2010.11.11 Cras Basket Taranto - Wisła Can-Pack Kraków 63:57

Z Historia Wisły

2010.11.11, Euroliga, Grupa B, 3. kolejka, Taranto, 20.30
Cras Basket Taranto 63:57 Wisła Can-Pack Kraków
I: 22:25
II: 17:11
III: 10:7
IV: 14:14
Sędziowie: Milan Mazic (SRB), Aytug Ekti (TUR), Nuno Monteiro (POR) Komisarz: Widzów: 1800
Cras Basket Taranto:
Brooke Smith 17 (10 zb.), Kathy Wambe 16, Elodie Godin 10,
Megan Mahoney 7 (4 as.), Valentina Siccardi 4, Angela Gianolla 4,
Michelle Greco 3, Jami Montagnino 2, Sara Giauro 0
Trener:
Roberto Ricchini

Wisła Can-Pack Kraków:
Magdalena Leciejewska 12, Erin Phillips 11, Janell Burse 11 (10 zb.),
Ewelina Kobryn 10, Paulina Pawlak 8,
Katarzyna Krężel 3, Andja Jelavić 2 (7 as.), Dorota Gburczyk-Sikora 0
Trener:
Jose Ignacio Hernandez



Zatrzymać włoską machinę

11 listopada 2010 11:11

Cras Basket Taranto w obecnym sezonie Euroligi wygrywał już dwukrotnie, za każdym razem nie dając rywalkom szans na nawiązanie walki. Dziś na trudnym włoskim terenie rozpędzoną machinę gospodyń postara się zatrzymać Wisła Can-Pack Kraków.

Koszykarki z Taranto najpierw pokonały u siebie słowacki zespół Good Angels Koszyce 74:59, by następnie równie efektownie ograć na Łotwie TTT Ryga (72:49).

Wisła Can-Pack w ostatnim spotkaniu zrekompensowała kibicom niepowodzenie (65:76) z Mondeville, we wspaniałym stylu i po walce do ostatnich sekund zwyciężając na własnym parkiecie węgierski Pecz 2010 70:68.

Dziś "Białą Gwiazdę" czeka być może najtrudniejsze wyjazdowe starcie w tej fazie rozgrywek Euroligi. Najwięcej punktów dla ekipy Cras Basket Taranto zdobywała dotychczas Amerykanka, Megan Mahoney, która może pochwalić się średnimi na poziomie 13 punktów, 9 zbiórek oraz 1,5 asysty na mecz.

Czy wiślaczkom uda się powstrzymać Włoszki na ich parkiecie? Początek spotkania o godzinie 20:30.

Relację z meczu "Białej Gwiazdy" przeprowadzi Radio Kraków.

Źródło: wislacanpack.pl

Brakło sideł na Tarantule

Koszykarki Wisły przegrały drugi wyjazdowy mecz w Eurolidze. Tym razem sposób na podopieczne Jose Ignacio Hernandeza znalazły liderki grupy, Włoszki z Cras Basket Taranto.

Mecz miał wyrównany przebieg. Pierwszą kwartę trzema punktami wygrała Wisła, jednak w połowie meczu trzema "oczkami" prowadziła drużyna Cras Basket, podwajając tą przewagę po kwarcie trzeciej.

W 35 minucie za trzy trafiła Katarzyna Krężel i rzut ten wyprowadził Wisłę na prowadzenie (55:54 dla Wisły). Jednak gospodynie szybko odpowiedziały i po chwili zwiększyły przewagę do czterech punktów. Przy stanie 59:55 wiślaczki aż czterokrotnie próbowały rzutów za trzy punkty: dwukrotnie nie trafiła Pawlak, raz Phillips i raz Jelavić.

Na pół minuty przed końcem Gianolla trafiła dwa rzuty wolne. Odpowiedziała jej celną próbą z gry Pawlak, ale szybko sfaulowana Mahoney bezwzględnie wykorzystała kolejne rzuty osobiste ustalając wynik meczu. Nie zmieniły go 2-punktowe próby Jelavić i Gburczyk-Sikory.

Wielka szkoda, że nie udało się wykorzystać szansy na zwycięstwo, zwłaszcza, że gospodynie nie były dziś wybitnie dysponowane rzutowo. Zawodniczki Cras Basket nie wykorzystały żadnej z dziesięciu prób za trzy punkty (Wisła też nie rewelacyjnie: 4 na 22).

Cras Basket Taranto - Wisła Can-Pack Kraków 63:57 (22:25, 17:11, 10:7, 14:14)

Cras Basket: Brooke Smith 17 (10 zb.), Kathy Wambe 16, Elodie Godin 10, Megan Mahoney 7 (4 as.), Valentina Siccardi 4, Angela Gianolla 4, Michelle Greco 3, Jami Montagnino 2, Sara Giauro 0

Wisła Can-Pack: Magdalena Leciejewska 12, Erin Phillips 11, Janell Burse 11 (10 zb.), Ewelina Kobryn 10, Paulina Pawlak 8, Katarzyna Krężel 3, Andja Jelavić 2 (7 as.), Dorota Gburczyk-Sikora 0

Źródło: wislakrakow.com

Bitwa w Taranto jednak dla Włoszek

11 listopada 2010 21:56

Nieustępliwa walka, ambitna pogoń Wisły Can-Pack Kraków do ostatnich sekund, ale w końcowym rozrachunku jednak porażka z zespołem Cras Basket Taranto 57:63 - tak wyglądało dzisiejsze wyjazdowe starcie "Białej Gwiazdy" w Eurolidze.

Po świetnym początku wiślaczki błyskawicznie prowadziły 6:0. W kolejnych minutach drużyna z Krakowa utrzymywała kilkupunktową przewagę - wygrywając już nawet 15:7. Niestety, zryw gospodyń sprawił, że z 15:7 zrobiło się 15:16. Wisła Can-Pack nie oddała jednak pola rywalkom i po pierwszej kwarcie było 25:22 dla "Białej Gwiazdy".

W drugiej odsłonie niebezpieczne prowadzenie (29:37) udało się osiągnąć Włoszkom, ale krakowianki nie pozwoliły im na "ucieczkę" i utrzymywały dystans.

Po trzeciej części gry wiślaczki przegrywały 45:49 i wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce.

"Biała Gwiazda" ambitnie walczyła o odzyskanie prowadzenia. Udało się to w połowie ostatniej kwarty, gdy "trójkę" rzuciła Katarzyna Krężel. Po chwili jednak znowu kilka "oczek" przewagi wypracowały gospodynie. Wisła nie odpuszczała nawet na moment i do ostatnich sekund robiła wszystko, by odrobić - przez większość czasu - czteropunktową stratę. Pomóc miały w tym także faule, ale przeciwniczki praktycznie nie myliły się z linii rzutów wolnych.

Wisła Can-Pack Kraków ustępuje na wyjeździe ekipie Cras Basket Taranto 57:63, ale już w najbliższą środę do Krakowa przyjeżdża drużyna TTT Ryga, która w obecnych rozgrywkach Euroligi jeszcze nie wygrała. Tymczasem "Biała Gwiazda" już w starciu z Peczem 2010 pokazała, że u siebie, przy dopingu własnej publiczności, potrafi być bardzo groźna...

Cras Basket Taranto - Wisła Can-Pack Kraków 63:57 (22:25, 17:11, 10:9, 14:12)

Cras Basket: Brooke Smith 17, Kathy Wambe 16, Elodie Godin 10, Megan Mahoney 7, Agnela Gianolla 4, Valentina Siccardi 4, Michelle Greco 3, Jami Montagnino 2, Sara Giauro 0.

Wisła Can-Pack: Magdalena Leciejewska 12, Janell Burse 11, Erin Phillips 11, Ewelina Kobryn 10, Paulina Pawlak 8, Katarzyna Krężel 3, Andja Jelavić 2, Dorota Gburczyk-Sikora 0.

Źródło: wislacanpack.pl