2014.03.08 Wisła Kraków - Sparta Warszawa 0:3
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków | 0:3 | Sparta Warszawa | 
| |||||||||
| (19:25, 20:25, 20:25) | |||||||||||||
| ilość widzów: 120 | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
| (l) – libero | |||||||||||||
Spis treści |
Relacje prasowe
Sprawić prezent
6 marca 2014
Siatkarki Wisły rozpoczynają decydującą część bieżących rozgrywek I ligi. W pierwszym meczu fazy play-out wiślaczki spotkają się na własnym parkiecie ze Spartą Warszawa.
O tym, że nasze siatkarki zagrają w play-out, wiadomo już od ponad miesiąca. Dlatego też dwa ostatnie mecze fazy zasadniczej zostały przez nasz zespół potraktowane jak swoisty poligon przed najważniejszą częścią sezonu. W spotkaniu z Zawiszą krakowianki nastawiły się na nieco agresywniejszą grę w polu zagrywki i w ataku, natomiast w pojedynku w Rzeszowie z Developresem nasza gra była ciut ostrożniejsza. Trudno powiedzieć, jaką taktykę na sobotni mecz z warszawiankami obierze trener Klocek, jednakże mocno wierzymy, że będzie to strategia, która przyniesie nam sukces. Nie ulega przy tym wątpliwości, że Biała Gwiazda jest faworytem sobotniej potyczki. Za Wisłą przemawia nie tylko mocniejszy, bardziej doświadczony skład, ale także atut własnego boiska oraz statystyki. W czterech meczach stoczonych w ostatnich dwóch sezonach ze Spartą, wiślaczki odniosły trzy zwycięstwa i poniosły tylko jedną porażkę. Pamiętać przy tym należy, że jedyna przegrana przytrafiła się nam w spotkaniu pierwszej kolejki obecnego sezonu, kiedy to nasz zespół grał praktycznie rzecz biorąc z marszu, bez należytego przygotowania.
Nasz najbliższy rywal swój skład opiera głównie na juniorkach, a najbardziej doświadczona jest grająca na przyjęciu Katarzyna Bryda (w 2010 roku w barwach Budowlanych Łódź wywalczyła Puchar Polski). Oprócz niej w składzie są jeszcze dwie nieco bardziej doświadczone zawodniczki (Jaszczuk i Polak), resztę stanowią juniorki. Juniorki, którym nie udał się start w mistrzostwach Polski w tej kategorii wiekowej. Warszawianki, mające plany sięgające awansu do zawodów finałowych, nie przebrnęły bowiem nawet rundy ćwierćfinałowej, zajmując na turnieju w Rzeszowie 3-4. miejsce (kwalifikowały się dwa najlepsze zespoły).
Spotkanie ze Spartą odbędzie się w dosyć szczególnym dniu - 8 marca. Naszym dziewczynom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet życzymy oczywiście wszystkiego dobrego - zdrowia i spełnienia marzeń. Najlepszy zaś prezent możecie sprawić sobie same. A że równocześnie będzie to wspaniały podarek dla wszystkich Waszych fanów…
Wisła Kraków - Sparta Warszawa, sobota, 8 marca, godz. 15:00, Hala Główna TS Wisła Kraków, ul. Reymonta 22
Źródło: http://siatkowka.tswisla.pl
Jazda obowiązkowa oblana
8 marca 2014
Siatkarki Wisły nieudanie rozpoczęły udział w fazie play-out, przegrywając na własnym parkiecie ze Spartą Warszawa 0:3.
Tego się nikt nie spodziewał. Wiślaczki, które wydawały się murowanym faworytem dzisiejszego spotkania, przegrały go z kretesem. Świadczą o tym dobitnie wyniki poszczególnych setów - w żadnym z nich nie udało im się zdobyć więcej niż dwadzieścia punktów. Cóż, czasami tak bywa, że po prostu nie idzie. I tak właśnie wyglądała dzisiaj nasza gra.
Już początek pierwszego seta dawał do myślenia. Wiślaczki weszły w mecz jakby ciut nie zorganizowane, co skutkowało złym przyjęciem, nie najlepszym rozegraniem, nieskutecznymi atakami. Spowodowało to kilkupunktową przewagę zespołu gości (2:5, 4:8, 6:11). W drugiej części partii, od stanu 11:16, wydawało się, że coś w naszej grze drgnęło. Nie były to, co prawda, jakieś olśniewające akcje, ale punktów zaczęło na naszym koncie przybywać. W efekcie po pojedynczym bloku Gądek na tablicy widniał remis po 18. Krótko jednak przyszło się nam cieszyć z wyrównanej walki. Końcówka seta upłynęła zdecydowanie pod dyktando warszawianek. Wisła przegrała 19:25.
Druga partia była właściwie kalką seta pierwszego. Tylko początek był wyrównany, potem Sparta osiągnęła kilka punktów przewagi i spokojnie dowiozła ją do końca. Seta przegraliśmy do 20.
Na początku seta trzeciego zanosiło się na wygraną Białej Gwiazdy. Wisła objęła prowadzenie, a nasza gra nareszcie zaczęła się zazębiać. Było tak do stanu 10:6. Wtedy to bardzo długa wymiana, którą nasze dziewczyny powinny co najmniej dwa razy zakończyć, padła niestety łupem przyjezdnych. No i nasza gra znów się posypała. Za chwilę był remis 10:10. Zerwaliśmy się jeszcze na chwilę (12:10), ale to było w zasadzie wszystko, na co dzisiaj było nas stać. Do stanu 18:18 trwała walka punkt za punkt, jednak końcówka znów należała do rywalek. W efekcie Wisła przegrała seta do 20 i mecz 0:3.
Dzisiejszą porażką nasze siatkarki mocno skomplikowały sobie sprawę bezpiecznego utrzymania się w I lidze. Zwycięstwo nad Spartą było w tej materii obowiązkiem. Ale nie poddajemy się. Sport jak wiadomo jest nieprzewidywalny i każdej drużynie może się trafić słabszy mecz. Mamy nadzieję, że my mamy go już za sobą. I że w środę w Mysłowicach zobaczymy w wykonaniu wiślaczek taką grę, na jaką je stać.
Wisła Kraków - Sparta Warszawa 0:3 (19:25, 20:25, 20:25)
Źródło: http://siatkowka.tswisla.pl
Kolanem, łokciem i obsr… po bloku
Najdotkliwszą porażkę w sezonie poniosły siatkarki Wisły Kraków, rozpoczynając fazę play out od 0:3 ze Spartą Warszawa.
Sensacja goni sensację – można by sms-em skwitować ostatnie losy obu drużyn. Wszak sześć dni przed dzisiejszym zaskakującym rozstrzygnięciem „Spartanki”, które mierzyły w podium mistrzostw Polski juniorek, odpadły już w turnieju ćwierćfinałowym. – To głowy. Tylko i wyłącznie głowy. Presja je wtedy przerosła, po drugiej stronie zaczęło wszystko wychodzić – przekonuje Jacek Pasiński, prowadzący drużynę w obu kategoriach (w trakcie sezonu składy mocno się mieszały). – Ale te dziewczyny w przyszłości trafią wysoko, bo w siatkówkę grać umieją. Niektóre pokazywały to w Krakowie od pierwszego gwizdka, ale widać też było, ile znaczą dla teamu troszkę starsze zawodniczki: Katarzyna Bryda, Ewelina Polak, Zuzanna Kucińska, Marta Jaszczuk i Marcelina Nowak. Sparta przeważała 5:2, 8:4, 12:7, 16:11, na środku brylowała 18-letnia Klaudia Alagierska, legitymująca się skutecznością w ataku 69% i dobrymi wynikami w bloku. Wiślaczkom wyszło jednak parę kontr – zwłaszcza Magdzie Żochowskiej, która zostając na lewym skrzydle „zaczapowała” na dodatek Brydę, a kiedy Patrycja Gądek w następnej akcji skopiowała to z Nowak - na tablicy zaświecił się remis, 18:18. Od tej pory jednak Jaszczuk skończyła pięć ataków, nawet z piłką wystawioną niemal za kołnierz i – na 19:25 – przy szczelnym podwójnym bloku.
Drugi set zaczął się od 2:0 dla gospodyń i festiwalu zepsutych podań, jednak Alagierska znowu zaczęła tamować rękami przestrzeń nad siatką (5:6, 6:7), dwoma punktami dołożyła się Bryda, a w trakcie czterech ścięć Nowak rezultat zmieniał się na 7:12 i 10:16. Warszawianki przede wszystkim jednak świetnie spisywały się w polu. – Wygraliśmy chyba wszystkie długie wymiany. To kolanem, tu łokciem, poszło – i obsr…my po bloku! - komentuje w swoim stylu Pasiński. - Charakter można przełożyć na szczęście! Prezentujące dzisiaj miękki atak i serwis miejscowe próbowały gonić (14:18, 16:19, 18:20), lecz dystans utrzymywała Bryda, a dwie ostatnie akcje znowu należały do Alagierskiej. 20:25. W trzeciej partii drużyna „Białej Gwiazdy” jeszcze szarpała (10:6, 12:10, 13:12, 18:17), lecz teraz najczęściej studziła ją Polak, precyzyjne rozegranie wzbogacając to asem, to kiwką. Po dwóch jej takich wrzutkach rezultat obrócił się na 18:19, a po serii podań (w tym as oraz dobitka i kontra Nowak) – na 19:24, a za moment – 20:25.
- Najgorsze, że nie mogliśmy sobie pograć; nie serwowaliśmy odważnie, bo psujemy, ustawiły się na nas wyblokiem, bardzo dobrze broniły. Dawniej nie udawało się im tak wielu piłek zostawiać w grze. No i nasze liderki zaprezentowały się słabiej - analizuje szkoleniowiec krakowianek, Tomasz Klocek. Dla jego podopiecznych to najboleśniejsza porażka w sezonie, gdyż nawet w okresie ogromnych różnorakich kłopotów nie ulegały tak wyraźnie, a już na pewno nie przeciwnikom miary Sparty. Było to pierwsze spotkanie inaugurujące play out z udziałem trzech zespołów (jeszcze Silesia Volley Mysłowice). Miało odbyć się 15 marca, jednak zostało przełożone ze względu na spodziewany udział stołecznej ekipy w półfinale MP juniorek… Wyjazdowa konfrontacja Wisły z Silesią (jej trener, Sebastian Michalak pojawił się przy Reymonta z kamerą), którą pierwotnie zaplanowana na dzisiaj, odbędzie się w środę, 12 marca. Nikt nie spada z I ligi bezpośrednio. Zespół, który zajmie ostatnie miejsce w tej trójce, czeka według pierwotnego regulaminu jeszcze baraż z II-ligowcem, ale ta kwestia zostanie ostatecznie rozstrzygnięta za kilkanaście dni, co wyjaśnialiśmy TUTAJ.
PAWEŁ FLESZAR
WISŁA Kraków – SPARTA Warszawa 0:3 (19:25, 20:25, 20:25)
Sędziowali: Marek Głodek (Murowana Goślina) i Paweł Morawski (Piła). Widzów: 120.
WISŁA: Kuskowska 1 pkt, Biernatek 8, Nabielec 3, Żochowska 16, Gądek 2, Rzenno 7 oraz Borek (l), Tyrańska 1, Mysiak 1, Postrożny 1. Trener: Tomasz Klocek.
SPARTA: Polak 6, Bryda 13, Sałyga 7, Nowak 13, Jaszczuk 13, Alagierska 14 oraz Kucińska (l), Pogorzelska, Widera, Szmigielska. Trener: Jacek Pasiński.
Źródło: http://sportkrakowski.pl
Przykra niespodzianka siatkarek Wisły
Bardzo niedobrze rozpoczęły grę w fazie play-out siatkarki krakowskiej Wisły. We własnej hali przegrały bowiem 0-3 z najsłabszą drużyną sezonu zasadniczego, MUKS Spartą Warszawa. To ustawia nas niestety w bardzo niekorzystnej sytuacji, przed kolejnymi spotkaniami tej fazy rywalizacji.
TS Wisła Kraków - MUKS Sparta Warszawa 0-3 (19-25, 20-25, 20-25)
Aktualna tabela fazy play-out I ligi siatkówki kobiet:
1. MUKS Sparta Warszawa 1 3 3 - 0 1.271
2. TS WISŁA KRAKÓW 1 0 0 - 3 0.787
3. Silesia Volley MOSiR Mysłowice 0 0 0 - 0 0.000
Źródło: http://www.wislaportal.pl
