2014.02.15 Wisła Kraków - Zawisza Sulechów 0:3

Z Historia Wisły

2014.02.15, I liga, runda zasadnicza, Kraków, Hala przy Reymonta 22, 15:00 sobota
Wisła Kraków 0:3 Zawisza Sulechów
(21:25, 24:26, 18:25)

ilość widzów: 130


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Mariusz Fiutek (Będzin) Benedykt Cieślik (Sosnowiec)
Wisła Kraków
Zawisza Sulechów
Tomasz Klocek
Trenerzy: Marek Mierzwiński
Iwona Kuskowska
Sandra Biernatek
Anna Mysiak
Magdalena Tyrańska
Magda Żochowska
Edyta Rzenno
oraz
Lucyna Borek (l)
Patrycja Gądek
Anna Postrożny
Alicja Nabielec
Składy: Wawrzyniak
Skiba
Fedorów
Bury
Walczak
Kwiatkowska
oraz
Rzepnikowska (l)
Wellna
Witkowska
Wodrowska
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe

Z Zawiszą badawczo

14 lutego 2014

Przed naszymi siatkarkami przedostatni mecz rundy zasadniczej I ligi, w którym wiślaczki, we własnej hali, spotkają się z zespołem Zawiszy Sulechów.

Obydwie drużyny mają dosyć klarowną sytuację w tabeli - Biała Gwiazda straciła szanse na awans do czołowej szóstki, zaś Zawisza, aby zachować nadzieję na przeskoczenie w tabeli Budowlanych Toruń i zakwalifikowanie się do play-off, musiałaby wygrać w Krakowie i liczyć na przegraną zespołu z Torunia u siebie z Murowaną Gośliną. Jeśli tak by się stało, pojedynek Zawisza - Budowlani, który odbędzie się za tydzień, byłby dla tych drużyn meczem o wszystko.

Z powyższej analizy można by wywnioskować, że bardziej na zwycięstwie w sobotnim meczu zależeć będzie sulechowiankom. Nic z tych rzeczy. Wiślaczki są zbyt ambitne, aby choć przez chwilę rozpatrywać możliwość mniejszego zaangażowania w wykonywanie swoich obowiązków na boisku. Wręcz przeciwnie - będą chciały udowodnić (przede wszystkim sobie), że ich pozycja w tabeli jest stanowczo zbyt niska w stosunku do ich rzeczywistej wartości. Nie oznacza to wszelako, że Biała Gwiazda zagra pod względem taktycznym identycznie, jak we wcześniejszych meczach. Spotkanie, które nie ma dla nich większego ciężaru gatunkowego, jest wręcz wymarzone dla przećwiczenia nowych elementów w grze. I tak właśnie, nieco badawczo, potraktowany zostanie jutrzejszy mecz. Nie dziwmy się więc, jeśli nie wszystkie zagrania będą jeszcze w pełni dopracowane. Idea jest bowiem taka, aby o perfekcję w ich wykonaniu otrzeć się w decydujących meczach fazy play-out.

W mijającym tygodniu wiślaczki nie tylko trenowały, ale rozegrały także sparing z Bronowianką. W meczu tym, zakończonym wynikiem 2:2, nie wystąpiły Iwona Kuskowska (problemy z plecami) i Edyta Rzenno (przymusowa przerwa po zastrzyku w kolano). Obydwie nasze kluczowe zawodniczki są już na szczęście prawie w pełni sił i na pewno jutro zagrają.

Wisła Kraków - Zawisza Sulechów, sobota, 15 lutego 2013, godz. 15:00, Hala Główna TS Wisła Kraków, ul. Reymonta 22

Źródło: http://siatkowka.tswisla.pl

Sulechów nam nie leży

15 lutego 2014

Siatkarkom Wisły nie udał się rewanż na Zawiszy Sulechów za porażkę poniesioną w pierwszej rundzie, w meczu wyjazdowym. W spotkaniu przedostatniej kolejki fazy zasadniczej I ligi wislaczki uległy rywalkom, podobnie jak w Sulechowie, 0:3.

Dzisiejsze spotkanie, tak jak zapowiadał nasz trener, miało nieco testowy charakter. Wiślaczki miały próbować mocniejszych ataków ze skrzydeł, jak również trochę inaczej zagrywać. I choć wynik wskazuje, że próba ta zbytnio się nie powiodła, to jednak kilka ciekawych akcji wiślaczkom udało się przeprowadzić. Liczymy, że w kolejnych tygodniach nowe elementy w grze zostaną jeszcze bardziej udoskonalone, co w połączeniu z tym, co już jest dopracowane, da pozytywne efekty.

W pierwszym secie, choć jego przebieg był dosyć wyrównany, tylko dwukrotnie odnotowano remis (1:1, 2:2). Poza tym ciągle na prowadzeniu były rywalki, a ostatni raz na dystans jednego punktu wiślaczkom udało się zbliżyć przy stanie 19:20. Końcówka należała zdecydowanie do sulechowianek i Wisła przegrała tę partię 21:25.

W secie drugim sytuacja uległa diametralnej zmianie. Od początku prowadziły wiślaczki, a w pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet sześć punktów (10:4). Niestety, w końcówce krakowianki dały się doścignąć (23:23). Nie poddawały się jednak i wyszły ponownie na prowadzenie (24:23). Setbola jednak nie wykorzystały. Co nie udało się wiślaczkom, powiodło się sulechowiankom i Biała Gwiazda przegrała seta 24:26.

Trzeci set nie miał już większej dramaturgii i porażka 0:3 stała się faktem. Trener Tomasz Klocek nie miał jednak po meczu większych pretensji do swoich zawodniczek. Powiedział m.in.:

"Założeniem było grać odważniej na zagrywce i w ataku, przyspieszać te zagrania. Intensywniej te warianty trenujemy dopiero od dwóch tygodni i jeszcze nie wszystko nam wychodzi. Stąd stosunkowo duża liczba błędów, szczególnie w obronie. Nie bez wpływu na naszą grę były też problemy zdrowotne Kuskowskiej i Rzenno, które na początku tygodnia nie trenowały. Mecz przegraliśmy nie tyle atakiem, co małymi niedokładnościami w grze. No i gorszą niż zwykle obroną. Trochę więcej pracowaliśmy na siłowni, i być może przez to brakowało świeżości. Mamy dwa tygodnie do kolejnego meczu, w którym postaramy się zagrać lepiej".

Wisła Kraków - Zawisza Sulechów 0:3 (21:25, 24:26, 18:25)

Źródło: http://siatkowka.tswisla.pl

Wiślaczki bez seta z Zawiszą

Siatkarki krakowskiej Wisły przegrały kolejny mecz ligowy. Tym razem uległy we własnej hali 0-3 w potyczce z walczącą o awans do fazy play-off Zawiszą Sulechów.

TS Wisła Kraków - MLKS Roltex Zawisza Sulechów 0-3 (21-25, 24-26, 18-25)

Aktualna tabela I ligi siatkówki kobiet:

1. AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św. 17 49 51 - 10 1.234
2. KS Developres Rzeszów 17 38 40 - 17 1.139
3. PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 17 37 39 - 22 1.044
4. TKS-T Budowlani Budlex Toruń 16 29 31 - 25 1.061
5. MLKS Roltex Zawisza Sulechów 17 28 34 - 26 1.049
6. KS Murowana Goślina 17 23 31 - 37 1.008
7. Silesia Volley MOSiR Mysłowice 17 19 24 - 34 0.940
8. TS WISŁA KRAKÓW 17 16 24 - 37 0.973
9. SMS PZPS I Sosnowiec 18 9 15 - 47 0.813
10. MUKS Sparta Warszawa 17 7 14 - 46 0.821

Źródło: http://www.wislaportal.pl

Oddać im piłkę, niech się denerwują

Wisła Kraków dosyć wyraźnie uległa Zawiszy Sulechów, 0:3. Tylko dla przyjezdnych siatkarek wynik miał znaczenie, ale dał im zaledwie kilka godzin nadziei.

Wprawdzie najlepsza dzisiaj w szeregach przyjezdnych, Katarzyna Bury mówiła później o początkowej nerwowości („Wisła zwykle dobrze gra w swojej hali, a my podeszłyśmy do meczu, jakby to był koniec świata„), ale jej drużyna dość szybko odskoczyła na 6:3, 8:6, 14:10. Gospodynie zbliżały się na jeden punkt (18:17, 20:19), ale najpierw przerwała im Bury gasząc na siatce kiwkę i idąc za linię końcową, by stamtąd zaaplikować asa, a potem poszła już zabójcza seria. Obejście Ewy Kwiatkowskiej, atak Agaty Skiby, as Magdaleny Walczak (znanej lepiej pod nazwiskiem Banecka) i 19:23, a za chwilę 21:25 po kiwce Katarzyny Wawrzyniak. - Odeszliśmy trochę od tego co prezentowaliśmy zwykle; gry sprowadzającej się przede wszystkim do małej ilości błędów – analizuje szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, Tomasz Klocek. – Może to skutek zmiany charakteru zajęć. Wiedząc, że i tak wystąpimy w play out, zaczęliśmy ćwiczyć mocniej na siłowni, przygotowywać nowe rozwiązania taktyczne. A może przygniotła nas trochę psychicznie ostatnia seria porażek?

Tak czy owak, wiślaczki tylko przez fragment spotkania były tamtą skuteczną drużyną sprzed kilku tygodni. Nastąpił on w drugiej partii, kiedy przeważały 3:1, 8:3, 10:4, 17:12, nieźle broniąc, mądrze atakując i pozwalając ekipie gości na pomyłki. Podrywała ją Bury (na 12:8 i 19:17), ale za drugim razem przerwała im krótką Anna Mysiak, która powtórzyła to na 21:19. Po zbiciu Skiby w dwóch ratach i asie Kwiatkowskiej zrobiło się jednak 22:22, Sandra Biernatek dała koleżankom setbola, ale obroniła go Skiba, a Bury zmieniła kontrą zapis na 24:25. I w tamtym momencie Kamila Witkowska wpuszczona na podwyższenie bloku spełniła swoją rolę, zatrzymując Biernatek. 24:26. Trzecia odsłona to już znaczna przewaga przyjezdnych – 2:0, 6:3, 11:7, 14:8, 19:10, 21:11, 22:15 – stwarzających dużą presję nad siatką i w serwisie. Sulechowianki poza tym były dosyć dokładne i regularne. - Najważniejsze to nie zepsuć, oddać piłkę przeciwnikowi, żeby on się podenerwował – pół żartem, pół serio komentowała Kaśka Bury. Kiedy jej ekipie przytrafiła się drzemka (22:17), ich trenerowi Markowi Mierzwińskiemu znowu udała się roszada. Wpuścił Annę Wodrowską, żeby urozmaiciła wystawy, a mierząca 169 cm rozgrywająca zwyciężyła w przepychance nad siatką. Zrobiło się 23:17, zaraz 24:17 (błąd wiślaczek) i 25:18.

W Zawiszy występuje tercet ubiegłosezonowych reprezentantek AZS UEK (Skiba, Wawrzyniak, Magdalena Fedorów), a także pamiętana z rywalizacji Wisły z Szóstką Biłgoraj Joanna Kocemba, obecnie kontuzjowana. Dla nich wszystkich zwycięstwo oznaczało prolongowanie nadziei na awans do czołowej czwórki, musiały jeszcze liczyć na stratę punktów przez Budowlane Toruń w konfrontacji z KS Murowana Goślina, a potem na pokonanie tej pierwszej ekipy. Kilka godzin później torunianki odprawiły jednak zawodniczki z Murowanej 3:0, czym zagwarantowały sobie miejsce w czwórce, a Zawisza zmierzy się z gośliniankami w dwumeczu o miejsca 5-6. Zespół „Białej Gwiazdy” natomiast miał w tym tygodniu spore problemy zdrowotne, które opisywaliśmy TUTAJ, a jak zauważył Tomasz Klocek – pozostawiły one ślad zwłaszcza na dyspozycji Iwony Kuskowskiej. Jego podopieczne wyjdą na parkiet ligowy dopiero za dwa tygodnie. Spotkanie z Developresem Rzeszów miało być przełożone z 1 marca na 22 lutego, jednak po awansie rzeszowianek do ćwierćfinału Pucharu Polski wróciło na stary termin, gdyż 19.2 i 23.2 zmierzą się one w PP z BKS Bielsko-Biała.

PAWEŁ FLESZAR

WISŁA Kraków – ROLTEX ZAWISZA Sulechów 0:3 (21:25, 24:26, 18:25)

Sędziowali: Mariusz Fiutek (Będzin) i Benedykt Cieślik (Sosnowiec). Widzów: 130.

WISŁA: Kuskowska, Biernatek, Mysiak, Żochowska, Tyrańska, Rzenno oraz Borek (l), Gądek, Postrożny, Nabielec. Trener: Tomasz Klocek.

ZAWISZA: Wawrzyniak, Skiba, Fedorów, Bury, Walczak, Kwiatkowska oraz Rzepnikowska (l), Wellna, Witkowska, Wodrowska. Trener: Marek Mierzwiński.

Źródło: http://sportkrakowski.pl