1 Tomasz Dawidowski (27.)

1-2 Janusz Dziedzic (59. k.)

2-2 Przemysław Szabat (78.)

2-3 Alexander Gustavo Sánchez (89.)

Wisła: Juszczyk - Šinglár, Kowalski, Díaz (85. Jarosz), Szabat - Łobodziński (70. Darda), Mączyński, Małecki, Janik (46. Kmiecik) - Dawidowski (85. Jeleń), Niedzielan.

Bełchatów: Kozik - Jarzębowski, Magdoń, Pietrasiak, Popek - Wróbel (46. Costly), Rachwał, Poźniak (46. Cetnarski), Dziedzic (65. Sánchez), Garguła - Ujek .

Po meczu Mateusz Kowalski, który sprokurował rzut karny dla gości, powiedział że faulu w tej sytuacji nie było: - Najpierw trafiłem w piłkę - stwierdził pewny tego co działo się na murawie obrońca Wisły. "Jedenastkę" Dziedzic zamienił na bramkę, która dała Bełchatowowi prowadzenie 1-2. Nie ta jednak sytuacja zadecydowała o ostatecznej porażce wiślaków, którzy zagapili się w 89. minucie i zostawili bez opieki Sáncheza. Wynik w tym meczu jest jednak sprawą drugorzędną, ważniejsze jest natomiast to, że z niezłej strony pokazał się dziś i Patryk Małecki i dobrze rozgrywający Krzysztof Mączyński. Szansę na grę dostał też Peter Šinglár, którego w środę czeka oficjalny debiut w Wiśle. Od razu w arcyważnym meczu z jerozolimskim Beitarem. Słowacki obrońca nieźle spisywał się na prawej stronie naszej defensywy. Tą kierował dziś dość długo Júnior Díaz, ale ciężko przypuszczać, aby zagrał w meczu z Beitarem.

Źródło: Wisła Portal


Sparingowa porażka

Data publikacji: 01-08-2008 20:07


Wisła przegrała sparingowy mecz z GKS-em Bełchatów 2:3. Biała Gwiazda dwa razy doprowadzała do wyrównania, ale gdy goście w 89. minucie strzelili trzecią bramkę, zabrakło już czasu na odpowiedź.

W pierwszych minutach spotkania Wiślacy próbowali rozegrać akcje, ale w lepszy okazywał się bramkarz gości lub obrońcy Bełchatowa. W 5. minucie Dawidowski zagrał do Janika, ale Wisła wywalczyła tylko rzut rożny. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska piłka dotarła do Mateusza Kowalskiego, który próbował pokonać bramkarza gości Krzysztofa Kozika.

W 8. minucie mogliśmy zobaczyć ciekawą akcję gości. Wróbel otrzymał krzyżowe podanie od kolegi z drużyny, przebiegł z piłką do końca linii boiska i wycofał ją do Poźniaka, który technicznym strzałem próbował pokonać bramkarza Wisły Marcina Juszczyka. Po kolejnych dziesięciu minutach goście wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Łukasz Garguła, a strzałem głową Juszczyka zaskoczył Jacek Popek.

Wisła ruszyła do odrabiania strat. Już dziewięć minut później bramkę dla krakowian zdobył Tomasz Dawidowski po ładnym dośrodkowaniu Małeckiego. Napastnik Wisły skierował głową piłkę do siatki rywala. W końcowych minutach pierwszej połowy z dystansu uderzał Janik, ale jego strzał pewnie obronił Kozik. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.

W 53. minucie Dawidowski miał szansę po raz drugi pokonać bramkarza gości. Po zagraniu na klepkę z Niedzielanem wyszedł sam na sam, ale nie trafił w bramkę z dobrej pozycji. Wydawało się, że to Biała Gwiazda jest bliżej wyjścia na prowadzenie, a tymczasem w 58. minucie sędzia odgwizdał wątpliwy faul w polu karnym Mateusza Kowalskiego na Costlym. Po meczu sam poszkodowany przyznał, że w tej sytuacji nie był zahaczany przez młodego obrońcę krakowskiego zespołu. Dziedzic nie zważał jednak na to, w jakich okolicznościach został podyktowany karny i pewnie wykonał jedenastkę. Bełchatowianie prowadzili już 2:1.

Wiśle znowu udało się wyrównać. W 77. minucie Przemysław Szabat dobił piłkę po uderzeniu z dystansu Krzysztofa Mączyńskiego. Bramkarz gości wybił futbolówkę przed siebie, najszybciej do niej doskoczył Szabat, który umieścił piłkę w siatce z bliskiej odległości.

W 88. minucie meczu dobrą akcją popisali się goście. Garguła z rzutu wolnego zagrał do Ujka, który zagrał w pole karne, ale jego kolega przeniósł piłkę nad poprzeczką. Minutę później pada trzecia bramka dla bełchatowian. GKS wyprowadził kontrę po stracie Kowalskiego. Costly podał do Sancheza, który ograł Dardę i spokojnym uderzeniem pokonał Juszczyka. Tym razem Wisła nie miała już czasu na odrobienie strat.


Wisła Kraków – GKS Bełchatów 2:3 (1:1)

0:1 Popek 18'

1:1 Dawidowski 27'

1:2 Dziedzic 59'

2:2 Szabat 77'

2:3 Sanchez 89'

Wisła Kraków: Juszczyk - Singlar, Kowalski, Diaz (85' Jeleń), Szabat - Łobodziński (70' Darda), Mączyński, Małecki, Janik (46' Kmiecik) - Dawidowski (85' Jarosz), Niedzielan

GKS Bełchatów: Kozik - Jarzębowski, Magdoń, Pietrasiak, Popek - Wróbel (46' Costly), Rachwał, Poźniak (46' Cetnarski), Dziedzic (65' Sanchez) – Garguła –Ujek

Żółte kartki: Szabat (Wisła) - Costly (GKS)

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Minuta po minucie

Koniec meczu. 3:2 dla Bełchatowa.

  • 90' Jeszcze główka Cetnarskiego, broni Juszczyk.
  • 89' Sanchez wymanewrował dwóch obrońców Wisły i mocnym strzałem w okienko nie dał szans Juszczykowi.
  • 87' Ostry faul Szabata i żółta kartka.
  • 82' Atak lewą stroną Wisły, podanie do Diaza, trącił piłkę tuż przed Kozikiem, ale ten zablokował ją nogą.
  • 77' Żółta kartka dla Carlo Costly'ego.
  • 67' Bardzo wysoko nad bramką uderzył Pietrasiak.
  • 65' Sanchez za Dziedzica.
  • 63' Dośrodkowanie Małeckiego, piłkę na raty z pola bramkowego wybijał Paweł "Madzia" Magdoń.
  • 60' Niecelny strzał z dobrej pozycji Łukasza Garguły.
  • 57' Po centrze z rogu przerzucenie piłki na lewą stronę, gdzie niecelne uderzenie wolejem oddał Kmiecik.
  • 54' Łobodziński przymierzył prawą nogą z ponad 25 metrów, niewiele brakowało.
  • 53' Dawidowski do Niedzielana, ten odegrał do wbiegającego w pole karnego partnera, który będąc sam przez Kozikiem strzelił obok lewego słupka!
  • 46' Rozpoczęto drugą połowę. Jest kilka zmian.

Koniec pierwszej połowy, zakończonej remisem 1:1.

  • 45' Próba uderzenia z większej odległości Sebastiana Janika. Metr od lewego słupka.
  • 44' Singlar sfaulowany przez Gargułę w wiślackim polu karnym.
  • 42' Junior Diaz uderza z rzutu wolnego w środek bramki.
  • 40' Mariusz Ujek z pretensjami do sędziego... Słychać było aż na drugiej stronie Błoń...
  • 37' Na pozycji spalonej Tomasz Wróbel.
  • 27' Gooool, Tomasz Dawidowski!!! Efektowna główka napastnika Białej Gwiazdy, który w momencie strzału był ustawiony tyłem do bramki! Dośrodkowywał z lewej strony Patryk Małecki.
  • 26' Teraz zablokowany strzał Słowaka zza pola karnego po wycofaniu piłki przez Diaza.
  • 25' Singlar wywalczył rzut rożny.
  • 23' Sprytne uderzenie zza pola karnego w wykonaniu Patryka Małeckiego. Piłka o centymetry minęła bramkę Krzysztofa Kozika.
  • 20' Tomasz Wróbel złapany na pozycji spalonej.
  • 18' Gol Jacka Popka. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Łukasza Garguły, Jacek Popek główką z pięciu metrów... nieco po skosie przelobował Juszczyka.
  • 15' Janusz Dziedzic na spalonym.
  • 10' 100-procentowa szansa Wisły. Z rzutu wolnego źle słabo strzelił Diaz, piłkę z muru wygarnął piłkę Niedzielan. Oddał strzał, obroniony przez Kozika, dobitki nie zdołał zamienić na bramkę Dawidowski.
  • 10' Popek fauluje przed polem karnym Bełchatowa Łobodzińskiego. Rzut wolny z 25 metrów.
  • 7' Kamil Poźniak przed szansą na bramkę. Niecelny strzał z pierwszej piłki tego zawodnika po wycofaniu piłki z prawej strony przez Tomasza Wróbla.
  • 6' Centra Tomasza Jarzębowskiego, po której piłka ląduje jeszcze przed ogrodzeniem trybuny E.
  • 5' Przed sporą szansą na bramkę Peter Singlar, kończy się na nieporozumieniu trzy metry od bramki GKS-u.
  • 5' Dawidowski na prawo do Janika, jego podanie zatrzymane. Rykoszet i rzut rożny dla Wisły.
  • 3' Kowalski zastopował w polu karnym Wisły nieźle zapowiadającą się akcję Bełchatowa. Dośrodkowywał z lewej strony Wróbel.
  • 1' Mecz rozpoczęty.

Obie drużyny zajęły miejsca na boisku. Za moment początek meczu.

Jeszcze krótkie wywiady dla dwóch stacji telewizyjnych trenera Skorży i mecz się rozpocznie. Zapewne padają pytania o dzisiejsze losowanie Ligi Mistrzów.

Wisła zagra dziś w rezerwowym składzie. Z zawodników, którzy zagrali w środę przeciwko Beitarowi wystąpią tylko rezerwowi wówczas Łobodziński, Dawidowski i Niedzielan.

Oto lista zawodników Bełchatowa, którzy przyjechali na mecz z Wisłą: Krzysztof Kozik, Rafał Misztal, Edward Cecot, Paweł Magdoń, Jacek Popek, Dariusz Pietrasiak, Piotr Klepczarek, Patryk Rachwał, Łukasz Garguła, Tomasz Wróbel, Tomasz Jarzębowski, Krzysztof Janus, Krzysztof Michalak, Janusz Gol, Alexander Sanchez, Mateusz Cetnarski, Kamil Poźniak, Carlo Costly, Mariusz Ujek, Janusz Dziedzic. Brakuje m.in. znanego z występów w Wiśle Macieja Stolarczyka, którego czeka leczenie poważnej kontuzji kolana.

Władze Ekstraklasy odwołały drugą kolejkę Ekstraklasy. W tej sytuacji Wisła postanowiła rozegrać sparing na własnym boisku. Propozycję Białej Gwiazdy przyjął GKS Bełchatów, który z nowym trenerem Pawłem Janasem przyjeżdża na Reymonta.

Źródło: wislakrakow.com


Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Paweł Janas: Kibicuję Wiśle

Data publikacji: 01-08-2008 22:24


Trener gości, Paweł Janas, po wygranym meczu przez swoją drużynę stwierdził, że GKS nie powinien tracić takich bramek, jak ta zdobyta przez Przemysława Szabata. Przyznał również, że jeśli Wisła przejdzie Beitar, to przynajmniej będzie fajny mecz.

„Nie można takich bramek tracić, a przynajmniej takich, jak ta druga. Dostajemy kolejną taką - podobną straciliśmy z ŁKS-em w sparingu. Taką samą straciliśmy po odbiciu bramkarza teraz tu, oczywiście Magdoń, który ma dwa metry wzrostu, nie może przegrywać głowy” – powiedział trener o stracie bramki.

Szkoleniowiec bełchatowian stwierdził, że „dla nas to są tylko gry kontrolne, bez kibiców, bez stawki, bez niczego. Trudno tak zawodników zmobilizować”.

Były trener reprezentacji Polski pytany o to, czy oglądał środowy mecz z Beitarem, odpowiedział: „oczywiście oglądałem mecz Wisły. Kibicuję Wiśle, bo co by nie powiedzieć, jest to zespół, który gra w Pucharach. Dwa zespoły w Pucharze UEFA już przeszły. Mam nadzieję, że Wisła przejdzie i przynajmniej będziemy mieć fajny mecz z Barceloną. Tych meczów ligowych brakuje drużynom, które grają w Pucharach”.

Na koniec trener gości wypowiedział się, co do meczu rewanżowego Wisły z Beitarem. „Jestem pewien, że Wisła wygra, a jak wygra, to będzie wystarczająco, żeby przejść w ten sposób”.

M. Strączek

Biuro Prasowe Wisła Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Przemysław Szabat: Gram i się cieszę

Data publikacji: 01-08-2008 23:08


Młody obrońca Wisły w sparingu przeciwko GKS-owi Bełchatów miał okazję występować na trzech różnych pozycjach. Najszczęśliwszą okazała się gra w środku pomocy, gdzie po jednej z akcji Szabat zdobył bramkę.

Jak Ci się grało przeciwko GKS-owi?

Dobrze. Grałem dziś na trzech pozycjach: lewy obrońca, później na środku przez chwilę, a potem na lewej pomocy.

Gdzie Ci się lepiej grało?

Ostatnio przyzwyczaiłem się do tej lewej obrony, w ogóle do bocznej obrony, wolałbym prawą, ale nie mam co wybrzydzać, jak tylko dają szansę, to gram i się cieszę.

W meczu z GKS-em można powiedzieć, że środek pomocy Ci służył, bo grając w pomocy zdobyłeś bramkę.

No tak. To było w momencie, kiedy grałem na środku w pomocy.

Liga nie wystartowała, Młoda Ekstraklasa też. Dla Was na pewno ma to znaczenie, że nie gracie o punkty.

Na pewno ma znaczenie, szczególnie dla chłopaków w kontekście gry w Lidze Mistrzów, że nie mieli żadnego przetarcia przed Beitarem. To na pewno wpływa niekorzystnie, ale jakoś muszą sobie poradzić z tym wszystkim.

Ostatnio tracicie gole w końcowych minutach gry. Z czego to wynika?

Jest to kwestia niezgrania się. Nie mamy okazji grać w takim zestawieniu, jak to było w dzisiejszym spotkaniu.

Marta Strączek

Biuro Prasowe Wisła Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Tomasz Dawidowski: Gra cieszy

Data publikacji: 01-08-2008 23:16


Jednym ze strzelców gola w sparingu z GKS-em Bełchatów był Tomasz Dawidowski, który po meczy przyznał, że było to dobre spotkanie. "Gra może cieszyć, ale wynik nie" - powiedział po zakończeniu meczu.

„Myślę, że zagraliśmy całkiem dobre spotkanie, aczkolwiek wynik o tym nie świadczy, bo przegraliśmy. Mieliśmy tyle sytuacji, że mogliśmy to spotkanie wygrać. Bełchatów grał swoim najsilniejszym składem, my troszeczkę rezerwami. Na pewno gra cieszy, a wynik nie”- napastnik Wisły skomentował mecz z Bełchatowem.

W meczu przeciwko GKS-owi Dawidowski współpracował w ataku z Andrzejem Niedzielanem i mogliśmy zobaczyć kilka akcji podobnych do tych, co w końcowych minutach w meczu w Jerozolimie. Jak przyznał sam zawodnik: „Jak na razie nie ma z tego bramek, ale mam nadzieję, że coś z tego będzie. Może w środę Andrzej albo ja strzelimy gola i przejdziemy Beitar, a w konsekwencji awansujemy do następnej rundy”.

Marta Strączek

Biuro Prasowe Wisła Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Singlar: Zagrać jak kolektyw

Data publikacji: 01-08-2008 22:57


Jaka jest recepta na pokonanie Beitaru Jerozolima? Według Petera Singlara bardzo prosta. "Wystarczy tylko odrobić stratę jednej bramki i przy tym jej nie stracić" - twierdzi. "I musimy zagrać jak kolektyw" - dodaje.

Sparing z Bełchatowem był dla Pana przetarciem przed meczem rewanżowym z Beiratem?

Tego nie wiem. To trener musi podjąć decyzję w tej sprawie.

Trener Skorża mówi, że zagra Pan albo na środku obrony ,albo na prawej stronie.

Trener tak powiedział, ale tak naprawdę to wszystko może jeszcze się zmienić.

Często grał Pan jako stoper?

Więcej grałem na prawej stronie, ale jak któryś zawodnik miał kontuzję, to zastępowałem go na środku obrony. Częściej występowałem jednak jako prawy obrońca.

Rywalem Wisły po ewentualnym wyeliminowaniu Beitaru Jerozolima będzie FC Barcelona.

Najpierw to trzeba myśleć o tym, żeby przejść Beitar, ale sądzę, że niezależnie od tego, czy przyjedzie tu Barcelona, czy ktoś inny, to będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony.

Przeciwko jakim rywalom grał Pan w Pucharach w barwach Slovana Liberec?

Przeciwko Spartakowi Moskwa graliśmy w Lidze Mistrzów, a w Pucharze UEFA grałem przeciwko Crvenie Zvezda Belgrad, FC Sevilli i FC Braga. Według mnie to byli tacy sami zawodnicy jak i my. Teraz do tych meczów dojdzie jeszcze Beitar.

Mecz w Jerozolimie nie wyglądał źle, więc jeszcze szansa na to, żeby wygrać w Krakowie.

Oczywiście, że jest taka szansa. Do Jerozolimy jechaliśmy z nastawieniem, że chcemy tam wygrać i tak samo będziemy grali tutaj o zwycięstwo. Wystarczy tylko odrobić stratę jednej bramki i przy tym jej nie stracić.

A często Pan strzela bramki? Może pokusiłby się Pan o trafienie w tym spotkaniu?

(śmiech). Nie wiem, nie wiem. Jak na razie w całym sezonie mam zdobytego tylko jednego gola.

Ale może się okazać, że to byłaby ta najważniejsza bramka.

(śmiech). Ja też bym tak chciał. Najważniejsze będzie to, żebyśmy zagrali jako kolektyw. Nieważne będzie, kto strzeli gola, ważne będzie to, żeby wygrać.

Jest Pan już miesiąc w Krakowie. Jak Pan się czuje w tym mieście i w klubie?

Przyjechała do mnie żona z synkiem, mamy tu mieszkanie i naprawdę dobrze się czujemy. A w drużynie? Jest bardzo dobrze, koledzy są mili, jak czegoś nie zrozumiem, to mi wytłumaczą, lub spytam się Tomasa Jirsaka. Dużo rozumiem po polsku, bo przecież słowacki i polski są podobnymi językami, ale ciężko jest mi niektóre rzeczy przekazać.

Zdążył Pan już zwiedzić Kraków?

Byłem z żoną w centrum i trochę pochodziliśmy, ale nie było czasu na dokładniejsze zwiedzanie. Jak jadę samochodem, to zazwyczaj z nawigacją (śmiech). Rzadko chodzę na spacery.

A z którymś z zawodników trzyma Pan się najbliżej?

Często rozmawiam z Tomasem ze względu na to, że pomaga mi, jeśli chodzi o język, ale staram się utrzymywać ze wszystkimi dobry kontakt. Nie mam tak, że trzymam się tylko z niektórymi. Mam dobre kontakty ze wszystkimi.

Stwarza Pan wrażenie człowieka, który optymistycznie podchodzi do życia.

Teraz się uśmiecham, ale mam na przykład dzisiaj problemy z zębem (śmiech). Nie było żadnej walki bokserskiej, ale mnie boli (śmiech). A tak poważnie, to przyjechała do mnie żona i syn, więc mam się z czego cieszyć.

Kasia Jeleń

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Filmy

Przypisy

1. 2008.07.05 Wisła Kraków - Hapoel Tel-Awiw 2:0