2011.07.30 Widzew Łódź - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

2011.07.30, Ekstraklasa, 1. kolejka, Łódź, Stadion Widzewa, 18:00, sobota
Widzew Łódź 1:1 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 7.000
sędzia: Robert Małek z Zabrza
Bramki
Przemysław Oziębała 75'

1:0
1:1

90'+3 David Biton
Widzew Łódź
4-5-1
Maciej Mielcarz
Łukasz Broź
Sebastian Madera Grafika:Zmiana.PNG (76' Piotr Mroziński)
Jarosław Bieniuk
Dudu Paraiba
Adrian Budka
Mindaugas Panka
Bruno Pinheiro
Krzysztof Ostrowski Grafika:Zmiana.PNG (84' Riku Riski)
Nika Dzalamidze Grafika:Zmiana.PNG (65' Przemysław Oziębała)
Piotr Grzelczak

trener: Radosław Mroczkowski
Wisła Kraków
4-3-3
Milan Jovanić
Michael Lamey
Osman Chavez
Gordan Bunoza
Dragan Paljić
Cezary Wilk Grafika:Zmiana.PNG (83' Rafał Boguski)
Maor Melikson Grafika:Zmiana.PNG (69' Łukasz Garguła)
Gervasio Nunez
Andraż Kirm
Cwetan Genkow Grafika:Zmiana.PNG (69' David Biton)
Ivica Iliev

trener: Robert Maaskant

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Wisła w sobotę zaczyna walkę w obronie mistrzostwa

28 lipca 2011

W najbliższych dniach piłkarze Wisły Kraków będą musieli na chwilę zapomnieć o walce w europejskich pucharach. W sobotę czeka ich inauguracja nowego sezonu ekstraklasy na stadionie Widzewa w Łodzi.

Obrona mistrzostwa Polski, prócz zaistnienia w Europie, to drugi z głównych celów na ten sezon, więc punkty najlepiej zacząć gromadzić od samego początku rozgrywek.

Jedno jest pewne - w Łodzi nie zobaczymy takiej samej jedenastki, jaka wybiegła na stadionie Liteksu Łowecz. Trener Robert Maaskant szykuje kilka zmian w wyjściowym składzie, a jedynym pytaniem, które pozostaje, to ilu piłkarzom da odpocząć po pierwszym i przed drugim meczem z mistrzem Bułgarii.

Nie można się raczej spodziewać, że z Widzewem zagra Patryk Małecki, który co prawda powoli wraca do pełni sił po kontuzji. Jest nawet szansa, że "Mały" treningi z pełnym obciążeniem rozpocznie nawet w piątek, więc teoretycznie w Łodzi mógłby zagrać. Maaskant nie będzie jednak raczej ryzykował odnowienia urazu, zwłaszcza że już na sto procent stracił jednego skrzydłowego w kontekście meczu z Liteksem.

Przypomnijmy, że w Łoweczu drugą żółtą kartkę w tegorocznych europejskich pucharach dostał Ivica Iliev i będzie musiał pauzować w środę. To powinno oznaczać, że Serb zadebiutuje w polskiej ekstraklasie, bo w środę i tak sobie odpocznie.

W bramce stanie natomiast zapewne ponownie Milan Jovanić, który dobrze spisał się w Bułgarii. Nie oznacza to oczywiście, że Sergiej Pareiko straci miano bramkarza numer jeden w zespole mistrza Polski. Pamiętajmy jednak, że reprezentant Estonii miał ostatnio problemy z plecami i jego ewentualny występ w Łodzi mógłby być dość ryzykowny.

Wiślacy zagrają w sobotę z Widzewem, a tymczasem w Krakowie pełną parą idą przygotowania do rewanżu z Liteksem. Wiele wskazuje na to, że tym razem na stadionie im. Henryka Reymana zasiądzie komplet publiczności. Na niespełna tydzień przed meczem z Bułgarami sprzedano już dziesięć tysięcy biletów.

Jeśli tempo sprzedaży zostanie utrzymane, to można się spodziewać, że wejściówki rozejdą się w całości jeszcze przed środą, na którą zaplanowano mecz.

Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz

Robert Maaskant o Bitonie, Díazie, Kirmie i Pareice

Na konferencji prasowej, przed meczem z łódzkim Widzewem, trener Robert Maaskant zapytany został o sytuację dwóch nowych zawodników w naszym zespole, którzy walczą o miejsce w składzie, czyli - Dudu Bitona oraz Júniora Díaza. Trener podpytany też został o dyspozycję wracających po kontuzjach Andraža Kirma i Sergeia Pareiki.

- Jeżeli chodzi o Andraža to w trzy dni nie da się zmienić formy zawodnika. Pomimo tego, że w Łoweczu nie był przygotowany na 90 minut, to jest on jednym z najlepszych piłkarzy, pod względem fizycznym. Jest nawet najlepszy w tych testach, które są wykonywane dość często. Miał kontuzję, która teraz jest już wyleczona. W meczu z Liteksem nie wiedzieliśmy do końca, jak się czuje, ponieważ dopiero co wracał do drużyny. Teraz mamy lepszy na to pogląd, trenuje już normalnie z zespołem, wszystko z jego zdrowiem jest OK, więc nie ma żadnych problemów, aby zagrał w meczu z Widzewem - mówił Maaskant.

Kolejnym zaś tematem, jest wspomniany we wstępie Biton, który o miejsce w składzie rywalizuje z Cwetanem Genkowem. I jak na razie ją przegrywa, ale też nie miał jeszcze okazji zagrać dłużej w oficjalnym meczu Wisły.

- Tak to prawda. Dudu nie miał okazji by zagrać dłużej w oficjalnym meczu dla nas. Potrzebuje 90 minut, ale to samo tyczy się Cwetana, który na ten moment nie jest jeszcze w optymalnej formie. On także potrzebuje "minut" by wrócić do swojej najlepszej dyspozycji. Podoba mi się to co dzieje się teraz w Wiśle. Nikt nie jest pewny swojego miejsca w pierwszej jedenastce. Właśnie tak powinno być w najlepszych klubach - uważa szkoleniowiec.

Podobnie jak o wspomnianej właśnie dwóce - ma się sprawa z parą Júnior Díaz - Dragan Paljić. Wcześniej Serb miał pewne miejsce w składzie, ale w Łoweczu zagrał Kostarykanin.

- Szanse między Júniorem, a Draganem, na grę w Łodzie są równe. Júnior nie zagrał najlepszego meczu z Liteksem, wiemy wszyscy o tym, że stać go na więcej. Musimy jednak pamiętać, że był to jego pierwszy mecz na wysokim poziomie od dłuższego czasu. Grał naprzeciwko najlepszego zawodnika Liteksu w tym meczu. Zarówno Díaz, jak i Paljić, jeszcze nie wiedzą kto zagra, dowiedzą się dopiero w sobotę, czyli w dniu meczu - powiedział o tej dwójce Maaskant.

Holenderski trener Wisły został też zapytany o kłopoty zdrowotne naszego pierwszego bramkarza, Sergeia Pareiki, który decyzję o tym, że nie zagra w spotkaniu z Liteksem podjął tuż przed tym spotkaniem.

- Wiedzieliśmy już wcześniej o tym, że może nie zagrać w Bułgarii, więc nie była to jakaś wielka dramaturgia. Wiedzieliśmy, że nie jest w pełni sił, ale chciał spróbować. Dla trenera bramkarzy, Pawła Primela, to nie była nowość, bo miał taką samą sytuację w Lechu Poznań, kiedy musiał rozgrzewać dwóch bramkarzy. Czasami trzeba podjąć taką decyzję. Sergei nie czuł się na siłach, więc zagrał Milan Jovanić. Nigdy nie panikuję przy sprawach, na które nie mam wpływu. Każdy w drużynie o tym wiedział, każdy był przygotowany. Dla Sergeia było to oczywiście wielkie rozczarowanie, bo chciał zagrać przeciwko Liteksowi. Takie jest jednak życie sportowca, a ja powiedziałem mu potem, że się... starzeje - śmiał się Maaskant.

Źródło: wislaportal.pl

Prorocza podróż na inaugurację? Przed meczem Widzew - Wisła

Wizyta Wisły na inaugurację ligi na stadionie Widzewa może być... zarówno sentymentalna, jak i - kto wie? Może prorocza? W końcu to właśnie obiekt w Łodzi jako ostatni pamięta polski zespół w elitarnej Lidze Mistrzów. Może więc będzie to dla nas dobry omen, że walcząc o udział w piłkarskiej elicie Europy - polską ligę zaczynamy właśnie przy Alei Marszałka Piłsudskiego w Łodzi? Oczywiście nikt nie wyobraża sobie dziś innego rozwiązania, jak pewne dopisanie pierwszych trzech punktów!

Choć trener Robert Maaskant twierdzi, że zmiany kadrowe, które nastąpiły latem w Widzewie, nie wpłyną na jakość gry tej drużyny, to robi to chyba wyłącznie kurtuazyjnie. Z łódzkiej drużyny odeszło bowiem kilku piłkarzy, którzy właśnie stanowili o jakości tego zespołu, a już na pewno - zwiększali konkurencję. Velibor Đurić, Paul Grischok, Rafał Grzelak, Préjuce Nakoulma - może nie robili "wielkiej różnicy", ale Darvydas Šernas i Wojciech Szymanek - to byli podstawowi piłkarze Widzewa.

Co więcej - w Łodzi nie ma już Czesława Michniewicza, który wiosną bardzo dobrze "naoliwił" maszynkę pt. Widzew - i niewiele zabrakło, a to łodzianie graliby w europejskich pucharach. Z trenerem nie dogadano się jednak odnośnie przedłużenia umowy, a nowym został Radosław Mroczkowski, o którym coś więcej powiedzieć może... mało kto.

Oczywiście nikt Widzewa nie zamierza lekceważyć, ale potencjał kadrowy oraz organizacyjny obydwu drużyn jest jednak ciężki do porównania. I to oczywiście na korzyść "Białej Gwiazdy". A że Robert Maaskant zapowiada, że chce sezon rozpocząć tak, jak na mistrza przystało, więc... na to właśnie liczymy!

To może być zresztą niezłe przetarcie przed rewanżowym meczem III rundy kwalifikacyjnej LM z Liteksem, bo kilku zawodników na pewno potrzebuje "rytmu meczowego", aby dojść do jak najwyższej formy. A to w walce o Champions League - jest na niezbędne.

Dodajmy, że holenderski opiekun "Białej Gwiazdy" przewiduje kilka zmian w wyjściowej jedenastce, w stosunku do ostatnich meczów, ale też sam zapewnia, że te wyjść mogą jego zespołowi na dobre, bo zachwala jednocześnie mocną i wyrównaną kadrę, którą może dobierać pod obraną taktykę.

Czas więc zacząć bój o punkty, które dać mają nam 14. mistrzowski tytuł w historii klubu, który pozwoliłby nam zrównać się liczbą ligowych trofeów z Górnikiem i Ruchem. A za kolejny rok, trzeba już będzie tylko Ślązaków przegonić! Jazda, jazda, jazda...

Źródło: wislaportal.pl

Dziś początek sezonu 2011/12 w Ekstraklasie

29. lipca 2011

Już dziś, w piątek 29. lipca rusza nowy sezon Ekstraklasy, a w nim zmiany, zmiany, zmiany. Nie najważniejszą, ale najbardziej zauważalną jest pozyskanie przez ligę sponsora tytularnego. "T-Mobile" postanowiło pogodzić dziennikarzy przymierzających firmę do sponsorowania połowy klubów Ekstraklasy i zamiast inwestować w pojedynczy klub, przejęło patronat nad całą ligą. Sezony 2011/2012 oraz 2012/2013 zostaną rozegrane pod szyldem T-Mobile Ekstraklasy.

Kolejna nowinka wprowadzona od obecnego sezonu jest już zdecydowanie istotniejsza, tak z punktu widzenia klubów, jak i kibiców. Otóż od obecnego sezonu liga rozgrywana będzie nie na przestrzeni trzech, a czterech dni meczowych. Kolejki zazwyczaj rozpoczynać się będą w piątkowy wieczór dwoma spotkaniami. W soboty rozgrywane będą trzy kolejne mecze. W niedzielę - mecze numer 6 i 7 a ostatnie ósme spotkanie odbywać się będzie w poniedziałkowy wieczór. Oczywiście od tej reguły znajdą się odstępstwa, kiedy okaże się to niezbędne (święta, mecze ostatnich kolejek rozgrywane równocześnie).

Zmiany te są spowodowane nowym modelem rozdzielania praw transmisyjnych. Choć wieść gminna niesie, że umowy między Ekstraklasą i telewizyjnymi kontrahentami nie zostały jeszcze w ostatecznym kształcie parafowane, to jednak wiemy, że głównym właścicielem praw pozostanie Canal Plus, który na swoich kanałach nadal będzie pokazywał wszystkie spotkania, z czego transmisje na żywo trzech najatrakcyjniejszych spotkań z każdej kolejki zachowa na wyłączność (pomijając otwarte transmisje TVP). Na antenie sieci pozostanie także znany od lat magazyn ligowy.

Zmieniają się natomiast zasady sublicencji. Od nowego sezonu prawa do niej traci Orange Sport, a zyskuje platforma polsatowska, jednak jedynie w paśmie kodowanym. Mniej atrakcyjne spotkania ligowe (w liczbie 4) będziemy mogli śledzić na antenach Polsatu Sport oraz Polsatu Futbol. Polsat wyprodukuje także własny magazyn ligowy podsumowujący wydarzenia nie tylko całej kolejki, ale także poszczególnych dni meczowych.

Ostatnią nowinką jest sublicencja dla Eurosportu, który na antenie kanału Eurosport2 w paśmie dla krajów Europy środkowo-wschodniej będzie emitował poniedziałkowe spotkania T-Mobile Ekstraklasy. Wydaje się również, że TVP zachowa dotychczasowy format pakietu dla telewizji otwartej, tzn. magazyn ligowy podsumowujący kolejkę oraz 4 wybrane spotkania sezonu.

Zmiany w prawach telewizyjnych mogą mieć niebagatelne znaczenie dla kibiców, bowiem spór na linii premier-kibice pozostaje niezałagodzony. Choć konflikt nie ma już tak ostrego charakteru, jak w końcówce zeszłego sezonu, perspektywa zamykanych stadionów i zakazów wyjazdowych rozdawanych hojną ręką wciąż pozostaje bardzo realna.

Wiemy, że w pierwszej kolejce grający na stadionowej banicji w Bełchatowie ŁKS mecz rozegra bez kibiców, a przynajmniej przy bardzo skromnym ich udziale, bowiem władze miasta nie wydały zgody na organizację imprezy masowej. Krążą również plotki o niewpuszczeniu kibiców na mecz Polonii Warszawa. Wiemy też o niechęci stowarzyszeń kibicowskich do podpisania narzucanego im przez Ekstraklasę dokumentu, co przynajmniej czasowo blokuje organizację kibicowskich wyjazdów.

Mimo to sezon 2011/2012 zapowiada się okazale pod względem kibicowskim, wszak, zbliżamy się nieuchronnie do Euro 2012, a co za tym idzie do użytku zostać muszą oddane nowe stadiony. Fani zaprzyjaźnionych Lechii i Śląska jeszcze w tej rundzie powinni zasiąść na nowoczesnych futbolowych olbrzymach. Wreszcie oddana do użytku kibiców powinna też zostać całość stadionu Wisły. Kto wie czy wiosną na Stadion Narodowy i na Stadion Śląski nie przeniosą się drużyny Polonii Warszawa i Ruchu Chorzów. Pamiętajmy też o już otwartych obiektach Lecha, Legii, Zagłębia, Cracovii i Korony.

Niestety Ekstraklasa ma też swoją brzydką stronę stadionową. Beniaminki wnoszą w posagu bardzo słabe obiekty, stadion Jagiellonii choć miał być już w połowie gotowy, przypomina wielki plac budowy. Nie najlepiej wyglądają też macierzyste obiekty wspomnianych Ruchu i Polonii, a Górnik Zabrze oraz Widzew Łódź mogą pochwalić się jedynie dobrą frekwencją, bo infrastrukturę również mają przestarzałą. Pozostaje jeszcze kameralny obiekt w Bełchatowie, który nie wygląda najgorzej, ale przez większość czasu świeci pustkami.

EURO 2012 jednak nie narzuca wysokiego tempa jedynie budowlańcom. Również piłkarze muszą spodziewać się intensywnego sezonu. 17. kolejka, która zamknie rundę jesienną zaplanowana jest na dni 10-11 grudnia. W sumie kibiców i piłkarzy czeka zimowa przerwa, krótsza aż o miesiąc. 18. kolejka inaugurująca rundę wiosenną zaplanowana jest już na 18-19 lutego. Nie uczyni to wiosny mniej intensywną. Najpóźniej 6 maja poznamy Mistrza Polski 2011/2012, bowiem na ten dzień zaplanowana jest ostatnia 30. kolejka Ekstraklasy.

Ekstraklasa postanowiła również ujednolicić pewną sporną kwestię przy sporządzaniu tabeli w trakcie sezonu. Od obecnych rozgrywek przy niepełnej puli wyników, przy jednakowej liczbie punktów o miejscu w tabeli decyduje w pierwszej kolejności bilans bramkowy, a w drugiej liczba zdobytych bramek. Zasada bezpośrednich spotkań wchodzi w życie dopiero na zakończenie sezonu, jednocześnie zachowując pierwszeństwo przed wspomnianymi wcześniej.

Kalendarz spotkań 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy 2011/2012

29 lipca 2011 (piątek)
18.00 ŁKS - Lech Poznań
20.30 Polonia Warszawa - Lechia Gdańsk
30 lipca 2011 (sobota)
13.30 Cracovia - Korona Kielce
15.45 Ruch Chorzów - GKS Bełchatów
18.00 Widzew Łódź - Wisła Kraków
31 lipca 2011 (niedziela)
14.30 Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze
17.00 Legia Warszawa - Zagłębie Lubin
1 sierpnia 2011 (poniedziałek)
18.30 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok

Źródło: wislakrakow.com
Autor: Aleksander Lusina


Relacje z meczu

WISLAKRAKOW.COM:

WISLAPORTAL:

GAZETA KRAKOWSKA:

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Robert Maaskant, trener Wisły

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Ciekawostki

Statystyki

Video

Kibicowsko

Kibice Białej Gwiazdy nie udali się do Łodzi. Poniżej wyjaśnienie.

Nie ma wyjazdu do Łodzi. Pat między kibicami a Ekstraklasą S.A.

28. lipca 2011

Kibice klubów ekstraklasowych nie pojadą na wyjazdowe mecze pierwszej kolejki swoich drużyn. Przypomnijmy, że dwa dni temu kluby Ekstraklasy uzależniły możliwość wyjazdu od podpisania przez stowarzyszenia kibicowskie stosownego porozumienia. Stowarzyszenia odrzucają treść dokumentu zaproponowanego przez ligowe władze.

Porozumienie zakłada wzięcie przez stowarzyszenia kibicowskie absolutnej odpowiedzialności za wszelkie wydarzenia podczas wyjazdów. Zabrakło natomiast zobowiązania przez kluby do zapewnienia prawidłowej pracy służb porządkowych na stadionie. "Zarówno Ekstraklasa SA, jak i PZPN oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji były wielokrotnie informowane o poważnych naruszeniach prawa przez poszczególne kluby i wynajmowane przez nie agencje ochrony" - podkreśla Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców w liście otwartym do prezesa Ekstraklasy S.A. Andrzeja Ruski.

OZSK zaprotestował także przeciwko formie prowadzenia dialogu. Wcześniej ustalono z Ekstraklasą S.A., że wszelkie rozmowy będą prowadzone bezpośrednio, bez uczestnictwa mediów. Tymczasem 22 lipca Ekstraklasa S.A. zaproponowała nowy projekt porozumienia, a kilka dni później wydała oświadczenie, w którym uzależnia wyjazdy od zgody stowarzyszeń kibicowskich na narzucone z góry warunki.

"Nikt nie informował nas uprzednio, że porozumienie będzie warunkiem sine qua non zgody na wyjazdy. Jest to ewidentne naruszenie zasady fair play - nie traktuje się nas jako równorzędnego partnera, przeciwnie przedstawia nam się „propozycję nie do odrzucenia”" - czytamy w liście otwartym OZSK.

Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków poinformowało, że wyjazd na sobotni mecz z Widzewem nie zostanie zorganizowany. SKWK także skrytykowało projekt porozumienia przedstawiony przez władze Ekstraklasy. "(...) Porozumienie w praktyce nakładało obowiązki wyłącznie na stowarzyszenia kibiców i obciążało fanów całkowitą odpowiedzialnością za wydarzenia na trybunach" - zwraca uwagę SKWK.

Źródło: wislakrakow.com