2010.04.20 Wisła II McArthur Kraków – KU AZS Uniwersytetu Warszawskiego 56:62
Z Historia Wisły
Wisła McArthur II Kraków | 56:62 | AZS Uniwersytet Warszawski | Grafika:12:23 | |||||||||||||||||||||||||||||
I: 17:17 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 13:14 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 14:8 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
SŁABY MECZ WISŁY MCARTHUR
21 kwietnia 2010
Wisła II McArthur w swoim przedostatnim spotkaniu w tym sezonie przegrała z KU AZS Uniwersytetu Warszawskiego 56:62.
Nasze zawodniczki nie popisały się we wczorajszym spotkaniu. Zaprezentowały całą gamę prostych błędów zarówno w obronie, jak i w ataku, a dane statystyczne uwypukliły ich niemoc. Nie można przecież wygrać meczu mając 33% skuteczności z gry oraz odnotowując 22 straty. Porażka oczywiście nie ma dla wiślaczek żadnych konsekwencji, gdyż już wcześniej zapewniły sobie utrzymanie w pierwszej lidze.
Wisła II McArthur Kraków - KU AZS Uniwersytetu Warszawskiego 56:62 (12:23, 17:17, 13:14, 14:8)
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły:
Kotnis 19, Gajdosz 16, Ćwięk 13.
Źródło: tswisla.pl
Wiślaczki przegrywają z KU AZS UW
Koszykarki Wisły II McArthur w swoim ostatnim meczu ligowym bieżącego sezonu, rozegranym we własnej hali, przegrały z drużyną KU AZS Uniwersytetu Warszawskiego 56-62.
Wisła II McArthur Kraków - KU AZS Uniwersytetu Warszawskiego 56-62 (12-23, 17-17, 13-14, 14-8)
Wisła II McArthur: Aneta Kotnis 19 (13 zb., 2 bl.), Paulina Gajdosz 16 (1x3, 4 as.), Aleksandra Ćwięk 13 (2x3), Katarzyna Homoncik 6, Katarzyna Pasek 2 (13 zb., 4 prz., 3 bl.), Karolina Migała 0, Agata Kowalska 0 (1 bl.).
KU AZS UW: Magdalena Romanek 23 (1x3, 11 zb., 5 prz.), Joanna Dłutowska 13 (2x3), Katarzyna Sobczyńska 10 (2x3), Marta Mańkowska 8 (2x3), Iwona Gawryszewska 4 (1 bl.), Magda Balicka 2 (3 as.), Edyta Kisiel 2 (11 zb., 2 bl.), Sylwia Snopek 0, Alicja Przychodzeń 0, Beata Bartosiewicz 0, Adrianna Markieiwcz 0, Monika Sobotka 0.
Wiślaczki bardzo słabo rozpoczęły mecz z zespołem z Warszawy. Pierwsze punkty zdobyliśmy dopiero w szóstej minucie gry, gdy trafiła Aneta Kotnis. Przegrywaliśmy jednak już wtedy 0-8 i w I kwarcie naszej drużynie niewiele udało się porawić, bo skończyła się ona wynikiem 12-23.
To że wiślaczki potrafią grać udowodniły w II kwarcie, kiedy same zdobyły 13 punktów z rzędu i objęły prowadzenie 25-23. Warszawianki zdołały się jednak podnieść, tym bardziej, że wiślaczki znów złapał solidny zastój, i do przerwy było 29-40.
Na początku III kwarty siedem punktów z rzędu zdobyła skuteczna w tym fragmencie gry Ola Ćwięk (36-40), jednak dwie trójki przyjezdnych dały - wciąż walczącym o utrzymanie rywalkom - bezpieczny dystans. Ten dzięki ambitnej walce utrzymały już do końca spotkania, które zakończyło się naszą niespodziewaną porażką.
Źródło: wislaportal.pl