2008.10.28 Wisła Kraków - UKS Jedność Siemianowice Śląskie 13:2

Z Historia Wisły

We wtorek gościć będziemy drużynę z Siemianowic Śląskich........

W najbliższy wtorek 28 października 2008 roku rozegramy mecz towarzyski z drużyną UKS Jedność z Siemianowic Śląskich. Zbiórka na Hali Wisły o godzinie 13.50. Pan trener Marek Gój podał następujący skład na ten mecz:

Skład na mecz:

Victoria

2008-10-29 10:29

Victoria, przepowiedziały nam to dziś ptaki na niebie.....
28 październik 2008 r.

godzina 13.47

W szatni naszych chłopców nerwowe wyczekiwanie na .... stroje Białej Gwiazdy, które wiózł ze sobą Buczek. Choć zbiórka wyznaczona była na 13.50 i kurier ze sprzętem dotarł o czasie dało się wyczuć w powietrzu powiew napięcia i niepewności J. Czym prędzej chłopcy się przebrali i pospieszani przez dr Chemicza wybiegli na boisko o 14.00.

Goście z Siemianowic Śląskich mając drobne problemy z dowozem sprzętu na mecz pojawili się na murawie ok.14.15. Tak sprawne ich przebranie zawdzięczamy oczywiście naszemu Ojcu Chrzestnemu, który zmobilizował trenerów UKS Jedność. Dr Chemicz mógł „wreszcie” rozpocząć, co należy podkreślić, towarzyski mecz z rówieśnikami ze Śląska.

godzina 14.20

Pierwszy gwizdek dr Chemicza rozpoczął spotkanie naszych Białych Gwiazd. Prócz wybrańców naszego trenera Marka Gója szkraby zostały dziś wzmocnione trzema zawodnikami trenującymi na co dzień z rocznikiem 2000 r. Sądzę, iż zupełnie niepotrzebnie. Pomysł konfrontacji ze wszech miar godny pochwały, ale idea spotkań tego typu to przede wszystkim danie szansy gry chłopcom, którzy ze sobą trenują i mają tworzyć zespół w przyszłości, i którzy, na co dzień nie otrzymują takiej możliwości. Zmobilizowałoby to pozostałych szkrabów do zabawy w futbol. Pokazano by im, że warto tę zabawę podejmować i że za trud czeka nagroda.... Malca niesłychanie takie działanie motywuje i uśmiech wywołuje.


Nasi mali Wiślacy pokonali Ślązaków 13:2. Kilka akcji przeprowadzonych przez naszych chłopców naprawdę mogło się podobać. Wyprowadzali szybkie ataki to lewą to prawą flanką groźnie dośrodkowując. Najbardziej cieszyły gole zdobyte przez Białe Gwiazdki po zespołowych akcjach, po wymianie kilku celnych podań, podań przemyślanych – to bardzo cenne.


Trzeba pamiętać, iż wiek naszych młodziutkich piłkarzy cechuje przewaga procesów pobudzenia nad procesami hamowania. Bardzo często coś zrobią, a później pomyślą. To ich, na razie, przywilej. Choć niejednokrotnie baaardzo denerwujący. Dlatego tym bardziej cenne są przemyślane zagrania czy pojedyncze nawet zachowania na boisku, co dziś można było niejednokrotnie zauważyć u naszych Wiślaków. Postęp w ich grze najbardziej cieszy zachowując oczywiście odpowiednią skalę, adekwatną do ich poziomu.


Naszym przeciwnikom z boiska udało się pokonać Mikołaja tylko dwa razy, ale jakże wielką radość pokazali ze zdobytych goli, wiedząc, że zwycięstwa, ani nawet remisu one nie dadzą.


Naszym piłkarzykom to zwycięstwo było potrzebne, uwierzyli w siebie, uwierzyli, że można dużo goli strzelić, zobaczyli też smutek swoich rówieśników. Bezcenne doświadczenia tych młodziutkich ludzi dziś zobaczyliśmy raz jeszcze.


Brawo Szkraby!!!!!!!!!!!

Gole dla nas zdobywali: 5 - Kuba Janik, 3 - Jasiu,1-Piotrek Buczek, 1- Tiago Cantro,1- Kuba Kościelniak, 1- Kuba Dziarkowski,1-Wiktor ...... .

Jeśli kogoś nie wymieniłem przepraszam i proszę o uzupełnienie, straciłem rachubę. Za pomoc w faktoriografii dziękuję „Ojcu Chrzestnemu” J.

P.S. Szkoda, że nie było z nimi Trenera Marka Gója.

Gall Anonim, anno domini 2008