2008.09.03 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 0:4
Z Historia Wisły
Linia 14: | Linia 14: | ||
| wyniki po kolei = 0:1<br>0:2<br>0:3<br>0:4 | | wyniki po kolei = 0:1<br>0:2<br>0:3<br>0:4 | ||
| strzelcy bramek goście = Tomasz Szewczuk 17’<br>Janusz Gancarczyk 75’<br>Piotr Celeban 79’<br>Remigiusz Sobociński 82’ | | strzelcy bramek goście = Tomasz Szewczuk 17’<br>Janusz Gancarczyk 75’<br>Piotr Celeban 79’<br>Remigiusz Sobociński 82’ | ||
- | | skład gospodarzy = 4-4-2<br>[[Marcin Juszczyk]]<br>[[Daniel Krasnodębski]] | + | | skład gospodarzy = 4-4-2<br>[[Marcin Juszczyk]]<br>[[Daniel Krasnodębski]]<br>(60’ [[Grafika:Zk.jpg]] [[Michał Jania]])<br>[[Mateusz Kowalski]]<br>[[Paweł Zalewski]]<br>(79’ [[Artur Rado]])<br>[[Grafika:Zk.jpg]] [[Przemysław Szabat]]<br>[[Grafika:Zk.jpg]] [[Łukasz Burliga]]<br>[[Krzysztof Mączyński]]<br>[[Andre Barreto]]<br>[[Andrzej Niedzielan ]]<br>[[Grzegorz Kmiecik]]<br>(68’ [[Maciej Batko]])<br>[[Tomasz Dawidowski]]<br>(68’ [[Kamil Jeleń]])<br><br>trener: [[Maciej Skorża]] |
- | | skład gości = 4-4-2<br>Jacek Banaszyński<br>Tadeusz Socha<br>Dariusz Sztylka<br>Piotr Celeban<br>Krzysztof Wołczek<br>Damian Szydziak | + | | skład gości = 4-4-2<br>Jacek Banaszyński<br>Tadeusz Socha<br>Dariusz Sztylka<br>Piotr Celeban<br>Krzysztof Wołczek<br>Damian Szydziak<br>(65’ Krzysztof Ostrowski)<br>[[Antoni Łukasiewicz]]<br>Sebastian Dudek<br>Sebastian Mila<br>(73’ Janusz Gancarczyk)<br>Vuk Sotirović<br>(58’ Remigiusz Sobociński)<br>Tomasz Szewczuk<br><br>trener: Ryszard Tarasiewicz |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
- | + | <br> | |
- | == | + | <center>__TOC__</center> |
+ | =={{TWSD|http://wislakrakow.com/}}== | ||
===Minuta po minucie=== | ===Minuta po minucie=== | ||
- | [[Grafika: Wisła-Śląsk2008 09 03.jpg| | + | [[Grafika: Wisła-Śląsk2008 09 03.jpg|right|thumb|300px| Ambicji w tym meczu Wiślakom nie brakowało. Brakowało jednak umiejętności...]]Koniec meczu. [[Śląsk Wrocław|Śląsk]] wygrywa 4:0. Wisła w sobotę pojedzie na mecz do Gliwic w ramach tych samych rozgrywek. |
- | + | *90' Pierwsi widzowie opuszczają stadion. Boisko musi opuścić mający problemy z prawą nogą [[Krzysztof Mączyński]]. | |
- | + | *90' Sędzia doliczył trzy minuty. | |
- | + | *88' Spalony. A piłka w bramce po kontrze [[Śląsk Wrocław|Śląska]] i strzale do pustej bramki w wykonaniu Sobocińskiego. | |
- | + | *87' Jeszcze daleki wybieg [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]] podnosi nam ciśnienie. | |
- | + | *86' Dudek trochę przesadził, bardzo niecelny strzał. | |
- | + | '''*82' To już jest wstyd. Kiks [[Michał Jania|Jani]], bezlitośnie wykorzystany przez Sobocińskiego. "Gramy do końca" - śpiewają kibice. ''' | |
- | + | *80' "Czy wygrywasz czy nie..." - ta pieśń jest dziś wyjątkowo na miejscu. | |
- | + | *79' [[Paweł Zalewski|Pawła Zalewskiego]] zmienił [[Artur Rado]]. | |
- | + | '''*79' Trzeci gol dla [[Śląsk Wrocław|Śląska]], z najbliższej odległości trafia Celeban. ''' | |
- | + | *78' Szewczuk blokowany do końca przez [[Mateusz Kowalski|Kowalskiego]] i róg. | |
- | + | *78' Będzie wkrótce czwarta zmiana w Wiśle (w PE można...), wejdzie [[Artur Rado]]. | |
- | + | '''*75' Drugi gola dla [[Śląsk Wrocław|Śląska]], znów po błędzie [[Paweł Zalewski|Zalewskiego]], który wywrócił się, pozwalając piłkę przejąć Sobocińskiemu. Ten zszedł do środka, wyłożył do Gancarczyka, który pewnym strzałem pokonał [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]].''' | |
- | + | *73' Gancarczyk za Milę | |
- | + | *72' [[Michał Jania|Jania]] ukarany żółtą kartką. | |
- | + | *72' Dalekie wyjście ratuje Wisłę. Konsultacja arbitrów, będzie kartka za faul na Dudku. | |
- | + | *71' Dudek zza pola karnego, techniczne uderzenie, słupek! | |
- | + | *71' Brawo [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]], wybijający piłkę po mocnym wstrzeleniu jej przed pole bramkowe. | |
- | + | *70' Kartka dla [[Łukasz Burliga|Burligi]]. | |
- | + | *68' Podwójna zmiana w Wiśle. Pojedyncze gwizdy żegnają [[Tomasz Dawidowski|Tomasza Dawidowskiego]], schodzi też [[Grzegorz Kmiecik]]. Na boisko wbiegają [[Maciej Batko]] i [[Kamil Jeleń]]. | |
- | + | *65' Krzysztof Ostrowski za Szydziaka. | |
- | + | *65' [[Andre Barreto|Barreto]] trzyma się za udo, schodzi kuśtykając. | |
- | + | *64' Szybki wykop piłki przez [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]], szkoda że [[Andrzej Niedzielan|Niedzielan]] przegrywa pojedynek główkowy, bo obrona [[Śląsk Wrocław|Śląska]] była bardzo przerzedzona. | |
- | + | *62' Mila w tańcu z piłką w polu karnym Wisły, w końcu ją traci. | |
- | + | *60' [[Daniel Krasnodębski|Krasnodębskiego]] zmienił [[Michał Jania|Jania]]. | |
- | + | *59' Dantejskie sceny w polu karnym Wisły. [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]] ratuje Wisłę po jednym ze strzałów. Przygotowuje się do wejścia [[Michał Jania]]. | |
- | + | *58' Zmiana w [[Śląsk Wrocław|Śląsku]]. Remigiusz Sobociński zmienia Vuka Sotirovicia. | |
- | + | *57' Róg dla [[Śląsk Wrocław|Śląska]] po wybiciu piłki Mili przez [[Daniel Krasnodębski|Krasnodębskiego]]. Chwilę nie mógł się podnieść [[Paweł Zalewski|Zalewski]], ale już wraca na nasze pole karne. | |
- | + | *56' Sędzia nie panuje nad sytuacją, kolejni zawodnicy obu drużyn odpychają się. Sędzia nakazuje najbardziej aktywnym [[Andr Barreto|Barreto]] i Mili pogodzić się... | |
- | + | *54' Dobra wrzutka na zamykającego akcję na długim słupku [[Łukasz Burliga|Burligi]], który nieporadnie główkuje. | |
- | + | *53' Wszyscy zdziwieni, że nie podyktowano faulu [[Paweł Zalewski|Zalewskiego]] na Mili. | |
- | + | *50' Kiks [[Przemysław Szabat|Szabata]] kilka metrów od bramki Wisły. Na szczęście piłka trafiła w nogę, na której stał obrońca Wisły, ułatwiając [[Marcin Juszczyk|Juszczykowi]] interwencję. | |
- | + | *50' Mila powstrzymany wślizgiem przez [[Krzysztof Mączyński|Mączyńskiego]], który jednak pare metrów dalej traci piłkę. | |
- | + | *48' Zbyt nisko bita piłka z rzutu wolnego przez [[Andre Barreto|Barreto]]. | |
- | + | *46' No to gramy... | |
- | + | Powrót obu drużyn na boisko. Za chwilę [[Tomasz Dawidowski|Dawidowski]] z [[Andrzej Niedzielan|Niedzielanem]] rozpoczną drugą połowę. | |
- | + | ||
- | + | Koniec pierwszej połowy. | |
- | + | *45' Doliczono minutę do końca pierwszej połowy. | |
- | + | *45' [[Tomasz Dawidowski|Dawidowski]]... [[Andrzej Niedzielan|Niedzielan]]... [[Krzysztof Mączyński|Mączyński]]. Sprzed pola karnego wprost w Banaszyńskiego. | |
- | + | *44' Niepotrzebny strzał [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecika]], piłkę po rykoszecie bez trudu wyłapał Banaszyński. | |
- | + | *43' Niemoc [[Tomasz Dawidowski|Dawidowskiego]] po dwójkowej akcji z [[Andrzej Niedzielan|Niedzielanem]]. Faul napastnika Wisły na Sosze. | |
- | + | *41' Sotirović próbował przewrotki, lecz nie trafił czysto w piłkę. | |
- | + | *40' Po wrzutce piłka wybita na róg. Znów będzie centrował Mila, ale teraz spod chorągiewki. | |
- | + | *40' Walecznie Szydziak. W końcu fauluje go [[Andre Barreto|Barreto]], rzut wolny, piłkę ustawia Sebastian Mila. | |
- | + | *38' To powinna być bramka. [[Łukasz Burliga|Burliga]] dośrodkował wprost na głowę [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecika]], mocny strzał wybroniony przez Banaszyńskiego. | |
- | + | *34' Mila, bardzo dobra centra, Szewczuk jeszcze nie sięga piłki, ale nadbiega Sotirović. Potężna bomba wybroniona przez [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]]! | |
- | + | *29' Nieudana wrzutka [[Krzysztof Mączyński|Mączyńskiego]] z rzutu wolnego. Banaszyński łapie piłkę. | |
- | + | *26' Wreszcie szansa dla Wisły. Piłka przedostaje się do [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecika]], który nie ma łatwiej pozycji do oddania strzału. Półwolej po krótkim rogu, broni Banaszyński. | |
- | + | *24' Mila na spalonym po podaniu Dudka. | |
- | + | *22' Ambitnie, do końca walczył o piłkę zagraną do Banaszyńskiego [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecik]]. Bramkarz [[Śląsk Wrocław|Śląska]] zdążył wykopać ją do przodu. | |
- | + | *20' Ostatni meldunek z Gliwic. W meczu naszej grupy [[Cracovia]] pokonała [[Piast Gliwice|Piasta]] 2:1 po bramkach Kłusa w 38 minucie i Wasiluka w 74 minucie. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Prędota 72 min. W sobotę Wisła jedzie do Gliwic, mecz rozpocznie się o... godzinie 12 w południe! | |
- | + | '''*16' Gol - prezent dla [[Śląsk Wrocław|Śląska]]. Niegroźne - wydawało się - dośrodkowanie Sochy, lecz fatalnie skiksował młody [[Paweł Zalewski]]. Piłkę przejął więc Szewczuk i wyprowadził [[Śląsk Wrocław|Śląska]] na prowadzenie. | |
- | + | *16' Mila minął dwóch wiślaków wchodząc z lewego skrzydła. Trzeci już wybił mu piłkę. | |
- | + | *15' [[Przemysław Szabat|Szabat]] do [[Tomasz Dawidowski|Dawidowskiego]], oddanie z pierwszej piłki, centra [[Przemysław Szabat|Szabata]] w kierunku [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecika]], ale metr za wysoko. Obrońcy [[Śląsk Wrocław|Śląska]] mieli problem z wyprowadzeniem piłki z własnego pola karnego, ostatecznie futbolówkę przejął Banaszyński. | |
- | + | *13' Ładnie bita piłka przez [[Krzysztof Mączyński|Mączyńskiego]], jednak odbita przez jednego z graczy [[Śląsk Wrocław|Śląska]]. Po tym zaskakujący i niecelny strzał na bramkę gości z większej odległości. | |
- | + | *12' Będzie rzut wolny dla Wisły z lewej strony po faulu na [[Andrzej Niedzielan|Niedzielanie]]. | |
- | + | *11' Atak Sotirovicia, strzał z okolic narożnika pola karnego Wisły. Piłka mija lewy słupek bramki [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]] o kilka metrów. | |
- | + | *10' Na uderzenie z rzutu wolnego bitego pod ostrym kątem zdecydował się Mila. Łapie piłkę [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]]. Wcześniej za faul ukarany kartką [[Przemysław Sabat|Szabat]]. | |
- | + | *8' Groźna główka Szewczuka z około 10 metrów. Piłka w niewielkiej odległości minęła bramkę Wisły. Szewczuk do główki doszedł po centrze Mili z rzutu rożnego. | |
- | + | *7' Ładna kombinacyjna gra Wisły z lewej strony, m.in. [[Andre Barreto|Barreto]] z [[Andrzej Niedzielan|Niedzielanem]]. Podanie przed pole karne, skąd na strzał zdecydował się [[Krzysztof Mączyński|Mączyński]]. Bardzo niecelnie. | |
- | + | *6' Zbyt mocne podanie do [[Grzegorz Kmiecik|Kmiecika]]. Kontra [[Śląsk Wrocław|Śląska]], a właściwie bardzo dalekie podanie w kierunku Szewczuka, na posterunku [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]]. | |
- | + | *4' Póki co dłużej przy piłce [[Śląsk Wrocław|Śląsk]], ale nie dochodzi do naszego pola karnego. O, właśnie pierwsza wrzutka w naszą "szesnastkę", dobrze zachowuje się w tej sytuacji [[Mateusz Kowalski]]. | |
- | + | *3' W Gliwicach minęła 80 minuta meczu. Od poprzedniego meldunku padły dwie bramki. [[Piast Gliwice|Piast]] przegrywa z [[Cracovia|Cracovią]] 1:2. | |
- | + | *1' "[[Śląsk Wrocław|Śląsk]], Wisełka, [[Lechia Gdańsk]] - śpiewają kibice". Mecz rozpoczęty. | |
- | + | Kapitanem Wisły jest dziś [[Andrzej Niedzielan]]. Wita się z Dariuszem Sztylką, swym odpowiednikiem w [[Śląsk Wrocław|Śląsku]]. | |
- | + | ||
- | + | Na trybunach jest ok. 5-6 tys. widzów. Niezła frekwencja jak na tak beznadziejne rozgrywki... | |
- | + | ||
- | + | Trybuna D wypełniona więcej niż w połowie. Na E pustki, na sektorach A i B ok 20-30 procent widzów. | |
- | + | ||
+ | 20:15: W rozpoczętym o godzinie 19 meczu naszej grupy [[Cracovia]] prowadzi w Gliwicach z [[Piast Gliwice|Piastem]] 1:0 po bramce Kłusa z 38 minuty. | ||
+ | |||
+ | 19:56: Brawa także dla wiślaków, którzy wybiegli wyprowadzeni przez [[Wiślacki Smok|Wiślackiego Smoka]]. | ||
+ | |||
+ | 19:48: Wybiegających na rozgrzewkę gości przywitały brawa. Skromne, bo i frekwencja niezwykle marna. | ||
+ | |||
+ | Kilku zawodników dostanie dziś szansę. Pierwszy mecz w tym sezonie w pierwszej drużynie rozegra m.in. [[Andre Barreto]]. Debiut zaliczą także [[Daniel Krasnodębski]] i [[Paweł Zalewski]]. | ||
+ | |||
+ | Zapraszamy do pierwszego w tym sezonie meczu w ramach Pucharu Ekstraklasy. Wisła podejmuje dziś ekipę [[Śląsk Wrocław|Ślaska Wrocław]]. | ||
- | == | + | =={{Portal|http://www.wislaportal.pl/}}== |
[[Grafika:Wisła-Śląsk PE2008 09 03.jpg|right|thumb|450px|Socha w walce z Dawidowskim. Puchar Ekstraklasy. Wisła-Sląsk Wrocław. 2008.09.03 - 0:4. Źródło: http://www.wislaportal.pl]] | [[Grafika:Wisła-Śląsk PE2008 09 03.jpg|right|thumb|450px|Socha w walce z Dawidowskim. Puchar Ekstraklasy. Wisła-Sląsk Wrocław. 2008.09.03 - 0:4. Źródło: http://www.wislaportal.pl]] | ||
==='''Klęska w Pucharze Ekstraklasy. Wisła - Śląsk 0-4'''=== | ==='''Klęska w Pucharze Ekstraklasy. Wisła - Śląsk 0-4'''=== | ||
- | Rozgrywki Pucharu Ekstraklasy zaczynamy fatalnie. Na dzień dobry Wisła podejmowała zaprzyjaźniony Śląsk Wrocław i grając w rezerwowym składzie przegrała to spotkanie aż 0-4. Po I części meczu było 0-1. W 16. minucie błąd Zalewskiego, który minął się z piłką, bezlitośnie wykorzystał Szewczuk. Po stracie gola Wisła ruszyła do ataku, ale mimo przewagi, nie udało jej się doprowadzić do wyrównania. W II połowie goście cierpliwie czekali na swoje następne okazje i w końcówce wypunktowali podmęczoną wiślacką młodzież - strzelając aż trzy bramki. W 75. minucie kolejny błąd popełnił Zalewski, który pechowo się poślizgnął, piłkę przejął Sobociński, a jego podanie na bramkę zamienił rezerwowy Gancarczyk. Cztery minuty później po rzucie rożnym najsprytniejszy okazał się Celeban, który pokonał Juszczyka ładnym strzałem - piłka odbiła się jeszcze od słupka. W 82. min. defensywa Wisły poległa po raz czwarty. Kolejny z licznych błędów wykorzystał Sobociński, ustalając wynik tej nierównej rywalizacji. | + | Rozgrywki Pucharu Ekstraklasy zaczynamy fatalnie. Na dzień dobry Wisła podejmowała zaprzyjaźniony [[Śląsk Wrocław]] i grając w rezerwowym składzie przegrała to spotkanie aż 0-4. Po I części meczu było 0-1. W 16. minucie błąd [[Paweł Zalewski|Zalewskiego]], który minął się z piłką, bezlitośnie wykorzystał Szewczuk. Po stracie gola Wisła ruszyła do ataku, ale mimo przewagi, nie udało jej się doprowadzić do wyrównania. W II połowie goście cierpliwie czekali na swoje następne okazje i w końcówce wypunktowali podmęczoną wiślacką młodzież - strzelając aż trzy bramki. W 75. minucie kolejny błąd popełnił [[Paweł Zalewski|Zalewski]], który pechowo się poślizgnął, piłkę przejął Sobociński, a jego podanie na bramkę zamienił rezerwowy Gancarczyk. Cztery minuty później po rzucie rożnym najsprytniejszy okazał się Celeban, który pokonał [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]] ładnym strzałem - piłka odbiła się jeszcze od słupka. W 82. min. defensywa Wisły poległa po raz czwarty. Kolejny z licznych błędów wykorzystał Sobociński, ustalając wynik tej nierównej rywalizacji. |
- | W następnym meczu PE Wisła zagra z Piastem Gliwice, jak zapowiedział trener Maciej Skorża - tym razem wyjdzie mocniejszy, niż dziś, skład. | + | W następnym meczu PE Wisła zagra z [[Piast Gliwice|Piastem Gliwice]], jak zapowiedział trener [[Maciej Skorża]] - tym razem wyjdzie mocniejszy, niż dziś, skład. |
... | ... | ||
- | Maciej Skorża słusznie dał odpocząć najlepszym swoim piłkarzom i na mecz ze Śląskiem wystawił rezerwy. Chyba nie przypuszczał jednak, że inaczej postąpi Ryszard Tarasiewicz, który zagrał w Krakowie niemalże jak "o życie". Widać, że zeszłosezonowa porażka (po karnych!) w Pucharze Polski siedziała mu niczym zadra na sercu. | + | [[Maciej Skorża]] słusznie dał odpocząć najlepszym swoim piłkarzom i na mecz ze [[Śląsk Wrocław|Śląskiem]] wystawił rezerwy. Chyba nie przypuszczał jednak, że inaczej postąpi Ryszard Tarasiewicz, który zagrał w Krakowie niemalże jak "o życie". Widać, że zeszłosezonowa porażka (po karnych!) w Pucharze Polski siedziała mu niczym zadra na sercu. |
- | Mimo to przez ponad godzinę nie było widać wielkiej różnicy w grze obydwu drużyn. To zresztą Wisła częściej przebywała na połowie Śląska i choć młodym wiślakom brakowało dokładności, to kilka razy zagrozili bramce beniaminka Ekstraklasy. | + | Mimo to przez ponad godzinę nie było widać wielkiej różnicy w grze obydwu drużyn. To zresztą Wisła częściej przebywała na połowie [[Śląsk Wrocław|Śląska]] i choć młodym wiślakom brakowało dokładności, to kilka razy zagrozili bramce beniaminka Ekstraklasy. |
- | Co zresztą także ważne, praktycznie wszystkie bramki dla Śląska były efektem indywidualnych błędów, a nie jakichś huraganowych ataków gości. | + | Co zresztą także ważne, praktycznie wszystkie bramki dla [[Śląsk Wrocław|Śląska]] były efektem indywidualnych błędów, a nie jakichś huraganowych ataków gości. |
- | Pierwszy pomylił się Paweł Zalewski, który grał chyba zbyt mocno zdenerwowany. Młody wiślak minął się z piłką, która w 16. minucie trafiła pod nogi Szewczuka. Napastnik Śląska nie miał kłopotów z pokonaniem Marcina Juszczyka. | + | Pierwszy pomylił się [[Paweł Zalewski]], który grał chyba zbyt mocno zdenerwowany. Młody wiślak minął się z piłką, która w 16. minucie trafiła pod nogi Szewczuka. Napastnik [[Śląsk Wrocław|Śląska]] nie miał kłopotów z pokonaniem [[Marcin Juszczyk|Marcina Juszczyka]]. |
- | Po stracie gola młodzież z Krakowa ruszyła do odrabiania strat. Wiślacy powinni zresztą wyrównać, ale w 26. minucie zabrakło precyzji Grzegorzowi Kmiecikowi, który dostał piłkę bodajże 5-6 metrów od bramki, której pilnował Banaszyński. Z kolei Śląsk mógł podwyższyć wynik w minucie 34. - tyle że strzał Vuka Sotirovicia obronił Juszczyk. | + | Po stracie gola młodzież z Krakowa ruszyła do odrabiania strat. Wiślacy powinni zresztą wyrównać, ale w 26. minucie zabrakło precyzji [[Grzegorz Kmiecik|Grzegorzowi Kmiecikowi]], który dostał piłkę bodajże 5-6 metrów od bramki, której pilnował Banaszyński. Z kolei [[Śląsk Wrocław|Śląsk]] mógł podwyższyć wynik w minucie 34. - tyle że strzał Vuka Sotirovicia obronił [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]]. |
- | II połowa zaczęła się dość nerwowo, Baretto został sfaulowany, a później popchnął go Mila... Ciekawe, że był to tzw. "mecz przyjaźni". Okazuje się, że nie na boisku, a dla zawsze marzącego o grze w Legii Mili - mecz z Wisłą przyjazny być nie mógł. Tym bardziej, w tej sytuacji, w której Mila zaczepił Baretto - sam nie brał bowiem udziału w akcji i wmieszał się w sytuację zupełnie niepotrzebnie. Szkoda, że gwiazdy nie ukarał za to zachowanie sędzia. | + | II połowa zaczęła się dość nerwowo, [[Andre Barreto|Baretto]] został sfaulowany, a później popchnął go Mila... Ciekawe, że był to tzw. "mecz przyjaźni". Okazuje się, że nie na boisku, a dla zawsze marzącego o grze w [[Legia Warszawa|Legii]] Mili - mecz z Wisłą przyjazny być nie mógł. Tym bardziej, w tej sytuacji, w której Mila zaczepił [[Andre Barreto|Baretto]] - sam nie brał bowiem udziału w akcji i wmieszał się w sytuację zupełnie niepotrzebnie. Szkoda, że gwiazdy nie ukarał za to zachowanie sędzia. |
- | Po godzinie gry ambitnym wiślakom zaczynało... brakować sił. W 59. minucie Śląsk powinien podwyższyć, ale najpierw świetnie w bramce zachował się Juszczyk, a w zamieszaniu udało się piłkę wybić. | + | Po godzinie gry ambitnym wiślakom zaczynało... brakować sił. W 59. minucie [[Śląsk Wrocław|Śląsk]] powinien podwyższyć, ale najpierw świetnie w bramce zachował się [[Marcin Juszczyk|Juszczyk]], a w zamieszaniu udało się piłkę wybić. |
- | Końcówka należy już do Śląska, dobrej okazji nie wykorzystuje Szewczuk, przez co Tarasiewicz o mało nie rozwala ławki rezerwowych, ale po następnym błędzie Zalewskiego Juszczyka pokonuje Gancarczyk. Po chwili jest już 0-3. Celeban pewnie strzela do bramki, po rzucie rożnym. W końcu dzieła zniszczenia dokonuje Sobociński, wykorzystując błąd Jani. | + | Końcówka należy już do [[Śląsk Wrocław|Śląska]], dobrej okazji nie wykorzystuje Szewczuk, przez co Tarasiewicz o mało nie rozwala ławki rezerwowych, ale po następnym błędzie [[Paweł Zalewski|Zalewskiego]] [[Marcin Juszczyk|Juszczyka]] pokonuje Gancarczyk. Po chwili jest już 0-3. Celeban pewnie strzela do bramki, po rzucie rożnym. W końcu dzieła zniszczenia dokonuje Sobociński, wykorzystując błąd [[Michał Jania|Jani]]. |
- | Śląsk stara się o kolejne gole - co niezwykle cieszy Tarasiewicza, ale kończy się na 0-4, za co po meczu... przepraszał kibiców trener Skorża. | + | [[Śląsk Wrocław|Śląsk]] stara się o kolejne gole - co niezwykle cieszy Tarasiewicza, ale kończy się na 0-4, za co po meczu... przepraszał kibiców trener [[Maciej Skorża|Skorża]]. |
- | Tylko czy to właśnie on miał za co? Stan wiślackiej kadry jest taki, a nie inny. Niestety wiślackiej młodzieży i ławce wiele jeszcze brakuje, do ligowego poziomu. A, że Skorża dał odpocząć podstawowej kadrze? Miał rację - nie można grać co 3 dni i narażać się na kolejne kontuzje, tym bardziej, że przed nami o wiele ważniejsze mecze. | + | Tylko czy to właśnie on miał za co? Stan wiślackiej kadry jest taki, a nie inny. Niestety wiślackiej młodzieży i ławce wiele jeszcze brakuje, do ligowego poziomu. A, że [[Maciej Skorża|Skorża]] dał odpocząć podstawowej kadrze? Miał rację - nie można grać co 3 dni i narażać się na kolejne kontuzje, tym bardziej, że przed nami o wiele ważniejsze mecze. |
Linia 129: | Linia 139: | ||
'''Ryszard Tarasiewicz po meczu PE''' | '''Ryszard Tarasiewicz po meczu PE''' | ||
- | - ''Chcieliśmy wygrać kiedyś z Wisłą w Pucharze Polski. Wtedy jeden puchar nam odpadł. Został Puchar Ekstraklasy, który potraktowaliśmy bardzo poważnie, mimo kilku zmian w wyjściowym składzie - powiedział po meczu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą trener Śląska Wrocław Ryszard Tarasiewicz. Jak się okazuje opiekun Śląska potraktował dzisiejsze spotkanie jako... prawdziwy rewanż za zeszłosezonową porażkę we wspomnianym PP. | + | - ''Chcieliśmy wygrać kiedyś z Wisłą w Pucharze Polski. Wtedy jeden puchar nam odpadł. Został Puchar Ekstraklasy, który potraktowaliśmy bardzo poważnie, mimo kilku zmian w wyjściowym składzie'' - powiedział po meczu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą trener [[Śląsk Wrocław|Śląska Wrocław]] Ryszard Tarasiewicz. Jak się okazuje opiekun [[Śląsk Wrocław|Śląska]] potraktował dzisiejsze spotkanie jako... prawdziwy rewanż za zeszłosezonową porażkę we wspomnianym PP. |
- | - Gratuluje moim piłkarzom zaangażowania. Nie zawsze łatwo gra się na Wiśle. Cieszy mnie, że tak jak zaczęliśmy mecz, tak skończyliśmy go w 93 minucie w tym samym rytmie. Jest to dla mnie bardzo pocieszające - dodał trener gości, który bardzo emocjonował się dzisiejszym spotkaniem | + | - ''Gratuluje moim piłkarzom zaangażowania. Nie zawsze łatwo gra się na Wiśle. Cieszy mnie, że tak jak zaczęliśmy mecz, tak skończyliśmy go w 93 minucie w tym samym rytmie. Jest to dla mnie bardzo pocieszające'' - dodał trener gości, który bardzo emocjonował się dzisiejszym spotkaniem. |
Jak na mecz PE trener gości aż za bardzo chyba nim "żył". Po jednej z nieudanych okazji swoich piłkarzy najpierw uderzył w kabinę osłaniającą ławkę rezerwowych, po czym wybiegł z niej - głośno krzycząc. Dodajmy, że było to już przy stanie 1-0 dla jego podopiecznych. A podobnych wyjść było dziś co najmniej kilka. | Jak na mecz PE trener gości aż za bardzo chyba nim "żył". Po jednej z nieudanych okazji swoich piłkarzy najpierw uderzył w kabinę osłaniającą ławkę rezerwowych, po czym wybiegł z niej - głośno krzycząc. Dodajmy, że było to już przy stanie 1-0 dla jego podopiecznych. A podobnych wyjść było dziś co najmniej kilka. | ||
Linia 144: | Linia 154: | ||
'''Maciej Skorża po klęsce w PE''' | '''Maciej Skorża po klęsce w PE''' | ||
- | ''Wynik mówi sam za siebie, Śląsk okazał się dla nas zbyt silnym przeciwnikiem. W I połowie byłem zadowolony z postawy drużyny, potrafiliśmy nawiązać wyrównaną walkę z zespołem Śląska. W II połowie to się już nie udało i po prostych indywidualnych błędach traciliśmy bramkę za bramką - mówił po porażce 0-4 ze Śląskiem Wrocław, w meczu Pucharu Ekstraklasy, trener Maciej Skorża. | + | - ''Wynik mówi sam za siebie, [[Śląsk Wrocław|Śląsk]] okazał się dla nas zbyt silnym przeciwnikiem. W I połowie byłem zadowolony z postawy drużyny, potrafiliśmy nawiązać wyrównaną walkę z zespołem [[Śląsk Wrocław|Śląska]]. W II połowie to się już nie udało i po prostych indywidualnych błędach traciliśmy bramkę za bramką'' - mówił po porażce 0-4 ze [[Śląsk Wrocław|Śląskiem Wrocław]], w meczu Pucharu Ekstraklasy, trener [[Maciej Skorża]]. |
- | - Ci chłopcy muszą wynieść z tego meczu naukę. Po takiej konfrontacji z ligową drużyną muszą sobie uświadomić, że jeżeli myślą o jakiejś profesjonalnej karierze to nie mają czasu do stracenia. Widać było zresztą dziś tę różnicę na boisku. Niestety musimy naprawdę mocno z tą naszą młodzieżą popracować, żeby były efekty w postaci zasilania kadry I drużyny. Przykro mi, że osiągnęliśmy taki wynik na własnym boisku. Kibice fantastycznie dopingowali. Jak na Puchar Ekstraklasy przyszli bardzo licznie i za to chcę im podziękować. Przepraszam za wynik - nieczęsto Wisła przegrywa tutaj 0-4. Myślę, że będzie to lekcja, która będzie procentowała na przyszłość - powiedział trener Wisły. | + | - ''Ci chłopcy muszą wynieść z tego meczu naukę. Po takiej konfrontacji z ligową drużyną muszą sobie uświadomić, że jeżeli myślą o jakiejś profesjonalnej karierze to nie mają czasu do stracenia. Widać było zresztą dziś tę różnicę na boisku. Niestety musimy naprawdę mocno z tą naszą młodzieżą popracować, żeby były efekty w postaci zasilania kadry I drużyny. Przykro mi, że osiągnęliśmy taki wynik na własnym boisku. Kibice fantastycznie dopingowali. Jak na Puchar Ekstraklasy przyszli bardzo licznie i za to chcę im podziękować. Przepraszam za wynik - nieczęsto Wisła przegrywa tutaj 0-4. Myślę, że będzie to lekcja, która będzie procentowała na przyszłość'' - powiedział trener Wisły. |
- | - Nie chcę aby było komentowane, że lekceważymy PE. Jeśli będzie to możliwe - będziemy grać w mocniejszym składzie. Nie mogę mając taką kadrę eksploatować zawodników. Od lipca i meczu w Jerozlimie z Beitarem gramy co trzy dni naprawdę ciężkie mecze. Puchar Ekstraklasy nie zawsze będziemy grali najmocniejszym składem. Natomiast w sobotnim meczu z Piastem Gliwice zagrają wszyscy najlepsi zawodnicy, żeby utrzymać mikrocykl tygodniowy sobota-sobota, żeby zawodnicy nie wypadli z rytmu. Może zagra już Radosław Sobolewski. W Gliwicach będziemy grali w najsilniejszym zestawieniu - na jakie nas stać. Oczywiście za wyjątkiem kadrowiczów. Martwi mnie, że następna przerwa na kadrę wypada na derby i zmuszeni będziemy zagrać składem zbliżonym do tego dzisiejszego. Mam nadzieję, że młodzież wyciągnie wnioski i w derbach zagrają trochę lepiej i że wynik będzie korzystniejszy - mówił Skorża. | + | - ''Nie chcę aby było komentowane, że lekceważymy PE. Jeśli będzie to możliwe - będziemy grać w mocniejszym składzie. Nie mogę mając taką kadrę eksploatować zawodników. Od lipca i meczu w Jerozlimie z [[Beitar Jerozolima|Beitarem]] gramy co trzy dni naprawdę ciężkie mecze. Puchar Ekstraklasy nie zawsze będziemy grali najmocniejszym składem. Natomiast w sobotnim meczu z [[Piast Gliwice|Piastem Gliwice]] zagrają wszyscy najlepsi zawodnicy, żeby utrzymać mikrocykl tygodniowy sobota-sobota, żeby zawodnicy nie wypadli z rytmu. Może zagra już [[Radosław Sobolewski]]. W Gliwicach będziemy grali w najsilniejszym zestawieniu - na jakie nas stać. Oczywiście za wyjątkiem kadrowiczów. Martwi mnie, że następna przerwa na kadrę wypada na derby i zmuszeni będziemy zagrać składem zbliżonym do tego dzisiejszego. Mam nadzieję, że młodzież wyciągnie wnioski i w derbach zagrają trochę lepiej i że wynik będzie korzystniejszy'' - mówił [[Maciej Skorża|Skorża]]. |
- | - André Barreto był dziś wyróżniającą się postacią. Pokazał, że mogę już mu dać szansę w meczu ligowym i zrobię to, gdy tylko taka okazja się nadąży. Martwi tylko to, że nabawił się jakiegoś urazu. Jest to zawodnik, którego często nękają kontuzje. Nie wiemy jak poważny jest to uraz - czekam na diagnozę. Nieźle grał też Mateusz Kowalski, jako środkowy obrońca poczyna sobie coraz lepiej. Fizycznie dobrze wyglądał Andrzej Niedzielan, to też jest dobry sygnał płynący z tego meczu - tych piłkarzy wiślacki szkoleniowiec wyróżnił po tym spotkaniu. | + | - ''[Andre Barreto|André Barreto]] był dziś wyróżniającą się postacią. Pokazał, że mogę już mu dać szansę w meczu ligowym i zrobię to, gdy tylko taka okazja się nadąży. Martwi tylko to, że nabawił się jakiegoś urazu. Jest to zawodnik, którego często nękają kontuzje. Nie wiemy jak poważny jest to uraz - czekam na diagnozę. Nieźle grał też [[Mateusz Kowalski]], jako środkowy obrońca poczyna sobie coraz lepiej. Fizycznie dobrze wyglądał [[Andrzej Niedzielan]], to też jest dobry sygnał płynący z tego meczu'' - tych piłkarzy wiślacki szkoleniowiec wyróżnił po tym spotkaniu. |
- | Piłkarzy Wisły, po meczu z Lechem, czeka prawdziwa podróż po świecie. Najpierw pojadą do Londynu na mecz z Tottenhamem, a później czekają ich dwa dalekie wyjazdy w kraju. Na mecz ligowy do Białegostoku, a potem do Gdańska, na spotkanie Pucharu Polski. - Losowanie PP trochę nas zaskoczyło. Przed nami okres, który rysuje się jako jedno wielkie szaleństwo. Dlatego, choć mieliśmy zaplanowane krótkie trzydniowe zgrupowanie - chcieliśmy wyjechać w góry, aby skoncentrować się przed meczem z Lechem - to zrezygnowaliśmy z niego. W perspektywie tego co nas czeka za długo przebywalibyśmy ze sobą. To mogłoby niekorzystnie wpłynąć na drużynę. Wyjdziemy dzień przed meczem z Tottenhamem - a więc 17 września - do Londynu, a do Krakowa wrócimy po meczu PP z Lechią [zaplanowany jest na 24.09 - mój przyp.]. - Czeka nas naprawdę niezła trasa do pokonania - dodał Skorża. | + | Piłkarzy Wisły, po meczu z [[Lech Poznań|Lechem]], czeka prawdziwa podróż po świecie. Najpierw pojadą do Londynu na mecz z [[Tottenham Hotspur|Tottenhamem]], a później czekają ich dwa dalekie wyjazdy w kraju. Na mecz ligowy do Białegostoku, a potem do Gdańska, na spotkanie Pucharu Polski. - ''Losowanie PP trochę nas zaskoczyło. Przed nami okres, który rysuje się jako jedno wielkie szaleństwo. Dlatego, choć mieliśmy zaplanowane krótkie trzydniowe zgrupowanie - chcieliśmy wyjechać w góry, aby skoncentrować się przed meczem z [[Lech Poznań|Lechem]] - to zrezygnowaliśmy z niego. W perspektywie tego co nas czeka za długo przebywalibyśmy ze sobą. To mogłoby niekorzystnie wpłynąć na drużynę. Wyjdziemy dzień przed meczem z [[Tottenham Hotspur|Tottenhamem]] - a więc 17 września - do Londynu, a do Krakowa wrócimy po meczu PP z [[Lechia Gdańsk|Lechią]] [zaplanowany jest na 24.09 - mój przyp.]. - Czeka nas naprawdę niezła trasa do pokonania'' - dodał [[Maciej Skorża|Skorża]]. |
- | Kibiców na pewno niepokoi fakt urazu Mariusza Pawełka. | + | Kibiców na pewno niepokoi fakt urazu [[Mariusz Pawełek|Mariusza Pawełka]]. |
- | - | + | - ''Mamy taką diagnozę, która pozwala [[Mariusz Pawełek|Mariuszowi]] rozpocząć od poniedziałku treningi, ale będziemy go obserwowali, jak to będzie wyglądać w przyszłym tygodniu. Nie chcemy go zbyt szybko wprowadzać do treningu, do gier, bo wiemy, że jest ważną postacią i nie chcemy go stracić w kontekście czekających nas meczów'' - mówił o bramkarzu Wisły [[Maciej Skorża|Skorża]], który dodał, że Wisła nie będzie szukać nowego bramkarza. - ''To jest szansa dla [[Marcin Juszczyk|Marcina Juszczyka]], jeśli okaże się, że przerwa [[Mariusz Pawełek|Mariusza]] będzie dłuższa, to postawię na [[Marcin Juszczyk|Marcina]]. Wierzę w to, że sobie poradzi'' - zakończył [[Maciej Skorża|Skorża]]. |
Dodał: Redakcja (2008-09-03 22:55:15) | Dodał: Redakcja (2008-09-03 22:55:15) | ||
- | |||
- |
Wersja z dnia 07:12, 4 lis 2008
Wisła Kraków | 0:4 (0:1) | Śląsk Wrocław | Grafika:Śląsk Wrocław herb.gif | |||||||
widzów: 5500 | ||||||||||
sędzia: Adam Kajzer | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
== Źródło: The White Star Division
==
Minuta po minucie
Koniec meczu. Śląsk wygrywa 4:0. Wisła w sobotę pojedzie na mecz do Gliwic w ramach tych samych rozgrywek.- 90' Pierwsi widzowie opuszczają stadion. Boisko musi opuścić mający problemy z prawą nogą Krzysztof Mączyński.
- 90' Sędzia doliczył trzy minuty.
- 88' Spalony. A piłka w bramce po kontrze Śląska i strzale do pustej bramki w wykonaniu Sobocińskiego.
- 87' Jeszcze daleki wybieg Juszczyka podnosi nam ciśnienie.
- 86' Dudek trochę przesadził, bardzo niecelny strzał.
*82' To już jest wstyd. Kiks Jani, bezlitośnie wykorzystany przez Sobocińskiego. "Gramy do końca" - śpiewają kibice.
- 80' "Czy wygrywasz czy nie..." - ta pieśń jest dziś wyjątkowo na miejscu.
- 79' Pawła Zalewskiego zmienił Artur Rado.
*79' Trzeci gol dla Śląska, z najbliższej odległości trafia Celeban.
- 78' Szewczuk blokowany do końca przez Kowalskiego i róg.
- 78' Będzie wkrótce czwarta zmiana w Wiśle (w PE można...), wejdzie Artur Rado.
*75' Drugi gola dla Śląska, znów po błędzie Zalewskiego, który wywrócił się, pozwalając piłkę przejąć Sobocińskiemu. Ten zszedł do środka, wyłożył do Gancarczyka, który pewnym strzałem pokonał Juszczyka.
- 73' Gancarczyk za Milę
- 72' Jania ukarany żółtą kartką.
- 72' Dalekie wyjście ratuje Wisłę. Konsultacja arbitrów, będzie kartka za faul na Dudku.
- 71' Dudek zza pola karnego, techniczne uderzenie, słupek!
- 71' Brawo Juszczyk, wybijający piłkę po mocnym wstrzeleniu jej przed pole bramkowe.
- 70' Kartka dla Burligi.
- 68' Podwójna zmiana w Wiśle. Pojedyncze gwizdy żegnają Tomasza Dawidowskiego, schodzi też Grzegorz Kmiecik. Na boisko wbiegają Maciej Batko i Kamil Jeleń.
- 65' Krzysztof Ostrowski za Szydziaka.
- 65' Barreto trzyma się za udo, schodzi kuśtykając.
- 64' Szybki wykop piłki przez Juszczyka, szkoda że Niedzielan przegrywa pojedynek główkowy, bo obrona Śląska była bardzo przerzedzona.
- 62' Mila w tańcu z piłką w polu karnym Wisły, w końcu ją traci.
- 60' Krasnodębskiego zmienił Jania.
- 59' Dantejskie sceny w polu karnym Wisły. Juszczyk ratuje Wisłę po jednym ze strzałów. Przygotowuje się do wejścia Michał Jania.
- 58' Zmiana w Śląsku. Remigiusz Sobociński zmienia Vuka Sotirovicia.
- 57' Róg dla Śląska po wybiciu piłki Mili przez Krasnodębskiego. Chwilę nie mógł się podnieść Zalewski, ale już wraca na nasze pole karne.
- 56' Sędzia nie panuje nad sytuacją, kolejni zawodnicy obu drużyn odpychają się. Sędzia nakazuje najbardziej aktywnym Barreto i Mili pogodzić się...
- 54' Dobra wrzutka na zamykającego akcję na długim słupku Burligi, który nieporadnie główkuje.
- 53' Wszyscy zdziwieni, że nie podyktowano faulu Zalewskiego na Mili.
- 50' Kiks Szabata kilka metrów od bramki Wisły. Na szczęście piłka trafiła w nogę, na której stał obrońca Wisły, ułatwiając Juszczykowi interwencję.
- 50' Mila powstrzymany wślizgiem przez Mączyńskiego, który jednak pare metrów dalej traci piłkę.
- 48' Zbyt nisko bita piłka z rzutu wolnego przez Barreto.
- 46' No to gramy...
Powrót obu drużyn na boisko. Za chwilę Dawidowski z Niedzielanem rozpoczną drugą połowę.
Koniec pierwszej połowy.
- 45' Doliczono minutę do końca pierwszej połowy.
- 45' Dawidowski... Niedzielan... Mączyński. Sprzed pola karnego wprost w Banaszyńskiego.
- 44' Niepotrzebny strzał Kmiecika, piłkę po rykoszecie bez trudu wyłapał Banaszyński.
- 43' Niemoc Dawidowskiego po dwójkowej akcji z Niedzielanem. Faul napastnika Wisły na Sosze.
- 41' Sotirović próbował przewrotki, lecz nie trafił czysto w piłkę.
- 40' Po wrzutce piłka wybita na róg. Znów będzie centrował Mila, ale teraz spod chorągiewki.
- 40' Walecznie Szydziak. W końcu fauluje go Barreto, rzut wolny, piłkę ustawia Sebastian Mila.
- 38' To powinna być bramka. Burliga dośrodkował wprost na głowę Kmiecika, mocny strzał wybroniony przez Banaszyńskiego.
- 34' Mila, bardzo dobra centra, Szewczuk jeszcze nie sięga piłki, ale nadbiega Sotirović. Potężna bomba wybroniona przez Juszczyka!
- 29' Nieudana wrzutka Mączyńskiego z rzutu wolnego. Banaszyński łapie piłkę.
- 26' Wreszcie szansa dla Wisły. Piłka przedostaje się do Kmiecika, który nie ma łatwiej pozycji do oddania strzału. Półwolej po krótkim rogu, broni Banaszyński.
- 24' Mila na spalonym po podaniu Dudka.
- 22' Ambitnie, do końca walczył o piłkę zagraną do Banaszyńskiego Kmiecik. Bramkarz Śląska zdążył wykopać ją do przodu.
- 20' Ostatni meldunek z Gliwic. W meczu naszej grupy Cracovia pokonała Piasta 2:1 po bramkach Kłusa w 38 minucie i Wasiluka w 74 minucie. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Prędota 72 min. W sobotę Wisła jedzie do Gliwic, mecz rozpocznie się o... godzinie 12 w południe!
*16' Gol - prezent dla Śląska. Niegroźne - wydawało się - dośrodkowanie Sochy, lecz fatalnie skiksował młody Paweł Zalewski. Piłkę przejął więc Szewczuk i wyprowadził Śląska na prowadzenie.
- 16' Mila minął dwóch wiślaków wchodząc z lewego skrzydła. Trzeci już wybił mu piłkę.
- 15' Szabat do Dawidowskiego, oddanie z pierwszej piłki, centra Szabata w kierunku Kmiecika, ale metr za wysoko. Obrońcy Śląska mieli problem z wyprowadzeniem piłki z własnego pola karnego, ostatecznie futbolówkę przejął Banaszyński.
- 13' Ładnie bita piłka przez Mączyńskiego, jednak odbita przez jednego z graczy Śląska. Po tym zaskakujący i niecelny strzał na bramkę gości z większej odległości.
- 12' Będzie rzut wolny dla Wisły z lewej strony po faulu na Niedzielanie.
- 11' Atak Sotirovicia, strzał z okolic narożnika pola karnego Wisły. Piłka mija lewy słupek bramki Juszczyka o kilka metrów.
- 10' Na uderzenie z rzutu wolnego bitego pod ostrym kątem zdecydował się Mila. Łapie piłkę Juszczyk. Wcześniej za faul ukarany kartką Szabat.
- 8' Groźna główka Szewczuka z około 10 metrów. Piłka w niewielkiej odległości minęła bramkę Wisły. Szewczuk do główki doszedł po centrze Mili z rzutu rożnego.
- 7' Ładna kombinacyjna gra Wisły z lewej strony, m.in. Barreto z Niedzielanem. Podanie przed pole karne, skąd na strzał zdecydował się Mączyński. Bardzo niecelnie.
- 6' Zbyt mocne podanie do Kmiecika. Kontra Śląska, a właściwie bardzo dalekie podanie w kierunku Szewczuka, na posterunku Juszczyk.
- 4' Póki co dłużej przy piłce Śląsk, ale nie dochodzi do naszego pola karnego. O, właśnie pierwsza wrzutka w naszą "szesnastkę", dobrze zachowuje się w tej sytuacji Mateusz Kowalski.
- 3' W Gliwicach minęła 80 minuta meczu. Od poprzedniego meldunku padły dwie bramki. Piast przegrywa z Cracovią 1:2.
- 1' "Śląsk, Wisełka, Lechia Gdańsk - śpiewają kibice". Mecz rozpoczęty.
Kapitanem Wisły jest dziś Andrzej Niedzielan. Wita się z Dariuszem Sztylką, swym odpowiednikiem w Śląsku.
Na trybunach jest ok. 5-6 tys. widzów. Niezła frekwencja jak na tak beznadziejne rozgrywki...
Trybuna D wypełniona więcej niż w połowie. Na E pustki, na sektorach A i B ok 20-30 procent widzów.
20:15: W rozpoczętym o godzinie 19 meczu naszej grupy Cracovia prowadzi w Gliwicach z Piastem 1:0 po bramce Kłusa z 38 minuty.
19:56: Brawa także dla wiślaków, którzy wybiegli wyprowadzeni przez Wiślackiego Smoka.
19:48: Wybiegających na rozgrzewkę gości przywitały brawa. Skromne, bo i frekwencja niezwykle marna.
Kilku zawodników dostanie dziś szansę. Pierwszy mecz w tym sezonie w pierwszej drużynie rozegra m.in. Andre Barreto. Debiut zaliczą także Daniel Krasnodębski i Paweł Zalewski.
Zapraszamy do pierwszego w tym sezonie meczu w ramach Pucharu Ekstraklasy. Wisła podejmuje dziś ekipę Ślaska Wrocław.
== Źródło: Wisła Portal
==
Klęska w Pucharze Ekstraklasy. Wisła - Śląsk 0-4
Rozgrywki Pucharu Ekstraklasy zaczynamy fatalnie. Na dzień dobry Wisła podejmowała zaprzyjaźniony Śląsk Wrocław i grając w rezerwowym składzie przegrała to spotkanie aż 0-4. Po I części meczu było 0-1. W 16. minucie błąd Zalewskiego, który minął się z piłką, bezlitośnie wykorzystał Szewczuk. Po stracie gola Wisła ruszyła do ataku, ale mimo przewagi, nie udało jej się doprowadzić do wyrównania. W II połowie goście cierpliwie czekali na swoje następne okazje i w końcówce wypunktowali podmęczoną wiślacką młodzież - strzelając aż trzy bramki. W 75. minucie kolejny błąd popełnił Zalewski, który pechowo się poślizgnął, piłkę przejął Sobociński, a jego podanie na bramkę zamienił rezerwowy Gancarczyk. Cztery minuty później po rzucie rożnym najsprytniejszy okazał się Celeban, który pokonał Juszczyka ładnym strzałem - piłka odbiła się jeszcze od słupka. W 82. min. defensywa Wisły poległa po raz czwarty. Kolejny z licznych błędów wykorzystał Sobociński, ustalając wynik tej nierównej rywalizacji.
W następnym meczu PE Wisła zagra z Piastem Gliwice, jak zapowiedział trener Maciej Skorża - tym razem wyjdzie mocniejszy, niż dziś, skład.
...
Maciej Skorża słusznie dał odpocząć najlepszym swoim piłkarzom i na mecz ze Śląskiem wystawił rezerwy. Chyba nie przypuszczał jednak, że inaczej postąpi Ryszard Tarasiewicz, który zagrał w Krakowie niemalże jak "o życie". Widać, że zeszłosezonowa porażka (po karnych!) w Pucharze Polski siedziała mu niczym zadra na sercu.
Mimo to przez ponad godzinę nie było widać wielkiej różnicy w grze obydwu drużyn. To zresztą Wisła częściej przebywała na połowie Śląska i choć młodym wiślakom brakowało dokładności, to kilka razy zagrozili bramce beniaminka Ekstraklasy. Co zresztą także ważne, praktycznie wszystkie bramki dla Śląska były efektem indywidualnych błędów, a nie jakichś huraganowych ataków gości.
Pierwszy pomylił się Paweł Zalewski, który grał chyba zbyt mocno zdenerwowany. Młody wiślak minął się z piłką, która w 16. minucie trafiła pod nogi Szewczuka. Napastnik Śląska nie miał kłopotów z pokonaniem Marcina Juszczyka.
Po stracie gola młodzież z Krakowa ruszyła do odrabiania strat. Wiślacy powinni zresztą wyrównać, ale w 26. minucie zabrakło precyzji Grzegorzowi Kmiecikowi, który dostał piłkę bodajże 5-6 metrów od bramki, której pilnował Banaszyński. Z kolei Śląsk mógł podwyższyć wynik w minucie 34. - tyle że strzał Vuka Sotirovicia obronił Juszczyk.
II połowa zaczęła się dość nerwowo, Baretto został sfaulowany, a później popchnął go Mila... Ciekawe, że był to tzw. "mecz przyjaźni". Okazuje się, że nie na boisku, a dla zawsze marzącego o grze w Legii Mili - mecz z Wisłą przyjazny być nie mógł. Tym bardziej, w tej sytuacji, w której Mila zaczepił Baretto - sam nie brał bowiem udziału w akcji i wmieszał się w sytuację zupełnie niepotrzebnie. Szkoda, że gwiazdy nie ukarał za to zachowanie sędzia.
Po godzinie gry ambitnym wiślakom zaczynało... brakować sił. W 59. minucie Śląsk powinien podwyższyć, ale najpierw świetnie w bramce zachował się Juszczyk, a w zamieszaniu udało się piłkę wybić.
Końcówka należy już do Śląska, dobrej okazji nie wykorzystuje Szewczuk, przez co Tarasiewicz o mało nie rozwala ławki rezerwowych, ale po następnym błędzie Zalewskiego Juszczyka pokonuje Gancarczyk. Po chwili jest już 0-3. Celeban pewnie strzela do bramki, po rzucie rożnym. W końcu dzieła zniszczenia dokonuje Sobociński, wykorzystując błąd Jani.
Śląsk stara się o kolejne gole - co niezwykle cieszy Tarasiewicza, ale kończy się na 0-4, za co po meczu... przepraszał kibiców trener Skorża. Tylko czy to właśnie on miał za co? Stan wiślackiej kadry jest taki, a nie inny. Niestety wiślackiej młodzieży i ławce wiele jeszcze brakuje, do ligowego poziomu. A, że Skorża dał odpocząć podstawowej kadrze? Miał rację - nie można grać co 3 dni i narażać się na kolejne kontuzje, tym bardziej, że przed nami o wiele ważniejsze mecze.
Dodał: Redakcja (2008-09-03 20:15:04)
Trenerzy po meczu
Ryszard Tarasiewicz po meczu PE
- Chcieliśmy wygrać kiedyś z Wisłą w Pucharze Polski. Wtedy jeden puchar nam odpadł. Został Puchar Ekstraklasy, który potraktowaliśmy bardzo poważnie, mimo kilku zmian w wyjściowym składzie - powiedział po meczu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą trener Śląska Wrocław Ryszard Tarasiewicz. Jak się okazuje opiekun Śląska potraktował dzisiejsze spotkanie jako... prawdziwy rewanż za zeszłosezonową porażkę we wspomnianym PP.
- Gratuluje moim piłkarzom zaangażowania. Nie zawsze łatwo gra się na Wiśle. Cieszy mnie, że tak jak zaczęliśmy mecz, tak skończyliśmy go w 93 minucie w tym samym rytmie. Jest to dla mnie bardzo pocieszające - dodał trener gości, który bardzo emocjonował się dzisiejszym spotkaniem.
Jak na mecz PE trener gości aż za bardzo chyba nim "żył". Po jednej z nieudanych okazji swoich piłkarzy najpierw uderzył w kabinę osłaniającą ławkę rezerwowych, po czym wybiegł z niej - głośno krzycząc. Dodajmy, że było to już przy stanie 1-0 dla jego podopiecznych. A podobnych wyjść było dziś co najmniej kilka.
Więcej luzu Panie trenerze. No ale fakt... - na Wiśle nie zawsze gra się... tak łatwo ;-)
Dodał: Redakcja (2008-09-03 22:54:13)
Maciej Skorża po klęsce w PE
- Wynik mówi sam za siebie, Śląsk okazał się dla nas zbyt silnym przeciwnikiem. W I połowie byłem zadowolony z postawy drużyny, potrafiliśmy nawiązać wyrównaną walkę z zespołem Śląska. W II połowie to się już nie udało i po prostych indywidualnych błędach traciliśmy bramkę za bramką - mówił po porażce 0-4 ze Śląskiem Wrocław, w meczu Pucharu Ekstraklasy, trener Maciej Skorża.
- Ci chłopcy muszą wynieść z tego meczu naukę. Po takiej konfrontacji z ligową drużyną muszą sobie uświadomić, że jeżeli myślą o jakiejś profesjonalnej karierze to nie mają czasu do stracenia. Widać było zresztą dziś tę różnicę na boisku. Niestety musimy naprawdę mocno z tą naszą młodzieżą popracować, żeby były efekty w postaci zasilania kadry I drużyny. Przykro mi, że osiągnęliśmy taki wynik na własnym boisku. Kibice fantastycznie dopingowali. Jak na Puchar Ekstraklasy przyszli bardzo licznie i za to chcę im podziękować. Przepraszam za wynik - nieczęsto Wisła przegrywa tutaj 0-4. Myślę, że będzie to lekcja, która będzie procentowała na przyszłość - powiedział trener Wisły.
- Nie chcę aby było komentowane, że lekceważymy PE. Jeśli będzie to możliwe - będziemy grać w mocniejszym składzie. Nie mogę mając taką kadrę eksploatować zawodników. Od lipca i meczu w Jerozlimie z Beitarem gramy co trzy dni naprawdę ciężkie mecze. Puchar Ekstraklasy nie zawsze będziemy grali najmocniejszym składem. Natomiast w sobotnim meczu z Piastem Gliwice zagrają wszyscy najlepsi zawodnicy, żeby utrzymać mikrocykl tygodniowy sobota-sobota, żeby zawodnicy nie wypadli z rytmu. Może zagra już Radosław Sobolewski. W Gliwicach będziemy grali w najsilniejszym zestawieniu - na jakie nas stać. Oczywiście za wyjątkiem kadrowiczów. Martwi mnie, że następna przerwa na kadrę wypada na derby i zmuszeni będziemy zagrać składem zbliżonym do tego dzisiejszego. Mam nadzieję, że młodzież wyciągnie wnioski i w derbach zagrają trochę lepiej i że wynik będzie korzystniejszy - mówił Skorża.
- [Andre Barreto|André Barreto]] był dziś wyróżniającą się postacią. Pokazał, że mogę już mu dać szansę w meczu ligowym i zrobię to, gdy tylko taka okazja się nadąży. Martwi tylko to, że nabawił się jakiegoś urazu. Jest to zawodnik, którego często nękają kontuzje. Nie wiemy jak poważny jest to uraz - czekam na diagnozę. Nieźle grał też Mateusz Kowalski, jako środkowy obrońca poczyna sobie coraz lepiej. Fizycznie dobrze wyglądał Andrzej Niedzielan, to też jest dobry sygnał płynący z tego meczu - tych piłkarzy wiślacki szkoleniowiec wyróżnił po tym spotkaniu.
Piłkarzy Wisły, po meczu z Lechem, czeka prawdziwa podróż po świecie. Najpierw pojadą do Londynu na mecz z Tottenhamem, a później czekają ich dwa dalekie wyjazdy w kraju. Na mecz ligowy do Białegostoku, a potem do Gdańska, na spotkanie Pucharu Polski. - Losowanie PP trochę nas zaskoczyło. Przed nami okres, który rysuje się jako jedno wielkie szaleństwo. Dlatego, choć mieliśmy zaplanowane krótkie trzydniowe zgrupowanie - chcieliśmy wyjechać w góry, aby skoncentrować się przed meczem z Lechem - to zrezygnowaliśmy z niego. W perspektywie tego co nas czeka za długo przebywalibyśmy ze sobą. To mogłoby niekorzystnie wpłynąć na drużynę. Wyjdziemy dzień przed meczem z Tottenhamem - a więc 17 września - do Londynu, a do Krakowa wrócimy po meczu PP z Lechią [zaplanowany jest na 24.09 - mój przyp.]. - Czeka nas naprawdę niezła trasa do pokonania - dodał Skorża.
Kibiców na pewno niepokoi fakt urazu Mariusza Pawełka.
- Mamy taką diagnozę, która pozwala Mariuszowi rozpocząć od poniedziałku treningi, ale będziemy go obserwowali, jak to będzie wyglądać w przyszłym tygodniu. Nie chcemy go zbyt szybko wprowadzać do treningu, do gier, bo wiemy, że jest ważną postacią i nie chcemy go stracić w kontekście czekających nas meczów - mówił o bramkarzu Wisły Skorża, który dodał, że Wisła nie będzie szukać nowego bramkarza. - To jest szansa dla Marcina Juszczyka, jeśli okaże się, że przerwa Mariusza będzie dłuższa, to postawię na Marcina. Wierzę w to, że sobie poradzi - zakończył Skorża.
Dodał: Redakcja (2008-09-03 22:55:15)